Naiwność…

To historia jak jeden (?) cwaniaczek naciągnął dwójkę emerytów…

W drzwiach stanął mężczyzna i bardzo przekonującym głosem twierdził, że przysyła go mąż kobiety po pieniądze na zakup cukru, po cenie wręcz rewelacyjnej. Kobieta uwierzyła,  bo mąż ma pasiekę, a akurat jest sezon karmienia pszczół, jednak chciała się upewnić co do prawdomówności tych słów, dzwoniąc na komórkę męża…Nie dodzwoniła się,  więc zadzwoniła do firmy…też nic…Powiedziała więc, że poprosi zaprzyjaźnionego sąsiada, by razem z mężczyzną pojechał po ten cukier…W ramach pomocy…Sąsiad został  wyproszony z samochodu po ujechaniu kilkaset metrów, pod pretekstem załatwienia jakieś sprawy przez kierowcę i obietnicy wrócenia po niego za  kilka chwil…Chyba miał na tyle rozsądku, by grzecznie opuścić pojazd, ale nie na tyle, by zapamiętać markę i numery rejestracyjne… I tak  400zł odjechało czymś zielonym… W międzyczasie kobieta dodzwoniła się do męża i usłyszała, że może się z tymi pieniędzmi pożegnać…

Jeszcze nie wierzyła, że została oszukana…

Uwierzyła, gdy zobaczyła sąsiada samego, bez cukru, bez pieniędzy…

Ta kobieta to moja mama…

Zawsze mocno komentująca podobne historie nagłośnione przez TV i prasę…

że jak tak się można dać oszukać…

Jak można być tak naiwnym…

A jednak można…

 

 

28 myśli na temat “Naiwność…

  1. mam juz wiekowych rodziców i trzese sie ze strachu z powodu ich naiwnosci.Dwoje ludzi oczytanych,twardo stapajacych po ziemi,rzeczowych na stare lata zamieniło sie w dwie naiwne ,bezbronne istoty:(Wpuszczaja do domu agentów ubezpieczeniowych czy innych”fachowców”,podaja za duzo danych o sobie obcym ankieterom,łapia sie na kazda”promocję”nie mogąc doczytac drobnego druczku z jej warunkami…Oni juz sie nie zmienia ale woła o pomste do nieba bazowanie na otepieniu wiekiem u seniorów.Kiedys siwy włos wzbudzal szacunek…Bardzo wspólczuję Twoim Rodzicom,podejrzewam,ze bardzo cięzko to psychicznie przezyli…:(

    Polubienie

    1. > mam juz wiekowych rodziców i trzese sie ze strachu z> powodu ich naiwnosci.Dwoje ludzi oczytanych,twardo> stapajacych po ziemi,rzeczowych na stare lata zamieniło> sie w dwie naiwne ,bezbronne istoty:(Wpuszczaja do domu> agentów ubezpieczeniowych czy innych”fachowców”,podaja za> duzo danych o sobie obcym ankieterom,łapia sie na> kazda”promocję”nie mogąc doczytac drobnego druczku z jej> warunkami…Oni juz sie nie zmienia ale woła o pomste do> nieba bazowanie na otepieniu wiekiem u seniorów.Kiedys> siwy włos wzbudzal szacunek…> Bardzo wspólczuję Twoim Rodzicom,podejrzewam,ze bardzo> cięzko to psychicznie przezyli…:(Moi mają po 62 lata i nie jest to wiek starczy, tata jeszcze pracuje majac własną firmę przynosząca zyski ale i stresy..Tata się śmiał z mamy a mama powiedziała ,że juz żadnemu obcemu drzwi nie otworzy ;))) A sąsiad może z trzy lata starszy ( ojciec mojego dobrego kumpla) cieszy się ze w łeb nie dostał…Problem jest inny , bo facet dobrze znal gdzie ta pasieka jest tzn ,ze u mnie w lubuskiem a działo się to wszystko w w Szczecine…Podejrzewamy ,że to ktos znajomy kogoś z bloku lub kogos kto co roku u moich rodziców miód kupuje…No i czekał bez mrugnięcia okiem aż mama się dodzwoni tak jakby wiedział ,że to niemożliwe …Naiwnośc mamy to tyle ,ze zamiast sąsiadowi dać pieniadze to tamtemu dała, a sąsiad ,że nie zapamietał czym jechał…Na pewno Kimuś mama to jakoś przezyła i nie strate pieniędzy tylko to ,że moglo się skończyć tragicznie gdyby na przyklad odmówiła..ludzie potrafia zabic za 20 zł…

      Polubienie

        1. A mnie dokumenty z torebki, myśląc pewnie ,ze to portfel….jak juz wyrobilam nowe to odesłal…ech….Zawsze jest tak ,ze jesli ktos naruszy w ten sposób twoja prywtnośc to budzi lęk…

          Polubienie

  2. Przebiegłość oszustów nie ma granic………żal mi ludzi starszych, często pozbywani są swoich życiowych oszczędności….ostatnio czytałam o staruszku, któremu „wcisnęli” filtr do wody – a on ma tylko studnie na podwórku…….okropność.

    Polubienie

    1. > Przebiegłość oszustów nie ma granic………żal mi ludzi> starszych, często pozbywani są swoich życiowych> oszczędności….ostatnio czytałam o staruszku, któremu> „wcisnęli” filtr do wody – a on ma tylko studnie na> podwórku…….okropność.Zobacz jak moga ogłupić, aż się wierzyc nie chce…Straszne…

      Polubienie

    1. Lekcje odrobił bardzo starannie i podejrzewamy ,ze coś musiał przy telefonie wskrzynce grzebać, że mama nie mogła się dozdzwonić , ani na tel komorkowy , ani do firmy taty a probowała nie raz….

      Polubienie

  3. …na takich oszustów brak słów… żal mi Twojej Mamy bo wyobrażam sobie jak musi być Jej ciężko…straciła pieniądze-to boli, ale jeszcze bardziej boli, że ktoś tak oszukał, tak skrzywdził…

    Polubienie

    1. Dochodzi do tego jeszcze strach,że tak naprawdę nie można być bezpiecznym, postanowiła nikomu obcemu nie otwierać drzwi…Dobrze ,że mają psa co robi nieziemski hałas..

      Polubienie

  4. Naiwność to chyba nasza nieuleczalna choroba. Przyczyną jest wiara w ludzi… Ale czy to źle wierzyć w słowa, wierzyć ludziom, nawet swoim bliskim, czy nieznajomym. Jak żyć nie ufając? Chyba stąd zdarzają się przypadki o jakim napisałaś… z wiary w człowieka…

    Polubienie

    1. Trudno każdego podejrzewać o oszustwo, szczególnie gdy słowa są tak wiarygodne, okazuje się jednak ,że obcemu lepiej nie ufać, ale przecież nie mozna na każdego patrzeć podejrzliwie..Ktoś bardzo sprytnie wykorzystał swoją wiedzę…I pozostał strach…i wzmorzona ostrozność …Pozdrawiam 🙂

      Polubienie

        1. Pewnym sensie na pewno, bo jak tu przekreślić wszystko i wszystkich jeśli tylko garstka rani??? to tak jak z ćmą co leci do światła…albo sobie poparzy skrzydełka albo i nie…

          Polubienie

    1. Nie było…za duzo się zgadzało,a moja mama mysląc ,ze tata będzie miał pretensje ,że nie zalatwiła mu tego, tak pochopnie i szybko zdecydowła…Ojciec jest zaganiany prowadzi kilka dużych budów więc stwierdziła ,że zapomniał ją uprzedzić…To ktoś znajomy kogos kto ich zna przynajmniej ze słyszenia…O miodzie wie bardzo duzo ludzi bo przecież sprzedaja juz ponad 30 lat, a że jest dobry to klientów przybywa a nie ubywa….

      Polubienie

  5. ojejejejejejjjj!!! Coś dziwnego się porobiło… Mnie też dziś żałość ścisnęła, kiedy zobaczyłam, że posadzone przeze mnie rośliny pod szkołą są wyrwane z korzeniami – posadziłam je raptem w piątek…

    Polubienie

    1. I słusznie byś zrobiła…U mamy nie „okazja” miała wpływ na to ,że tak postapiła tylko obawa ,że tata będzie zły ,ze mu tego nie załatwiła a facet na darmo się fatygował…Gdyby choć znała jeszcze cenę cukru…ale nie , bo tak rzadko kupuje nie słodzi , nie piecze a tata słodzi miodem ;))

      Polubienie

  6. Podlosc ludzka nie zna granic,a dzisiaj starsi ludzie sa czesto narazeni na oszustwa, cwaniactwo itd…Oni byli inaczej wychowywani, bo zyli w innych czasach.Sama mam juz starsza mame i czesto ja przestrzegam przed otwieraniem drzwi nieznajomym.Pozdrawiam 🙂

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do ~roksanna Anuluj pisanie odpowiedzi