Moje pięknie cudne czarne szpilki…kosztujące majątek;))…będące uczestnikiem nie jednej przetańczonej nocy… będące świadkiem różnych uroczystych chwil…nigdy nieprzyprawiające mnie o ból stóp…a wprawiające mnie zawsze w dobry humor, ilekroć je miałam na nogach…Mają zdarte noski :(((( Obejrzałam je sobie dokładnie…z czułością…przywołując minione chwile…i żal mnie się zrobiło, że muszę się z nimi rozstać…Czas na kupno nowych…
Szpilki….
Napisane przez roksanna
Jestem jaka jestem...niedoskonała...a w tej niedoskonałości...doskonała...;) Zobacz wszystkie wpisy, których autorem jest roksanna
Opublikowano
szpilki mają wrażliwe noski…:((((na pocieszenie:możesz z czystym sumieniem kupić sobie nowe…:))))
PolubieniePolubienie
No wiem ,że mogę, ale ja kobitka nie szpilkowa, a sportowa i ciężko mi dogodzić…a te były i cudne i wygodne i…no cięzkie chwile mnie czekają z tym zakupem ;)))
PolubieniePolubienie
ja też jak się przyzwyczaję to ….nie mogę się za nic rozstać…:)))dzieńńńdobry….:)))
PolubieniePolubienie
Dzień dobry …słonecznie i wagarowo :))))
PolubieniePolubienie
a jednka gotuję obiadekrósło dla dziateki kopytka dla Boruty…ale mam teraz roboty…hihihi…:))))
PolubieniePolubienie
oj chyba wiosna rzeczywiście idzie… ja też ogladam ostatnio butki… niekoniecznie wieczorowe, ale na pewno … nowe…
PolubieniePolubienie
I ja się na oglądałam i nawet kupiłam…sportowe…kolejną parę , ale w końcu mieszkam na wsi , więc na codzień szpilki nie przydatne :)))
PolubieniePolubienie