Dziś pierwszy dzień wiosny-kalendarzowej. I choć pewnie w wielu regionach kraju raczej zimowo niż wiosennie, to ja już czuję zapach wiosny. Słońce swoimi promieniami coraz częściej przez szparki w zasłoniętym roletą oknem dachowym wdziera się porankiem do sypialni i budzi, łaskocząc mnie po twarzy. I słyszę świergot ptaków…jeszcze nieśmiały…ale już niedługo będą przesiadywały na dachu i co rano mnie budziły. A w ogrodzie pszczółki wesoło brzęczą…te odważniejsze, obudziły się z zimowego snu i już chętnie wzięłyby się do roboty. Tata mówi, że dobrze zniosły zimę, są silne i miodu powinno być w tym roku dużo. Więc zielono mi….ach zielono…i wesoło mi…I zrobię sobie dziś wagary od pracy wszelakiej, czyli
domowej:
– sprzątania
– gotowania (najwyżej pizze zamówię)
-prania, prasowania, zmywania
zawodowej:
– wydawania poleceń
-telefonów
– służbowego komputera
– spotkań i rozmów
– samochodu
od codzienności:
– zmartwień
– kłopotów
– myślenia za wszystkich
Mój umysł i ciało jest dziś na wagarach. Jakby co mam usprawiedliwienie od samego ministra zdrowia. Paczusia załatwiła. Wiem, trochę je naciągnęłam…ale w końcu wagary to wagary.
A co będę robić???Pójdę na dłuuugi spacer, może wyciągnę rower, albo rolki??…wdepnę na pogaduchy i dobrą kawę lub herbatę…poczytam…pooglądam….A może się ktoś do mnie dołączy???
dołączam do Ciebie… odpoczywam, wagaruję… (http://moze-kiedys.blog.onet.pl)
PolubieniePolubienie
Zapraszam , zaparszam na wycieczkę rowerową po bazie…:)))
PolubieniePolubienie
Wagary słodkie słowo…,żebym tak mogła zrobić sobie wolne od matematyki z moim duyslektykiem nr 2 ach…co za ból ta tabliczka, aż łyz mu lecą na liczka- Ale robię sobie wolne od smutków i trosk egzystencjonalnych… dzisiaj maluję ciapła wiosennego brakza oknem minusowo …ale słońce świeci….odjazdowo !!!:)))pozdrawiam barannie…
PolubieniePolubienie
Odjazdowo mówię Ci…już plusowa temperaturka , właśnie wróciłam ze spaceru, po drodze kupując wszelką zieleninę na salatkę a co tam, gotowac nie trzeba…zaraz wyruszamy z kolezanką na rowerach po kotki do wazonu…tylko odsapnę przy kawie i poczytam newseeka by wiedzieć co w trawie piszczy…Już niedługo waaakacje…za .3 miesiace…odpoczniesz od matematyki, wierzę,że trud to nieziemski, choć sama przy lekacjach z dzieciakami nie siedziałam…no chyba ,że cudzymi…dużo wyrozumiałości i cierpliwości potrzeba…oj wiem !
PolubieniePolubienie
U mnie jest na odwrót, energia mnie rozpiera i sprzątam…..miłego dnia, wiosna, wiosna ach że Ty……wielkie uściski.
PolubieniePolubienie
Ech energia… mnie też,ale nie w tym kierunku;)) , juz po spacerku i przed wyjazdem w plener, po bazie do wazonu…słońce, wiatr i przyroda skrzydeł dzisiaj tylko mi doda :))))) Buziaki
PolubieniePolubienie
Ty masz usprawiedliwione jako osoba która sprowokowała ministra do napisania owego ostrzeżenia.
PolubieniePolubienie
Ja i Prowokacja??? hmm…nieźle nieźle…właśnie wróciłam siedzisko mnie boli, ale w wazonie juz kotki są…słońce swieci cudnie…wagary trwają…:))))
PolubieniePolubienie