Rakiety nie tylko tenisowe…

Budzę się zazwyczaj w przedziale 7-9, co gdy zamykam oczy tuż przed 23 (ostatnio zasypiam na SK) daje poczucie względnego wyspania się. Jeśli, bo często gaszę światło po północy. Budzę się i jest mi prawie obojętne, jaki mamy dzień tygodnia, który i tak zaraz minie, przyjdzie sobota i niedziela, a po nich kolejny tydzień. Nuda…

Chłopaki z prawicy zaś się nie nudzą, organizując balangę w hotelu sejmowym. W staropolskim zwyczaju, czyli leje się wódka i głośne śpiewy. Patriotyczne rzecz jasna. Przynajmniej na początku, bo później tak zwane biesiadne. A że głośno? A że zakłócają spokój innym? Pewnie sztywniakom z lewicy to przeszkadza. Poseł przecież to normalny człowiek. Luzik. Na pewno znajdzie zrozumienie w narodzie. No cóż… Niejedno prawicowe dno jest akceptowane.

Wojna w Ukrainie trwa, na Bliskim Wschodzie coraz bardziej robi się niespokojnie. Iran zaatakował dronami Izrael. Ludzie w Iranie wyszli na ulicę z wyrazami poparcia. Czy mamy się tym niepokoić? Czy jesteśmy tylko straszeni widmem wojny, która może rozlać się szerzej i przekroczyć granicę do tej pory nieprzekraczalne. Niezależnie od tego, co się wydarzy, to dziś każdy i tak żyje swoim życiem codziennym, bo trwające już wojny nas przyzwyczaiły, oswoiły strach i chyba znieczuliły na kolejne wydarzenia…

Niedzielny ranek bolesny, a za oknem pochmurny i wietrzny. Cieszy kwitnąca jabłoń za oknem, która dzielnie zastępuje przekwitłą już śliwę. Rośnie trochę koślawo, jak wszystko u nas, bo ją trochę orzech przytłoczył, ale OM już jedną gałąź przyciął…

Poczytałam sobie statystyki dokonywanych aborcji w krajach ościennych i u nas w czasach PRLu. To tak mniej więcej 100 tysięcy rocznie (PRL, Niemcy), choć Francja ma dużo wyższe statystyki. Według mnie w całym tym aborcyjnym sporze dla tych o konserwatywnych poglądach nie jest ważna ochrona życia poczętego, bo zakaz aborcji w kraju nad Wisłą nie powstrzymuje Polki od dokonania aborcji, tylko świadome, rzadziej nieświadome zniewolenie kobiety. Jeśli tego sobie nie uświadomią (przede wszystkim same kobiety), to walkę o prawa kobiet przegrają. Spór o dostęp do legalnej aborcji, nie jest sporem, od którego momentu zaczyna się życie, a prawicowe konserwy, ale i stare wąsate baby z każdej opcji, próbują ten spór sprowadzić do tego. Każdy ma prawo do swoich poglądów. Nie ma tylko prawa narzucać ich innym, szczególnie ustalając prawo, które ma tak drastyczne konsekwencje. Jeśli zrozumie to większość, to ten bój o wolność, niezależność kobiet zostanie przez nie wygrany.

Podobno ma wejść do szkół przedmiot edukacja zdrowotna, który będzie miał za zadanie zwiększyć świadomość młodzieży o profilaktyce. Mam nadzieję, że elementy edukacji seksualnej również będą w nim zawarte. Jesteśmy bardzo zaniedbanym społeczeństwem w tej kwestii. Dla mnie niezrozumiałe jest na przykład to, że ktoś dopiero dziś odkrywa, jak wygląda płód w 12 tygodniu (matki/babcie), i uważa, że pewnie ci, co są za legalną aborcją, nie są tego świadomi. Ba! Że kobiety były nieświadome, co do tej pory usuwały. Namawiając innych do oglądania zdjęć płodów w dyskusji o legalnej aborcji, niczym się nie różnią od oszołomów z Ordo Iuris, którzy jeżdżą z plakatami płodów po całym kraju. Śmiałabym się z tego, gdyby to nie było tragiczne i dotyczyło sporu o wolność kobiet, o prawo do własnych decyzji. Edukacja.

Wczoraj dużo radości i wzruszenia dała wygrana Polski 4:0 ze Szwajcarią i awans do rozgrywek finałowych BJKC. Ach jak pięknie się cieszyła nasza drużyna. Iga zrobiła swoje, a mecz sobotni Madzi z Celine to był gejzer emocji i spektakularna radość samej tenisistki, ale i kapitana drużyny 😀 Wisienkę na torcie dodały już w meczu o pietruszkę Kasia i Maja, wygrywając w deblu 2:0. A na koniec Casper pokonał Djoko i dziś gra ze Stefkiem finał w Monte Carlo. Finał marzeń byłby, gdyby to Grzesznik był zamiast Greka, ale już samo wyeliminowanie Serba mocno uśmiecha.

Śniadanie zjedzone, kawa już wypita, leki wzięte, post napisany, to się zanurzę pod kołdrę z książką. Dziś muszę lekkostrawnie jeść, więc zrobię sałatę z paluszkami krabowymi, szparagami, rzodkiewką… z wczoraj mam przepyszną zupę buraczkową 🙂 Chwila odcięcia się od świata zewnętrznego, który robi się coraz bardziej ciężkostrawny…



117 myśli na temat “Rakiety nie tylko tenisowe…

  1. Pomijając możliwości techniczne każdego z nich, to ja się zastanawiam, który z tych siedemdziesięciolatków jest, za przeproszeniem, bardziej pierdolnięty – Kaczafi, Netanjahu czy Putin. A zaraz za nimi liczna konkurencja do podium w zbliżonym wieku, z licznym udziałem ajatollahów. Co za chore pokolenie… Odziedziczona po rodzicach trauma wojenna?

    U mnie w ten weekend temparatury po 30 stopni, choć poranki nadal mocno chłodne. Te dzienne amplitudy temperatur rzędu 20+ stopni są wkurzające wiosną. Marzec był szaleńczo mokry, dzięki czemu kasztanowce za oknem mają więcej kwiatów niż liści, a to w przypadku kasztanowców naprawdę duże osiągnięcie. 🙂 Ale gdzieś czytałam, że taki wybuch jednoczesnego kwitnięcia wszystkiego nie jest dobry dla pszczół itp., lepiej dla nich, jak wszystko kwitnie po kolei – teraz nie ogarną nadmiaru, a potem będą latać głodne.

    Najbardziej mnie śmieszy / wkurza, jak te zdjęcia płodów są łączone z tabletką „dzień po”. A potem czytam, jaką to w Polsce mieliśmy i mamy świetną edukację. Ręce opadają….

    Madzia zaimponowała walecznocią, ale w sumie debel też – grać zaciekle o pietruszkę wcale nie jest łatwo. Za to siostrom Kichenok szczerze współczuję, to musi boleć… 😦 ALE Raducanu wygrała 2 mecze pod rząd, wooow. 😀

    Polubienie

    1. Podstarzali panowie (dziadersi) bawią się w wojenki, a tak naprawdę ludzkim życiem. Niczego przy tym nie zyskując.

      Zimno nadciąga, niestety… różnice pomiędzy nicą a dniem będą nieduże, oby tylko nie było przymrozków, bo roślinność się rozszalała. U nas raczej pszczoły będę miały pożytek, jeśli ich rolnicy nie podtrują.

      Opadają. Bo jeśli mogę zrozumieć pewne argumenty/poglądy, to brak wiedzy, podstawowej jest porażająca.

      Szwajcarki w drugim secie trochę już odpuściły. Każdy dobry wynik Emmy wciąż jest sensacją 😅Ja mam nadzieję, że dziewczyna wróci na dobre tory i będzie wygrywać częściej.
      Ale! Warto się przyglądać obu Szwajcarkom (Naef, Waltret).

      Polubienie

      1. Szczególnie Naef. Nie wiem, czemu oni ją nie puszczają w normalny tour, żeby się ograła z silniejszymi choćby w kwalifikacjach, tylko gra w jakichś smętnych W75. Ranking do kwalifikacji ma wystarczający. Iga w jej wieku grała od roku w dużych turniejach – na początku częściej przegrywała w kwalifikacjach, niż wygrywała, ale już wiedziała o co chodzi. A tu… 😦
        Raducanu po mojemu zależy głównie na utrzymaniu statusu zawodowej tenisistki, bo z tego ma profity poza kortem. A i na korcie coś wpadnie… 😛

        Polubienie

        1. Grała w turniejach wielkoszlemowych. To od zawodniczki zależy jaką ścieżkę kariery obierze, jak już ma kwalifikacje rankingowe. Przecież to kariera indywidualna, to niby kto jej nie puszcza? No, chyba że masz na myśli trenera.
          Po mojemu nie. Dziewczynę ostatnio łapią kontuzje. Wcześniej miała operację nadgarstków. Oglądając jej ostatnie mecze widać „serce” do walki. A to, że wciąż wykorzystuje swoje 5 minut i szał Brytyjczyków na jej punkcie, to wcale nie dziwi, gdy kariera z powodu kontuzji i konfliktów z trenerami mocno się załamała. Jak tylko jej zdrowie pozwoli, to szybko znajdzie się z powrotem w Top 100, a może nawet w top 50.

          Polubienie

  2. Wywolywanie poczucia winy to jedna z najstarszych technik manipulacji.Rozumiem,że katolik ma problem z aborcja,podobnie jak z eutanazja.Bo tak głoszą „zasady”wiary..szkoda,że przestrzegane wybiórczo:))Ja to szanuje,ale wyłącznie w jego postępowaniu wobec siebie.Nie szanuje,gdy próbuje je narzucać/pouczać innych.

    Bardzo piękny jest świat,szczególnie,gdy kwitną jablonie- bardzo aktywnie spędzam ostatnio czas,u mnie ciepło acz nieprzesadnie😊

    Trzymaj się Roksano,serdecznosci

    Polubienie

    1. Oczywiście. Strach, poczucie winy zasłania racjonalne myślenie. Upraszczając spór do sporu, tych, którzy chcą pozwolić na zabijanie, i tych, którzy są jemu przeciwni to ogromna manipulacja i hipokryzja.

      Świat mimo okropieństw, niepokojów jest piękny, szczególnie wiosna 🙂

      Ściskam serdecznie 🙂

      Polubienie

    2. Ucho tam „zasady wiary”. Do połowy XIX w. katolicyzm nie miał żadnego problemu z aborcją. Dosyć długo, nie? 1850 vs niecałe 200, tak z grubsza.
      No i dosyć znamienne, że protestantyzm nakazuje samodzielne czytanie Biblii (zaczynając od obowiązkowej nauki czytania, żeby to czytanie Biblii umożliwić każdemu wiernemu), a katolicyzm wręcz przeciwnie. Bo jeszcze by katolik jakieś własne wnioski wyciągnął… Protestantom jakoś samodzielne myślenie nie szkodzi i wiary w nich nie zabija. 😛 Czyli katolik z założenia głupszy z natury i takim ma koniecznie pozostać.

      Polubienie

      1. Ani z celibatem etc… ludzie nie mogą zrozumieć, że to wymysł sukienkowych, a nie Boga😅
        Że jak świat światem mężczyźni zawsze chcieli sobie podporządkować innych, w tym kobiety.
        I pięknie im się to udaje. Widać po tym, jak stare wąsate baby głosują, a inne głoszą swe poglądy, nie rozumiejąc, że mogą je mieć, ale nikomu nie narzucać. Bo co innego jest powiedzenie, że jestem przeciwna aborcji do 12 tyg jako prawo, więc od razu wiadomo, że zagłosuje przeciw albo w ogóle nie pójdzie jeśli nie daj buk, byłoby referendum, od tego, że ja bym takiej aborcji nie zrobiła.

        Polubienie

  3. Niezależnie od tego, co dzieje się na świecie musimy utrzymywać kontakt z nasza własną rzeczywistością. Inaczej psychicznie polegniemy.

    W temacie aborcji, dyskusję czytałaś. Jak grochem o ścianę, ale czasem lubię podrążyć, ot może kogoś najdą przez to wątpliwości. Uważam, że młode kobiety są na tyle mądre, aby samodzielnie udźwignąć decyzje na temat swojego ciała, dzietności i przyszłości.

    Polubienie

    1. Oczywiście. Świat jeśli się zatrzymuje, to tylko na chwilę…
      Czytałam. Sama przeprowadziłam wcześniej podobną i dostałam te same argumenty i jak zwykle „ucieczkę” od sedna, dlatego o tym wspomniałam, gdyż często tak wyglądają dyskusje z niektórymi osobami.
      Mam podobne zdanie o młodych kobietach. Wierzę, że rzetelna edukacja seksualna, dostęp do środków antykoncepcyjnych zapewni, że mimo dostępu do legalnej aborcji, ta ostatnia nie będzie traktowana jako „środek antykoncepcyjny”, jak to twierdzą niektórzy jej przeciwnicy.

      Polubione przez 1 osoba

      1. Sprawdziłam, jak to u mnie wygląda, w warunkach pełnej dopuszczalności aborcji. Wg statystyk, co roku jest 240 tys. niechcianych ciąż, i to pomimo darmowej antykoncepcji – też im ta edukacja jakby siada, choć z drugiej strony jest mnóstwo imigrantów z Ameryki Łacińskiej, z Maroka i z Rumunii, więc to może oni…
        No więc z tych 240 tys. jest 98 tys. aborcji, z czego 3/4 do 8 tygodnia ciąży włącznie, czyli prawie natychmiast.
        W Polsce szacują, że jest ok. 100 tys. aborcji rocznie pomimo zakazów, a ludności ogółem o 10 mln mniej. Czyli tych aborcji „na głowę” wychodzi więcej w Polsce.

        Polubienie

  4. kocham kwitnące drzewa. Nawet bardziej od kwiatków. Nic nowego nie dodam w dyskusji I już się powtarzam. Edukacja. Świadomość ciała. Nie wiara. Wiara tylko dla wierzących. Nie jesteśmy państwem wyznaniowym. Czas już najwyższy dać Kobietom wolnosc, żyć i decydować. Czas już.

    wojna a zwłaszcza reakcjami ludzi jestem przerażona.

    Polubienie

      1. przeczytałam te dyskusję i powiem ci że wcale nie cieszy manie racji, głupota starych bab i niedokształcenie jest porażająca, ale najgorsze jest to, ze za ich niewiedzę , niedoinformowanie, płacić muszą wszyscy. dramat. oraz nie ma dziwne, ze ksiądz nadal autorytetem. mentalność afrykańska, nie obrażając wykształconych w Afryce.

        Polubienie

        1. Mnie ręce opadają.
          Pisałam po nocy, teraz w szpitalu, dobrze wiedząc, że to bezsensu, gdyż jak się jest starą wąsata babą, to jest się zabetonowaną na wiedzę. Nie rozumienie tego co się czyta, nie wyczuwanie ironii- boszzzz z dala od takich dyskusji!

          Polubienie

  5. Szlag mnie trafia, że faceci, dziadersy, wąsate baby mają decydować o kobietach. Aborcja to nie wyrwanie zęba, jest bardzo trudną decyzją i tą decyzję powinna podejmować kobieta a nie stare dziady i baby i inne oszołomy. I mam nadzieje, że edukacja zdrowotna będzie na wysokim poziomie.

    A wojna przeraża, jestem bardzo świadoma jej istnienia, ale wolę o niej nie myśleć. Przeraża.

    Piękne masz z okna widoki. Roksanko cudnej niedzieli, najlepszości i uściski 😘💚Dorota

    Polubienie

    1. Edukacja to podstawa. Seksualna, obywatelska etc…, żeby z młodych potem nie wyrastali dziadersy i stare baby… co to widzą tylko swój czubek nosa.

      Przeraża. To się nie powinno dziać, a dzieje. Ludzie się niczego nie uczą.

      Wzajemnie, buziaki 😘

      Polubienie

  6. W czasach PRL-u nie było Internetu. Kobiety nie wiedziały jak wygląda płód 12 tygodniowy i myślały, że usuwają zlepek komórek.
    Mam nadzieję, że nowy przedmiot sprawi, że tych aborcji będzie mniej.

    Polubienie

    1. Serio? Bo nie było książek od biologii, encyklopedii medycznych etc? Nie uczyli w szkole? Mnie jakoś wyedukowali, a nauki kończyłam w PRLu. Gadasz bzdury i jesteś na dodatek niekonsekwentna. Bo teraz niby wiedzą, a i tak są za liberalizacją prawa? I wciąż dokonują tyle samo aborcji mimo Internetu.
      Pewnie nie będzie. Do tego jest potrzebna dostępna antykoncepcja.

      Polubienie

      1. Nie wszystkie kobiety miały dostęp do encyklopedii. Ja nie pamiętam, aby w szkole mnie edukowali o seksualności i tak dalej. Teraz też wiele kobiet nie wie wszystkiego, bo posłanka Kotula na Xsie wskazała jak pozbyć się ciąży i o czym to świadczy.

        Polubienie

        1. Sagulo, co ma do tego posłanka Kotula? Jak instrukcja pozbycia się ciąży ma świadczy, że kobiety nie wiedzą, co tak naprawdę usuwają? I co ma seksualność do tego, jak wygląda przebieg ciąży? Przecież w gabinetach u ginekologów wisiały plakaty, jak wygląda płód, a kobiety tam właśnie i w szpitalach dokonywały aborcji. Że Ty nie pamiętasz, to nie znaczy, że kobiety nie wiedziały, jak to napisałaś, co usuwają. Jasne, że pewnie niektóre „nie chciały” wiedzieć, być może zagłuszając tym swoje sumienia, radząc sobie z traumą, ale jakie ma to znaczenie? Od wielu lat świadomość, wykształcenie wśród kobiet jest coraz wyższe, a aborcji wciąż dokonują i walczą by była ona legalna w kraju nad Wisłą. Piszesz tak, jakbyś dziś odkryła” Amerykę” a Internet działał od wczoraj… Przecież mamy kolejne pokolenia kobiet, a Polki dokonują tyle samo aborcji, co w PRLu, tyle że poza granicami kraju. I o czym to świadczy?
          Znasz doktora Chazana, który dokonywał aborcji hurtowo, a nagle stał się jej przeciwnikiem. Każdy może zmienić zdanie, ale to nie oznacza, że wcześniej nie wiedział, co robił.

          Polubienie

          1. Wiesz, że w tamtych czasach u mnie w szkole krążyła tylko jedna książka do edukacji dziewcząt? U mnie w szkole nie było pogadanek o dojrzewaniu, bo nie było takich lekcji. Moja koleżanka mnie się spytała, czy można zajść w ciążę uprawiając seks na fotelu i ja to pamiętam. Taka była świadomość i dalej dziewczyny nie wiedzą co robić by nie zajść w ciążę.

            Polubienie

            1. Owszem, pewnie niektóre dziewczęta nie wiedzą, jak skutecznie zapobiegać ciąży, ale to nie one dokonują najcześciej aborcji. Moja przyjaciółka rozpoczęła współżycie w wieku 16 lat, a ja ją zaprowadziłam do mojej doktor ginekolog. Oczywiście prywatnie.
              A niewiedza nijak się ma do sedna dyskusji, czy aborcja ma być legalna czy nie. Bo rzetelna edukacja seksualna tak czy inaczej jest potrzebna. Bo seks to nie tylko ciąża, ale też różne choroby…

              Polubienie

              1. Ja się podpisuję pod każdym jej słowem. Jak słyszałaś, dla niej życie zaczyna się od zagnieżdżenia się zarodka, ale to nie ma żadnego znaczenia, bo to kobieta ma decydować, i tyle. NIKT INNY!

                Polubienie

              2. Oczywiście, że kobieta i tą są naprawdę trudne decyzje tak słyszałam. Od zagnieżdżenia bo potem płód zaczyna rosnąć i w 12 tygodniu już jest mały człowiek.

                Polubienie

              3. najbezpieczniej dla kobiety wykonanie terminacji ciąży jest przed skończeniem pierwszego trymestru, czyli 12 tygodni ( często poprzez wywołanie poronienia farmakologicznie) – to jest po konsultacji z lekarzami.
                A 6 tygodni to zbyt krótki okres, często kobieta dopiero w tym momencie dowiaduje się, że jest w ciąży, bo bywa że ma nieregularny okres i 2 tyg spóźnienia jeszcze ją nie alarmuje. Musi mieć też czas na podjęcie decyzji, a nie robić tego w panice. Ale to już moje przemyślenia. I nie chcę wchodzić w spór od kiedy jest płód/życie etc… bo tu i lekarze są podzieleni, a to akurat nie ma znaczenia w decyzji o wolnym wyborze kobiet do bezpiecznej aborcji.

                Polubienie

              4. Ale nie musi. Jakoś inne państwa (europejskie) nie mają takich rygorystycznych przepisów jak my i Malta. To wstyd, szczególnie że zakaz nie likwiduje ani nawet nie zmniejsza ilości dokonywanych aborcji przez Polki, on tylko utrudnia.

                Polubienie

              5. No i? Bo nie rozumiem co chcesz przez to powiedzieć.
                Dla kogoś kto zarabia nawet najniższą krajową to wydanie 2 tys nie jest niemożliwe, jeśli zapewnione jest bezpieczeństwo i opieka medyczna. Czy ty uważasz, że tylko „ bogate” kobiety zachodzą w niechciane ciąże i tylko one dokonują aborcji? No nie. Bo inaczej skąd taka ilość aborcji. Pomijam już fakt istnienia partnerów i ich pomocy finansowej i różnych fundacji pomagającym kobietom. Owszem osoby niezarabiające/nieletnie muszą prosić o pomoc rodziny etc… ale to nie jest kwota nie do przeskoczenia, żeby tak jak piszesz kobiety usuwały w jakimś podziemiu. Nawet nie wiem co masz na myśli mówiąc „ podziemie” , bo ono jeśli istnieje, to za darmo też nikt tego nie zrobi. Sagulo, niezależnie od statusu materialnego, jeśli kobieta nie chce donosić ciąży, to jej nie donosi.
                Wiem, że jesteś przeciw aborcji do 12 tyg. a gmatwasz swoje wypowiedzi wrzucając kolejne wątki, więc pozostańmy przy tym, bo to co czasem tu wypisujesz to kłóci się z twoim przekonaniem, bo z jednej strony uważasz, że kobietom należy się pomoc, a jednocześnie jesteś przeciwna aborcji na żądanie. No nie można zjeść ciastko i mieć ciastko 😉
                Ps radzę uważać z tą swoją „ pewnością” 😇

                Polubienie

              6. A czy wiesz o tym, że kobiety często nie mają na czynsz i chleb? Skąd więc mają mieć pieniądze na wyjazd i dokonanie aborcji za granicą. Podziemie, to często aborcja wieszakiem, co przepłacają życiem.

                Polubienie

              7. I dlatego właśnie powinna być legalna aborcja na życzenie do 12 tyg, Żeby każda kobieta miała równy dostęp, To nie ja nie chcę liberalizacji tylko TY, więc nie pisz mi tu o wieszakach, no litości.

                Polubienie

              8. Pewnie nie widziałaś wielu programów o biednej Polsce, gdzie ludzie nie mają wciąż w domach wody i toalety i ledwie wiążą koniec z końcem, bo bieda w Polsce jest, tylko nie chcemy jej widzieć. Tam też w ciążę zachodzą kobiety bez pomocy państwa. Właśnie tam robi się aborcję wieszakiem i możesz w to wierzyć, albo nie.

                Polubienie

              9. Uważaj z tym pewnie! 😉To raz, i to nie jest temat o biedzie w Polsce. I w przeciwności do ciebie, ja od lat wspomagam w mojej wsi biedne rodziny. W różny sposób, ale to nie jest tematem tej dyskusji, no litości. Czy ja mówię, że nie? A co ma to wspólnego z tym, że jesteś przeciwna aborcji do 12 tyg?

                Ps. Czytaj uważnie co komentujesz🙏🙏🙏🙏

                Polubienie

              10. Gdybyś wiedziała ile biedy jest w Polsce i to, że wiele kobiet nie może wyjechać dokonać aborcji, to byś nie pisała, że każdą jest na to stać.
                Jestem przeciwniczką usuwania 12 tygodniowego płodu, bo to już jest człowiek i uważam to za morderstwo i tu się zgadzam z Hołownią.

                Polubienie

              11. Gdzie napisałam, że każdą stać? Znowu coś mi insynuujesz. Proszę czytaj ze zrozumieniem, bo inaczej ta dyskusja jest bezsensu.
                Nie wiemy ile z powodu braku pieniędzy i możliwości kobiet zdecydowało się na urodzenie, a ile próbowało w jakiś inny sposób pozbyć się ciąży, ale pewnie jest to mniejsza liczba od tej dokonanych aborcji poza granicami kraju, inaczej dzieci by przybywało, a nie rodziło się coraz mniej. Ja pisałam o tych, które dokonują aborcji, a tych wciąż mimo zakazu jest duża liczba. To ty napisałaś że tylko bogate Polki dokonują aborcji, a to nie jest prawdą. I tyle.
                I to ja napisałam, że właśnie dla wyrównania szans powinna być dostępna aborcja, i nie ty ani Hołownia ma o tym decydować, czy jakaś kobieta terminuje ciążę, czy ją donosi. Swoje poglądy można mieć i nic więcej. Nie żyjesz czyimś życiem, żeby o nim decydować!

                Polubienie

              12. Rozumiesz, że dziecko w łonie matki w 12 tygodniu ma już rączki i głowę. To już jest bezbronny człowiek
                Pisałaś, że każda kobieta za tysi może dokonac aborcji.
                Zapomniałaś co napisałaś

                Polubienie

              13. NIE!
                Napisałam, że tyle kosztuje aborcja w Czechach. Nie przypisuj mi czegoś, co sobie zinterpretowałaś po swojemu. Robisz to nagminnie!!!!🤬
                Sagulo czytasz nieuważnie, nie rozumiesz co czytasz! W ogóle się nie skupiasz na treści, bo ty i tak masz przygotowane swoje odpowiedzi.

                Tak rozumiem. Jak również, że możesz mieć na ten temat swoje zdanie. Co kompletnie nie zmienia moich poglądów na to, że kobiety powinny mieć wybór i same decydować. Rozumiesz to?

                Polubione przez 1 osoba

              14. Ale nie każda kobieta chce urodzić dziecko z gwałtu. Moim zdaniem powinna kobieta urodzić i mieć możliwość oddania dziecka do adopcji, o której wcale się nie mówi.

                Polubienie

              15. Ja pierdzielę, Sagulo!

                „ma rączki, nóżki, takie ładne jest…”

                Ustawa NIE NAKAZUJE dokonywania aborcji.

                Masz wyrzuty – NIE RÓB!

                Boisz się Boga?-NIE RÓB!

                Ksiądz zabronił?- NIE RÓB!

                Ale DAJ INNYM MIEĆ MOŻLIWOŚĆ WYBORU!

                I NIE WPIEPRZAJ SIĘ W CUDZE ŻYCIE!!!

                Litości!!!!!

                (Ps. masz wąsy?)

                Polubienie

              16. Kończąc dyskusję twierdzę, że 12 tygodni, to już jest mały człowiek.

                Rozwój dziecka w 12. tygodniu ciąży
                Uszy znajdują się po bokach. Oczy przesunięte są do przodu, mają powieki, które do końca drugiego trymestru pozostaną sklejone – zaczyna się proces kształtowania twarzy. Silniejsze stają się mięśnie karku, dzięki czemu główka nie opada już do przodu.

                Polubienie

              17. Sagulo, nie o tym była dyskusja. Nikt temu nie przeczy, a Ty uparcie piszesz swoje, absurdalnie zakładając, że my/kobiety o tym nie wiemy. To że dopiero od niedawna wiesz jak wygląda płód 12 tyg, to nie znaczy, że ja bądź inne kobiety żyły do tej pory w niewiedzy. Ośmieszasz się tylko.

                Polubienie

              18. Wg. Ciebie się ośmieszam, bo uważam, że aborcja na życzenie, kiedy płód jest zdrowy powinna nigdy nie wejść w życie.
                Zostańmy przy swoich stanowiskach.

                Polubienie

              19. Nie. Ośmieszasz się pisząc enty raz, że mam zobaczyć płód lub go opisując. I ośmieszasz się, czytając bez zrozumienia, to co do ciebie piszę , bo pisałam wielokrotnie u siebie i u ciebie, że masz prawo do swoich poglądów. Ale nie masz prawa wchodzić z butami w czyjeś życie.
                Nie dociera do ciebie sens moich i nie tylko moich komentarzy, i to jest wręcz śmieszne, a może nawet tragiczne, ten twój brak zrozumienia. Interpretujesz po swojemu całkiem błędnie i przypisujesz mi nieprawdziwe intencje. To jest śmieszne, ale i wkurzające!

                Polubienie

        2. Prawie cała klasa maturalna była o biologii ssaków i człowieka, w tym biologii rozrodu, etapach rozwoju płodu i takie tam. Nie wiem, gdzie Ty do szkoły chodziłaś (albo nie chodziłaś).

          Polubienie

              1. Kompletnie tego nie rozumiem. Chodziłaś w ciąży nieświadoma? Chodziłaś w ogóle do lekarza? Wystarczyło spytać. Sagulo, gdy się chce mieć wiedzę, to się ją ma. Wystarczyło zakupić podręcznik. To nie była wiedza tajemna.

                Polubienie

              2. Jeszcze raz odpowiadam, że żaden lekarz nie proponował mi jakiegoś poradnika, a na badania chodziłam co miesiąc z wynikami. Moja mama też niczego mi nie podsunęła Widocznie miałam pecha.

                Polubienie

              3. Ale to jest kolejny kamyczek do ogródka „wspaniałej oświaty” w Polsce, teraz i wcześniej też. Uczniowie inni niż z LO zostawiani bez podstawowej wiedzy o anatomii i fizjologii człowieka. 😦

                Polubienie

              4. Iza, kurczę ale jak można dożyć sędziwego wieku i dopiero dziś wiedzieć jak wyglada plód 12 tyg, po drodze przecież rodziły się wnuki… edukacja szkolna to jedno, ale człowiek nie żyje odcięty od wiedzy przez lata…dopiero te internety. No dla mnie to niepojęte.

                Polubienie

              5. Absolutnie się z Tobą nie zgadzam!
                Iza, no litości. To że Segula była niedoinformowana i jej koleżanki, to nie znaczy że wszystkie dziewczyny uczące się w technikach również, bo to bzdura! Jasne że edukacja kuleje, nawet dziś i że dostęp do wiedzy kiedyś był trudniejszy, ale no bez przesady. Jak ktoś chciał, interesował się to tę wiedzę posiadł.

                Polubienie

    2. Segulo to by sugerowało, że kobiety robią aborcję, bo nie wiedzą, jak wygląda płód a gdyby wiedziały, to by nie robiły???? serio??

      gdybym nie wiedziała/hipotetycznie/ a płód byłby dla mnie zagrożeniem albo byłby ciężko uszkodzony, to jakie to ma znaczenie?? czy wiem ile ma centymetrów i że serduszko mu bije…każdemu płodowi serduszko bije, ot biologia.

      Polubienie

      1. poza tym dobre pytanie, ktoś zadał czy ty masz wąsy Sagulo? i nie rozumiesz, że nie chodzi o ustawę o obowiązkowym skrobaniu ale o to kto podejmuje decyzję. taka z ciebie antypisdzielska dziewczyna podobno, a tu niespdzianka, państwo ma myśleć i decydować za kobiety, tak? 

        ty kobieta w latach będziesz decydować o tym ? zabierając młodym kobietom decyzje i życie??serio. Jakim prawem sie pytam? to może jeszcze niech państwo decyduje czy mogę sobie usunąć jajniki gdy mam guza? albo macicę z rakiem?? a nusz jeszcze cos z siebie wykrzeszą jakiegoś dzidziusia krzywego…

        Polubione przez 1 osoba

        1. Sagulo, no i co w związku z tym??? że nie umiera jednak ?? tak ??

          ja powinnam, MUSZĘ ukazem carskim ryzykować swoje życie, bo może okaże się inaczej ??heloł i POŚWIĘCAĆ swoje życie??no jakie to katolickie wchój. to poświęcenie konieczne. obowiązkowe.

          a potem kto wychowa chore dziecko?? kto utrzyma mnie, gdy partner się zmyje ?państwo? kościół ? Sagula weźmie na wychowanie moje ciężko chore dziecko wymagające uwagi mojego całego życia??

          jesooo co za cholerna hipokryzja.

          i swiństwo.

          Polubienie

          1. Wczoraj Dębska w FpF wypowiedziała się, że kobiety rodza dzieci chore i zostają z tym same. Przecież piszę, że w temacie chorych dzieci powinien być kompromis, czy to już jest zrozumiałe.

            Polubienie

            1. Wyobraź sobie, że w przeciwieństwie do ciebie wiem od jakiegoś czasu, że popierasz kompromis i zakaz aborcji do 12 tyg. bo czytam ze zrozumieniem i jest to dla mnie jasne jak słońce. A ty kolejny raz to powtarzasz, tylko nie wiem w jakim celu? Bo ja piszę, że kompromis jest/był zakazem nie pozwalającym decydować kobietom. Zakazem wyboru! Mieszasz pojęcia jak w garnku z bigosem, nie potrafiąc dyskutować na temat, zahaczasz o jakieś wątki, bo co ma z tym wspólnego (teraz ) wypowiedź prof. Dębskiej? Dębska również jasno określiła się za aborcja do 12 tyg. No litości Sagulo, mnie już opadło wszystko i zaraz sama padnę, dyskutując z tobą.
              Bo ja nie dyskutuję o twoich poglądach, nie zabraniam ci, ani nie nakazuję dokonywać aborcji, piszę tylko o tym, że jestem za tym, by to kobiety same mogły decydować. Ty im tego zabraniasz. Dla ciebie raz aborcja to morderstwo, a drugi raz nie, bo kompromis jak w sprawie gwałtu. To jest poplątanie z pomieszaniem, jak całe te twoje wypowiedzi.

              Sama jestem przeciwniczką aborcji, tak jak wiele z nas, ale uważam, że NIKT poza kobietą nie ma prawa o tym decydować! Nigdy sama nie stanęłam przed takim wyborem, ale choć jestem przeciw, to z ręką na sercu nie powiem, czy nie dokonałabym, gdyby w jakiś sposób sytuacja wymagała ode mnie takiej decyzji. Nie wiem. Jedno wiem, że chciałabym mieć WYBÓR i zdecydować SAMA!
              Może teraz zrozumiesz co ja przez cały czas piszę, choć szczerze mówiąc, dawno straciłam nadzieję na zrozumienie u ciebie. Czegokolwiek.

              Polubione przez 1 osoba

              1. A jak inaczej rozumieć, że nie popierasz ustawy o aborcji do 12 tyg i zgadzasz się z Hołownia, który mówi, że jako prezydent nie podpisze takiej ustawy? Mówisz też, że gdyby było referendum to byś na nie nie poszła, czyli nie chcesz, by kobiety sobie wywalczyły to prawo. Określiłaś się jasno, a teraz gmatwasz to, co wielokrotnie pisałaś.
                Bo co innego jest mówić, że ma się takie czy inne poglądy, a inne ma znaczenie mówienie, że jest się przeciwniczką aborcji do 12 tyg. bo to jest jednoznaczne.

                Polubienie

              2. Ja naprawdę nie wiem jak z Tobą pisać. Stop hejtowi w moją stronę, bo nie popieram aborcji w 12 tygodniu, a na referendum nie pójdę, bo to już nie jest moja sprawa. Masz wyjątkową łatwość w obrażaniu mnie i razem z przyjaciółkami robicie ze mnie jakąś patologię.

                Polubienie

              3. Kolejny raz coś mi przypisujesz. Absolutnie nie chcę cię obrażać i nikt cię tu nie hejtuje. To po pierwsze, a po drugie to ty rodem z Ordo Iuris każesz nam oglądać płody, uważając nas za niedouczone.
                Przeczytaj komentarz Teatralnej, bo pewnie go nie widzisz z kokpitu, gdyż podpięła się pod moją wypowiedź. Ja już nie mam siły tłumaczyć ci oczywistych rzeczy, które ty gmatwasz. Bo jak można pisać, że niech kobiety mają wybór i jednocześnie być przeciwną ustawie o aborcji do 12 tygodnia? O tym ja cały czas piszę. Przeczytaj sobie tę dyskusję kilka razy, może w końcu zrozumiesz, o czym piszę.
                I z odpowiedziami Twoimi nie tylko ja mam problem, bo gmatwasz i mylisz pojęcia nie pierwszy raz, interpretujesz jak ci wygodnie, insynuujesz wiele absurdalnych rzeczy, bo nie rozumiesz co czytasz. Tak uważam, że czytasz nieuważnie albo nie rozumiesz przekazu- to nie jest hejt, to jest stwierdzenie faktu. Gdybym miała Cię hejtować to nie byłabym taka cierpliwa w tłumaczeniu ci tego wszystkiego. Bardzo wygodnie (nie pierwszy raz to robisz)jest uznać, że ktoś Cię obraża, bo ma inne zdanie niż ty.

                Polubione przez 1 osoba

              4. A Ty mnie obrażasz i uważasz za tłuka tylko dlatego, że wyraziłam swoje zdanie w tym trudnym temacie. Nie jestem fanatyczką Ordo Luris i nie podoba mi się ich przekaz często oparty o kościół.
                Stwierdzam, że 12 tygodniowy płód już jest człowiekiem i zdania nie zmienię, choć Premier jest za takim rozwiązaniem.

                Polubienie

              5. Sagulo nigdy nie kazałam ci zmieniać zdania.
                Kolejny raz, udowadniasz swoim komentarzem, że nie rozumiesz co do ciebie piszę. Tłukiem nazwałaś się sama. I nie obchodzi mnie czy jesteś fanatyczką, czy nie, bo ja tego nie napisałam, tylko że się wpisujesz w ich narrację. I na tym skończę, żeby nie napisać dosadniej, jaka to narracja.
                I nie potrafisz odpuścić, będziesz pierdylion razy powtarzać to samo, po co? Przecież to prowadzi do absurdu, a ja się w to daję wciągać, bo robisz to u mnie. Gdyby ta dyskusja była na twoim blogu dawno bym ją zakończyła nie odpowiadając ci, ale że jestem tu gospodarzem, to próbuje być cierpliwa i odpowiadać, choć uwierz, już dawno nie mam na to ochoty, bo kręcimy się w kółko. Bo ile razy jeszcze napiszesz o płodzie 12 tyg? Czy ja kiedyś napisałam cokolwiek o płodzie 12 tyg? To nie płód jest tu sporem, przeczytaj komentarz Teatru! I tyle w tym temacie! Kończę i uprzedzam, że nie odpowiem na żaden twój komentarz pod tym postem.
                Pozdrawiam i życzę miłego dnia🙂

                Polubione przez 1 osoba

            1. Sagulo, powtórzę za Roxy, albo jesteś za samodzielnym stanowieniem kobiety o sobie albo PRZECIW. Nie ma innej opcji. Kropka. a czy 12 tydzień czy ryzykować czy nie ryzykować, to już sprawa drugorzędna leżąca w gestii, decyzji i sumieniu ? samej kobiety. Która samodzielnie lub z partnerem, rodziną decyduje.

              O tym jest przez cały czas mowa.

              nie o tym czy przypadkiem kobiety nie wiedzą, jak wygląda zarodek, płód, i czy plemnik i jajeczko to już człowiek czy jeszcze nie…

              Poza tym, gdy będziemy czekać na przedmiot edukacja seksualna w szkołach a następnie naumieinie się podstaw biologii, to miną kolejne dekady i NIGDY się nie doczekamy równości w kwestii traktowania kobiet. Jak również nigdy nie mamy pewności co do wiedzy w temacie, od tego są kliniki aborcyjne aby kobiety ostatecznie uświadomić. jaka decyzje podejmują.

              a najbardziej wkurza mnie to, że społeczeństwo wie lepiej od ułomnej na umyśle baby.

              Polubienie

              1. Tym bardziej, że dla większości tego miłosiernego i wielce wrażliwego społeczeństwa – dziecko jest od poczęcia do urodzenie, a potem, droga matko, radź sobie”jakoś”!

                I nie licz na pomoc opiekuńczego państwa, mopsów-dropsów, ani sagulopodobnych (pardon!) sąsiadek.

                Amen.

                Polubienie

  7. Przygnębiający jest ten dialog Sagulą. Aż mi się krzyczeć chce z rozpaczy.

    Podziwiam cierpliwość Roksanny.

    „Sztuka kochania” – rok wydania 1978, a wcześniej (lata 60.) poradnik z zakresu edukacji seksualnej Elżbiety Jackiewicz, „O czym chcą wiedzieć dziewczęta”(osobny był napisany dla chłopców), ważną rolę pełniła „Filipinka” i inne młodzieżowe czasopisma. Byli rodzice, koleżanki, lekarze, z którymi się rozmawiało na te tematy.

    W szkołach wyświetlano film produkcji NRD „Helga”, potem weszło „przygotowanie do życia w rodzinie” (czy jakoś tak), powstały szkoły rodzenia.

    Przecież Sagula nie żyła w głębokim buszu! …chyba że żyła? A nawet teraz, przy ogólnym dostępie do wszelkiej wiedzy wprawia ją w zdumienie, że 12. tygodniowy płód „ma rączki i nóżki”.

    Sagulo. Wiedzę się zdobywa, widać marny z Ciebie zdobywca. Poza tym dobrze jest żyć swoim życiem, nie wścibiać się w cudze sprawy (a zwłaszcza w czyjeś życie intymne), nie narzucać, nie oceniać.

    Ale… to kwestia charakteru.

    L.

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz