Wiosenne porządki…

Chciałabym zrobić porządki w zakamarkach duszy…tak jak czasem robi się generalne porządki w domu. Zajrzeć do jej wszystkich zakamarków i to co niepotrzebne, to co boli, uwiera i przeszkadza po prostu wyrzucić…tak jak wyrzuca się niepotrzebny zużyty przedmiot. A to co piękne, ale zapomniane…odkurzyć, odświeżyć, wystawić na światło dzienne by nabrało blasku. Postawić na widocznym miejscu i cieszyć się z posiadania. Ale na razie tylko zamiatam…po kątach coraz większy kurz zapomnienia…tego co cieszy. Może z nadejściem wiosny…z pierwszym cieplejszym promieniem słońca, z cieplejszym wiatrem …przyjdzie tyle energii by zrobić porządki nie tylko w domu??