Walizki…

Bez kategorii 1 Minutes

Za oceanem wielkie pakowanie…

Dostaję emalie: „Nie zmieszczę się do dwóch walizek, a jeszcze Sonii ( córka, która wraca wcześniej),chodzę cała poddenerwowana, mam nadzieję ,że zmieszczą się do waszego bagażnika ? „ ….Te walizki są ogromne tak dla wyjaśnienia 😉

Odpisuję: Ty się nie przejmuj, bo zmieszczą się, ale i tak wyjeżdżamy po Was busem więc możesz sobie pofolgować 😉

Dostaję: Uff ulżyło mi …
Następna: Bagaże mi się powiększają !!!
Następna: Mam już 5 walizek i Sonii…???

Odpisuję: Kobieto opanuj się, bo ciężarówką będę musiała po was wyjechać;))
Dostaję: Skończyło się na 6-u…mroź szampana!!!

To już w czwartek … już skaczę z radości :)))

P.S.Córcia z trzema koleżankami zakwaterowane 😉 w drugim domu, obiady mają u mnie, kolacje i śniadania we własnym zakresie. Inaczej bym poza kuchnią świata nie widziała 😉

Napisane przez roksanna

Jestem jaka jestem...niedoskonała...a w tej niedoskonałości...doskonała...;)

Opublikowano

27 myśli na temat “Walizki…”

    1. Z Kanady Przyjaciółka z dwójką dzieci, ale to jest tak,że Ona ma 8 km ode mnie swoich rodziców, tylko z powodów różnych więcej pomieszkuje u mnie niż u nich, a dzieci to w ogóle są u mnie.Ja tworzę taką bazę z której robi wypady po rodzinie ;))..jeszcze są teście i siostra męża w okolicy, ale to skomplikowana historia…

      Polubienie

      Odpowiedz

        1. Teraz już jest o tyle lepiej ,że najmłodsze dzieci które mnie nawiedzają to 11 i 13 lat mój syn, pozostali umieją koło siebie wszystko zrobić i jeszcze pomogą 😉 lodówki nie zamykam na klucz;).Wszyscy „goście’którzy przyjeżdzają na wakacje wiedzą ,że we wszystkim jest samoobsługa ;)))…Woda, las…całymi dniami ich nie ma ;))…oby tylko nie padało :))

          Polubienie

          Odpowiedz

    1. Chałupę to Ona chce ale kupić nową dla swoich rodziców tu na miejscu 😉 troszkę to skomplikowane…Moja Przyjaciółka zakupy na wyjazd robiła juz od marca, więc pewnie nazbierało się tego a do obdarowywania tez ma gromadkę, no i jest zwyczaj ,że wszyscy znajomi którzy mają rodzinę tu w okolicy podają coś do przekazania, więc ona jak ten wielbłąd obładowana.Ja jak wracałam od Niej to dwie hulajnogi wiozłam nie wspomnę o innych dziwnych rzeczach ;))

      Polubienie

      Odpowiedz

      1. to oprócz odwiedzin i prezentów ..działacie jak poczta ;)…….ale miło , że tak pomagacie innym :):):):):)…….buziaki i miłej zabawy :):):)*******

        Polubienie

        Odpowiedz

    1. Dziewięcio osobowy busik starczy, no musi 😉 Szafa przepastna juz czeka, połowa rzeczy z tych waliz do ludzi pójdzie .Ona ma tu rodzinę , znajomi przekazali też dla swoich rodzin. Z tego terenu jest dużo emigrantów , którzy znali się jeszcze stąd i utrzymują ze sobą kontakty tam.

      Polubienie

      Odpowiedz

    1. Wierzę Ci ,że zgupiałaś …ja zawsze pakuję się na ostatnią chwilę i róznie na tym wychodzę a na pewno ze stresem ,że czegoś zapomniałam. I Ty się baw dobrze , wypocznij..dużo słoneczka, wiatru we włosach i zapchów lata, przemysleń spokojnych Ci życzę :))

      Polubienie

      Odpowiedz

  10. ciesze sie, ze spotkasz sie ze swoimi przyjaciolkami, zupelnie tak samo i ja ciesze sie ze spotkania ze swoimi… a to juz calkiem niedlugo :)))Pozdrawiam

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. Więc obie się cieszymy ,że i Ty i ja spotkamy się z naszymi bliskim nam duszyczkami, szczególnie,że akurat z nimi tak rzadko fizycznie możemy się spotkać:)) Będzie cudnie na pewno.Uściski :))

      Polubienie

      Odpowiedz

Dodaj komentarz