Zamiana miejscami…

Pozostawiona wiadomości na gg:
jest noc, a ja nie mogę zasnąć, bo ktoś tak głośno ogląda telewizję,że słyszę każde słowo. Ja tu zwariuję…

Wychowana w domu w wiejskim zaciszu, każdy hałas blokowy ją drażni. Cienkie ściany, za którymi toczy się czyjeś życie, czasami zbyt głośne. Mnie też kiedyś te odgłosy towarzyszyły, znam je, bo tyle lat mieszkałam w tym samym miejscu. Teraz do snu utula mnie cisza, przerwana czasami szczekaniem psów, budzi śpiew ptaków, a nie szum ulicy, hałas przejeżdżających samochodów i tramwai. Pamiętam moje pierwsze noce tu, ta cisza była przytłaczająca, to ona nie dawała zasnąć…jak teraz hałas miasta mojej córci..