Jestem nią…

Najpiękniejsza, ale i najtrudniejsza moja rola…Gram ją już kilkanaście lat. Nieraz się potknęłam, pomyliłam  tekst, nie takie gesty wykonałam…Czasem potrzebuję suflera, ale i tak bardziej wierzę swojej intuicji. Zresztą dobrą nauczycielkę miałam…mam. I jak czegoś nie wiem, mam wątpliwości, to uciekam pamięcią wstecz…Czasem zamiast braw i uśmiechu widzę skwaszoną minę, odwrócony wzrok. Jednak są to sporadyczne momenty…Bo mam świetny kontakt z odbiorcą i to sobie cenię najbardziej. Jest między nami zaufanie, miłość i przyjaźń…I nie jest to cienka nitka, tylko gruba lina  okrętowa, której nic nie jest w stanie zerwać…Bo jestem MATKĄ…

25 myśli na temat “Jestem nią…

  1. Byś matką… Nie doświadczyłąm tego, i jeszcze długo nie doświadczę… Ale już teraz, gdy opiekuję się jakimś dzieckiem to stwierdzam, że to bardzo ciężka praca i wielka odpowiedzialność… Teraz bym napewno nie dała sobie rady. Ale Ty – graj dalej, i nie wypadaj z tej gry :). POzdrawiam słonecznie, i proszę, życz mi słońca w Krakowie, bo jadę zobaczyć Papieża 🙂

    Polubienie

  2. Doskonale Ciebie rozumiem.Myśle,ze tylko my-Mamy,rozumiemy co znaczy troska o dziecko , miłość do dziecka i miłość dziecka.Jestem Mamą,dla mnie to brzmi dumnie.Gratuluję Tobie dzieci,a dziecim Twoim, im gratuluję takiej Mamy.Wszystkiego najlepszego Małgosiu.

    Polubienie

  3. Znowu miałam napisać „AMEN” ale nie chcę być monotematyczna. Ja nie mam takiego dobrego kontaktu z moją mamą i pewnie dlatego tak dobrze rozumiemy się z moją córką. Mimo, że ma dopiero 9 lat. Nigdy nie lekceważę jej problemów i rozterek. Wiem jakie to dla niej ważne. Moja mama tego nie rozumiała. Szkoda.

    Polubienie

    1. Szkoda…Ja miałam i mam to szczęście i zawsze powtarzałam ,żę wystarczy jak bedę taka jak Ona ….Sam fakt ,że Tuśka , nastolatka dogaduje się z babcią, w końcu w tygodniu jest pod Jej opieką…

      Polubienie

          1. Staram się jak mogę. Nie twierdzę, że wszystko w mojej mamie jest złe. Ale nie pamiętam kiedy usłyszałam od niej, że mnie kocha. Ja powtarzam to Agnieszce kilka razy dziennie. Nawet jak się na nią wściekam. A ona odwzajemnia mi się tym samym. I to jest cudowne.

            Polubienie

            1. Umiejętnośc okazywania sobie uczuć, mówiena o tym na co dzień jest dla niektórych barierą nie do pokonania..Mozę Twoja mama od Twojej baci też tych słów nie słyszała…

              Polubienie

              1. Wiem, że napewno tak było. Tylko dziwi mnie, że nie potrafiła tego zmienić we własnym postępowaniu. Ja staram się nie powielać czegoś co mi się nie podoba.

                Polubienie

Dodaj komentarz