Baba się (nie)zna…

  Są takie dziedziny, w których facet lepiej się czuje  i na  których się lepiej zna, a przynajmniej tak mu się wydaje z racji tego właśnie, że jest mężczyzną, a nie kobietą.  Mimo że nie jest w danej branży fachowcem ani z wykształcenia, ani z praktyki, to jednak czuje, że ona  jest jego domeną. Tylko dlatego, że to On nosi portki od urodzenia 😉
 A baba,  baba przecież na męskich sprawach się nie zna, a przynajmniej nie lepiej od niego. Budowa domu to męska rzecz- bez dwóch zdań jest to zadanie dla prawdziwego mężczyzny. Baba lepiej niech się nie wtrąca, to On ten dom dla niej buduje. Niech baba skupi się na tym, co babskie, niech kolory wybiera i kształty, a techniczne rozwiązania facetom zostawi.   
Dlatego, gdy  baba  go przestrzega,  że tam, gdzie kopie  biegną kable, to On  baby nie słucha, tylko bierze faceta za doradcę, który z mapy czyta, że kabli żadnych w tym miejscu nie ma. Obaj babę zagłuszają, kiedy  mówi, że ona na mapie się nie zna, ale jej wiedza jest z pewnego źródła. Na nic prośby i baby  lament. A co tam baba wie… 
Przerwanie kabli babie żadnej satysfakcji nie dało,  mimo że wyszło na jej. Bo konsekwencje tego, co chłop na wywijał, razem ponosić będą. Finansowe. Chłop ma nauczkę na przyszłość, że warto posłuchać, co baba mówi, nawet jeśli się na tym nie zna 😉

38 myśli na temat “Baba się (nie)zna…

  1. Witam. O, chłopy rzeczywiście tak mają. Przyznać babie rację, boli jak dwie jasne cholery. Nawet jak im tę rację przyznają, przez tydzień cierpią na zgagę , a czasami pamiętają długo, oj długo i przez miesiąc mają ściskoszczęk. No, ale jak z tym kablem wyszło na nie jego, niech szuka sposobu dodatkowego zarobku. Z pewnością to zrobi z powodu zadry na swym męskim honorze. A szkoda już się nie wróci , bo nie ma takiej opcji i dla świętego spokoju lepiej mu tej „rany” nie rozdrapywać. Ostatecznie baba też się może kiedyś pomylić. Przynajmniej ja tak myślę. Pozdrawiam bez drapania i życzę ukojenia nadszarpniętych nerwów. Teraz proszę o szeroki uśmiech i wysupłanie przebaczenia dla upartego chłopa.

    Polubienie

    1. Witam Miła Zołzo Moja :)Ja tam uśmiech mam na twarzy od samego początku, może dlatego, że tylko jestem teściową tego chłopa i nie mój ci On 😉 Hi, hi hi, no współczuje jednemu i drugiemu bo wszak to moje dzieci. Wojny nie było tylko wsparcie, ale lament i płacz na początku i owszem. Oczywiście chłop wszystko wziął ” na klatę”, ale próbujemy ten finansowy ucisk jakoś załagodzić. Jednak po dzisiejszym dniu zaczynam mieć obawy czy ta budowa dzieciom na zdrowie wyjdzie, dziś nie weszli budowlańcy bo ktoś zdewastował punkty geodezyjne, a wcześniej ukradli baniak z wodą… Mam nadzieje, że to tylko złe początki dobrego 😉 Pozdrawiam serdecznie 🙂

      Polubienie

      1. Witam.O, jeśli to Twoje pociechy, to lepiej niczego nie komentować. Ja się nie wtrącam, bo nic z takowego wtrącania się w sprawy dorosłych dziatek dobrego nie wynika. Niech sobie urywają głowy, lecz dokąd prowadzają się za rączki , sądzę, że już jest dobrze. Wolę pogadać z wnuczką i o nic nie pytać. A wracając do Twojego problemu- czy Ty spotkałaś się z sytuacją, że wszystko idzie cudownie gładko. Ja kiedyś miasłam 3 nieduże dziury w ścianie do załatania i łatało mi te 3 dziury dwóch fachowców, oczywiście w kolejności, bo jeden po 2ch zaniemógł. Więc musisz się uzbroić w pancerną zbroję nerwów i podtrzymywać dzieciaki na duchu, bo dziś dla zachowania psychicznego zdrowia, zupełnie zdrowiej jest być pesymistą. Jak już niespodzianki przyjdą, to tylko te miłe.Życzę optymizmu i siły do uśmiechania się do fachowców, oraz zapasu pieniędzy na niespodziewane wydatki.Pozdrawiam z uśmiechem dziesięć, w skali do dziesięciu.

        Polubienie

        1. Słusznie prawisz, wtrącanie się nic nie da, ale wsparcie już tak 🙂 Wojny domowej nie było, a największy żal był do tego trzeciego co to mapy dobrze nie przeczytał 😉 Wiesz jak to jest, winny musi być ktoś bardziej, wtedy lżej 😉 Kochana ja już budowę własnego domu i nie tylko, bo i różne remonty mieszkań i domów przechodziłam((rodziców, Miśka ) Niejednokrotnie tu na blogu pisałam jakiego to mam pecha do fachowców. I tłumaczę Tuśce, że w cierpliwość muszą się ubrać i na nie jedno przygotować. Ale wiesz jak to jest, każdy na własnej skórze musi się przekonać. Dziś humor się poprawił, bo geodeta był, ale przede wszystkim prąd już załatwiła. To znaczy na razie opłaciła, ale skrzynka już jest i w przyszłym tygodniu podłączą, a ludzie potrafią rok czekać od zgłoszenia. Mały sukces a cieszy 🙂 Szczerze, to ja jednak się martwię, bo to dwa wrażliwce te moje dzieci. Zbyt mocno wszystkim się przejmują. Ale się dogadują, dziwne że w tym przypadku mieli tak rozbieżne zdania, co na dobre nikomu nie wyszło. No ale ja miałam za to pretekst do opisnaia – broń Boże złośliwie ;))- ku przestrodze by jednak baby się słuchac- swojej !!! Odwzajemniam uśmiech życząc dobrej nocy 🙂

          Polubienie

          1. Witam. Coś Ci powiem w sekrecie. Najlepiej jest , jak facet myśli, że ma rację, tak się wtedy nosi i nadyma jak indor i nie widzi, że nim baba rządzi. A niech sobie myśli, z biegiem czasu zupełnie traci ostrość widzenia i w dodatku jest szczęśliwy i spełniony.Nie wysyłam życzeń co do budowy, bo nie chcę zapeszyć, jedynie optymistycznie pozdrawiam.

            Polubienie

            1. Pech nad tą budową i tak wisi , tfu, tfu…wczoraj szukali rury wodociągowej co to na mapie ma być w tym miejscu a jej nie ma. Znikła jak kamfora, a przecież do domostw woda płynie 😉 I nie mogło być tak z kablami? ech 😉 Plus dwa generatory zepsute daje pełny obraz klęski wczorajszych robót :((( Każda baba na swojego chłopa musi własną metodę znaleźć :)) I wtedy w związku będzie harmonia 🙂 Patrząc na dzieci mnie się serce raduje, bo potrafią mimo „kłopotów” się dogadywać i bez burzowo i huraganów przez nie przejść… Słoneczka życzę przez cały dzień 🙂

              Polubienie

  2. Oj ciężko się chłopu przyznać, że nie miało się racji :)Najlepiej to widać w nowym miejscu jak trzeba o drogę zapytać. Baba parę razy zapyta i dojedzie a facet się uprze… i co zazwyczaj się pobłądzi 🙂

    Polubienie

  3. http://www.ivideo.com.pl – Darmowe filmy z polskimi lektorami w jakosci HD, nowosci kinowe takie jak Pila 3D, Zanim odejda wody, sa juz do obejrzenia na naszej stronie. Dajemy ci rowniez mozliwsc ogladania bez limitow dowolnie wybranych filmow z serwisu megavideo, u nas obejrzysz w jakosci hd za darmo bez limitow.

    Polubienie

  4. No właśnie, ZAWSZE tak jest!! U mnie w domu powtarza się to za każdym razem, kiedy jest jakiś remont – mama coś mówi tacie, On robi po swojemu, marnuje czas i materiały, a potem i tak musi się z mamą zgodzić i zrobić tak, jak mówiła Ona!! Ciekawe, czy mój Kuba też taki będzie… :/ 😛

    Polubienie

    1. A wystarczyłoby się raz posłuchać i przekonać jakie to oszczędne jest 😉 Ale w pewnym sprawach IM się wydaje że lepiej wiedzą. Co do Kuby to na pewno się przekonasz jak jest 😉

      Polubienie

  5. Roksanno- a ja do męskich spraw się nie wtrącam. Ufam swojemu fachowcowi i dobrze ulokowałam to uczucie :)Mam swoją kuchnię, ogród- swoje pasje 🙂 i jest mi, nam- z nimi dobrze:)Pozdrawiam wieczorkiem serdecznie 🙂

    Polubienie

    1. Szczęściara z Ciebie 🙂 Ale zaufanie, zaufaniem, ale gdybyś wiedziała na 100%, że błąd popełnia to chyba byś zareagowała? Głośno 😉 Pozdrawiam dziś słonecznie 🙂

      Polubienie

  6. Nie pocieszę Cię, Rokasano, Chłop nauczke dostał na krótko. Poźniej też baby słuchac nie będzie , aż kolej, i kolejną nauczke dostanie…. Oni w tych sprawach są niewyuczalni. Niestety.

    Polubienie

    1. Fakt, uparci bywają niesamowicie, ale ten z gatunku co to swojej baby przynajmniej wysłuchuje i dyskutuje i raczej razem próbują podejmować ważne decyzje.Ale jak znam życie nieraz babska intuicja zepchnięta na boczny tor zostanie, no bo przecież na niektórych sprawach facet się zna lepiej i nic tego nie zmieni 😉 Nawet nauczka 😉

      Polubienie

    1. A jakże: nos utarły, kieszeń opróżniły i mocno zachwiały wiarę w słuszność męskiego doradctwa, no przynajmniej jeśli chodzi o tego jednego konkretnego co w te kable go w puścił 😉

      Polubienie

  7. No tak to właśnie jest z tymi chłopami!!! Nigdy nie słuchają a i tak zawsze wychodzi na nasze! Niestety może być tak, że ta historia go nic nie nauczy i w przyszłości będzie próbował przevetować swoje racje to wtedy ty wyciągnij broń i przypomnij o zniszczonych kablach!! :*Pozdrawiam Ludwikaczylimamaodkuchni

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do ~roksanna Anuluj pisanie odpowiedzi