;))

ZAPAMIĘTAĆ!

– Nie trzyma się w szafce czekolady, czekoladek, by bezkarnie sobie podjadać o każdej porze dnia…i nocy…

– Nie kupuje się ciasta i przynosi do domu, gdy ostatni kawałek poprzedniego zniknął dopiero co…

– Nie uzupełnia się zamrażalnika lodami o pojemności 1L różnego smaku…

Nie robi się tego, gdy chce się zmieścić w swoje stare, ulubione, choć już trochę zdarte jeansy rozmiaru 27!

P.S. Na pocieszenie…LATO WRÓCIŁO!…wprawdzie tylko od 10- do 18 , ale jest! Widocznie nikt mu nie płaci za nadgodziny ;)))

 

44 myśli na temat “;))

  1. ojojoj.. a ja nie odchudzam się… to i tak nie wychodzi… jak ograniczam się… potem przychodzi taka chwila i rzucam się jak wygłodzona baba na słodkości… lepiej jeść… ale umiarkowanie… czasami batonik… czasami loda… ale może nie 1 litr???pozdrawiam

    Polubienie

    1. Nigdy nie stosuje żadnych diet bo nie mam do tego cierpliwości;) , gdy juz mnie się robi w czymś za ciasno to probuje sie nie objadac słodyczami i nie podjadać wieczorami i w nocy…Ale lody uwielbiam dlatego zawsze kupuję w dużych opakowaniach…na raz nie jem, odczekam az mi w buzi sie trochę ociepli 😉

      Polubienie

  2. u mnie wrocilo razem z 30 stopniowym upalem :o) … a nawet gdy sie ciast i czekolady az tak bardzo nie lubie tez trzeba pilonowac zeby przy zakladaniu spodni nie przezyc rozczarowania hihi… tyle roznych dobrych rzeczy kusi nas codziennie… 😛 …

    Polubienie

    1. > u mnie wrocilo razem z 30 stopniowym upalem :o) … a> nawet gdy sie ciast i czekolady az tak bardzo nie lubie> tez trzeba pilonowac zeby przy zakladaniu spodni nie> przezyc rozczarowania hihi… tyle roznych dobrych rzeczy> kusi nas codziennie… 😛 …Moje rozczarowanie wyłazi ze spodni ;))I powiem tak : w ogóle lubie jeść i odkrywac nowe smaki , to wielka przyjemność, pokus wiele ,ale jak tu sobie odmówić 😉 …nie potrafię tu chyba jestem najmniej konsekwentna…Żadne diety nie dla mnie jeśli już to tylko jedzenie wszystkiego w mniejszych ilościach w gre wchodzi;)

      Polubienie

  3. z lekcji biologii pamiętam że czekolada ma w sobe składnik który ponoć jest odpowiedzialny za poprawę samopoczucia,więc kilka czekoladek nie zaszkodzi a wręcz poprawi nastrój 🙂

    Polubienie

    1. A co też się nie mieścisż w coś ??? Moze nie mieścisz to zadużo powiedziane, trochę mi sie wylewa co nieco;) trzeba by było brzuszki porobic ale to takie monotonne ;)) Zapowiadaja ,że lato jeszce u nas pomieszka…

      Polubienie

      1. Brzuszki robie z podciagnietymi kolanami… Cholera… juz nawet te monotonne brzuszki robie… hmmm od czasu do czasu…. jak jestem u kresu…. :-)) Ale pasowaloby czesciej….:-)) Dobrze, ze lato jeszcze…. bo tak lubie cieplo…. Moze tak hmm pobiegac??? ech…

        Polubienie

    1. Jasne ,że się nie opłaca ;DDD…Ja jestem łasuch na wszelkie słodkości i tak dla zdrowtnosci chciałabym to zmienić…nie udaje się i tylko gdy więcej mnie w rzeczach to na jakiś czas ograniczam…

      Polubienie

  4. nie jadaj kolacji, i chleba białego na śniadanie, tylko żytni, razowy, pełnoziarnisty, troszkę oliwy, wody… jadaj wolno, wolno – poczujesz sie szybciej syta. Basen raz w tygodniu, ćwicz mimochodem, jak coś robisz… i wejdź ode mnie na czarny (linki na dole). Tam panienka opisuje to, co zastosowałam spontanicznie. Nie ma 15 kg mnie, nie ma… serie ćwiczeń po 6 (flistaszek). Ps. Ach… i L-karnityna na początek – szybciej poczujesz postępy, ale potem przestań… Wiem, po co ja to piszę, i tak jesteś chudziutka.

    Polubienie

    1. > nie jadaj kolacji, i chleba białego na śniadanie, tylko> żytni, razowy, pełnoziarnisty, troszkę oliwy, wody…> jadaj wolno, wolno – poczujesz sie szybciej syta. Basen> raz w tygodniu, ćwicz mimochodem, jak coś robisz… i> wejdź ode mnie na czarny (linki na dole). Tam panienka> opisuje to, co zastosowałam spontanicznie. Nie ma 15 kg> mnie, nie ma… serie ćwiczeń po 6 (flistaszek).> Ps. Ach… i L-karnityna na początek – szybciej poczujesz> postępy, ale potem przestań… Wiem, po co ja to piszę, i> tak jesteś chudziutka.No tak :)))) Basen raz w tygodniu to moje postanowienie od niepamietnych czasów , nawet strój woże w bgażniku ;), sniadan mogę nie jeśc a właściwie nie jem bo często gęsto mój pierwszy posiłek jest między 12-13, za to kolację muszę , wtedy mam niesamowity pęd do lodówki ;)ćwiczenia nie dla mnie bo to systematycznie trzeba, a a razowy chlebek to ja nawet wole niż biały :)Jem za dużo słodyczy i to mnie czasami gubi 😉 , w ogóle to ja lubie jeść…Nieodżywiam się odpowiednio wiem , wiem i bardziej dla zdrowtności niz dla wagi chciałabym to zmienić:) Uściski 🙂

      Polubienie

  5. Popieram w calej rozciaaaaaglosi. choc ja sie ciesze, bo w lecie zlecialo mi 5 kg :)) Niestety ze slodkosciami i tak musze sie pozegnac, bo mam cukrzyce. 😦

    Polubienie

    1. Tobie zleciało mi przyleciało ;)) …Raz zrobiłam wyniki i prawie norme przekroczyłam i wtedy postanowiłam ograniczyc słodkie właśnie z obawy przed cukrzycą…no ale to krótko trwało …

      Polubienie

  6. ooj tak ja tegorocznych wakacji nie bede zbyt mile wspominac… ehhh ale od wrzesnia biore sie do pracy(znaczy sie plywania) takze wiem ze to mi pomoze … 😉 sport to zdrowie

    Polubienie

    1. Żal, żal żal…zapachy zakręcone w słojach , kwiaty i kłosy zbóż zasuszone w wazonach, zioła…i te rozmowy , spotkania uwiecznione na fotografiach…ech cudnie było …i już tęskno się zrobiło…

      Polubienie

  7. nikt nie widzi?to ja szybciutko gryznę kawałek czekolady i teraz mogę zacząc pisac o zdrowym odzywianiu i odchudzaniu…:)Roksi,jestem zupełnym zaprzeczeniem tego co napisałaś,łakomczuch z Kimusia okropny co zresztą widać…ale co mi tam..zyje sie raz-lece po kolejny kawałek maszkieta a biegnąc do lodówki spalam tyyyyyyle kalorii,ze moge sobie pozwolic,no nie?:)

    Polubienie

    1. No nie przyszło mi do głowy ,że zwlekając się z kanapy i robiąc te piesze wędrówki do lodówki też przecież spalam ;)) Kimuś ja sobie mogę mówić i pisać a i tak czekolada weźmie górę ;)) P.S. Kurcze a gdzie widać?? Na tych zdjęciach toż Ty jesteś szczupła laska :)))))

      Polubienie

      1. wiesz Roksi,nie uwazam,zebym była mega grubas ale ciasno mi w ciuchach i głupio mi z tym…całe zycie muszę uwazać,wiem,ze jak sie raz zapomne to potem za zadne skarby nie umiem zrzucic…

        Polubienie

        1. > wiesz Roksi,nie uwazam,zebym była mega grubas ale ciasno> mi w ciuchach i głupio mi z tym…całe zycie muszę> uwazać,wiem,ze jak sie raz zapomne to potem za zadne> skarby nie umiem zrzucic…Kurcze , mnie to najbardziej trafia jak balansuje miedzy 36/38 , ten pierwszy za ciasny a drugi za duzy i nie wiem co robic przytyć czy schudnąc…zawsze tak mam jak mam sobie cos nowego kupic bo w szafie wisza oba rozmiary…jak sobie pofolguje to brzuciol mi rosnie

          Polubienie

Dodaj komentarz