12 miesięcy…

Bez kategorii 1 Minutes
Pamiętajcie, że niemożliwe też jest możliwe tylko potrzebuje więcej czasu!
 
A. Radka
 
Chociaż trudno uwierzyć by Polska stała się drugą Japonią;  no  cóż widocznie potrzebujemy dużo, dużo więcej czasu 😉
 

Mija kolejnych 12 miesięcy naszego życia. Przeminęły jak każde poprzednie, w chorobie i zdrowiu, w radości i smutku, z sukcesem i porażką, z uśmiechem i łzami. Niektórzy z nas z ulgą żegnają stary rok i z nadzieją patrzą w przyszły. Inni  wręcz przeciwnie, boją się, że nadchodzący może być gorszy. A  każdy z nas chciałby by ten nadchodzący rok był po prostu  szczęśliwy. Tylko to szczęście dla każdego z nas jest czymś innym. Choć definicje szczęścia mniej więcej znamy, to każdy  ma  jego swoją własną wersję. Bo ona jest zależna od momentu, w jakim właśnie jesteśmy, w którym kierunku zmierzamy i czy możemy  trzymając się za ręce, przejrzeć się w czyichś oczach.

Nowych dwanaście miesięcy przed nami. Nie wiemy, jakie będą. Jedno jest pewne, że one również przeminą.  Najważniejsze by nie zabrakło nam nadziei na nasze prywatne szczęście. Każdego dnia, w każdym momencie.
Z całego serca życzę Wam osobistego szczęścia, które pozwoli nie tylko sukcesy odnosić, ale również oswoić porażki. 
Gdziekolwiek będziecie i  jakkolwiek będziecie witać Nowy Rok, czy to  na wielkich balach,  czy w domowej scenerii lub  zwyczajnie  prześpicie tę noc, to pierwszy dzień Nowego Roku przywitajcie z uśmiechem i nadzieją, że przyniesie Wam szczęście…
 
                                       SZCZĘŚLIWYCH KOLEJNYCH 12 MIESIĘCY!!!!
             
 

Napisane przez roksanna

Jestem jaka jestem...niedoskonała...a w tej niedoskonałości...doskonała...;)

Opublikowano

54 myśli na temat “12 miesięcy…”

  1. Nie chciałabym widzieć tylko rezultatów roztopów po odśnieżonych drogach w Japonii :)Co do 12 m-cy 2011 r. odpowiem Ci za rok. Wtedy będę wiedziała, czy był lepszy, czy gorszy. Przyniósł nadzieję, czy może zwątpienie.

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. Są i u nas drogi, które wyglądają prawie tak jak na zdjęciu, szczególnie tam gdzie z pól nawiewa. Wokół mojej posesji mam już przynajmniej Tatry ułożone ze śniegu 😉 I już się boję co to będzie jak się topić zacznie, ale zaryzykuję, bo mam już dość, a nowe dostawy maja być jutro już! Lexi ja Ci życzę nadziei i spełnienia!! 2010 dla mnie zaczął się źle, właściwie pierwsze pół roku było ciężkie, drugie już dużo, dużo lepsze…spokojniejsze…

      Polubienie

      Odpowiedz

  2. A my narzekamy na zimę… ;)A co do szczęścia – myślę, że poniekąd kluczem do jego osiągnięcia jest dostrzeganie tego co mamy w swoim życiu piękne i wartościowe oraz postrzeganie tych mniej pozytywnych stron jako kolejnego etapu na naszej drodze, jako czegoś co nas wzmocni i dzięki czemu staniemy się bogatsi o nowe doświadczenia.Pozdrawiam.

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. Dużo łatwiej się żyje jeśli potrafimy dostrzec w każdej sytuacji jakieś pozytywy, choć są takie momenty w życiu, ze to nie jest możliwe i dopiero po upływie długiego czasu możemy coś zauważyć.Trzeba nauczyć się akceptacji tego na co nie mamy wpływu, choćby jak dziś na pogodę i coraz więcej śniegu 😉

      Polubienie

      Odpowiedz

  3. Ja Tobie to przede wszystkim zdrowia, obys juz pozadnych lekarzach nie musiala jezdzic;) no i moze wnuka jakiegos:P dla urozmaicenia zycia:P

    Polubienie

    Odpowiedz

  5. Fotki odlotowe! A Japończyków zima nie zaskoczyła. Jak pięknie drogę odśniezyli…. Niech się nasi uczą!Życzenia piękne. Ach… Wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń…..Tobie życzę właśnie spełnienia tych marzeń.

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. Nie mogłam sie oprzeć by ich tu nie zamieścić 😉 Japończyków chyba nic nie może już zaskoczyć, to oni wciąz nas zaskakują 😉 Dziękuję!

      Polubienie

      Odpowiedz

        1. Dokładnie, choć i Chińczycy od nich nie odstają, bo to, że w jednym czasie wybudowali 5 nitek metra to mogę zrozumieć, ale autostradę donikąd? Założeniem, że kiedyś na jej końcu powstanie jakieś miasto…Jestem pod wrażeniem 😉

          Polubienie

          Odpowiedz

  8. Dziekuję i Tobie również szczęścia w Nowym Roku!Ja przyznam, ze ten rok był dla mnie dobry no i właśnie obawiam się trochę tego kolejnego.. Ale staram się wyrzucić te negatywne myśli 🙂

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. Wyrzucaj tak by nie podrzucić innym 😉 Jak jest dobrze, to gdzieś w sercu na dnie jest ten niepokój, ze może sie szczęście obrócić. Ja liczę na lepszy rok, ten zaczał się dla mnie bólem i strachem o zdrowie rodziców.Teraz mam nadzieje na większy spokój 🙂

      Polubienie

      Odpowiedz

  9. Jedyne co nowego może nam przynieść nowy rok to kolejny rok przy naszym wieku. Ludzie bardzo wyolbrzymiają tą zmianę roku jakby rzeczywiście coś oprócz tej cyfry miało się zmienić. Życie cały czas się zmienia, mają na to wpływ różne czynniki ale wątpię by to było kwestią tej cyferki.

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. Cyferki nic nie znaczą, choć astrologowie i wróżbici twierdza inaczej 😉 Kłopoty nie znikną wraz z wybiciem godziny 12 i fortuna nie usmiechnie się w pierwszy dzień nowego roku. Ale już tak jest, że podsumowania robimy roczne i to ten czas klasyfikujemy na dobry lub zły, albo taki sobie. Stąd nasze nadzieje by kolejny rok coś zmienił lub nie zmieniał nic 🙂

      Polubienie

      Odpowiedz

  11. Dziękuję za życzenia. Ja ze swej strony życzę tradycyjnie zdrówka, bo wtedy cała reszta sama się przyturla. Poza tym dużo optymizmu. Wnuka też Ci życzę :)) Dobrego całego roku 🙂

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. Dziękuję pięknie 🙂 Sama również sobie zdrówka życzę. Właśnie uśiwadomiłam sobie, że całe te 12 miesięcy były bez skorupiaka i to już jest cudne 🙂 Buziaki 🙂

      Polubienie

      Odpowiedz

  12. No i Amen Roksanno! Mam nadzieję, że kolejny rok i dla Ciebie będzie równie szczęśliwy i owocny jak dla innych, którym też to życzę:* Co do tego zdjęcia to do Japonii mamy jeszcze wiele epok ^^Pozdrawiam Ludwikaczylimamaodkuchni

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. Będziemy mieć potop. U nas już przed zimą w czasie dużych opadów wypompowaliśmy wodę, a teraz to chyba nas zaleje. Dziękuję i niech naprawdę będzie to dobry ROK!

      Polubienie

      Odpowiedz

  15. Roksano… i Tobie życzę, aby nowy rok, dzień po dniu, chwila po chwili niósł dużo radosci a mało smutków…buziaki..z.djęcia z Japoni wyraźnie spowodowało ożywienie w moim stanie ducha…

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. :)) Wiedziałam, bo i mnie mocno ruszyło;) Jak sobie pomyślę coby było gdyby u nas takie ilości śniegu spadły, to jadąc po nieodśnieżonych drogach, śliskich jak lodowisko teraz myślę mogło być gorzej ;)Dziękuję ślicznie i nawzajem Buziaki.

      Polubienie

      Odpowiedz

  16. Mnie to niiechaj tam już nic nie przynosi, byle nic nie zabierał z tego, co już jest… WMPani jednak niechaj wszelkiego, co się zamarzy, przyniesie, by jak najchyżej…:) Kłaniam nisko:)

    Polubienie

    Odpowiedz

  18. Pięknie napisałaś. Ale przecież Ty zawsze wiesz co mówisz/piszesz :-)Łzy miałam blisko – ale sukces – jakoś je opanowałam :-)No to do poczytania w nowym, lepszym, piękniejszym, szczęśliwszym, zdrowszym i oczywiście bogatszym roku.Buziaki )*

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. Dziękuję. Staram się wiedzieć, choć często mysli nieprzemyślane się piszą 😉 Mam nadzieje, ze ktos tam na górze na ten rok napisał dla nas lepszy scenariusz, a w razie czego pozwoli nam dokonać własnych poprawek . Więc niech się dzieje lepiej…i do poczytania, choć ja z nadzieją, że może również do wyściskania ? Buziaki:*

      Polubienie

      Odpowiedz

  20. Życzę Ci, aby ten nadchodzący Nowy Rok 2011 przyniósł Ci jak najmniej rozczarowań żeby spełniło się choć część Twoich planów i marzeń, żeby każdy dzień przyniósł jakąś radość, choćby malutką, która daje siłę na kolejne starcia z rzeczywistością. Życzę Ci także optymizmu, dystansu do życia i ludzi, wiary w siebie i swoje możliwości … Wszystkiego co najlepsze 🙂

    Polubienie

    Odpowiedz

  22. Dziekuje za zyczenia! Tobie, Twoim bliskim i tym, ktorzy tutaj przybywaja- zycze dobrego Nowego Roku. Byc moze dla kazdego z nas oznacza to cos innego, a jednak zycze zdrowia i usmiechu, spokoju i radosnego szalenstwa, przyjaciol i wlasnie tego Kogos, kto bedzie z nami niezaleznie od sytuacji. Wczoraj patrzac chwilowo w przeszlosc i powracajac do wspomnien ( ach te ostatnie dni roku!) doszlam do wniosku, ze w Nowym Roku nie chcialabym wiele zmienic. Tak bardzo ciesze sie z normalnosci mojego zycia, z przewidywalnosci pewnych sytuacji i zachowan- ze nie chce juz „artystycznych atrakcji” nie znanych mi dni. A jak bedzie i czy tak bedzie jak dotychczas? Zycie pokaze. Dobrego Roku , raz jeszcze!

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. Dziękuję Julio za tak piękne życzenia, niech się spełnią i Twoje i nasze…To cudownie móc powiedzieć, że nic więcej nie potrzeba, bo rok mijający był dobrym rokiem. Więc jeśli zmiany to tylko na dobre, jeśli niespodzianki to same miłe, jeśli sukcesy to bez trudnych porażek…Niech ten Nowy Rok będzie dla Ciebie takim jakim chcesz by był. Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie:)*

      Polubienie

      Odpowiedz

  25. A bo w Japonii to wszystko jest ułożone w kosteczkę, więc tam i śnieg pada równiuteńko nie na drogi ;-)))W tym roku, Roksannko, niech te najgorsze rzeczy trzymają swoje łapska precz od Ciebie!

    Polubienie

    Odpowiedz

Dodaj komentarz