Walczę…z temperaturą i zawalonym gardłem…córci. Drugi tydzień już leży z gorączką.
Walczę też ze Służbą Zdrowia…Gdyby Niepubliczna Przychodnia siostry męża, która jest lekarzem, w dzień powszedni nie miałby kto zrobić zastrzyku dożylnego…Więc rano pokonujemy 40 km…wieczorem 30 do najbliższego szpitala…chore to…
…………………………………………………………..
Dziś tj. 13.03 o godzinie 21. po 10 dni gorączkowania w końcu wiem co córci jest:
MONONUKLEOZA ZAKAŹNA….
i wiem z czym to się je…
Gorączka jeszcze może się utrzymać następne 2 tygodnie…
Krwinki białe wciąż rosną…i to jest niepokojące…
Ale nasza Prawdziwa Pani Lekarz Rodzinna mówi, że to jeden z objawów. Na szczęście usg. nie wykazało niczego powiększonego…oprócz kilku węzłów..
Dziękuję Wszystkim za życzenia zdrowia…Bardzo nam jest ono potrzebne…
Tak jak siły by to przetrzymać…psychicznie też…
Dzwonilam dzisiaj do siostry.Cala rodzina chorowala, w szkole dzieci dziesiatkami nieobecne…widac Twoja corcie tez dopadlo…Zdrowka zycze.A Sluzba Zdrowia tez chora….nie od dzisiaj i pewnie niepredko wyzdrowieje…szkoda slow…Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
U nas jest ośrodek zdrowia , i w miasteczku polożonym 5 km przychodnia i nikt , zadna pielegniarka nie robi dożylnego zastrzyku!!!!A na pogotowiu w tym miasteczku odmowiono mi , bo nie było lekarza…a pielęgniarka miała strach w oczach czytając skierowanie…Ja nadal jestem w szoku…Uściski 🙂
PolubieniePolubienie
Chore, bardzo chore, baaardzo
PolubieniePolubienie
A, no matko sierota jestem straszna, przede wszystkim powrotu do zdrowia życzę córci 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuje w Jej imieniu 🙂
PolubieniePolubienie
To faktycznie chore. Mieszkam w małej miejscowości ale pielęgniarki lub lekarz rodzinny dojeżdża w takich przypadkach do domu.Zdrowia życzę , niech choróbsko czym prędzej znika bezpowrotnie. Ściskam .
PolubieniePolubienie
Maju tu też dojeżdżają jak trzeba, ale nie zrobia zastrzyku dożylnego..Dziekuje ..
PolubieniePolubienie
Roksannko córci zdrówka a Tobie siły życzę. Smutne to wszystko – ale jakoś trzeba pokonać trudności. Serdecznie pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Dziś w końcu wiemy co Jej jest..i choć ulzyło, bo znamy diagnozę to jednocześnie spadł na nas ciężar tej diagnozy…
PolubieniePolubienie
dzisiaj trzeba być naprawdę zdrowym żeby chorować ;/ mój syn rozciął sobie nogę przy kostce dość głęboko, w szpitalu poszyli go ładnie i dali zalecenie na kontrolę w przychodni, którą mam naprawdę blisko.Po kilku dniach dzwonię rano żeby sie z nimi umówić na zdjęcie szwów w odpowiedzi słyszę ; proszę jechać do szpitala w Bytomiu.hmm tak sobie myślę ” podobno w przychodni pracują pielęgniarki, a do ściągania szwów żaden lekarz się nie pokwapi bo to już nie jego zadanie”więc na własną rękę poprosiłam znajomą pielęgniarkę zdjęła te szwy w kilka chwil 🙂 masz racje …. to jest chore !!! pozdrawiam i zdrówka życzę córci :))
PolubieniePolubienie
aha takie mało słówko jeszczejedna radość rozwiewa sto zmartwień … więc samych radości dla Was
PolubieniePolubienie
Dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie
Nas nie przyjęto nawet na pogotowiu…szkoda słów.Ja pojąc nie mogę ,że pielęgniarka nie potrafi zrobić zastrzyku dożylnego…nawet w szpitalu nie zawsze podają normalnie tylko przez kroplówkę…
PolubieniePolubienie
No widzisz, niby nic wielkiego – zastrzyk dożylny, a tu takie problemy. Chyba kazdy z nas doświadczył już podobnych spraw. Trzymaj się! Córci życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
PolubieniePolubienie
Szybki raczej nie będzie, aprzynajmniej nie taki na jaki liczyłyśmy, ale z całego serca dziękuję …
PolubieniePolubienie
O rany julek. Wiem co to znaczy. Też ostatnio walczyłam ze służbą zdrowia. I to jest najgorsze. Dzieci chorują a my zamiast się nimi opiekować, to walczymy z jakimiś przepisami, zasadami czy licho wie czym jeszcze. Zdrówka życzę i dużo sił :)))
PolubieniePolubienie
I tak jestem w komfortowej sytuacji,bo bez kolejki mam wszystkie badania zrobione od a do z by w końcu postawić diagnoze.Watpie by inny lekarz zdecydowal się na tyle badan i rozpoznal( bo nie rozpoznal ) chorobe.Jedyny maknament to te dojazdy..no i w końcu by dać zastrzyk dożylny powinna wysatrczyc pielęgniarka z pobliskiej przychodni…szkoda słow..
PolubieniePolubienie
No sytuacja nie jest do pozazdroszczenia. Zdrowia jeszcze raz życzę i dużo dużo sił Wam obu :)))
PolubieniePolubienie
Dziekuję 🙂 temperatura w końcu spadła , ale mononukleoza jeszcze wysoka…
PolubieniePolubienie
Czy oglądałaś może wczorajszy odcinek Rodziny Zastępczej?? (pewnie nie…). Świetnie odzwierciedla realia poslkiej służby zdrowia. Ja też leże w domu chora ale mam nadzieję, że poleże jeszcze conajmneij jeden dzień, żeby do szkoły nie iść:) Zdrówka córci życzę:)
PolubieniePolubienie
Nie nie oglądałam…Hmmm Tobie się nie chce isć do szkoły a Tuśka jest załamana..do 19 maja wystawienie ocen…Kilka sprawdzianow Jej przepadło…i zapasem matura, a tu sił nie ma na nic…i rokowania takie ,ze przez jakiś czas taki stan będzie trwać..Najszybciej mija po 3-4 tygodniach a tu dopiero 10 dni…ech.. I Tobie zyczę zdrówka…
PolubieniePolubienie
heh..trza być zdrowym żeby chorować…zdrówka dla Córci:)ps. normalnie wracają czasy kiedy do doktorów to w stanie agonalnym człowieka wieźli dopiero…buziaki:)
PolubieniePolubienie
Dlatego ja się cieszę ,żę mam w rodzinie lekarza i to rodzinnego ;)) no i następne pokolenie się kształci…Jeden tylko problem , niewiadomo czy w kraju zostaną..ech..Buziaki i dzięki 🙂
PolubieniePolubienie
Zostawiłam komentarz pod poprzednia notk rano, ale nie ma!!!! Cary mary jakieś. A chorobie się nie dajcie. A tym bardziej służbie zdrowia. U nas piekna pogoda, spacerowalam dzis dlugo. Ale nie porozbieralam sie jak nniektorzy do koszulki— bo od takiej przesady pewnie latwo o chorobe, skoro i bez tego teraz latwo cos zlapac. Trzymamy kciuki za Tuśkę. ;o))
PolubieniePolubienie
Trzyamja mocno :)) i dbaj o siebie i maleństwo…Buziaki 🙂
PolubieniePolubienie
O Roksanko to przykre, masz klopot i zycze corci szybkiego powrotu do zdrowia, a Tobie zeby ten czas skrocil sie do minimum. Nie martw sie, szybko wszystko wroci do normy. Goraco pozdrawiam i sciskam, dla corci moc caluskow!
PolubieniePolubienie
Dziękuje..kłopot okazał się faktycznie duzym kłopotem..miałyśmy nadzieję,że 4 antybiotyk a drugi podany w zastrzyku pomoze, jednak to choroba zakażna i na nią nie ma lekarstwa…antybiotyk leczy objawy uboczne…a tu potzrebny jest czas…Uściski..
PolubieniePolubienie
Gorace caluski dla Ciebie i Corci, przytulam Was!!
PolubieniePolubienie
Dziękujemy :))*
PolubieniePolubienie
Dla Córci zdorowia, a dla Was obu cierpliwości, bo w chorobie to widać ważniejsze niż samo zdrowienie..
PolubieniePolubienie
Cierpliwość i siły…potrzebne oj bardzo..Dziekuje…
PolubieniePolubienie
to ja dodaję ci siły, mam nadzieje ze jest ciut lepiej? przytulam Was obie
PolubieniePolubienie
Lepiej…i uśmiech powrócił, Dziekuje i buziaki 🙂
PolubieniePolubienie
Roksanna , trzymajcie sie ! Wyczytalam , ze w tej chorobie nie wolno zazywac aspiryny ani zadnych pochodnych od niej lekow !Dieta bogata w witaminy jest bardzo wazna ! Kochana Dziewczyno , zmartwilam sie bardzo ! Zycz corence silyby zwalczyla ta chorobe . Wiem , ze nasze martwienie niewiele pomoze ale moze mysli ktore beda przy Was na cos sie przydadza ?Caluskam Was obie i nie dajcie sie !! Corence szybkiego powrotu do zdrowia zycze !!
PolubieniePolubienie
Chyba te Wasza życzenia mają niebywałą moc , bo dziś w końcu jest lepiej :)))Wyniki jeszcze się pogorszyły ale objawy ustępują…Aspiryny nie brała…antybiotyk odstawiony.Schudła 3 kilo i wąży teraz 45 , co chwila coś jej robię do jedzenia :)))w końcu zaczeła mieć apytyt..Bierze tez witaminy.Buziaki i bardzo dziekuje 🙂
PolubieniePolubienie
Roksanna najwazniejsze ,że ustalona jest przyczyna czyli diagnoza postawiona i już nie można zaszkodzić błednym leczeniem . Życzę siły i wyzdrowienia szybkiego córci. Chyba nie ma nic gorszego niż bezsilność matki .
PolubieniePolubienie
Oj tak giagnoza jest ważna…jest juz lepiej choć wyniki nadal sie pogarszają, czyli jakby choroba się rozwijała jeszcze, ale obiajwy są już mniejsze, więc i samopoczucie lepsze, znowu uśmiech w domu zawitał…Buziaki 🙂
PolubieniePolubienie
Mocno trzymam kciuki i otaczam cieplymi myslami…. Tez mam w domu szpital, mam nadzieje, ze tak dluga goraczka to sie nie skonczy… Pozdrow Corcie ode mnie a ja duzo sil zycze….i duzo duzo zdrowia…
PolubieniePolubienie
Dziękuję Misiu…I dla Was też dużo zdrowia życzę…W końcu będzie lepiej 🙂
PolubieniePolubienie
Ojej, trzymajcie sie! Duzo zdrowia i sil Wam zycze! Moc buziakow!
PolubieniePolubienie
Dziekuje i odbuziakowuję :))
PolubieniePolubienie
Zdrowia życzę i szczerze współczuję, bo sama się przekonałam co to znaczy być chorą:| Pozdrawiam:*
PolubieniePolubienie
Niesety bycie chorą do przyjemności nie nalezy…Dzięki :*
PolubieniePolubienie
Napisz proszę choć kilka słów – jak się czuje córeczka – pozdrawiam Was serdecznie
PolubieniePolubienie
Już napisałam..samopoczucie lepsze, choc wyniki gorsze, dziś robione…ale choc zaniepokojenie z tej strony jest, to jednak w tej chorobie tak moze byc…Kontrolowac to bęziemy.Ważne ,że Tuska do życia powraca.Buziaki Ewuniu i dziękuje za troskę 🙂
PolubieniePolubienie