Kreciara…

Poprzedni kierownik został zwolniony ponad rok temu dyscyplinarnie za różne machlojki i nadużycia. Innymi słowy, nie pomogły koneksje- zatrudnienie, bo szacowny tatuś pełnił przez kilkanaście lat funkcję burmistrza miasteczka w powiecie, więc załatwił bez konkursu ciepłą posadkę synkowi- posadę stracił w atmosferze skandalu. Wprawdzie dopiero po trzech latach, więc długów narobił co niemiara i teraz czeka go sądowna batalia, ale są tacy, którzy za nim tęsknią. To niektórzy przedsiębiorcy, którzy nieuczciwie płacili niskie kwoty, wypełniając niezgodnie z prawdą deklarację, co wyszło oczywiście na jaw, kiedy nastąpiła era nowego kierownika. Bezkompromisowego wobec przepisów. Jak również niektóre panie, a szczególnie jedna- Krecia- która z regularnością w zegarku powtarzała, że były kierownik jaki był, taki był, ale nagrody dawał. Taaa… Szczególnie dwóm paniom, które sobie upodobał (jedna z nich już nie pracuje). Tylko że nie dodawała, że tą nagrodą „pod stołem” dzieliła się z kierownikiem. Z prostej przyczyny- sam sobie nie mógł przyznać nagrody, a zarząd nie był wyrywny.

Podczas sprawowania kierownictwa przez nową osobę, zauważono przecieki tego, co się dzieje w biurze oraz na zarządzie, a grubą sprawą okazało się, kiedy zakład, który unikał rzeczywistych należnych płatności, został uprzedzony przed kontrolą. Atmosfera była skwaśniała, bo na głos wybrzmiało: mamy kreta! I jak to w życiu bywa, zdemaskowanie nastąpiło zupełnie przypadkowo.

Pamiętajcie, żeby zdając służbowy sprzęt nie tylko pousuwać wszelkie aplikacje, ale również się z nich wylogować! ;p I teraz to, co mnie zdumiało najbardziej: NAIWNOŚĆ Z TOTALNĄ GŁUPOTĄ. Osoba, która dzieliła się „pod stołem” swoją nagrodą, dostawała ją jak najbardziej legalnie. Nieważne czy zasłużenie, czy nie- LEGALNIE! To co z nią robiła, nie podlega ściganiu z urzędu. Wszak, zamiast oddawać dużą część kierownikowi, mogła wpłacić, oddać na cokolwiek, komukolwiek. A jednak to były kierownik, obecnie bez pracy, ją tym szantażował, jak i mamił obiecankami tak skutecznie, że przynajmniej co drugi dzień zdawała mu relacje, co się dzieje. W zamian za obietnice nowej dobrze płatnej pracy- u niego! Hit! Tekst, że ma potrąconą pewną kwotę z wirtualnej płacy w nieistniejącej pracy, bo od dwóch dni nic mu nie doniosła, wbił mnie w łóżko! I ciągle w nim tkwię… ;p

*

Posiedziałam chwilę z Mysią na tarasie, wystawiając twarz do słońca i słuchając świergolenia ptaków. Potem się ewakuowałyśmy, bo sąsiad zagłuszył ptasią muzykę piłą mechaniczną. Czar prysnął… Jestem słabiutka, ale codziennie coś już wokół siebie i w domu zrobię. Najmłodsi w górach. Pańcio uczy się zjeżdżać na desce, a Zońcia naburmuszona w za dużym kasku (taty) spogląda na stok, bo sama by chciała. Może za rok. To fajterka! Żaden eksperymentalny sport nie jest jej straszny. Na basenie żaden tam brodzik i kółko, jak starszy brat pływa bez niczego w dużym. Ona też! Wrócą to z tydzień kwarantanna- nie wiem, jak wytrzymam. Ale! muszą nabrać siły, bo jeszcze przed choróbskiem ciężko było mi nadążyć za tym dzieckiem. Słodkim, ale ewidentnie z ADHD ;p

Uśmiechniętego weekendu 🙂

34 myśli na temat “Kreciara…

  1. Czekaj, czekaj… Czyli człowiek aktualnie bezrobotny mamił kobietę obiecankami zatrudnienia jej u siebie i szantażował czynem niekaralnym? Te baby to są nie do pojęcia głupie… :O Choć z drugiej strony, to taki piękny obrazek Polski nawet nie tyle powiatowej, ile gminnej…
    Wyrazy współczucia dla wiadomo-kogo. 🙂 2500 km… 2500 km…
    No i jak można Zońci nie pozwolić, skoro Pańcio może? Ja tu widzę jaskrawą dyskryminację z powodu płci i wieku. 😛 Do Sztrasburga was poda, zobaczycie. 😀 Też bym była zbuntowana!
    Jak nie znajdziecie dla Zońci szkoły gimnastyki sportowej / akrobatycznej, to chyba tylko pięciobój nowoczesny spali tę energię. Albo i siedmiobój…:D
    Rekonwalescenencjonuj (???) się spokojnie, póki możesz. ❤ 😀

    Polubienie

    1. No grajdoł, czy to powiatowy (związek jest kilku gmin) czy gminny to grajdoł do kwadratu! Gdybym nie leżała w momencie relacji, to pewnie bym padła. Nie od razu zrozumiałam, co się do mnie mówi😂😂
      Żeby to jeszcze jakieś zauroczenia, ale facet choć młody, bo dopiero co po 30. to 200kg żywej wagi🙈Ale może to wdzięczność, bo Krecia ma 3 pensje co do wielkości, po kierownicze, księgowej, a jest tylko sekretarką- szparką. 😀
      No od września pójdzie do przedszkola i na pierdylion dodatkowych zajęć! Moje dziecka były raczej ostrożne, Pańcio również, ale Zońcia jest pierwsza do skoków na główkę do pustego basenu🙈A przy tym robi słodkie minki, bo to cud miód dziewczynka😀
      Buziaki😘😘

      Polubienie

      1. Owszem, zauroczenie – waaadzą. 😛 Nieważne, że byłą – władza pozostaje władzą i czołobitność jej się należy. Zawód – prezes. 🙂
        U mnie jeden taki pięć kolejnych firm rozłożył na łopatki (co jedną, to większą), zanim szczęśliwie postanowił wypłynąć na szersze wody.

        Polubienie

  2. Życzę,żeby dochodzenie do siebie trwało jak najkrócej,chociaz wiem,że to proces długotrwały.Najgorsze są te uklady gminno powiatowe,tym bardziej że u nas na wschodzie to często jedyne lukratywne posady.Cieszę się,że moi synowie wyjechali,pracują bez wchodzenia w żadne układy.Zońcia bardzo przypomina mi moją wnuczkę,która w listopadzie skończyła 3 latka.Jest przeciwieństwem swojego starszego brata.Nie widzę ich często,bo dzieli nas 400 km,a oprócz tego cały grudzień chorowaliśmy.Ja miłam negatywny wynik testu,ale mąż pozytywny,więc po swoim chorowaniu miałam jeszcze siedemnastodniową kwarantannę.

    Polubienie

    1. Pięknie dziękuję!!
      Za pierwszym razem był konkurs, bo być musi, za drugim układy, za trzecim znów konkurs, bo zarząd się „ przejechał”… Teraz mają kierowniczkę, która pracuje jak na swoim, bo to wyniosła z domu! Ale! Okoliczności również te prywatne powodują, że żałuje iż nie została w DM, choćby na uczelni, gdzie miała propozycje pracy zaraz po studiach. No cóż…
      To prawie rówieśniczki😉Najcudowniejszy wiek, bo taki słodki😀.Dobrze, że mamy tak mocno rozwinięta technologię, kiedy osobiście nie można się spotykać. Ale pewnie i tak tęsknisz…
      Dużo, dużo zdrowia!

      Polubienie

  3. A kiedy ją zobaczę moje małe…
    Nawet syn wrak pytał, kiedy będziemy. Ja jestem zbyt pragmatyczna. Chcę pojechać tak, żeby móc więcej czasu z małą spędzić. Teraz to czas na docieranie rodziców i dziecka.

    Polubienie

    1. Nie wiem, co Ci napisać. Ja jestem tą szczęściara, która mogła swoje wnuki wziąć choćby na 5 minut w ramiona codziennie. I patrzeć jak się cudnie rozwijają. Nikomu w tym nie przeszkadzając.
      Odległość wszystko zmienia- trzeba to zaakceptować.
      Cóż, chyba będziesz notorycznie tęsknić…
      A wiesz, co mi Ata -Narzeczona syny- powiedziała? Ze obserwując nas jak traktujemy Pańcia i Zońcię, to ona byłaby przeszczęśliwa, jakbyśmy zamieszkali blisko, kiedy będą kolejne wnuczęta. To chyba komplement dla dziadków, 😉

      Polubienie

  4. Raz na jakiś czas o podobnych „kierownikach” czytam w Tygodniku Zamojskim. O dziwo nie wszyscy tracą stołki pod tyłkami, a i popierających ich ludzi nie brak. Ale to jest kuźwa typowo Polskie. Układy, układziki, koneksje, banknoty pod stołem… Takie doniesienia już nie dziwą… To smutna Polska rzeczywistość. Jeżeli już ktoś obrywa, to szaraczki za kradzież cukierka w sklepie, a tłuste wieprzki, nawet jeśli stracą koryta to i tak nażrą sie do syta, a że stać ich na porządnych adwokatów, to im nic złego się nie dzieje…. Kocham Cię Polsko!!! 🙂

    Polubienie

    1. Mnie poraża skala nieprzyzwoitości i nieuczciwości! Polak to cwaniak! Płacić abonamentu nie będzie, bo nie zarejestruje odbiornika, i co mu zrobisz? , w deklaracji na śmieci nie ujmie wszystkich zamieszkałych z nim osób, a jeszcze sobie załatwi większy kosz, choć przysługuje mu mniejszy. A za to płacą potem wszyscy. Ci uczciwi za tych nieuczciwych!
      W czasie pandemii tez widać, kto się stosuje do obostrzeń a kto nie. Kosztem innych…

      Polubione przez 1 osoba

            1. To tylko cześć prawdy, bo połowa ich wyborców nie dostaje tego świadczenia.
              Mnie przeraża, że cokolwiek zrobią: podłość, świństwo, machlojki… to im się upiecze. I nie chodzi o to, że media i prokuraturę mają pod swoim butem, ale, że ich wyborca to zwyczajnie akceptuje! Jego to nie oburza!

              Polubione przez 2 ludzi

              1. Iza, ale wiesz, że lubienie, popieranie bądź nie, nie stanowi niczego, a na pewno nie o inteligencji😃Są takie co PISowi w niczym nie przepuszczą, ale pandemii nie ma, śmiertelność covidu jest taka jak grypy 🙈🙈🙈 i się pytają w jakim sposób udokumentowano np. dzisiejsza liczbę zakażeń. Noszzz kulson! Z fusów, z fusów 😂😂😂

                Polubienie

  5. jestem w szoku. Niestety w wielu miejscach tak to nadal działa. Zastanawiam się, jakim cudem dała się tak omotać?
    Wracaj do sił 😀
    Moja wnusia też taka odważna i wszędzie jej pełno.
    Jutro przyjeżdżają, już się nie mogę doczekać;D
    Miłego dnia

    Polubienie

  6. Najwazniejsze,ze zdrowiejesz..
    Moi tez byli na nartach,wczoraj wrócili z Wisły,to niedaleko od nas,my przetarliśmy szlak w tym roku,jadę do nich dzisiaj,tez się steskniłam..
    Dobrego dnia Roksano,szybkiego powrotu do dobrej formy,serdeczności

    Polubienie

    1. My w góry troszku mamy, choć teraz w Karkonosze dzięki S3 śmiga się szybko.
      Pańcio wcześniej uczył się na nartach, a teraz upodobał sobie deskę.
      A ja w górach zimą byłam całe wieki temu🙈 I chyba już mi tylko sanki zostały😂
      Dziękuję i moc serdecznosci 🙂

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do izaszjg Anuluj pisanie odpowiedzi