O haraczu…

Od ponad trzydziestu lat oboje z OM pracujemy na swoim, zatrudniając pracowników. W branży gdzie istnieje silna konkurencja. Płacimy podatki. I gdyby teraz władza narzuciła na nas haracz tylko dlatego, że jesteśmy „prywaciarzami” w myśl jakieś nieokreślonej solidarności, z niejasnym transferem tychże, gdyż stworzenie funduszu, na który szłoby 35% podatku, pozwalałoby dofinansować naszą konkurencję, bo ta się bardziej podoba władzy- to możecie sobie wyobrazić naszą wściekłość. Niezgodę! To tak mniej więcej jest z tym podatkiem od reklam. To wyjaśnienie dla tych, którym się wydaje, że rozumieją różnicę między komercją a wolnością. Wyborem.

Media mają sporo na sumieniu- ocean zidiocenia promowania taniej rozrywki i sensacji. Tylko że w komercji liczy się zysk. A ten jest wtedy, gdy jest oglądalność, którą stwarza widz. Jaki widz takie programy. Tak to działa. Jedni będą z wypiekami na twarzy oglądać „Rolnik szuka żony”, drudzy w tym czasie poszukają na innym kanale dobrego filmu, reportażu, czy filmu przyrodniczego. Komercyjne media dają wybór. I o ten wybór chodzi w tym wszystkim. Wolne media to również szereg dziennikarskich śledztw, wykrytych afer, o których nic byśmy nie wiedzieli, bo tak zwane media publiczne milczą. Media informacyjne mają inne priorytety, i oby tak zostało. To prawda, że rządzi kasa i że o nią w tym wszystkim chodzi. Dlatego te wszystkie programy ogłupiające- choć ja uważam, że nikogo nie ogłupiają, jeśli sam nie jest głupi z natury, bo każdy ma wybór (jeszcze) i władzę w postaci pilota- muszą zarobić na kanały informacyjne.

I jak donoszą, to na deskach Teatru Wielkiego w Łodzi zaśpiewa niejaki Zenek. Scenę wynajęła TVP. Wszak jako telewizja publiczna ma być też edukacyjną- kształtować gusta widzów. I jestem wściekła i jednocześnie bezsilna, że płacę na tę telewizję haracz. NIE OGLĄDAJĄC! Zła też jestem na dostawców komercyjnej telewizji, że nie ma żadnego pakietu bez kanałów TVP.

**

Jeszcze się nie naprawiłam 😦 A co gorsza, Tata mi się psuje…

edit: po raz pierwszy bez zbijania temperatura spadła mi poniżej 38st. Tfu, tfu, żeby nie zapeszyć, ale idzie ku dobremu! Oby tylko poranek mnie nie rozczarował.