W oczekiwaniu :)

No dobrze.

Nowy Rok przywitałam wystrzałowo, hucznie i krokiem tanecznym.
Czyli należycie 😉
Wypiłam za zdrowie i pomyślność!
Po  odespaniu tak intensywnej nocy, tak na wszelki wypadek- poprawiłam!
Coby żadnej fuszerki nie było 😉
 
I teraz mogę spokojnie czekać. 
Oczywiście na Wnuka.
Tylko z tym spokojem to tak różnie…
Bo to czekanie zbyt długie i choć dla Maluszka lepiej będzie jeśli jeszcze trochę poczekamy na Niego, to niecierpliwość powoduje, że  już by się chciało  maleństwo  wziąć na ręce…
Na razie  nie wykazuje, żadnego zainteresowania tym pięknym, ale dziwnym światem.
Myślę jednak, że nie dłużej niż  za miesiąc  będzie  już z nami 🙂

14 myśli na temat “W oczekiwaniu :)

  1. no babcia bedzie cala szczesliwa, oby mama tez, bo czesto po chwili zachwytu zostaje sie samej na polu bitwy. choc alkurat w tym wypadku tak nie bedzie;)

    Polubienie

    1. No żeby to tylko ja, czeka jeszcze druga babcia i dwie prababcie nie licząc dziadków i pradziadka ;)No tak, sama nie będzie…A samopoczucie?…wiesz tego akurat przewidzieć nie można, nawet jeśli żadnych przesłanek nie ma czasem deprecha dopada- oby nie!

      Polubienie

    1. Dzięki Margolko 🙂 W Twoim, w Waszym towarzystwie dużo przyjemniej czekać i czas płynie szybciej 🙂 Dla Ciebie również kolejny raz Wszystkiego Naj…to będzie ważny i piękny rok 🙂

      Polubienie

  2. Wiem jak to jest Roksanno. tez czekałam jak na szpilkach. Im było bliżej tym bardziej czas mi się dłużył. Wnusia ma 7 miesięcy. W mgnieniu oka. Poczekam z Tobą na ten radosny moment. Pozdrawiam Cię serdecznie

    Polubienie

    1. Z Tobą będzie dużo milej i czas się tak nie dłuży…:) Wiem, gdy się czeka to się doczekać nie można, a później to nie wiadomo kiedy gdy wnuki już idą do…szkoły ;D Serdeczności Haniu 🙂

      Polubienie

Dodaj komentarz