(Nie)politycznie na koniec…przed ciszą…;)

 Czy ja lubię politykę?..No nie, choć 3/4 mojego telewizyjnego czasu spędzam na oglądaniu kanału TVN 24. Po prostu lubię wiedzieć. Lubię świadomie wybierać. Ale nie pasjonuję się kampanią, nie wierzę w deklarowane obietnice, w cały ten festiwal obietnic z obu stron. Żaden Prezydent i tak nie jest w stanie ich  spełnić. Z przyczyn prozaicznych, gdyż nie ma takich instrumentów. Nie wiem w jakiej, a właściwie czyjej Polsce obudzę się w poniedziałek, mimo tego wcale się tego przebudzenia nie boję. Oczywiście, że wolałabym, żeby na czele mojego państwa stał człowiek, do którego  jest  mi bliżej…

Bo mnie nigdy nie będzie po drodze z Radiem Maryja…ani z Panem Pospieszalskim…Wolę już dosadność  Profesora Bartoszewskiego, którego cenię mimo wszystko…
Nie będzie mi po drodze z człowiekiem, który uważa, że jak ktoś z nim nie jest, to jest z innej Polski lub stoi tam, gdzie kiedyś stało ZOMO, ale aby  się dorwać do władzy,  nie przeszkadza mu  bratać  się z tymi, co to ZOMO na ulicę wysyłali,  i nagle E.Gierka przedstawia jako łagodnego baranka. Takich zmian ja nie trawię …one mnie po prostu nie przekonują.
Bo mnie najbardziej przekonuje przedsiębiorcze myślenie…Wiadomo, najbliższa ciału koszula…:)
Jestem szczęśliwa, że kampania już się prawie  skończyła…Bo zastanawiające jest, jak jedna osoba może budzić tyle skrajnych emocji i tak różnić ludzi, często sobie najbliższych? Zaciekłość zwolenników, jak i przeciwników sięgnęła szczytów. Zdumiewające…
Mam swoje przekonania, zasady, którymi się kieruję, czasem je muszę nagiąć, jak to w życiu bywa. Czasem jak lwica powalczyć…
Ale nie widzę powodów, by walczyć, a już walczyć poprzez obrzucanie się epitetami, to w ogóle nie mieści mi się w głowie, nawet w sprawie tak ważnej dla Polski. Bój o to zostawiam politykom, oni mają wprawę w bojach.
Ja w niedzielę idę postawić krzyżyk…i spać mam zamiar spokojnie…I tego samego  wszystkim zwolennikom, przeciwnikom, nieprzekonanym życzę!:) Nie martwcie się, w poniedziałek obudzimy się wszyscy …  w tej samej  POLSCE :))))
 
A teraz  proszę korzystać z ciepełka, wszelakich kąpieli, czyli  uroków gorącego lipca :))), ale również z przywilejów demokracji :))
Do tego zachęcam całym sercem, mówiąc, że jestem za….a nawet przeciw 😉
Ale zawsze niezmiennie od lat, jestem za:
-małosolnymi
-czereśniami
-bobem
i fasolką szparagową … 
…w każdej ilości!!! Chyba pęknę zaraz  i to nie ze złości, bo akurat oglądam (nie)bacznie telewizornię ;))) Tylko ze zwykłego obżarstwa 😉
Czy mocno się narażę, jeśli wyrażę cichutko postulat o…
kapkę, kapeczkę…deszczu???…może być po weekendzie…taki cieplutki, coby zaraz po nim na boso po trawie pobiegać…:)))
Plisss…no dobra już siedzę cicho 😉

42 myśli na temat “(Nie)politycznie na koniec…przed ciszą…;)

  1. Trzeba nam w tej polityce „świeżej krwi”. Takiego kogoś, coby miał oczy szeroko otwarte i rozum nie zaczadzony naleciałościami różnego kalibru lecz otwarty na nowe pomysły i rozwiązania. No i żeby czasu nie poświęcał na boje i podchody bo jest naprawdę sporo do zrobienia. Nie sądzę żeby to było na razie możliwe. Jeszcze nie w tej kadencji.

    Polubienie

    1. Niestety Sofii, nie w tej…Dlatego szukam tego z czym się nie zgadzam, bo z tym co się zgadzam jest tak niewiele…Jedno jest pewne, do końca życia to zawsze prawica będzie miała mój głos….Ale moim marzeniem jest to by wspólnie i MĄDRZE nami rządzili 🙂 Uściski serdeczne 🙂

      Polubienie

  2. Słonce nie pękaj, proooszę… nikt Cię na blogu nie zastapi.:-((( Sierotami chcesz nas świadomie zrobić ( i tu pogroziłabym poluszkiem ) nieładnie. ;-)))

    Polubienie

    1. Nie pękaj maleńka, nie pęknę, zołzowatym nic złego się nie dzieje ;)))))Za bardzo Was tu kofam wszystkich by pęknąć i zniknąć z tego miejsca 😉 Bużka Najmilsza z Zołzowatych :))))))*

      Polubienie

      1. :-)))) Mów mi tak jeszcze… Jakie to miłe… ;-))) PS Wiesz, że po Twoim komentarzu o mała nie usunęłam „chłodzącego” zdjęcia.

        Polubienie

          1. Długo i namiętnie…hmm… mogę nie wytrzymać jednak, boś nie mężczyzna ;-)))) A zdjęcie? spodobało mi się… takie delikatne kwiatuszki… a poradziły sobie z zamarznietym, zlodowaciałym śniegiem… delikatne, a jednak silne… oznaka wiosny… budzącego się życia… potrzebuję bodźców, a ten wyjątkowo do mnie przemawia… ale to moja interpretacja. Ale ładna przyznaj. Buziaczki zołza63 jakbyś nie wiedziała ;-)))

            Polubienie

            1. Wiedziałam :)))bystra jestem co nie???choć w tym upale i mózg się lasuje ;))))Interpretacja piękna , a przede wszystkim Twoja, więc tym bardziej nie usuwaj :))) A moja była pod siebie, hihihi, ja w tej chwili, ba od kilku dni o niczym nie marzę, jak o tym by się czymś w końcu schłodzić ;)) Bużka

              Polubienie

              1. Wiedziałam, że bystra dziewczynka i upał nic Ci nie zrobił, a tu były moje obawy ;-))) Chłodnego wieczorku życzę i tych parę kropelek, o które ślesz swe modły.

                Polubienie

              2. Kropelki moga być na moje kwiatki i rabatki 😉 ja pod prysznic zimny zaraz włażę bo inaczej się usmażę ;))) Ale tak serio to czekam na inny, bardziej rześki zapach lata :))))

                Polubienie

  3. Własnym oczom nie wierze. Prosisz o deszcz? O nie ja się nie zgadzam, tyle go było ostatnio, że starczy. Może wiać chłodny wiaterek by tak gorąco nie było, ale hola, hola o deszczu zapomnij ;]PozdrawiamPsotek

    Polubienie

    1. O deszczyk, deszczunio maleńkie… Nie??? no dobra wycofuję się i będę lać z węża na te moje borówki i maliny :((( Pozdrawiam z uśmiechem 🙂

      Polubienie

  4. Ja i polityka to dwie ro.żne bajki. Fakt pójdę na głosowanie, bo jakby nie było to jest mój obowiązek, ale nie zamierzam się wglębiać dalej … Oj i ja uwielbiam bób i czereśnie :-))) „Ha! Jakże okrutny jest czas między powzięciem wielkiego zamysłu a wykonaniem! Ileż próżnych lęków! Ile niepewności! Chodzi o życie! Chodzi o więcej, o honor!”Znowu mam zaległości, przepraszam :/Udanego weekendu ;*

    Polubienie

    1. Najważniejsze,że pójdziesz :))) Mnie zadziwia postawa młodego pokolenia co tak czynny udział bierze, na plus oczywiście. Misiek też z miasta do domu przyjechał by zagłosować 🙂 Buzka 🙂

      Polubienie

  5. Oglądam mecz, nie kibicuję nikomu, ale żal mi drużyn teraz odpadających. Odzywa się moje kobiece serce.Koniec urlopu powoli dla mnie- niestety powrót do pracy i niemiłej tam atmosfery, ech…ale póki co relaks i spacery…Miłego wieczoru życzę.

    Polubienie

    1. To mamy podobnie, bo tez nie kibicuję, a zawsze mi żal odpadających…Kibicuję tylko naszej, ale jak wiadomo nie mam zbyt wielu okazji 😉 Oby wieczór był ciut chłodniejszy, to będzie uroczy :))Uściski serdeczne:)

      Polubienie

        1. hehe los płata figla, to co o 20 godzinie było realne o 24 już odwrotne było, co będzie jutro???a właściwie dziś? ha o to jest pytanie :)))

          Polubienie

  6. Zgadzam sie z Toba w zupelnosci, Bob kupilam wczoraj, czeresnie jadlam dzisiaj- a tvn24 ogladam rownie czesto jak Ty. Slonce u nas tak samo gorace jak i u Ciebie- wlasnie rodzinnie wrocilismy dzisiaj z „quadow” ( jak to pieknie brzmi :-)) Jutro u nas swieto narodowe- czyli tak samo uroczyscie jak w Polsce. Prawie roznic nie ma. No, moze tylko to, ze my juz tutaj prezydenta mamy. Czekamy tez na ta niespodzianke z Polski- czyli kogo Polacy wybiora ?Pozdrawiam.

    Polubienie

    1. A u nas jak w kalejdoskopie o godzinie 8pm był pan na K , a o 11 pm też pan na K tylko zupełnie inny, co będzie rano…no cóż to sie okaże…ech Polacy potrafią napięcie stopniować ;)P))

      Polubienie

    1. Łamią pewnie oboje panowie na K. a w tej chwili jestem w szoku bo idą w łeb w łeb ..0 20 godzinie telefon mnie się rozdzwonił by świętować..a w tej chwil.i pewnie oni śpią, a ja ze zdumieniem oczy otwieram, bo zanosi sie powtórka z rozrywki 😉

      Polubienie

      1. Ja zaś, kiedy Duński 4 lipca po 20tej włączył telewizor, żeby zobaczyć, kto wygrał, powiedziałam ze zdumieniem, że przecież nie ma żadnego meczu. Oto, jak mnie te wybory obeszły. Może niestety, choć ja tam się źle z tym brakiem obejścia nie czuję.

        Polubienie

        1. :)) bo tak naprawdę nie ma czym się tak emocjonować 😉 Dla szarego obywatela, którym się zwem, nie wiele się tak naprawdę zmieni…wbrew temu co by się chciało 😉

          Polubienie

  7. dla mnie lato to też bób, fasolka i małosolne, czereśni niestety nie mogę z racji alergii więc już ich nie lubie;-)) a niech pada ja wyjeżdżam;-)) Chociaż byle nie za bardzo bo dzieci na koloniach

    Polubienie

    1. O żesz mieć alegrrie na takie pyszności??? Deszcz latem? tylko wybiórczo, na kwiatki i rabatki, żadnych ulew i ciągłości 😉 a Ty ciesz się chorwackim słońcem :I*

      Polubienie

  8. Nie lubie politykow i polityki.Nie znosze wrecz Tvn24 i zalosnych,manipulujacych rozmowca, dziennikarzy tej stacji,ktorzy nawet dobrze jezyka polskiego nie znaja.Nie znosze J.Kaczynskiego,wiec odetchnelam z ulga,kiedy przegral wybory.W obietnice wyborcze nie wierze,w Polsce nie mieszkam,ale nie chce sie wstydzic przed swiatem,wiec ciesze sie,ze wygral ten,ktory wygral.Jakos bardziej mi po drodze z PO,niz z oszolomami z PiS-u.Uwielbiam malosolne,bob i czeresnie.Fasolka tez nie pogardze,albo mloda duszona kapusta,jaka przyrzadza moja mama.U nas tez goraco,deszczu tez bym chciala kapke,ale najbardziej potrzebuje ochlodzenia.Pozdrawiam :)))))

    Polubienie

    1. Ze wszystkim się z Tobą zgadzam:))) oprócz poglądu na stację TVN24 , którą ja uważam za najbardziej opiniotwórczą, ale również jak najbardziej obiektywną… w porównaniu do innych stacji jeśli chodzi o podawanie informacji…Szczytem manipulacji podczas wyborów, co udowodniły niezależne badania, okazało się TVP1..Wprawdzie niektórzy dziennikarze TVN mogą wkurzać, to mnie bardziej interesuje to co mówią zaproszeni goście, a niektóre programy dokumentalne puszczane w niej są fenomenalne…Choćby E. Ewart, no a na rozmowy Domagalik zawsze czekam 😉 Nie wspomnę o ulubionym „Szkiełku ” U nas jutro jest szansa na kapkę deszczu…zobaczymy. Uściski serdeczne :))))

      Polubienie

      1. TVP1 nie mam,ale nie twierdze,ze jest szczera i obiektywna.Mysle,ze dzisiaj kazda telewizja informacyjna ma swoja malutka propagande.Jesli chodzi o Tvn24 to czesto denerwuje mnie sposob,w jaki rozmawiaja dziennikarze ze swoim rozmowca.Odnosze wrazenie,ze jest tylko jedna odpowiedz,ktora chcieliby uslyszec.Poza tym wielokrotnie pokazywali i mowili bzdury,jesli chodzi o zycie w USA,wiec chyba nie do konca sa rzetelni.Dla mnie to taka stacja,ktora czasem na sile szuka sensacji.Nie lubie tego.Pozdrawiam :))))

        Polubienie

        1. Teraz bez sensacji nie ma dobrego newsa i to jest irytujące właśnie w dziennikarzach, gdy na siłę go szukają. Tu masz rację, też tego nie lubię, niezależnie od stacji…Uściski :))))

          Polubienie

  9. No to chyba wygraliśmy.. :)Mnie do tamtego pana też jest bardzo daleko. I niestety jak na niego patrzę, to widzę tylko żądzę władzy. Nic więcej. Oczywiście, ze przeszedł przemianę – każdy człowiek się zmienia, kiedy traci najbliższych. Ale nie jest to przemiana polityczna. W to nie uwierzę.Teraz boję się tylko tego, ze ludzie się zbuntują, że jedna partia ma monopol władzy. A PiS w rządzie to dużo większa katastrofa niż PiS w pałacu…

    Polubienie

    1. Nie chyba tylko na pewno:)))choć ja w nocy już prawie zwątpiłam, aż ze stresu zjadłam 2 kawałki pizzy ;)Misiek z angina gonił do domu z miasta by zagłosować, Ty pojechałaś to Miasteczka, no mobilizacja na 53% :))) Mnie irytowały dyskusje o zmianie, oczywiście tej politycznej, dla mnie byłaby wtedy gdyby z niej zrezygnował, z polityki oczywiście….Chciałabym, żeby nasz naród miał więcej cierpliwości ….Na przykładzie Balcerowicza, gdy zewsząd pobrzmiewało hasło,że musi odejść,a ja ufałam,że wie co robi, i wyszło na moje…My zbyt szybko chcemy zmian, a tak się nie da…

      Polubienie

  10. Zawsze się mówiło: niski mężczyzna to masa kompleksów ze złośliwością olbrzymią. Nie znam i nie poznałam nikogo, kto by potrafił aż tylu ludzi skłócić.Obudziłam się w poniedziałek z ulgą::))Zrób coś aby u mnie troche popadało i aby za dwa tygodnie omineły Polskę te upały…Chcę troszeczkę chłodu::))Buziaki

    Polubienie

    1. Oooo będziesz w kraju 🙂 Kochana u mnie dziś padało, a popołudniu już pięknie świeciło słoneczko, niestety ten deszcz idzie na wschód,a nie na zachód :((Słyszałam,że u Ciebie około 40 na termometrze…U nas w weekend ma być ponad 30 stopni , ech…Pozostanie nam się okładanie lodem od środka i od zewnątrz;) bużka.

      Polubienie

  11. No i pada, przynajmniej na Śląsku popaduje sobie w najlepsze:-) Ja też ciężko znosze upały a deszcz nawet lubię. Wybory po Twojej ( i mojej myśli)! Pozdrawiam i zapraszam czasami na klimaty.blog.onet.plkakadu

    Polubienie

    1. Witaj 🙂 U mnie padało i przestało:) A na dworze ciepłe, ale rześkie powietrze i ten cudny zapach:))))Tak, z wyboru ja się cieszę, choć nie skaczę z radości 🙂 Dziękuję za wizytę i za zaproszenie, na pewno skorzystam 🙂

      Polubienie

Dodaj komentarz