Niezaprzeczalnie daje się we znaki.
Upał.
Może paść nawet na głowę.
Każdą.
Ale to nie upał zrobił zamach na moją inteligencję.
Tak, ja myślę inaczej, ale to znaczy, że mam kłopoty z myśleniem ?
Jak słyszę „kto myśli inaczej” i te wszystkie oczywiste oczywistości, to się po prostu gotuję 😉
Ale tak naprawdę jestem…przerażona…
Wiarą w jedyną prawdę, bo swoją…
Już się nawet nie zdziwię, gdy usłyszę, że to bogaty poseł( wiadomo kto) „załatwił” mgłę na smoleńskim niebie…
Cholewka, no przydałby się deszcz na te rozpalone, gadające głowy 😉
Czy oni nie mają wakacji???