Nie taki potworek straszny…

Bez kategorii 1 Minutes

Wtorek…

Obudził mnie tępy ból głowy, tak jakby ktoś ją ściskał obręczą. Nie wiem czy  wywołany podświadomie w oczekiwaniu na  nieuniknione, czy też z wiadomego powodu.  Zanim zrobiłam cokolwiek już wiedziałam, że…Potem wystarczył jeden ruch i już miałam pewność.

Zadzwoniłam do LP, ale nie odebrała. Oddzwoniła jakiś czas później- była na pogrzebie. Umówiłyśmy się na późny wieczór. Nie dlatego by przedłużyć moment rozstania z dotychczasowym wizerunkiem, ale z powodu Pańcia, który po przedszkolu był u nas.

Ból głowy nie przechodził…

Gdy LP przyszła od razu udałyśmy się do łazienki.

-Masz tych włosów i jakie ciemne, nie widać siwych…Zostawię takie krótsze…

-Nie, bez sensu, za dwa dni  będziesz musiała zgolić.

I poszły konie po betonie…

–Nie płacz- LP mnie tuli. Nie płakałam. Nawet łezki nie uroniłam, choć LP w kilka minut zniweczyła dzieło p. Tomka 😉

– I kolejny raz wyglądam jak przygłup! Ile razy można?

Pierwsza reakcja to zimno w głowę i …ulga, że już mam to za sobą.

To nie pogodzenie się ale obojętność, na coś, na co nie ma się wpływu, a co wpływ ma na nas. Jeszcze nie raz się wkurzę, jeszcze nie raz będzie mi źle z tego powodu…Na razie zobojętniałam…

Napisane przez roksanna

Jestem jaka jestem...niedoskonała...a w tej niedoskonałości...doskonała...;)

Opublikowano

26 myśli na temat “Nie taki potworek straszny…”

  1. Nie jestem pewna czy wiem, co czujesz, ale masz rację, że nie ma co się buntować przeciwko czemuś, na co nie mamy wpływu. Poza tym włos to nie noga. Odnośnie.
    Ściskam Cię mocno!

    Polubienie

    Odpowiedz

  4. To nie pogodzenie się ale obojętność, na coś, na co nie ma się wpływu, a co wpływ ma na nas. Jeszcze nie raz się wkurzę, jeszcze nie raz będzie mi źle z tego powodu…Na razie zobojętniałam…
    Zacytowalam bo po 12 chemii stracilam nawet puszek.Tez jestem gola. Wynik z tomografu niejednoznaczny ,Jutro moja doktor skonsultuje wynik z chirurgiem Rano zrobie jeszcze markery.Bedzie komplet.Operacja jak w banku..Juz nie mam lez………chyba
    Pozdrawiam Cie serdecznie

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. I jakich ja mam użyć słów pocieszenia? Kiedy i mnie łzy lecą….
      Póki jesteśmy w grze to walka wciąż ma sens!
      Trzymam kciuki za najlepsze dla Ciebie decyzje!
      Przytulam serdecznie.

      Polubienie

      Odpowiedz

  9. mniej kłopotu.Ida chłody, nie będziesz musiała suszyć suszarka,nakładać ton odżywek, nosić grzebienia w torebce.Wlosy krótkie lub ich brak nadają kobiecie tajemniczości i orygilnosci
    Najważniejsze,że wraz z długością odchodzi na wieczne zapomnienie wstrętny gad, pokonany.

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. Lui Kochana 🙂
      zawsze można znaleźć plusy, ale ja nie chcę być ani tajemnicza ani oryginalna, szczególnie, że nie dostrzegam niczego takiego w moim nowym wizerunku ;p

      No cóż, włosy to niewielkie poświęcenie, jeśli na szali jest zdrowie i tu się zgadzam:)
      Bużka.

      Polubienie

      Odpowiedz

  12. …..no i fajnie!…jak mowi pan w reklamie Markery wtroche spadly .Wczoraj moja doktor nie miala czasu …..ale dzisiaj sama zadzwonila z wiadomoscia ze za tydzien obejrza razem z chirurgiem plytke z tomografu i podejma decyzje co dalej .No wlasnie co dalej ?Pozdrawiam

    Polubienie

    Odpowiedz

Dodaj komentarz