prawda?;)
W mojej szafie wolą spodnie niż sukienki.
Wiosna pełną gębą, wiec wyłania ciała spod luźnych swetrów i okryć zewnętrznych…Zbyt dużo ciała. Diety, zdrowe odżywianie, bieganie, rowery itp. to temat wiosenny.
Diet nie stosuję, są zbyt skomplikowane. Nie bawi mnie liczenie kalorii i ważenie posiłków. Rower czeka na inaugurację sezonu. W końcu trzeba się za siebie zabrać. Do zrzucenia mam kilogram, w porywach półtora by poczuć luz w portkach…( niektórych)
A co się dzieje w Waszej szafie?