Przećwiczona ;)

Trochę się sportowo zaniedbałam 😉
Rower z wyrzutem patrzy na mnie, bo już ponad dwa miesiące nigdzie nie był na przejażdżce. 
A na basenie ostatni raz byłam…no tak, gdy byłam na wakacjach.
Ale to nie znaczy, że nic nie robię. 
Ćwiczę! I to codziennie…cały zestaw, czyli:
Jazdę, ładowanie, przywożenie, wnoszenie, wynoszenie, przewożenie, dowożenie…
Mierzenie, klejenie, wieszanie, przesuwanie, ustawianie…
Ba, nawet catering uprawiam 😉
 
A kiedy zmęczona w końcu siadam na czterech literach, by chwile się zrelaksować, włączam laptopa by z Wami pokonwersować, to Onet  dokłada mi kolejne ćwiczenie: cierpliwości.
Czy Wy też macie takie problemy z otworzeniem okienka do komentarza i  opublikowaniem  go na własnym blogu?   Onetowskim rzecz jasna. Bo u mnie od jakiegoś czasu  trwa to całe  wieki ;(  Najpierw myślałam, że to wina kompa lub netu, ale nie, inne strony otwierają z normalną szybkością.
Ech…
 
Miłego weekendu 🙂

35 myśli na temat “Przećwiczona ;)

  1. jak jest dużo komentarzy (pierwsza strona itd) to tak, trudno się otwiera, okna „uciekają” a nawet bywa komunikat „blog o podanym adresie nie istnieje”.

    Polubienie

    1. To prawda…coś się zacina, nawet licznik wejść nie chodzi…Ale bez poleceń też szwankuje i chyba faktycznie to zależy od pory dnia, tylko dlaczego onetowskie strony, a właściwie tylko blogi? Teraz też się powoli otwierają…ech..

      Polubienie

  2. Na basenie byłam wczoraj, na rowerze 3 tygodnie temu, ale wywożenie, przywożenie – z tym gorzejCo do bloga – mam podobnie jak Iza – często pokazuje się komunikat, że blog nie istnieje;)

    Polubienie

  3. Ostatnio przestraszyłam się u Klarki bo zobaczyłam że blog jest całkiem pusty, ale odświeżyłam i wskoczyło:) Ale z komentarzami problemu nie mam:) Buziaki

    Polubienie

  4. Wiesz już, że i u mnie są takie problemy, choć – odpukać – od wczoraj dość mi tu Onet śmiga – może wziął sobie do serca moją sugestię z ostatniej notki?Ja fizycznie się nie przepracowuję, ale i tak wieczorami czuję się często jakbym tony worów przenosiła…

    Polubienie

    1. Onet się poprawił, przynajmniej blogi nie znikają, ale wciąż strona wolniej się otwiera, choć już nie tak wolno jak było przez jakiś czas. Odpukać 😉 A wiesz, ze ja też tak miałam, więc teraz przynajmniej z jakiegoś powodu się tak czuje 😉

      Polubienie

  5. Ta kręcioła na Onecie trwa już od dłuższego czasu.Szału można dostać.Uważaj na siebie i nie rozrabiaj tak. Pozdrawiam Cię serdecznie Roksanno.

    Polubienie

  6. Zależy to od dnia i pory. Raz jest lepiej, raz gorzej. Często mam wiadomość, ze „taki blog nie istnieje”, albo „twojemu blogowi nic nie jest; spróbuj za chwilę”. I próbuję czasem po kilkanaście razy zanim otworzy się okienko z komentarzem….;/ A ostatnio nawet na poczcie szaleją błędy. Chciałam usunąć dwa maile i po naciśnięciu „usuń” zniknęły mi wszystkie maile z ostatnich dwóch miesięcy. Między innymi maile z adresami osób, do których miałam wysłać paczki z patchworkami…;/ Ale napisałam do onetu do serwisu usterek i przywrócili mi utracone wiadomości twierdząc, ze mają zapisane, iż usunął je zalogowany właściciel poczty. Owszem usunęłam… dwa, a reszta sama zniknęła!!!!

    Polubienie

    1. No mnie też nie raz ręce opadły, na szczęście główną@ mam na innym portalu…a tu ćwiczę cierpliwość. jest już lepiej, ale wciąż okienka nie otwierają się z normalną szybkością…

      Polubienie

    1. Taaa mnie się one imają…najpierw pralka kolejny raz zalała, a poniedziałek zaczął się od kradzieży…dalej to już może być tylko miło 😉 Pozdrawiam

      Polubienie

        1. No to bardzo dobrze…że nawet Onet, który dziś ponownie mówi, że blog nie istnieje, nie jest Cię wstanie zdenerwować ;)…Ja po kilku odwiedzinach i chyba juz 6.próbie opublikowania Tobie odpowiedzi- mam dość…;P

          Polubienie

    1. Moja kondycja ( przecie trenowałam) miała się dobrze do jakiegoś czasu i ….nagle stęchła…Nie mam pojęcia dlaczego….Onetowi dość często się zdarza…;)

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do roksanna Anuluj pisanie odpowiedzi