Podjechałam pod blok, jak najbliżej schodów, wiedząc, że na parkingu nie ma miejsca, a drogę zatarasuję na krótki czas i zablokuję wjazd do osiedlowego garażu. Nadbagaż, który wiozłam tego wymagał, by rodzice i Misiek mieli jak najkrótszą drogę do windy 🙂 Zaraz i tak z Miśkiem mieliśmy odjechać pod Jego mieszkanie, mimo to zostałam w samochodzie na wszelki wypadek, gdyby tak ktoś chciał do tego garażu lub z niego wyjechać. O samochody na parkingu nie miałam co się martwić, gdyż zostały tak jakby za mną, więc w razie czego mogły spokojnie wyjechać…Stałam chwilkę, jak Misiek wrócił i usadowił się na tylnym siedzeniu wrzuciłam wsteczny i powoli zaczęłam się wycofywać… W lusterku ujrzałam coś zielonego, przypominającego auto, coś, co zbliżało się do mojego tyłu i tarasowało wyjazd z parkingu. Po co się pchasz -powiedziałam na głos- przecież i tak musisz się wycofać, żebym ustąpiła ci miejsca. Głuche to za mną chyba było, bo trochę potrwało, zanim w końcu ruszyło do tyłu. Chyba się domyśliło, że nie mam jak ustąpić miejsca…Stanęło…ruszyło, stanęło, a ja dalej nie mogę wyjechać, bo się po prostu nie mieszczę, gdy stoi takie coś za mną i tarasuje wyjazd na ulicę…Na ulicę wyjedź – oglądam się i mówię -BABO!! Nagle widzę w lusterku, że coś się ruszyło, ze środka się ruszyło i coś krzyczy. Pytam się Miśka, w końcu On bliżej tych wrzasków, o co chodzi…Ona chce do garażu- mówi syn. Ha, tyle to ja wiem, niech nie wrzeszczy tylko mnie wypuści, otwieram okno wychylam głowę i krzyczę: czemu krzyczysz BABO!; zamykam i puszczam muzykę głośniej…W lusterku widzę, że baba wycofuje się ale zaczyna trąbić…No zgłupiała całkiem, myślę sobie…Gdy w końcu mogłam wykręcić i stanąć w poprzek by wyjechać na ulice, zatrzymałam się. Misiek pyta się mnie: co robisz? Babie na złość- odpowiadam…Aha -słyszę ze zrozumieniem…
Wiem niepedagogicznie i niewychowawczo tak przy nieletnim…ale uwierzcie mi no…WKURZYŁAM SIĘ!
P.S. Majówkowe szaleństwo rozpoczęte, więc ruszajcie KONIECZNIE w plener, grillujcie niekoniecznie dzięki PiSowi, by nie nabawić się niestrawności i nie dajcie się wykurzyć z łona natury…KOMAROM!!! Ja rozumiem choć z trudem, że towarzyszą mi od kilku dni w czasie spacerów po lesie , ale co te osobniki robią w Dużym Mieście w centrum????
Bawcie się dobrze , a jak się znudzicie zabawą, to jakby co, u mnie tu też jest zielono!!!!
Buziaki 🙂
Niezle zaczelas dzien::))))) Sama tez bym tak postapilo, bo glupocie i ciezkiemu mysleniu mowie stop…::)))))Milego dnia i wypoczynku zycze bez takich juz przygod…Buzka
PolubieniePolubienie
Dzięki :)) przygód zero, choć majówka wciąz trwa , więc nic jeszcze straconego ;)))
PolubieniePolubienie
Oczywiście!!! Baba za kierownicą :)))) Ale na całe, babskie szczęście niektórzy faceci też się do jazdy samochodem nie nadają, więc jest 1:1 :))
PolubieniePolubienie
O tak Faceci wcale nie bywaja lepsi ;))
PolubieniePolubienie
Ach te komary, wczoraj dały nam czadu :))
PolubieniePolubienie
Dla towarzystwa jeszcze meszki się przyplatały ;(((
PolubieniePolubienie
Jak długii weekend Kochana?
PolubieniePolubienie
Leniewie ;))az mi cisnienie spadlo ;))
PolubieniePolubienie
Baba za kierownicą;)A co do komarów – bawią mnie, bo chyba nie lubią mojej krwi. Podlatuje taki, siada na łapie mej, posiedzi i odlatuje. I tak wszystkie i za każdym razem wszyscy chodzą z bąblami, prócz mnie. Dobre komarzyska;)
PolubieniePolubienie
O matko..pierwszy raz słyszę ,że ktos mowi ,że komary są dobre ;))no ale TY masz prawo D
PolubieniePolubienie
Kiedyś babcia mi powiedziała, że komary wyczuwają, gdy ktoś ma słodką krew, a widocznie ja muszę być gorzka jak diabli;)
PolubieniePolubienie
W takim przypadku ja tez wolalabym byc gorzka ;))
PolubieniePolubienie
A więc , do lasu, na ląkę, działkę, gdzie kto chce, grylek, piwko … oj majówka, majówka … pozdrawiam:>)
PolubieniePolubienie
I wciąz jeszcze trwa :))))
PolubieniePolubienie
Ja tez sie wkurzylam…wczoraj sie wkurzylam …i dzisiaj sie wkurzylam…Coz…taki swiat.A komarow nie znosze,bo od dziecinstwa mam z nimi problem.Tna mnie jak oszalale.Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
No ja się wczoraj nie wkurzyłam, ale może to źle bo mi ciśnienie spadło bardzo nisko…;(((…Komarom mowię STOP…z malym efektem niestety. Usciski serdeczne 🙂
PolubieniePolubienie
sorry z góry za spam ale mam nowego bloga i muszę zdobyćjakoś odwiedzających ;] wiec wpadnij na http://tu-jest-smiesznie.blog.onet.pl/ jeśli będziesz co jakiś czas komentować na pewno zyskasz stałą czytelniczkę ;*
PolubieniePolubienie
ha..w ciemno wierzę ,że jest śmiesznie 🙂
PolubieniePolubienie
ludzie są dziwni i bez wyobraźni i przez to ciężko się z nimi dogadac … zwłaszcza jeśli nie chcą słuchac .. ale jaka zemsta jest słodka zwłaszcza wkurzonej kobiety ;)) .. ja się dzisiaj na festyn wybrałam z siostrą i dziecmi .. ale dopiero w domu na ławce między drzewami odpoczęłyśmy … i dzieci jaką radochę miały … i po co to było ? .. bo dzieci chciały na karuzelę , prawda .. pozdrawiam ciepło i majowo :)) *^*^*
PolubieniePolubienie
Mnie wkurza brak logicznego myslenia no…i oczywiście brak kultury…chocby z tego powodu ,że auto mam z rejestracja innego wojewodztwa mogla pomyslec ze nie wiem ze zablokowalam wjazd do garazu…tym bardziej powinna byc uprzejmniejsza ;P…ech… A co do dzieci…ha no niestety trzeba sie poswiecic, ja kiedys caly dzien spedzilam pod Toronto na karuzelach wszelkiej masci zadzierajac glowe do gory i prawie ze strachu w portki robiac na czym to moje dziecie się buja, zjeżza wjeżdza i się kręci…Buziaki 🙂
PolubieniePolubienie
takie egoistyczne podejście do sprawy , jeśli chodzi o tę kobietę … a drugie : łoo rany , to miałaś przeżycia, a i Twoje dzieci też, choc pewnie nie zdawały sobie sprawy ,że się martwisz …Pozdrawiam i udanego wieczoru życzę. Buziaki *^*^*
PolubieniePolubienie
No one to mialy frajde nieziemską ;))) Buziaczki:)
PolubieniePolubienie
Ha, też bym tak zrobiła!!!Mimo, ze tez jestem baba, naprawde nie wiem, kto dal prawo jazdy niektorym kobietom!!!Ja wczoraj caly dzien przesiedzialam na dzialeczce obzerajac sie kielbaskami i czytajac:) Ale komarow u mnie nie bylo
PolubieniePolubienie
No nie było u Ciebie bo u mnie cała MASA była !!! no :(((( A co do baby za kierowcnicą , tej konkretnej baby, to nawet nie chodzi o jej umiejetnosci w jezdzie ale…o kulturę..Pozdrawiam cieplo 🙂
PolubieniePolubienie
hiihih no to się wkurzyłaś:-))) Cała sytuacja mnie ubawiła, choć wiem, że Tobie nie było do śmiechu:-))
PolubieniePolubienie
Później już było ;))) bo co tu się nerwować ;))
PolubieniePolubienie
Kochana, ile ja już napotykałam się na takie mistrzynie kierownicy. Kiedyś skręcałyśmy w lewo i na skręcie laska próbowała nas wyprzedzić z prawej strony. Na autostradzie też zostaliśmy wyprzedzeni w prawej strony 🙂 Nie wiem, czy jest to wyobraźnia czy też jej brak.Buziaki :*
PolubieniePolubienie
Brak…ostatnio tez tak mialam i az sie wystraszylam bo ktos pedzil strasznie i tylko halas uslyszalam z prawej strony, z lewej to czlowiek chociaz sie spodziewa…Usciski 🙂
PolubieniePolubienie
ah, te komary;/ juz cala pokasana jestem;/
PolubieniePolubienie
Całam nie…ale kilka i juz wystarczylo by zadrapac sie na… ;)))
PolubieniePolubienie
trzeba by cos kupic na odstraszanie:D
PolubieniePolubienie
cos kupione bylo tylko cos nie skutkowalo 😉
PolubieniePolubienie
czyli przereklamowana sprawa;/
PolubieniePolubienie
albo komarzyska odporne jakieś takie 😉
PolubieniePolubienie
mam nadzieje, ze wybawiłaś się dobrze, a babie dobrze
PolubieniePolubienie
Fajnie czas mi minal…a babie jak Kuba Bogu tak Bog Kubie..a co..;)
PolubieniePolubienie
Ponoc czasem niepedagogicznie mozna…;*
PolubieniePolubienie
czasem inaczej nie da się ;)*
PolubieniePolubienie
Super blog !”Chcę znać myśli Boga. Reszta to detale.”Albert Einsteinhttp://www.shangrilafurnish.com
PolubieniePolubienie