To był maj… najbardziej pamiętny w moim życiu, choć minęło sporo lat. Pamiętam ścisk żołądka i niemożność opuszczenia łazienki. Gdy wskazówki zegara nieubłaganie wskazały godzinę wyjścia, w pełnej mobilizacji wraz z Przyjaciółką najpierw udałyśmy się do pobliskiego kościoła. Tam w ręce Boga złożyłyśmy naszą przyszłość i już raźniejszym krokiem udałyśmy się do szkoły. Otoczone wianuszkiem biało-granatowo- czarnych stworzeń tak samo podenerwowanych jak my, poczułyśmy się prawie jak w domu. Szczególnie że obie nasze mamy ostro działały w komitecie robiącym kanapki i nas wspierającym. Wszystkich, bo klasa 20- osobowa i bardzo dobrze znana naszym rodzicielkom. Moment wylosowania ławki tez dobrze pamiętam…środkowy rząd, druga…Przyjaciółkę miałam po prawej stronie od ściany też w drugiej. Uszczęśliwione, że możemy chociaż wzrokiem się porozumiewać i dodawać sobie otuchy czekałyśmy na tematy. Uff…Pozytywizm…mogłam się rozpisać, więc to zrobiłam, nie zdążając z przepisaniem z brudnopisu…A później była tylko radość, że to już koniec…i zdziwienie, gdy zobaczyłam tatę czekającego pod murami szkoły.
W ten piątek to moje starsze dziecię usiądzie w ławce maturalnej. Moja Mam dzwoniąc do mnie, oznajmiła, że od kilku dni spać nie może. A Ty, pyta się, nie denerwujesz się? Jeszcze nie, odpowiadam. Tata za to,co chwilkę albo Ją, albo mnie męczy ”no kiedy mam się zacząć denerwować ?”…Córcia już mi oznajmiła, że stres Ją dopadł…i że nie zda…A ja…a ja im na to: nie przejmujcie się, najwyżej będziemy razem śpiewać ”Już za rok matura”…;))
P.S. odpukuję i całe blogowisko proszę o trzymanie kciuków za wszystkich maturzystów 🙂
Znam ten bol , wiec trzymam kciuki mocno mocno.Powodzenia !!!!!
PolubieniePolubienie
Jak najmocniej :)))Buziaki 🙂
PolubieniePolubienie
przesyłam szczerego, wirtualnego kopa. Niech się ziszczą Jej „tematyczne marzenia”
PolubieniePolubienie
Bąka coś o weselu…tylko nie wiem czy jako temat czy….;)))
PolubieniePolubienie
I jak nasza maturzystka?Buziaki przesyłam
PolubieniePolubienie
Pisze…mam taką nadzieję :))) a za trzy godziny bedę miała większą wiedzę ;)Odbuziakowuje 🙂
PolubieniePolubienie
Taaaaaaaaaaak wszyscy pamiętamy ten pierwszy „dorosły” egzamin …ten stress, ten straszny kamień co uciskał pierś, teeee obawy. Roksannko – zaciskam mocno kciuki – to pomaga…. paaaaa już niedługo będziesz miała kobietę w domku, serdeczności dla Ciebie i Twojej Kobietki….
PolubieniePolubienie
Ściskam mocno za te serdeczności…już sie za Nią stęskniłam 🙂
PolubieniePolubienie
Jakoś mniej denerwowałam się swoją maturą niż maturami swoich córek. A obie zdawały równocześnie ! To był horror, nie mogłam myśleć o czymś innym……
PolubieniePolubienie
Wiesz , mnie się atmosfera przed maturalna nie udzieliła, bo córcia poza domem drugi weekend już nie przyjeżdzała, babcia z dziadkiem na co dzień z Nia obcują.Ale pewnie jutro nerwy dopadną.Przed chwila z Nią rozmawiałam, spokojna jest ,dziś do już ksiązek nie zgladała, a moja mama mi powiedziała ,ze jak do Niej zajrzała to z Kropką (psem) leżała na łózku i boks oglądała ;))))
PolubieniePolubienie
…u mnie te same nastroje, więc trzymam bardzo, bardzoooooo moooocnooooo… 🙂 i buziaczki majowe przesyłam… :)))
PolubieniePolubienie
Więc i ja mocno, mocno wierząć ,że obie panny dadzą sobie radę 🙂 Buziaki tez mocne Luneczko, mam nadzieje,zę obie będziemy świętować na koniec 🙂
PolubieniePolubienie
U mnie brat zdaje, od paru dni siedzi w swoim pokoju zamknięty i wkuwa… Źle to wygląda. Na mnie też przyjdzie kolej.. (www.swietlne-wzgorze.blog.onet.pl)
PolubieniePolubienie
Taka kolej rzeczy…więc trzymam kciuki za brata :)))Pozdrawiam serdecznie 🙂
PolubieniePolubienie
Witaj, chyba każdy pamięta dobrze swoją maturę i cały stress z tym związany. Kciuki będę mocno trzymać za córę. Na pewno zda!!! Ni pucha ni piera!!! (Tak po rosyjsku – połamania piór) ;o))
PolubieniePolubienie
Ni pucha ni piera! super !!! Buziaki 🙂
PolubieniePolubienie
Pewnie, że trzymam i to mocno. Ja miałam podwójny stres, bo moje dzieci, najpierw razem w kwietniu broniły pracę dyplomową (technikum) a parę tygodni później razem matura. Studiowali później samodzielnie i juz nie było dla mnie stresu. Znam więc dobrze ten nastrój, ale wiem też, że będzie dobrze. Ale denerwowac się trzeba.;-))) Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
To denerwowanie jest przypisane i normalne, nienormalny byłby spokój 😉 Buziaki 🙂
PolubieniePolubienie
bede trzymac kciuki :o)
PolubieniePolubienie
Ja tez :)))) i za Ciebie 🙂
PolubieniePolubienie
Mój najstarszy był tak opanowany , co oznacza ze ukrywal w sobie bo taki jest , że mnie się udzieliło i jakoś spokojna byłam. Jak się okazało całkiem słusznie . Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Córcia mnie uspokoiła…choc jeszcze zdenerwowoana nie byłam, ale chyba tym spokojem zacznę się denerwowac 😉 ech…Uściski 🙂
PolubieniePolubienie
Trzymam, bardzo bardzo mocno trzymam kciuki!!!:-)
PolubieniePolubienie
Na to liczyłam :))))))
PolubieniePolubienie
Kciuki trzymam przede wszystkim za Twoje dzieciątko!!!!! :)) A dla rozluźnienia sytuacji powiem Ci króciutko (dłużej być może opiszę w swoim blogu), że moje młodsze dziewczę 5 lat temu zaspało na drugi egzamin pisemny (maturalny oczywiście – z niemieckiego). Po telefonie alarmowym z naszej strony – czekali na nią z otwarciem kopert. Napisała na 4 :))) Będzie dobrze :))) Pozdrawiam serdecznie 🙂
PolubieniePolubienie
Musi byż dobrze, tej opcji bedę się trzyamć ! Buziaki 🙂
PolubieniePolubienie
Mimo upływu tylu lat doskonale pamiętam ten stres ale bardziej przeżywałam maturę swych córek. Napewno będę trzymać kciuki. Pozdrawiam milutko.
PolubieniePolubienie
A ja Ciebie mocno, mocno ściskam za te kciuki i nie tylko :)))
PolubieniePolubienie
No to jestem, melduje, że trzymam kciuki :D:*
PolubieniePolubienie
Meldunek przyjęty 😀 :***
PolubieniePolubienie
Mam zaciśnięte od kilku dni bo też mam maturzystkę w rodzinie. To tylko zaciskam jeszcze mocniej.
PolubieniePolubienie
Wciąż przybywa tych za których mocno , jak najmocniej ściskam i ja. Buziaki Sofi 🙂
PolubieniePolubienie
jasne ze zda:D bedzie dobrze:D
PolubieniePolubienie
Czy Ty też nie piszesz przypadkiem matury, jeśli tak to moje ściskanie i Ciebie obejmuje :*** masz bardzo dobre nastawienie :))
PolubieniePolubienie
Trzymam mocno z calych sil i antystresowe buziaczki przesylam :))
PolubieniePolubienie
Ojj przydadzą sie antystresowacze , bo coś czuję ,że mysli spać nie dadzą :****
PolubieniePolubienie
Dołączam się i też trzymam tym bardziej , że mnie dotyczy. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
To trzymamy razem !!! Buziaki 🙂
PolubieniePolubienie
Tak wiec nastal ow piatek- trzymam kciuki!
PolubieniePolubienie
:)))Dziękuję , można już poluzować by w poniedziałek ponownie zacinąć :))
PolubieniePolubienie
skad ja to znam ten stees echh ale wolalabym juz tego nie przechodzic, oczywiscie trzymam kciuki za wszystkich!!!
PolubieniePolubienie
Sama osobiście tyz bym już wolała nie ;))) Uściski 🙂
PolubieniePolubienie
To już dzisiaj, więc mocno ściskam kciuki. Bedzie dobrze. Nie taki diabeł straszny, jak go malują.Buziaczki***
PolubieniePolubienie
Okazuje się ,że nie taki straszny,a do mnie dziś dopiero dotarło ,że w zanadrzu jest as w postaci amnestii Giertycha ;DDD więc zażartowałam,że teraz to już luzik. Żartuję ;)) bo tak naprawdę to nie chodzi tu by zdać tylko jak zdać.Buziaki 🙂
PolubieniePolubienie
No i jak poszło? JAki temat córcia wybrała? Czytałam coś na necie o tematach, ale nie wiem czy teraz w całej Polsce są te same tematy? Czy nadal dzieli się je na wojewodztwa?Czekam na relacje. Buźka
PolubieniePolubienie
W całej Polsce takie same, wybrała drugi temat.I jesli stwierdzenie,że nareszcie nie musiała lać wody wziąc pod uwagę za dobra monete ;))) tzn ,że była przygotowana, a jak Ją ocenią , no cóż trzeba w cierpliwośc się uzbroić i poczekac prawie dwa miesiące .Buziaki :)))
PolubieniePolubienie
Życzę pwoodzenia:)Teraz wydaje mi się, że zdać matirę jest rzecza niemożxliwą, ale w podstawówce też mi się wydawało, ze egzaminu gimnazjalnego nie zdam:)(pisać już nie piszę, ale tu wpadać będę:)
PolubieniePolubienie
A młodziez mówi,że rzecza jest niemożliwą nie zdać…o ile cały rok w miarę się normalnie pracowało…i na to liczę.Najgorsze ma chyba za sobą.Cieszę się ,ze będziesz mnie odwiedzać :*
PolubieniePolubienie
Trzymam mocno !!! Może zagraniczne liczą sie podwójnie ?? Wiem , że zda !! Ale żeby Cię uspokoić to będę trzymać !!Pozdrowiaskam Was !!!! :))
PolubieniePolubienie
Nawet poczwórnie , bo ja wiem ile serce w To wkładasz :))))) Buziaki i dziękuję :)))
PolubieniePolubienie
Wielce niechętnie, bo smaku przebrzydłego, ale żołądkowej gorzkiej polecam dla kurażu i żołądka uciszenia:)) Będzie dobrze:))) Kłaniam nisko:)
PolubieniePolubienie
Ależ ja bardzo chętnie Waszmości posłucham , bo smak mi dobrze znany by nie powiedziec ulubiony 😉 Być musi dobrze być.Dziekuję i odkłaniam się poniżej :))
PolubieniePolubienie
I ja przyłączam się do ściskania kciuków za Twoją Pociechę :-)Na polskim w moich czasach zawsze trafiało się coś ze staropolskiej, a w tej kwestii mogłam się rozpisywać bez opamiętania. I bez korzystania z opcji brudnopisu 🙂
PolubieniePolubienie
Słyszałam wypowiedź jedengo z dyrektorów liceum,że nowa matura jest sukcesem ,ale jeśli chodzi o polski to porażka…Dziękuję za kciuki, wczoraj pisała Twój przedmiot :))
PolubieniePolubienie
To prawda, ale język obcy jest również porażką. Bo co to za test, w którym 75% odpowiedzi wystrzelać można? A na rozszerzeniu 56%. W taki sposób sprawdzamy wiedzę i umiejętności?
PolubieniePolubienie