36,6

To będzie lokowanie produktu, czyli reklama ;).

Polecam wszystkim, którzy chcą się czegoś dowiedzieć, zweryfikować dotychczasową wiedzę  na temat zdrowia, program medyczny „36.6” emitowany w soboty o godz.18. na tefałenie. Sama nie oglądałam w poprzednim sezonie wszystkich odcinków, a w tym dopiero pierwszy, ale pewnie można sobie je obejrzeć na Player.pl. Poruszane są w nim różne tematy, od ciężkich chorób po np. czym popijać tabletki, więc spektrum tematów dotyczących naszego zdrowie dość szerokie, ale przede wszystkim omawiane przez specjalistów w danej dziedzinie, w krótkich, ale rzeczowych, przystępnych i zrozumiałych słowach, często również obrazowo czy na modelach jakiegoś organu. W tym programie można dowiedzieć się o nowych metodach leczenia, poznać fantastycznych lekarzy i ich pacjentów, jak również tych kontrowersyjnych, którzy twierdzą, że zapalenie płuc  można leczyć głodówką zamiast antybiotykiem.  Akurat obejrzałam ostatni odcinek, i pokazana w nim osoba Pana Profesora, który zastosował nowatorską metodę usunięcia guza trzustki, wzruszyła mnie tak, że płakałam i śmiałam się naprzemiennie. Ale nie tylko dlatego wspominam o Profesorze, że mnie wzruszył, ale też wyjaśnił, dlaczego metoda usunięcia nowotworu prądem, mimo że już całe lata temu   jakiś naukowiec sugerował, iż może być skuteczna,  dopiero niedawno mogła zostać zastosowana. I na pewno nie był to spisek lekarzy i firm farmaceutycznych, których o to od razu by posądzili miłośnicy teorii spiskowych. I tu wtręt dla tych, którzy wyciągną pochopne wnioski- z jednego zdania-  i od razu ustawią mnie w szeregu wierzących bałwochwalczo, że firmy farmaceutyczne li tylko mają interes pacjentów na uwadze, a nie swój- muszę was rozczarować, tak nie jest 😉  I nie jest też tak, że ja i moje czytelniczki- blogerki negujemy medycynę niekonwencjonalną  i mówimy jej stanowcze NIE. To nie wyrażamy wtedy, gdy jest stosowana w zamian, bez konsultacji z lekarzem, wtedy kiedy medycyna ma do zaoferowania skuteczne metody. Proszę bardzo…wczoraj, przed wyjściem z domu, już wyłączałam telewizor, którego nikt z nas nie oglądał, już miałam to zrobić, kiedy moją uwagę przykuł obraz mojej kliniki na ekranie.  Podano wiadomość, że lekarze donieśli do Prokuratury o popełnieniu przestępstwa przez pseudo lekarza-znachora, który lecząc pacjentkę ziołami, naraził ją na utratę zdrowia. Co leczył? Ano raka piersi. Pacjentka trafiła do kliniki już w ciężkim stanie. Pewnie jak wielu innych stwierdziła, że medycyna jej nie pomoże, że operacja, chemia, radioterapia to samo zło, więc wygooglała sobie i poczytała różne fora i podjęła taką a nie inną decyzję. Oczywiście miała prawo do własnej wiary w cudowne zioło i do własnych wyborów. Ale cieszy mnie fakt, że lekarze zawiadomili Prokuraturę. Może w końcu ktoś poniesie za taką działalność konsekwencje. Bo jak na razie to tylko czerpie zyski z czyjeś niewiedzy i naiwności. To jest dopiero biznes. Bo te terapie ziołowe, i wszelkie inne są kosztowne. Ludzie, tracąc zdrowie, tracą również oszczędności swojego życia.

Naprawdę zalecam dużo rozwagi, rzetelnych konsultacji, przede wszystkim ze specjalistami, czyli lekarzami! Bo nawet zdrowy człowiek, wspomagający się ziołami czy witaminami, w nadmiarze, może sobie zaszkodzić!

To mówię ja: Kaznodzieja JKM Roksi. No dobra, nie będę się pastwić nad kimś, kto ma skłonności masochistyczne i czyta moje teksty. Kurtyna.

I zrobił mi się  blog zdrowotny. No, ale czy chcę, czy nie, od trzech lat moje życie uległo znaczącej zmianie…

***

Wczoraj nawet pogoda zrobiła niespodziankę i była dużo przyjemniejsza, niż zapowiadali. Dorsz w sosie kurkowym i dyniowym zachwycił nie tylko wizualnie, ale i smakowo. Potem spacer nad rzeką…w mieście też może być pięknie, szczególnie kiedy świeci słońce, a nam akurat zaświeciło :)) Ciasto domowego wypieku, którym zostałam obdarowana, z herbatką z cytryną na zakończenie fajnej, wspólnie spędzonej z OM niedzieli. Spokojnej i uśmiechniętej 🙂

Wieści idą, że w końcu przestanie lać i będzie więcej słońca. Oby! Niech się sprawdzą prognozy, bo mam zamiar po wizycie w szpitalu, nie wracać do domu, tylko obrać kierunek morze :).

Słonecznego tygodnia!

&&&&&&

dopisek:

Post polecający program, to polecę jeszcze jeden, który polecać właściwie nie trzeba, ale tę rozmowę, akurat odnośnie szczepień i szczepionek chyba warto posłuchać: http://www.tvn24.pl/inny-punkt-widzenia,37,m/aneta-nitsch-osuch,638495.html

wystarczy kliknąć w link, przeczekać reklamy…

24 myśli na temat “36,6

  1. może tu lezy nadzieja, w lekarzach zgłaszających popenienie przestepstwa??
    przecież takie działania to zabuijanie ludzi w białych rekawiczkach

    czytałam wywiad z córka Kaczmarskiego, otóż on też sie leczył kiszonkami u jakiegoś znachora!!!
    ale ten wylądował w więzieniu na kilka lat
    a ilu jego podpiecznych w piachu??

    mam nadzieję, że w końcu ktos coś zrobi z tymi bydlakami!!

    Polubienie

    1. Wiesz.
      jedna pacjentka powiedziała mi,
      że szkoda iż nie spotkała mnie wcześniej, i żeby być dobrze zrozumianą, nie dlatego, że jestem zwolenniczką medycyny konwencjonalnej i głoszę ją wszem i wobec, ale że jestem przykładem, że ta medycyna jest skuteczna, i moje podejście do leczenia, nawet wtedy, gdy mam świadomość, że nie będzie ono w stu-procentach skuteczne, daje nadzieję na życie. Ona straciła zdrowie i majątek, i nikt, ani lekarze ani bliscy nie mogli jej przekonać aby podjęła wcześniej leczenie.

      Tak!
      I ja mam nadzieję, że w końcu poniosą srogą karę.
      No i nie rozumiem DLACZEGO i skąd się biorą te oszołomy, bo odnośnie tej pacjentki, wszyscy do których się zgłaszała, obiecywali „gruszki na wierzbie” pobierając kasę, i żaden nie zasugerował wizyty u lekarza, wiedząc że mają z rakiem do czynienia. Ona wprawdzie była, prywatnie, ale lekarz w końcu ją pogonił słowami: dopóki pani nie zgłosi się do szpitala na operację i leczenie, to ja nie chcę u siebie panią widzieć. Bo co mógł zrobić w prywatnym gabinecie… aaa mógł pobierać kasę za kolejne wizyty…

      Polubienie

      1. Ludzie chyba myślą trochę, że dopóki nie pójda do lekarza, to znaczy, że nic groźnego sie nie dzieje

        Ja akurat za nic w świecie nie zaczęłabym żadnego leczenia od wizyty u kogokolwiek innego niż lekarz
        jak do tej pory – działa to bardzo dobrze!

        też mam nadzieję, że moi znajomi widząc mój przykład będą ufać lekarzom

        Polubienie

        1. To prawda, takie myślenie jest częste; jak organizm nie daje objawów, więc unikają badań profilaktycznych. A jak zaczyna się coś dziać, to zamiast do lekarza zaczynają się leczyć sami.
          Bywa też tak, że wybiorą się, ale uspokoi ich fakt, jak lekarz stwierdzi, że nic się nie dzieje, mimo iż objawy nie ustępują…

          Polubienie

            1. na szczęście!
              ale lekarz dając skierowanie też powinien ważyć słowa- ani nie straszyć, ani nie bagatelizować, bo znam takich, co to z tych skierowań nie skorzystali, bo przecież lekarz tylko tak na wszelki wypadek dał…

              No i trzeba mieć świadomość, że do onkologa można bez. Ginekologa również.

              Biorąc pod uwagę, że wciąż tak wiele przypadków zaniedbań, to powinno się o tym głośno i często mówić.

              Polubienie

              1. ja jestem pewna, że ta moja rodzinna dostała nauczkę na całe zycie

                wiadomo, ze nie da się wszystkich ocalić
                ale trzeba głośno mówić, dużo, i często!

                Polubienie

    1. Ostatnio mam często wrażenie, że mam co najmniej stan podgorączkowy, a z reguły nie mam, co przyjmuję z ulgą. Ale dziwnie się z tym czuję.
      Znam osobę, dla której 36,6 to jest już podwyższona temperatura, bo taki jej urok, że normalnie ma dużo niższą.

      Polubienie

    1. Bardzo, bardzo…
      Ja wiem, że jeden czy drugi przypadek nie wyeliminuje takich „cudotwórców” z życia publicznego, ale może bojąc się kary więzienia, będą bardziej uważali na to co i komu proponują. Choć z drugiej strony, to są ludzie nastawieni na zysk albo nawiedzeni, więc…

      Ja wciąż jak mantrę będę powtarzać, że należy edukować, edukować, edukować, i tu mają duże pole do popisu lekarze rodzinni…więcej empatii, komunikacji, zrozumienia, że pacjent przychodząc do lekarza ma prawo do pytań…

      znachor doprowadził do tego, że guz rozsadził pierś…

      Polubienie

  2. Nie mam tefałenu, ale oszukam w czeluściach internetu. Skoro polecasz, to jestem przekonana, że warto!

    Ciągle za mało jest takich przypadków, kiedy Ci pseudouzdrowiciele trafiają za kratki! To zabójstwo w białych rękawiczkach i z premedytacją. Aż trudno uwierzyć, że mamy taką lukę w systemie prawnym!

    Polubienie

    1. Polecam,
      szczególnie osobom, które do tej pory nie interesowały się zdrowiem etc…Albo kompletnie negują medycynę, profilaktykę, w myśl zasady jak się nic w organizmie nie dzieje a jak dzieje to „samo przyszło, samo pójdzie”…
      Czasem mam wrażenie, że są poruszane tak oczywiste rzeczy, że… Ale! Niestety, społeczeństwo nie jest wyedukowane, mimo że dziś wiedza jest dostępna i w wielu programach te tematy są poruszane. Przez lata spotykam się z wieloma pacjentkami przy rożnych okazjach i wcale nie jest lepiej niż kiedyś…A zabobony mają się wciąż dobrze!

      Lekarz przed kamerami nazwał to ZBRODNIĄ!

      Polubienie

  3. No, widzisz, nie oglądałam żadnego odcinka, (co muszę nadrobić) bo zniechęciła mnie prowadząca.
    Najważniejsze jest pozytywne podejście do tematu – nie tylko zdrowia. Można też jad w komentarzach, przekuć na coś fajnego… No, bo, powiedz sama: czyż „JKM Roksi” nie brzmi jak zajebisty okrzyk dopingujący drużynę? 😀
    Pozdrawiam

    Polubienie

    1. W necie można chyba sobie wybrać konkretny temat z poruszanych w programie…
      Ewa D. Ci podpadła ? ;p ja akurat mam do niej stosunek neutralny. Kiedyś oglądałam -wybiórczo- „Rozmowy w toku”, bo zdarzały się ciekawe tematy, ale długo to nie trwało…

      O mateczko:DD Czy sugerujesz, że mam założyć drużynę i to z narzuconą nazwą?ppp Choć nie powiem, ile razy ją wymawiam śmieję się do rozpuku 😀

      Polubienie

      1. Hahaha,,, Czyli działa! 😀

        Fakt, tematy pani D miała ciekawe. Na początku. Gości też. Niestety, kompletnie nie potrafiła – według mnie, oczywiście – zadawać właściwych pytań. Powtarzała się i nie słuchała co się do niej mówi, co u dziennikarki jest niedopuszczalne. (A może to moja choroba zawodowa?) W każdym razie była coraz gorsza, a i tematy powoli zjeżdżały w dół, goście jacy byli – każdy widział. Zresztą – podobno – opłacani…

        Polubienie

  4. lekarze czasem mnie przerazaja. Dla pieniedzy cie pokroja nawet gdy to nie jest potrzebne. Okropnosci. Dobrze , ze ktos pokazuje im granice. Takie czasy. Lekarze nas wykanczaja, rolnicy truja, Ksieza molestuja itd… ale mam dzisiaj dzien. Jakis Taki bojowy :)))

    Polubienie

    1. …sędziowie źle orzekają, państwo łoi nasz kieszenie ;pp
      Jak żyć?
      ech…:D
      a tak swoją ci lekarze co to kroją dla pieniędzy to mi się skojarzyli od razu chirurdzy plastyczni 😉
      za każdą profesją stoi człowiek, a to istota ułomna.

      Polubienie

Dodaj komentarz