W chaosie jest metoda…

Nie wgłębiałam się za bardzo, bo kiedy wyszedł stetryczały przywódca narodu, który nieudolnie próbował wykrzesać z siebie jakiś entuzjazm, który byłby tłem dla tej komunistycznej mowy pełnej obietnic bez żadnego pokrycia, to wyszłam do ogrodu. Ale! Chaos Nowego Ładu i tak do mnie dotarł, tyle że z opóźnieniem. Nooo proszę państwa, to jest kolejna zapowiedź rozkładu państwa. Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Ale gawiedź się już cieszy. Tak jak się raduje z tych wybudowanych obiecanych 5 lat temu mieszkań i widokiem elektrycznych pojazdów na drogach. Rządzący pewnie już zabrali się do roboty, żeby te obietnice spełnić i w drukarniach wrze praca, żeby od września każdy uczeń dostał swoją nową historię o kraju zwanym Polską. Pieniądze też dodrukują. Podatki podniosą, bo żeby dać jednym, trzeba zabrać drugim. I tylko martwię się tym, że społeczeństwo na to pozwoli… na ten niby (k)raj, co to ma nam zapanować wraz z nowym (nie)ładem.

niedzielne niebo po deszczu… na posesji mamy dwa krzewy białe i dwa fioletowe…

A w ogrodzie opętańczo pachną bzy. I ziemia po świeżo skoszonej trawie i tak bardzo oczekiwanym deszczu. Lubię majowe przelotne deszcze, które podleją za mnie grządki, rabatki i inne rośliny i dadzą im i mnie odpocząć od słońca. Lubię taką umiarkowaną w temperatury wiosnę, gdy człowiek przy ogródkowej robocie się nie spoci, a odpocząć można na ławeczce pod drzewem lub na leżaku na tarasie… niekoniecznie rozebranym jak do rosołu 😉 Rosół tym razem ugotowała Tuśka i powiozła wraz z Najmłodszymi do DM dla Taty. Żyję od lat w pewnym grafiku, który ustaliły piguły i wizyty w szpitalu. Dość sztywnym, ale to nie oznacza, że nie ma ustępstw, choć najczęściej jak już, to wymuszonymi okolicznościami, a nie widzimisię. Często muszę spoglądać w kalendarz, umawiając się na coś z wyprzedzeniem. I od kilku miesięcy patrząc na kalendarz w telefonie, moje myśli dryfują ku Najmłodszym. A dziś w końcu umówiony fryzjer po ponad 4 miesiącach- to jak święto 🙂 Potem prosto śmigam do DM.

zachody już nie w pełnej krasie, bo się rozszalała zieleń (brzoza i lipa), ale nie żałuję…

41 myśli na temat “W chaosie jest metoda…

    1. Masz rację , brak sił na to wszystko .
      A dla Twojego Syna , życzenia obecności Ducha w całym życiu , w każdej jego odsłonie .
      Kocham Ducha , mam wrażenie , ze zapomnianego w KK ( tylko moment Zesłania a potem odlatuje ) Pozdrawiam 😘

      Polubione przez 1 osoba

  1. Ja też jestem załamana , a jeszcze w TokFM od dłuższego czasu mówią o wprowadzanej tylnymi drzwiami , po cichu , ustawie o sprzedawaniu / zamianie lasu na dowolny kawałek gruntu tzn las , deweloper moze dostać za kawał nieużytków ( np zdewastowanych terenów pokopalnianych ) Jak słucham , jakie to
    korupcjogenne , to włos się jeży na plecach 😱. Z powodu tego nowego ( nie) ładu nie włączyłam ostatnio w ogóle tv ani na chwilę .
    Teraz rząd zdejmuje biegiem obostrzenia , żeby gawiedź zadowolić
    Ech … Dobrze , ze wiosna piękna 😍
    Zapach bzu , najcudowniejszy .
    Miłego dnia 😘

    Polubienie

    1. Lasami to mnie ostatnio tak wkurzyli wycinając drzewa i niszcząc setki gniazd czapli. BARBARZYŃSTWO!
      Bzy są wszędzie! Dziś w mieście poobcowałam z ich zapachem, i przez całą drogę z widokiem. Tyle miłego z tego dnia…
      Serdeczności😘

      Polubienie

  2. Roksanko, moj mąz w tym roku przesadzil bez i niestety nie mamy kwiatów 😦 To mlody krzew ale liczylam na te kwiatki, bo uwielbiam zapach bzu.
    Wczoraj powsadzałam kwiaty w doniczki na taras i na podcieniu. Oczywiscie byly wielki plany a skonczylo sie na pelargoniach 😜😂 ktore pokomponowałam z różnych kolorow i wyglądają bardzo ladnie 🙂

    Polubienie

    1. Oooo szkoda, ale na pewno w przyszłym roku zakwitnie. Pelargonie teraz są tak różne, tyle odmian, że można skomponować z nich arcydzieło😀 A ja się odgrażałam, że nie kupię surfinii – i co? 😀

      Polubienie

  3. Czekałam w strachu na Nowy Ład. I się nie pomyliłam. Podniesienie kwoty wolnej i większy drugi próg – w porzadku, tak samo jak to żeby emeryci nie płacili podatku. Ale cała reszta… Tych przedsiębiorców, których nie dobił covid i liczne lockdowny trzeba koniecznie dobić- to po pierwsze. Po drugie kolejne wielkie kwoty na rzekomą dzietność- oczyma wyobraźni widzę już galopująca inflację, która już teraz jest dość wysoka. Ceny nieruchomości też wzrosną niemiłosiernie, bo skoro będą liczne dopłaty dla rodzin, to o te kwoty deweloperzy będą podnosić ceny, logiczne przecież. Ja rozumiem że powinno się wspierać rodziny i zachęcać do posiadania dzieci, ale jakby nie tędy droga. Te wszystkie dopłaty itd tylko pogłębia podziały nas- Polaków. Bo poczucie krzywdy, wykluczenia i niesprawiedliwości będzie rosło. I nic w tym dziwnego- sama też nie ogarniam dlaczego jednym ma się wszystko należeć, a drudzy mają na to jak woły pracować.

    P.s. będziemy jako kraj bankrutami. Kwestia czasu.

    Polubienie

    1. Nie mogąc odliczyć składki zdrowotnej wszyscy zarabiający już od 4 tys wzwyż będą stratni podatkowo. O dopłatach, żeby zwiększyć dzietność po prostu nawet nie chce mi się tego komentować. Uważam, że tylko odpisy na dzieci z podatków mają sens plus bezpłatne żłobki, przedszkola, dopłaty do opieki- nianie etc… Wtedy młodzi rodzice mając ulgi i wszelkie udogodnienia mogą wychowywać i pracować, A tak znów skorzystają z tego ci, na których pozostali pracują. Ten Ład to wykorzystanie przedsiębiorców i zachęta, żeby wyciągać rękę do państwa. Nie mówiąc już o zadłużeniu nas totalnie. Oczywiście, że są tam dobre propozycje, niektóre z nich wymieniłaś, ale jak zwykle „diabeł tkwi w szczegółach”, a przede wszystkim nie zająknęli się jakie kwoty i skąd je wezmą na realizację, bo wiadomo, że każdy z nas z własnej kieszeni- albo wyższymi i dodatkowymi podatkami, albo galopującymi kosztami życia.

      Polubienie

      1. Tak, pomysł ze zmianami w skladce zdrowotnej to de facto podwyżka podatków. No ale Lud Ciemny łyknie wszystko. Hit jest taki że dla średnio zarabiających ma być jakiś algorytm- ulga żeby nie cierpieli z powodu tej zmiany w składce, ale ma to dotyczyć tylko ludzi „na etacie”. Tylko żeby ktoś mógł byc na tym etacie, to ktoś inny musi mieć działalność, żeby tym innym etat dać. Chyba nie trzeba być specjalistą, żeby to wiedzieć. Eh…
        Efekt tego wszystkiego będzie taki że ludzie jesscze bardziej chętnie będą uciekać ze swoimi firmami za granice. Bo jak własne państwo rzuca kłody pod nogi to co zrobić?

        Coraz trudniej być Polakiem/ Polką jeśli cała użyteczność i wartość człowieka liczona jest w spłodzonych dzieciach, które za chwilę będą przeliczane na metr kwadratowy nieruchomości. Swoją drogą, skoro 500 plus nie pomogło, ciekawe czy po Dopłata do Kredytu Plus skocza statystyki urodzeń 😂

        Polubienie

        1. Coś ma niby być, ale tak naprawdę jak to bywa w praktyce niewielu z tego skorzysta. Mamy sporą rzeszę samozatrudnionych, którzy nie są przedsiębiorcami- oni też dostaną po kieszeni.
          Tak jak 500+ nie podziałało na dzietność, tak i dopłaty tego nie zrobią. Ludzie już to wiedzą, nawet ich ułomny elektorat.

          Polubienie

          1. Samozatrudnieni niebędący przedsiębiorcami to jest 90-95% mojej branży. Od paru dni w grupach branżowych na FB osobami bardzo popularnymi są specjaliści od języków i kultury „byłych demoludów”, głównie Czech i Słowacji. Mnożą się pytania o szczegóły systemu podatkowego i rynku nieruchomości. Tak że tak…

            Polubienie

            1. Otóż to! W Twojej, w ubezpieczeniach, a również lekarze i pielęgniarki oraz sporo osób w tak zwanej kulturze etc…
              Przeniosą rejestrację firm i się, a inni z kolei wybiorą do życia zachodnią Europę… I tak to się skończy.

              Polubienie

              1. Tym bardziej, że nie wróżę długiego życia rozwiązaniu, w którym składkę medyczną płaci się od realnych przychodów (czy tam dochodów, nie wiem dokładnie), a pozostałe od zadeklarowanych 60% średniej krajowej.

                Polubienie

            2. Powiedzmy sobie szczerze, w Twojej branży również – wszyscy, którzy nie robią wykonawstwa, tylko gołe projektowanie. Architekci przede wszystkim. Plus programiści, graficy, itd. itp. Na placu boju zostaną zawody prawnicze + fizyczni wykonawcy robót…Czyli 3/4 zawodów „inteligenckich” pójdzie precz, a usługi dla ludności już całkiem w szarą strefę, bo uczciwość absolutnie nie będzie się opłacać.

              Polubienie

              1. Mnie szlag trafia na te ich propozycje. Łupią z każdej strony, a uczciwie pracować się nie opłaca. Nieraz już pisałam o tym jak pracownik otwiera oczy ile faktycznie daniny pracodawca musi za niego odprowadzić. I potem zdziwienie, że często jest tak, że pracownicy wybierają większe zarobki „do ręki pod stołem”, przynajmniej w jakieś części.

                Polubienie

  4. U mnie biały bez jeszcze nie kwitnie. Fioletowy i owszem 🙂 Nowy ład będzie kamieniem u szyi dla naszej gospodarki. Mam nadzieje że to tylko bzdury spowodowane spadającymi sondażami, a nie realne propozycje, bo już czytam, że przedsiębiorcy chcą uciekać ze swoimi podatkami z tego kraju, co akurat wcale nie dziwi, bo ten rząd przedsiębiorczości nigdy nie sprzyjał. Do wyborów parlamentarnych trochę zostało i mam nadzieje, że przez ten czas opozycja się obudzi, bo jeśli nie to trzecia kadencja tej mafii będzie dla Polski katastrofą.

    Polubienie

    1. Wuc zrobi wszystko, żeby zadowolić swój elektorat, który zbyt kumaty nie jest, a już na pewno nie zna się na ekonomii. To wszystko brzmiało jak propaganda przedwyborcza.
      Ech jak nigdy dotąd nie wiedziałabym na kogo z tej opozycji zagłosować.

      Polubione przez 1 osoba

        1. Morawiecki nic nie zrobi bez wytycznych prezesa. Zna się na tyle, że swój majątek przepisał na żonę, a ludziom każe zapierniczać za miskę ryżu… To kłamca i manipulant do potęgi. Ciężko i słuchać i patrzeć na jego występy.

          Polubione przez 2 ludzi

      1. Ech… no to dla przedsiębiorców jest oczywiste i tylko filozofowie z zacięciem socjalnym bronią pisowskiego ładu, bo ich ideą jest pomaganie słabszym. Okej, idea słuszna, ale dlaczego kosztem tych, którzy swoją ciężką pracą powodują wzrost PKB. PIS promuje tych, którzy nic nie wnoszą do wspólnego budowania państwa. Debilne stwierdzenie przez Pinokia, że bogaci muszą zapłacić więcej, bo jeżdżą przez wybudowane przez nas drogi- no jak to skomentować jak nie – debil?

        Polubienie

        1. „Wybudowane PRZEZ NAS” – no cudne, po prostu. 😀
          Morawiecki zrobił prywatną zrzutę wśród pisiaków i z dobrego serca wybudował drogi dla gawiedzi. 😀
          Nawiasem, Grant Thornton różne rzeczy przekalkulował pod ten cały Ład, obejrzyj sobie, interesujące:

          Polubione przez 1 osoba

          1. Już mnie nie dobijaj tą wiedzą, bo coraz bardziej jestem przekonana, że niewiedza (przynajmniej przez jakiś czas) nie tylko bywa milsza, ale i zdrowsza…:D A od rana bombardują inflacją- 5% skoczyły ceny w kwietniu do ubiegłorocznego kwietnia…

            Polubienie

Dodaj odpowiedź do Melodia Ulotna Anuluj pisanie odpowiedzi