Wyłączam budzik na 10 dni. Wyniki na pograniczu toczenia. Długo się Doktorowe zastanawiały, co z tym zrobić. A że to nie jest moje pierwsze odroczenie, więc… Mam mieszane uczucia, bo każde z powodu krwinek i tak kończyło się toczeniem. Tyle że i tak bym nie została, bo na dzisiejszą noc już byłam umówiona…z Księżniczką, więc nie mogłam jej spędzić w szpitalu!
Wynik TK dorwałam od Dziewczyn z dyżurki. Dzielnie przeczytałam, że istotnych zmian od poprzedniego nie ma. Zostałam utulona- wiedziały, że z powodu pogrzebu zmieniłam termin.
Bardzo serdecznie, z całego serca dziękuję za Waszą obecność. Zobaczyłam. Przeczytałam❤️❤️❤️
Jeszcze nie potrafię o tym pisać… Ten szczególny czas potwierdził, że mam wokół siebie same wyjątkowe osoby. W realu i tu.
Dziękuję!
Przyjmij wyrazy współczucia,wiem,że to tylko słowa,ale mimo wszystko pomagają.W tym tygodniu w mojej wsi były cztery pogrzeby osób,które znałam,w tym 53 letniej kobiety,która miała drugi udar.Osierociła czworo dzieci-mają ponad 18 lat,ale dwoje jeszcze studiuje.
PolubieniePolubienie
Śmierć zawsze rozsiewa pustkę i rozpacz, ale im młodszych dotyka tym bardziej trudna jest do zaakceptowania…
Dziękuję.
PolubieniePolubienie
Może i w pewnym sensie dobrze, że Cię odroczyli – potrzebujesz odpocząć, odespać, na ile dasz radę… Ja ten czas pamiętam jako bardzo dziwny, hibernujący wręcz.
A dobrych ludzi wokół po części sama ukształtowałaś (i nie opowiadaj, że nie! 🙂 ), a częściowo przyciągasz swoim światłem. Wystarczy, że zapaliłaś lampę nad stołem spotkań…
Tylko te krwinki niech się ogarną!
❤
PolubieniePolubienie
Kiepsko daję radę, szczególnie w nocy. Może poproszę Rodzinną o wspomaganie…
Dziękuję💕
PolubieniePolubienie
To prawda, Roksanno, co pisze Izaszjg – przyciągasz ludzi do siebie. Nie każdy to potrafi.
PolubieniePolubienie
❤️💕
PolubieniePolubienie
Ogarniam ciepłymi myślami, na ile potrafię…
PolubieniePolubienie
Dziękuję.
PolubieniePolubienie
Przytulam Cię z całego serca ❤❤❤❤❤❤❤
PolubieniePolubienie
Dziękuję.
PolubieniePolubienie
Sily dla Ciebie, będzie teraz bardzo potrzebna .
PolubieniePolubienie
Każdą ilość przyjmę- dziękuję.
PolubieniePolubienie
Nawet nie potrafię sensownie zacząć… Ja TEGO czasu nie pamiętam. Mam w głowie tylko pojedyncze kadry. Było ciężko. To wiem.
Są przeżycia, o których trudno pisać, bo nie ma słów, które by oddały wszystkie odcienie bólu, smutku, samotności. Mnie wtedy przyszła do głowy taka myśl, że świat bez Rodziców jest jak krajobraz bez drzew.
Ale wokół nas wyrastają młode drzewka… W nich szukajmy pociechy i ukojenia.
Przytulam Cię serdecznie i proszę, żebyś bardzo o siebie dbała.
Jestem duchem z Tobą.💜💜💜
PolubieniePolubienie
Bez dzieci i OM byłabym tylko czarnym kłębkiem pod szarym kocem…
Dbają o mnie, a ja nie protestuję.
Ładnie i trafnie- a u nas znów ogołocili lipy, i to te przed moim domem.
Dziękuję💕
PolubieniePolubienie
Przytulam Cię mocno.
PolubieniePolubienie
Przytulam się.
PolubieniePolubienie
Przytulam Cię i mówię, że po to jesteśmyy, żeby się wspierać. 😘 Odpocznij chwilę od piguł, a krwinki poprośmy o wzrastanie. 😍
PolubieniePolubienie
Dobrze, że jesteście. Może krwinki tez tak uznają i się posłuchają.
💕
PolubieniePolubienie
Odpocznij chwilę od piguł, a my jesteśmy od tego by Cię wspierać. 😘 Krwinki poprosimy o wzrost w górę – możemy im w rym pomóc…😍 Przytulam 😘
PolubieniePolubienie
Wspieram,wiem jaki trudny to czas…
PolubieniePolubienie
Dziękuję.
PolubieniePolubienie
Czas pozwoli oswoić się z tą trudną sytuacją,nie zapomni się nigdy,minęło ponad 20 lat od odejścia mojej mamy a ja łapię sie na tym ,że patrząc przez okno wyglądam mamy idącej do mnie.Takie jest życie – frazes?.Do znudzenia będę pisała,dbaj o siebie,żebyś mogła jeszcze być na bardzo wielu spotkaniach z Księżniczką i całą resztą.Pozdrawiam Krystyna
PolubieniePolubienie
Staram się dbać.
I na pewno będę dbać o pamięć …
Dziękuję.
PolubieniePolubienie
Roksanko…
Tak to się szybko zadziało
Może tylko z boku miałam takie uczucie?
Teraz czas zająć się sobą kochana…
PolubieniePolubienie
W dniu śmierci rozmawiała przez telefon z listonoszem, do Tuśki powiedziała, że chce fryzjerkę, bo włosy są już za długie…
PolubieniePolubienie
To chyba a jakaś pociecha?
Że żyła aż do końca?
PolubieniePolubienie
I miała wszystkich nas przy sobie: męża, córkę z zięciem, wnuki z połówkami, brata z żoną.
PolubieniePolubienie
To niesamowite…
Tak rzadko się zdarza, żeby w takim otoczeniu odchodzić
….
PolubieniePolubienie
Współczuję, przytulam i oby te krwinki, jak najszybciej zaczęły się mnożyć.
PolubieniePolubienie
Dziękuję💕
Walczę o to z całą swoją mocą.
PolubieniePolubienie
Krwinkom daję kopa w tyłek a Ciebie przytulam z całych sił ❤️❤️❤️
PolubieniePolubienie
Jestem skłonna przyjąć tego kopa na się, o ile tylko krwinki zaczną się cudnie rozmnażać 😉❤️
PolubieniePolubienie
Roksanko a nie wiesz co się stało że muszę za każdym razem wpisywać swoje dwuczłonowe imię ? 😉
Kiedyś z automatu było
PolubieniePolubienie
Nie nam bladego pojęcia. Nic nie majstrowałam.
PolubieniePolubienie
Nic już nie będzie takie samo…niestety. Ja też byłam bardzo blisko z rodzicami.
Nigdy nie ma dobrego czasu na odchodzenie bliskich…mój tato dożył „słusznego” wieku w pełnej sprawności,zwłaszcza intelektualnej..nie ma go od ponad 2 lat ,wciąż nie mogę się z tym pogodzić,wciąż łapię się na tym,że chcę do niego dzwonić..w różnych sprawach.Bardzo mi brakuje rodziców i chyba tak już będzie zawsze.
Roksano,współczuję,najbardziej jak potrafię..
PolubieniePolubienie
Wiesz, kiedyś była taka myśl, że gdyby nie ta bliskość to może byłoby łatwiej, bardziej wyobrażalnie… tyle że, jakie inne wtedy byłoby moje życie. To już wolę tak…
Ściskam Cię mocno.
PolubieniePolubienie
Ściskam mocno!
PolubieniePolubienie
💕
PolubieniePolubienie
💗
PolubieniePolubienie
💕
PolubieniePolubienie
Ja zawsze jestem choc nie zawsze mam mozliwosc przeczytania notek na biezaco…
jestem z Toba i mocno CIę przytulam…
PolubieniePolubienie
Wiem Lenuś,
i dziękuję ❤️
PolubieniePolubienie
Ściskam mocno!
A krwinki niech się biorą do roboty.
PolubieniePolubienie
Tez się wzięłam i już jestem tym zmęczona 😉 Wszędzie widzę buraki!
PolubieniePolubienie
A jaki masz stosunek do wątróbki wieprzowej albo cynaderków wołowych? Ewentualnie do kakao?
Bo buraki X razy dziennie to faktycznie… 😦
PolubieniePolubienie
Hmmm do cyn… wymiotny.
Zaś wątróbkę zamówiłam na jutro. Z kapustą kiszoną.
Kakao na zimno- smak z podstawówki. Potem tylko dzieciom.
A czekolada nie może być??? Z orzechami? Nawet jak nie może, to i tak jem…
PolubieniePolubienie
Czekolada spoko, ale gdzieś widziałam, że lepiej bez orzechów, bo oprócz mnóstwa żelaza zawierają też kwas jakiś-tam, który utrudnia przyswajanie tego żelaza. Głupio trochę brzmi, no ale…
Kakao na zimno? U mnie nigdy nie istniało… :O
Mogę wpaść do Ciebie na obiad jutro? 😀 😀
PolubieniePolubienie
No z tym przyswajaniem jest kłopot. Nie piję w tych dniach kawy- staram się- i herbaty, za to staram się pić soki zawierające dużo witaminy c. Upierdliwe to.
Nie miałaś w szkole? W takich małych szklanych butelkach, jak od ówczesnej śmietany.
Wpadaj! 🙂
PolubieniePolubienie
Nie pamiętam, żebym miała. Nas we wczesnej podstawówce poili ciepłym mlekiem – wielki gar, kubki, chochla, te klimaty…
PolubieniePolubienie
Gorącego mleka do picia nie trawiłam, ale we wczesnym dzieciństwie babcia mi dawała w miseczce z pokruszoną bułką- po wielu modłach nad nią czasem zjadłam. U drugiej babci piłam zimne mleko duszkiem, zagryzając chlebem. Z zup mlecznych jedynie to z makaronem i na słono. W ilości znikomej. Największą zmorą były kożuchy… brr… Kakao zimne piłam duszkiem, ale akurat mi smakowało.
PolubieniePolubienie
Kochana!
Sercem jestem z Tobą od początku, przytulam, będzie już tylko lepiej:)
Buziaczki:)
PolubieniePolubienie
Będzie inaczej.
PolubieniePolubienie
Czytam, nie potrafię nic mądrego napisać:(
PolubieniePolubienie
Jesteś💕
PolubieniePolubione przez 1 osoba