Dwa słowa na kartce papieru, którą w białej kopercie uprzednio zaklejonej podała nam pani ze sekretariatu zakładu patomorfologii.
Komórki rakowe.
Nic więcej.
Brakło mi słów.
Nie z powodu potwierdzenia tego, czego się spodziewałyśmy, bo wynik TK jak dla mnie był jednoznaczny, ale nie takiego wyniku(?) oczekiwałam! Co to w ogóle jest? Wkurzyłam się. I chyba ten wkur… trzymał mnie w ryzach, że się nie rozsypałam. Zresztą Mam mężnie przyjęła to na klatę, były też słowa i rozmowy uśmiechnięte – ale my tak mamy. Jak już wychodziłam z mieszkania, to usłyszałam, żebym się nie martwiła. Ech…
Dopiero w drodze powrotnej zeszło ze mnie napięcie, ale zaraz zastąpiło je potworne zmęczenie i uczucie bezgranicznego smutku…
Zimno…
Szaro…
Ciemno…
Opadłam z sił…
Kochana, brak słów ….
Przytulam z całego serca…tyle (tylko) mogę..
Preparat można dać zbadać również w innym ośrodku, muszą (?) wydać na żądanie,
może lekarz też to zasugeruje.
Sciskam :****
PolubieniePolubienie
Noo…
procedury mnie osłabiają,
Dalsza diagnostyka na cito.
Czekam na tel. jaki termin, bo prywatnie nie można…
Taki werdykt, po konsultacjach (również z Genetyką)
Dziękuję:***
PolubieniePolubienie
To taki trudny czas dla Mamy, Ciebie, dla calej rodziny. Wspolczuje.
PolubieniePolubienie
ech,
ostatnio nie było łatwo, ale teraz to już … brak słów…
PolubieniePolubienie
No co za uparte dziadostwo!!! Nie dociera do niego, że nikt go tu nie chce?
PolubieniePolubienie
Głuche jakieś, nieogarnięte
PolubieniePolubienie
Ech się przyczepiło. Przytulam mocno!
PolubieniePolubienie
Przyczajone było- takie geny.
PolubieniePolubienie
Niedobrze, do tego się nie można przyzwyczaić.
PolubieniePolubienie
Można oswoić i żyć w miarę normalnie do czasu jak kolejny raz musisz się z tym zmierzyć na ringu życia o to życie właśnie.
PolubieniePolubienie
Strasznie wyczerpujące psychicznie to musi być 😦
PolubieniePolubienie
Jest, fizycznie również.
PolubieniePolubienie
Trzymaj się dzielnie. Przychodź tutaj, rozmawiaj z nami, bierz z tej grupy wsparcia ile się da.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Trzymam się… jakoś…
Przychodzić będę, bo jest to w pewnym sensie odskocznia, ale też miło mieć świadomość, że tyle osób wspiera!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I bardzo dobrze, że to jest odskocznia. Każdy ma swój pomysł na grupę wsparcia. Taką jest na pewno blogowe towarzystwo. Chociaż warto też się wybrać na jakąś kawę w realu. Świat wirtualny nie zastąpi tego realnego. Czasem sobie myślę, że „niestety” 😉
PolubieniePolubienie
W realu jestem dobrze zaopiekowana- mam szczęście do ludzi 🙂 Tak naprawdę to od samego początku chorowania nie potrzebowałam żadnej grupy wsparcia, nie szukałam, bo przyjaciele i rodzina mi wystarczyli, zresztą ja chorobę traktowałam zadaniowo, czyli operacja, leczenie i życie. Blog zaczęłam pisać, jako swoisty pamiętnik, a że po drodze znów dopadł skorupiak, który jak poprzedni nie był do radykalnego wyleczenia, to wiele się zmieniło. Moja tu obecność i pisanina ma w przyszłości dać siłę mojej córce. Oby nigdy nie musiała się zmierzyć z najgorszym, ale musimy brać i taką opcję.Niestety.
PolubieniePolubienie
Masz optymistyczne podejście do życia. To jest taki drugi (po szczęściu do ludzi) plus dodatni,:-)
PolubieniePolubienie
Realistyczne z odrobiną optymizmu 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I tak trzymać! Albo zmień kolejność „Optymistycznie z odrobiną realizmu” 😉
PolubieniePolubienie
Chętnie bym to zrobiła, ale rzeczywistość mi nie daje 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Roksanko nie wiem co powiedzieć …
Przyczepił się ten srak jak rzep psiego ogonu!
Prxytulam i moce podwójne przesyłam 😘
PolubieniePolubienie
😘😘
Dziękuję.
PolubieniePolubienie
Moce wysylam i tule z calych sil…
PolubieniePolubienie
Dziękuję.
Wiesz, że ja myślę i wspieram😘
PolubieniePolubienie
Tulę Cię i Mamę z całego serca ❤❤❤
PolubieniePolubienie
Buziaki 😘❤️
PolubieniePolubienie
Roksanno, tak mi przykro.
Ściskam mocno! ❤
PolubieniePolubienie
Ściskam❤️
PolubieniePolubienie
Tak mi przykro
I nie mam słów.
Ile razy myślę o tobie o tym co przeszłas Ty twoje dziecko i twoja Mama to aż nie chce się wierzyć.
Czy to się nigdy nie skończy?
Tyle i jestem z mocami
PolubieniePolubienie
Wydawało się, że Mam już drugi raz nie dopadnie… No cóż, każdy ma szansę, że skorupiak się do niego przyczepi- my mamy cholerne fory.
Dzięki❤️
PolubieniePolubienie
Roksano,jesteście wszystkie mężne i waleczne kobiety!Tyle razy srak dostał od Was po odwłoku to i teraz dostanie.
Bardzo Ci wspólczuję …’taka mała , a łzy takie ogromne’ Przytulam z całego serca.
PolubieniePolubienie
Dzięki za wiarę w nas.
Łzy mi się skończyły.
Ściskam❤️
PolubieniePolubienie
Kochana
Przytulam, jesteście dzielne Ty Mama!
Buziaczki:)
PolubieniePolubienie
Ściskam❤️
PolubieniePolubienie
Nawet nie wiesz, jak bardzo Cię rozumiem, jak dobrze wiem, co czujesz…
Są takie chwile, kiedy nie starcza sił, żeby ruszyć do przodu. Ale właśnie wtedy, w największej nawet bezsilności, trzeba przeć do przodu, jak czołg.
Przytulam i myślę życzliwie.
PolubieniePolubienie
Jest trudniej, z wiekiem tych sił brakuje, szczególnie jak od lat na poligonie… I tak jakoś łatwiej ogarnąć jak tylko ciebie to dotyczy…
Dziękuję😘
PolubieniePolubienie
Mogę Ci tylko wysłać wirtualnie trochę swoich sił, żebyś mogła wspierać siebie i Mam.
Co, to za g…ny opis. Dlaczego niedokładny??? Brak mi słów..
PolubieniePolubienie
Każda ilość się przyda. Dzięki ❤️
Być może na dokładny- jeśli byłby możliwy- czekałybyśmy kilka tygodni, bo ten był robiony w zakładzie genetyki, więc szybciej. Tu tylko potwierdzono, że są komórki, i tyle… Mimo to, tez mi brakło słów…
PolubieniePolubienie
Najgorsze jest zmęczenie ciągłe złymi wieściami. Dużo sił do walki życzę.
PolubieniePolubienie
To też. Bardziej jednak tym, że to tak długo trwa, a wciąż nie wiadomo co to za gad.
Dziękuję.
PolubieniePolubienie
Pomodlę się dzisiaj specjalnie, intencyjnie. Ludzie mi ostatnio donoszą, że moje modlitwy działają, także… ♥
PolubieniePolubienie
Ooo… to ja bardzo poproszę :***
PolubieniePolubienie
Przytulam mocno 🙂
PolubieniePolubienie
:*
przytulam się
PolubieniePolubienie