W telegraficznym skrócie…

Koniec z codziennym piciem czerwonego wina (nawet jeszcze nie zaczęłam), budzeniem się bez natarczywego dzwonka budzika, picia kawy do pierwszego śniadania… KONIEC!

Krwinki dostały od Was takiego kopa, że choć nie przeskoczyły dolnej granicy, to jest ich wystarczająco tyle, że z błogosławieństwem Doktorowych wyszłam z pigułami. Hemoglobina i płytki również pod kreską, ale nie straszą już swoimi wartościami. Naczekałam się, bo laboratorium wysyłało wyniki na raty, mimo iż na cito, a potem na decyzję, żeby na końcu czekać na termin następnej wizyty, bo terminowo wypada w kopniętym majowym tygodniu i nie miałby kto podjąć decyzji. (Majówkę chcą mieć wszyscy ;))

Słońce pięknie świeci i taki ma być cały weekend, więc cieszę się, że jutro wracam na wieś (więcej napiszę po powrocie) i będą mi świergolić  ptaszki, gdy wystawię łeb do słońca!

Pięknie i z całego serca dziękuję za wsparcie❤️❤️❤️😍😍😍😘😘😘 Ogromnie  dla mnie ważne i cenne! Jak dobrze, że JESTEŚCIE!

Prawdziwie wiosennego weekendu! Niech będzie słoneczny i uśmiechnięty🙂🙂🙂

 

50 myśli na temat “W telegraficznym skrócie…

      1. A może tym twoim krwinkom i płytkom kopa w górę sokiem brzozowym? Dziś dostałam od sąsiada dwie butelki i poczytałam sobie o nim w internecie. Właściwości całkiem interesujące. W każdym bądź razie zaszkodzić nie powinien.

        Polubienie

          1. Mój sąsiad ściąga go sam z drzewa, ale musiałabym zapytać jak on to robi. Myślę, że znajdzie się w internecie odpowiednia „instrukcja obsługi”. Słodkich snów. Pozdrawiam.

            Polubienie

  1. Super wiadomości! Aż mi się z radości łezka w oku zakręciła! Sorki, ale tak mam, że jak się cieszę, to ryczę.Zupełnie bez sensu. Wiem.😉
    Ściskam Cię mocno!😘😘😘

    Polubienie

  2. 🙂 🙂 🙂 Hip, hip hura dla krwinek i płytek.:-) 🙂 🙂
    Kto ma majowy wypoczynek, to ma – ja będę w pracy i 1 i 3. Ae za to prysnę z domu na Boże Ciało i wtedy zmiennik będzie pracował… 🙂 🙂 😉

    Polubienie

    1. Dały radę😀

      Jak dobrze mieć zmiennika😉
      Na majówkowe wolne nigdy nie mogłam liczyć, co innego pracownicy, ale nie narzekam. Wolę wyjazdy nie w czasie, w którym pół narodu rusza w Polskę😜

      Polubienie

  3. Za dnia już zaglądałam,ale nie miałam jak napisać, że bardzo, bardzo się cieszę. I jak chcecie to mogę dołączyć do
    duetu i stworzymy trio; bo i ja z tych płaczących z radości i wzruszenia 😉
    Mam nadzieję, że krwinki Twoje zapamiętały te wszystkie kopy i nie pozwolą sobie na znaczące spadki.
    Mocno, mocno ściskam :***

    Polubienie

  4. Jak dobrze ze wyniki krwi sie poprawily, ze mozesz kontynuowac terepie lekowa i wrocic do domu.
    Ja tez bym jechala spakowana na pobyt w szpitalu a potem tak przyjemnie rozczarowac sie ze nie musze tam zostac.
    Roksanna, dbaj o siebie, ciesz sie wiosna, duzo zieleni wokol jest leczace.

    Polubienie

    1. Przezorny- ubezpieczony🙂
      Mam ten komfort, że spakowana walizka czeka w mieszkaniu. Zawsze tak robię, jak nie jestem pewna, od czasu, kiedy decyzja o toczeniu mnie zaskoczyła.

      Staram się, ograniczam „szaleństwa”, bo nie czuję się najlepiej, jeszcze przeziębienie we mnie siedzi i nie odpuszcza, aura zdradliwa ze skaczącymi temperaturami, jak mojego ciała.

      Polubienie

  5. Dołączam do hip hip huraaa:) Cieszę sie bardzo i wierze, ze teraz będzie lepiej. Wiosna, słońce i …do przodu!
    I dodam, ze ta wiadomość uświadomiła mi, ze i płytki, i hemoglobina mojego męża może wezmą przykład z Twoich i też pójdą w górę, oby! Bardzo tego potrzebuje …

    Polubienie

    1. Och,
      niech się nie ociągają te mężowskie krwinki i płytki, tylko biorą się za robotę i w górę! Tego życzę z ❤️

      Mam nadzieję, że wiosna wspomoże, choć każde wyjście kończy się wzmożonym kaszlem i katarem☹️

      Polubienie

  6. Też dołączam do braw dla krwinek,a przede wszystkim dla Ciebie!
    Może już od teraz Twoje krwinki przestaną się wygłupiać?:)))
    Tak czy owak – super wiadomość!!

    Polubienie

Dodaj komentarz