Śmierć bloga?

unnamed (2)

 

Taki komunikat dostałam na swoją skrzynkę mailową. Troszkę nawet dłuższy, ale tylko  taki fragment udało się  skopiować.

Muszę się z tym przespać, bo być może to jest znak, żeby przestać pisać, bo nawet jak przeniosę blog, to adres się zmieni, i  w ogóle nie wiem, czy uda się przenieść wszystko. Blog miał być w jednym kawału ku…

Nie rozumiem tylko jednego, że Onet nie migruje bloga sam, jak to zrobił kilka lat temu.

Dostałam też emilkę z propozycją pomocy od informatyka.

Dziwnie się z tym czuję, ale na myśl, że te 13 lat zniknie, nie czuję ani wściekłości, ani żalu. Może to faktycznie znak…że nic nie trwa wiecznie ;).

Odezwijcie się -Ci, co mają blogi na platformie blog.pl- czy też dostaliście taki komunikat.

35 myśli na temat “Śmierć bloga?

  1. Wiesz co, a może to jakieś oszustwo? Szczególnie że ten mail od informatyka…. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć;/

    Przestać pisać? Zwariowalas?!

    Polubienie

    1. Raczej nie żart,
      bo mail od Onetu też jest i wygląda, że tak właśnie będzie.

      Są jeszcze ścieżki…
      więc nie znikłabym, a przede wszystkim byłaby u WAS 🙂

      Polubienie

      1. No Co Ty, ściezki to nie to samo! Ok, nawet jesli trzeba sie przeniesc to absolutnie nie ejst powod, by przestac pisac! Myślę, ze nikt tutaj na to nie wyrazi zgody:P

        Polubienie

  2. Każdy blogujący na platformie Blog.pl dzisiaj otrzymał takiego maila. Zorientowałem się w temacie i na ten moment wydaje mi się, że najszybszą i najłatwiejszą metodą jest przeniesienie bloga na platformę wordpress.com. Wystarczy, że na blog.pl po zalogowaniu w zakładce „eksport” pobierzesz plik z treściami (wpisy, komentarze itd.), a następnie zaimportujesz je na tej platformie. Są też inne możliwości jak wykupienie domeny, hostingu i zainstalowanie wordpressa, gdzie też analogicznie można przenieść bloga, ale na ten temat polecam wcześniej poczytać w internecie. Myślę, że warto wcześniej poczytać w sieci, gdzie najlepiej przenieść swoją stronę. Pozdrawiam. 🙂

    Polubienie

    1. Dziękuję:)
      Zorientowałam się, że zapisanie bloga na kompie nie będzie skomplikowane. Mam tylko obawy co do jego przeniesienia.
      No i nie wiem, czy uruchomianie eksportu ( zapisania na kompie ) nie usunie od razu notek z tego adresu. I czy można eksportować bezpośrednio na nowy adres.

      Pozdrawiam 🙂

      Polubienie

  3. Rosanna!!!!!! Ani tak nie myśl !!!! Nie ić tom drogom !!!!!!
    Ja czytam sobie z archiwum ale jeszcze mam baaardzo dużo do przeczytania. Bardzo lubię Twojego bloga i wiem, że należę do licznej grupy Twoich wiernych czytaczy, więc proszę przenieś się gdzieś w bezpieczne miejsce.
    To zank tylko tego, że bloger na psy zszedł ::PP
    Jak zawsze moc serdeczności :**
    P.S. u nie dzisiaj wieje strasznie ale w ramach rewanżu, też Ci nie przyślę ;;))

    Polubienie

      1. Niestety, wiatr hula i u mnie zabierając prąd i dostęp do netu- odpaliłam Malucha i mobilny, który na oparach baterii pewnie zaraz się też wyczerpie…
        Nie wiem jaką drogą pójdę, bo w nowej nie bardzo się odnajduję.
        Na pewno nie zniknę, mogąc dalej pisać na blogspot- adresie, który już od dawna posiadam.

        Serdeczności:***

        Polubienie

  4. Dasz radę z tym przeniesieniem się, nie martw się. Pomaluśku, spokojnie…
    Grunt to niczego nie zgubić po drodze, bo wiesz, jak to z przeprowadzkami bywa. 🙂
    I masz rację, na Ścieżkach możemy się poznajdować, jakby co. Sobie zamarkuję adresik, na wszelki wypadek, bo zawsze do tej pory stąd… 🙂

    Polubienie

    1. Z tym „dasz radę” jest pies pogrzebany, bo nie jestem tego taka pewna. Zachować na kompie i owszem, ale czy przenieść?
      Nowe miejsce na nowym portalu jakieś takie mało przychylne 😉

      Polubienie

  5. Też dostałam i mam problem, bo co prawda notki z Pazurka przeniosłam już dawno, został jeszcze blog z artykułami „kontrowersyjnymi”, których nie chcę stracić. Ale nie pamiętam hasła do niego 😦

    Szczerze mówiąc, jeśli tylko jest opcja przeniesienia notek na inną platformę (jednym magicznym guziczkiem), nie zastanawiałabym się na Twoim miejscu. Jakie zaprzestanie pisania, blogowania, porzucania? Ja protestuję! 🙂

    Polubienie

    1. Jednym guziczkiem niestety nie ma 😦
      Nawet dziś stworzyłam nowy adres na wordpress.com, ze starym mottem i tym samym zdjęciem w tytule, po czym chciałam zmienić układ i zainstalowało mi się coś zupełnie nie to co chciałam i co nie potrafiłam odinstalować. Pomijam już to, że nie bardzo się odnajduje na tym portalu, wiec strona wyleciała w kosmos- tym razem w świadomie.
      Pierwsza próba nieudana. Nie wiem czy nie będzie ostatnią, bo nawet jak coś stworzę, to przy przenosinach mogę namieszać tak, ze ho ho…ech…

      Polubienie

      1. Gdybyś potrzebowała pomocy, pytaj śmiało. Oczywiście nie jestem żadnym ekspertem, ale co wiem i umiem, to chętnie pomogę. WordPress na początku mnie przeraził, a potem zachwycił, kiedy już w końcu skumałam o co w nim chodzi 🙂 No a jeśli nie WordPress, zawszeć zostaje też stary dobry Blogspot 🙂

        Polubienie

        1. Chyba wszystko dla mnie tam jest czarną magią, bo nie potrafiłam stworzyć polskojęzycznej strony. A owszem, kliknęłam w ustawieniach na język i post mogłam napisać w zrozumiałym -chyba- języku dla wszystkich w tym kraju, ale po zainstalowaniu nowego układu strony, znowu pojawił się angielski i już nie potrafiłam zmienić tego układu. Nawet opublikowałam próbny post – w języku polskim- ale wszystkie polecenia na blogu dostępne dla czytelników dalej były w angielskim. Zgłupiałam i wyrzuciłam adres w kosmos, czyli usunęłam to co budowałam przez prawie godzinę 😦

          Polubienie

          1. Nie ma się co poddawać. Jak mówię, w razie problemów śmiało pisz (co jakiś czas wchodzę na FB, więc w razie czegoś pilnego najlepiej tam), jak tylko będę mogła, to Ci pomogę 🙂

            Polubienie

  6. pamiętasz jak onet mieszał z blogami i część z nas przeniosła się na blogera? Po jakimś czasie gdy już czytelnicy przyzwyczaili się do nowego miejsca, redakcja blog.pl zaproponowała mi przeniesienie nowego bloga do nich, tzn połączenie obydwu, w wyniku czego byłoby tylko „za-wzięcie”. Nie zgodziłam się bo już przestałam mieć do nich zaufanie. I potem okazało się, że już nie mam miejsca i jeśli publikuję coś nowego to stare muszę usuwać itd. Teraz przepadnie mi adres i wszystko to, co się pozycjonowało od razu na pierwszą stronę w wyszukiwarkach. To duża strata, wymierna. Nie martw się przeprowadzką, jeśli będzie trzeba to Twój nowy adres opublikujemy na swoich fp i blogach w blogerze.

    Polubienie

    1. Klarko,
      Dziękuję:***
      tylko nie w tym rzecz, gdzie będę pisać i pod jakim adresem i czy czytelnikowi będzie łatwo do niego trafić- nowy adres albo ten na „ścieżkach” mogę umieścić w poście na tym adresie a tu już od nowego roku nie pisać,- co pewnie tak zrobię- więc kto mnie czyta regularnie, to będzie miał czas mnie odnaleźć.
      Mnie nurtuje tylko jedno, czy na nowej platformie będę potrafiła stworzyć przyjazną dla się i czytelników stronę i przenieść w całości ten blog- na razie czarno to widzę.
      A do Onetu to brak mi słów, ale co ja się będę denerwować ;p

      Polubienie

  7. Kochana!
    A ja nie dostałam żadnej wiadomości.
    Szkoda bloga zamykać, bo to kawał pisania i moc życzliwych ludzi!
    Trzeba sprawę przemyśleć, na szczęście mam informatyków w domku.
    Pozdrawiam milutko i zdrówka życzę:)

    Polubienie

    1. Morgano,
      Ty masz blog na innej platformie 🙂

      Tak, to kawał historii mojej ale i Waszej. I moim celem zawsze było udostępnienie jej moim bliskim- kiedyś.
      Wokół mnie wielu bliskich informatyków- szkopuł w tym, że jeszcze nie chcę ich wtajemniczać, czyli podawać adresu.
      Tym komunikatem Onet dał mi też do myślenia, czy faktycznie chcę go udostępnić…Biję się z myślami.
      Z drugiej strony żal utracić wszystko, więc pewnie zapiszę na kompie, a co dalej…nie wiem.
      Z Wami blogerami i czytelnikami mam nadzieję nie stracić kontaktu- choćby przez blog- linkownie – który przeistoczy się w główny blog.
      Buziaki.

      Polubienie

  8. No to sie porobilo !Ale nie mysl o zaprzestaniu pisania ,,,zawsze czekam na nowy wpis tylko takiego sie dzisiaj nie spodziewalam. Pozdrawiam sredecznie

    Polubienie

    1. :***
      Nie ukrywam, że kłębią mi się myśli jak najlepiej rozwiązać ten niespodziewany problem.
      I obiecuję, że o tym co tu i teraz na pewno napiszę 🙂

      Polubienie

    1. Na razie tkwie w decyzji że blog zapiszę na dysku komputera. Czy go przeniosę i będę kontynuować – nie wiem jeszcze. Najprawdopodobniej jednak będę dalej pisać na ” ścieżkach”.

      Polubienie

Dodaj komentarz