Jestem w DM, w mieszkaniu, a za ścianą jest już Mam w swoim łóżku- dziś odebrana ze szpitala. Mogłam zostać w mieście wczoraj, gdy wracając znad morza zajechaliśmy do szpitala i na 90% już wiedzieliśmy, że Mam dziś wyjdzie, ale nie chciałam bez auta, a przede wszystkim chciałam zagłosować. Tym bardziej że Misiek pokonał 240km, by oddać swój głos- dał przykład obowiązkowego obywatela 😉 Dzisiejszy jego komentarz: mamy ponad 40 posłów bez programu, w czasach, gdy nawet pralka ma ich kilka…
Mama czuje się dużo lepiej, oczywiście wciąż jest na antybiotykach, które -jak ten żandarm- przypilnowałam, by wzięła. Bo pod tym względem, to gorzej niż z dzieckiem: jak widzi, że tabletka jest duża, to nie chce połknąć, bo się boi. Potrafiła nie wziąć w szpitalu, na czym nakryła ją Tuśka. Także tak…
A ja dziś i jutro ogarniam wszystkie pilne (opłaty, zakupy) sprawy i wracam do domu, by w czwartek lub piątek znowu przyjechać, bo od jutra Misiek jest w szpitalu. Mamie zakazałam wychodzić z domu do poniedziałku. Sama przypilnuję kontrolną wizytę i rtg., jak również urologa, bo i tam dostała skierowanie. Nieźle nas nastraszyła, ale to nie jest najgorsze, najgorsze jest to, że nie do końca zdaje sobie sprawę, że nie jest jeszcze wyleczona. Gdy spytałam się dziś o recepty, które dostała przy wypisie, to usłyszałam, że mogę je wykupić jutro, bo ona już dziś dostała leki w szpitalu- rano! Ręce mi opadły! W szpitalu dostawała antybiotyk dwa razy na dobę i w takiej samej dawce miała wypisane do domu…Także tak…
A z przyziemnych spraw: zalało nas! Bynajmniej nie z powodu nowej rzeczywistości ;); Miśkową wynajętą lokatorom kawalerkę w DM i nasze biuro na wsi. Tak do pary ;(
P.S.
BARDZO DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE SŁOWA OTUCHY, TROSKI I WSPARCIA!!!!
Mamy już takie są, że zaniedbuja zdrowie;/
PolubieniePolubienie
Moja z reguły dba, tyle że do lekarza wybiera się jak ta sójką…
PolubieniePolubienie
Czasem Mamy bywają gorsze jak dzieci, jeśli chodzi o leki;)
PolubieniePolubienie
ciekawe, skąd ta wiedza ;D
PolubieniePolubienie
Pewnie z autopsji 😉
PolubieniePolubienie
Dokładnie;)
PolubieniePolubienie
trzeba założyć Partię Pralek – program do wyboru 😀
PolubieniePolubienie
Jestem za 😀
Program ważna rzecz, nawet w takiej pralce, by po włożeniu kaszmirowego sweterka nie wyciągnąć filcową szmatkę ;P
PolubieniePolubienie
Moja pralka pasuje do sytuacji, bo też programu nie ma 😛
Cieszę się, że z mamą już lepiej, mam nadzieję, że nie będzie zaniedbywać sobie zdrowia
PolubieniePolubienie
Nawet podgrzewania wody? 😉
Asiu, ja też mam taką nadzieję.
Dziękuję.
PolubieniePolubienie
Niestety z osbami straszymi już tak jest ze nie zawsze chca brac leki, wiec czasem tzreba poswieciec czas zeby namowic na wziecie leków. Dla Twojej mamy zdrowka jak najwiecej 🙂 bedzie lepiej na pewno 🙂
PolubieniePolubienie
Moja Mam boi się połykać tzw. kobyły…ma z tym trudności i stąd ten problem.
Dziękuję bardzo:*
PolubieniePolubienie