System…

Już postanowiłam, że nie pójdę w pierwszej turze na wybory. Nad drugą się zastanowię, o ile taka będzie. Szczerze mówiąc, jako że do tej pory uważałam uczestnictwo w wyborach za obywatelski obowiązek i, zdania nie zmieniłam, to wcale nie jestem zachwycona swoją decyzją. Ale jeszcze mniej jestem zachwycona kandydatami i ich kampanią wyborczą.

Według Kościoła nie uczestnictwo w wyborach to grzech. A ja myślę, że świadome nie pójście, to też wybór. Oraz że Kościół nie po raz pierwszy za daleko się posuwa, uczestnicząc w życiu politycznym państwa.  Nie wiem, czy bym się zdziwiła, gdyby któryś z biskupów posunął się do stwierdzenia: że nie głosowanie na kandydata z PIS-u, jest również grzechem.

Namawiana przez niektórych (kandydatów) do głosowania przeciwko systemowi, szeroko oczy otwieram ze zdziwienia, bo mam wrażenie, że to plebiscyt i walka o pierwsze miejsce: kto z nich jest największym „świrem”, ksenofobicznym demagogiem, antypaństwowym populistą, etc… I ta ignorancja kandydatów w kwestii obowiązków, praw oraz możliwości prezydenta-  jest przeze mnie nie do ogarnięcia, ale wiem, że potrafi niejednego wyborcę zmanipulować.

Ubolewam nad słabością kandydatów w tej kampanii…I jako wyborca mam dylemat: nie na kogo głosować, tylko czy w ogóle głosować.  Wiem jedno, żadnego „systemu” obalać nie będę. Co nie znaczy, że jestem w pełni zadowolona z tego, co jest i nie dostrzegam, że mogłoby być lepiej. Dużo lepiej.

Dostrzegam.

Wkurzam się.

Ale i doceniam.

Choćby i to, że nie przyszło mi żyć w stalinowskiej Rosji ( ZSRR). W kraju „paranoicznego społeczeństwa, w którym nikomu nie można ufać”, a władza stosuje terror jako podstawowy element rządów.

Akurat jestem po lekturze: System; Tom Rob Smith.  To jest kryminał/thriller, ale mocno osadzony w realiach lat pięćdziesiątych ZSRR.

Nie chciałabym też żyć we współczesnej putinowskiej Rosji.

Tak, w naszym kraju jest potrzeba wielu zmian, ale wiele się również dokonało.

Na co liczę w tych wyborach?  Na zdrowy rozsądek wyborców ;).

Zweryfikowaliście się w ” Latarniku Wyborczym” ? Bo ja z ciekawości tak :). Wyszło, że powinnam głosować na J. Palikota. Wcale nie jestem zaskoczona ;).

18 myśli na temat “System…

    1. Zakupię, mam jeszcze jedną pozycję na oku…
      Dzięki za podpowiedź 🙂

      Moje nie pójście, trochę usprawiedliwiam, głupio, ale co tam. Gdybym miała pewność, że drugiej tury nie będzie, to pewnie się bym zmobilizowała…

      Polubienie

  1. Niestety, nie ma na kogo głosować i stąd popularność Kuzkiza. Wszyscy poza nim są umocowani w różnych układach, układzikach, partiach i partyjkach, a Kukiz (jeszcze ) nie. Ludzie mają dość kumoterstwa, kolesiostwa, NAS i ONYCH, a on wydaje się taki swój. Głupi nie jest. Raz mi się zdarzyło z nim rozmawiać i odniosłam wrażenie, że gość ma poukładane w głowie. Tylko czy to jest TO? Czy TO wystarczy?
    Mało kto zagłębia się w treść i sens przedwyborczych obietnic (bo trudno tu mówić o programach), mało kto zadaje sobie pytanie czy realizacja owych obietnic należy do kompetencji prezydenta, więc te wybory to raczej taki konkurs piękności. Szkoda tylko, że kandydaci są ludźmi o niecodziennej urodzie.
    Myślę, że przy tych kandydatach, zdrowy rozsądek wyborców nie na wiele się zda.
    Niezależnie od wszystkiego – róbmy swoje!

    Polubienie

    1. Wszyscy chyba mamy dość, szczególnie, że nie ma szans by to wyplenić, zbyt mocno zakorzenione i nie jest domeną naszego kraju, naszych polityków.
      Kukiz jest autentyczny- co podkreśla wielu- nie zna się na rządzeniu- co podkreśla sam. Mówi o sprawach, które -my dostrzegamy-trzeba zmienić, choć nie wie jak, bo nie zawsze to jest takie proste. Zwykły obywatel nie wie np. co taki prezydent Kwaśniewski zawetował, gdy nie rządziło SLD. Pięknie brzmi postulat o jednomandatowych okręgach, tylko są takie w Senacie, i co? Rządzi tam PO i PIS. Chyba sami wyborcy niedorośli do tego…
      Ale tak, „róbmy swoje”, zgodnie ze swoimi przekonaniami 🙂

      Polubienie

  2. Roksanno, obawiam się, że jesteś za młoda, żeby pamiętać Tymińskiego 😀 – ja pamiętam i dlatego pójdę również na pierwszą turę wyborów. Czasami wybiera się mniejsze zło – tak bywa

    Polubienie

    1. Dzięki ;D młoda i roztargniona ;D

      Pamiętam go i jego czarną teczkę, niestety…Strach się bać ;D
      Moje niepójście podpieram sondażem, oby się nie przewróciło!
      A tak na wszelki wypadek Misiek z DM przyjedzie i odda głos 😉

      Polubienie

      1. A wiesz, że moja Młoda pierwszy raz od 11 lat emigracji będzie głosować poza Polską, a drugi raz w ogóle (za pierwszym razem specjalnie przyleciała)? Żeby, jak to określiła, nie musieć wspominać wyboru między dżumą a cholerą jako sytuacji względnie komfortowej…

        Polubienie

        1. Młodej się chwali…:).
          Uważam, że po to mamy demokracje, żeby z niej korzystać.
          Po raz pierwszy odpuszczam, i wcale się z tym nie czuję komfortowo…

          Polubienie

    1. Widzisz DD, sęk w tym, że od kilku miesięcy prawie nigdzie nie bywam… I tak jakoś nie widzę kandydata, dla którego miałabym to zmienić 😉
      A tak serio, to że dostrzegam potrzebę zmian, reform, przyspieszenia nie równa się z tym, że zagłosowałabym za zmianą prezydenta. Właśnie ubolewam nad tym, że choć mamy niedoskonałego, to spośród obecnych kandydatów nie widzę nikogo, kto mógłby go zastąpić. Realnie.

      Polubienie

  3. Bardzo mi sa bliskie Twoje dzlematy.
    I podobnie jak Ty – ciesze się ze swojegomiejsca na ziemi.
    Zawsze moze być lepiej,ale tez moze( i mogło) być o wiele gorzej – miejmy tego świadomość.
    Zaglosuję tak jak mi mowi sumienie ..i rozsądek!
    Pozdrawiam

    Polubienie

    1. W latach 80-tych mogłam znaleźć się za oceanem, wybrałam powrót, nigdy tego nie żałowałam.

      Ważne by głosować zgodnie z własnym sumieniem.
      Pozdrawiam 🙂

      Polubienie

      1. Głosować zgodnie z sumieniem na nich nie mogłem.Natomiast mógłbym zgodnie z sumieniem zagłosować na kata który by ich zlikwidował.

        Polubienie

  4. „Nie chciałabym też żyć we współczesnej putinowskiej Rosji.”
    Jak na razie się starasz aby nie żyć wcale.I są takie rządy już ad dawna ze sam się zastanawiam czy bym się tam nie przeniósł.Przynajmniej nie ma aż takiego syfu jak w Polsce.
    „Ubolewam nad słabością kandydatów w tej kampanii…”
    Raczej nie słabość.Ja tez bym mógł kandydować i nie uważam aby zabicie kogoś było wielką sztuką.Zwłaszcza ze niektórzy się starają abym nabrał chęci na to np. ci co serwują innym „lekarstwa „onkologiczne.Ja to fachowo nazywam terroryzmem.Osama się chowa.Putin nie jest taki straszny.Na pewno go wolę niż banderowców.

    Polubienie

Dodaj komentarz