…a życie weryfikuje.
Luty miał minąć tanecznym krokiem. Miał. Niestety, śmierć ( dosłownie) zweryfikowała te plany. I mimo że w ustalonych terminach odbyły się imprezy, to jedna z nich całkowicie zmieniła swój charakter.
Marzec miał mijać marszowym krokiem, i taki był jego początek. Wszak pogoda cudownie sprzyja wędrówkom po lesie. I niby wciąż nic nie stoi na przeszkodzie, ale…No właśnie… Samej się nie chce, a mojej towarzyszce przytrafił się wypadek. Co najmniej przez miesiąc pozostanie unieruchomiona.
Jutro zaś w planach spotkanie 8 kobiet. Bliskich memu sercu. I nie będziemy świętować Dnia Kobiet, tylko okrągłe urodziny jednej z nich. Mam nadzieję, że tym razem nic planów nie pokrzyżuje. Drapanie w gardle i cieknący nos próbuję zignorować. Jak na razie z dobrym skutkiem 😉
Miłego weekendu i nadchodzącego nowego tygodnia!
Wszystkim zaś Paniom dużo uśmiechu!!!!
milego spotkania:)
PolubieniePolubienie
Z pewnością nic nie pokrzyżuje 🙂
PolubieniePolubienie
Udanej zabawy!
PolubieniePolubienie
Udanej imprezy 😉
A na przeziębienie lepiej coś wrzuć zawczasu, bo same sobie plany pokrzyżujesz 🙂 :*
PolubieniePolubienie
Coś mnie trzyma i trzyma, ale wciąz nie daję się!
PolubieniePolubienie
Udanego spotkania!
PolubieniePolubienie
Było!
PolubieniePolubienie
Domyślam się, że spotkanie było niezapomniane i straciłyście na nim poczucie czasu 🙂
PolubieniePolubienie
Jak Kopciuszek przed północą udałam się do miejsca noclegu 😉
PolubieniePolubienie
I niech kazdy dzien marca przynosi i Tobie i mnie usmiechu i radosci 🙂
PolubieniePolubienie
W tym roku marzec jest naprawdę fantastyczny :))) dzięki :*
PolubieniePolubienie
Jedne plany spalają na panewce, inne się rodzą w zamian…
PolubieniePolubienie
Oby zawsze się rodziły 😉
PolubieniePolubienie