Jestem zmęczona zmęczeniem przyjemnym, więc mimo że unikam lustra, to wiem, że uśmiech błąka się na mojej twarzy.
Zmęczona bywam upalnym, dusznym powietrzem, które nawet gwałtowna nocna burza nie zmieniła. Ale co tam, lepsze ono niż zimne porywy wiatru i temperatury jesienne.
Zmęczona bywam goszczeniem innych, i goszczeniem się u, przez ostatnie kilka tygodni. Ale mówię, chwilo trwaj wiecznie 😉 Bo jest piękna!
Zmęczona bywam opieką Pyziolka. Ale jest to najsłodsze i najbardziej oczekiwane zmęczenie, jakie może mi się teraz przytrafić. I nigdy go dość!
Zmęczona jestem po krótkiej jeździe rowerem. Ale ile mam satysfakcji, że dałam radę!
Zmęczona i niewyspana bywam po zarwanej nocy nad książką. Warto!
W tej chwili każdą wolną chwilę pochłania mi „PASSA” Daniela Passenta w rozmowie z Janem Ordyńskim. Polecam!
Jestem w stanie separacji, choć nie wiem na jak długo:
z wieczną troską, nie tylko o najbliższych;
z niekompetencją u innych;
z myślą , ile to ja mam do zrobienia, i wciąż odkładaniem tego na później;
z informacjami o cierpieniu, chorobach, przegranej walce- tu najtrudniej, bo wyskakują zewsząd.
Więc cieszę się zmęczeniem zwyczajnego życia. Oby trwało jak najdłużej!
Nawet te cholerne upały. W końcu OM naprawił klimę w moim aucie i zmienił opony na letnie. Niech więc lato trwa jak najdłużej i jak najgoręcej!
WitajSłodkie, owocne zmęczenie, to nic z ciężką pracą na dworze w upały. A pracują tak niektórzy…Miłego tygodnia 🙂
PolubieniePolubienie
To prawda, niektórzy muszą dzielnie znosić upał w pracy, szczególnie tam gdzie pracodawca nie przestrzega zasad bhp. Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Roksanno, tylko takich zmęczeń Ci życzę 🙂 Oby tak dalej, niech sie wszystko układa.I zgadzam sie, ja też wolę te upały niż jesienne chłody i zimowe mrozy 🙂
PolubieniePolubienie
ziękuję, dla mnie lato mogłoby trwać cały rok. To nasze polskie lato, kapryśne jak nigdzie indziej 😉
PolubieniePolubienie
Ja również życzę Ci samych przyjemnych zmęczeń, ale odpukaj prędko w jakieś drewienko! :))) Lato gorące – ok, lato jak w piekarniku – nie ok. Ja już ledwo zipię, a przecież może być jeszcze cieplej.
PolubieniePolubienie
Chyba nie zdążyłam odpukać, ale dziękuję 🙂 Jak „w piekarniku ” też mnie nie zachwyca, ale wiem, że nic nie trwa wiecznie, więc znoszę dzielnie i nie narzekam, szczególnie, że u nas takich tropikalnych jak na ;południu jednak nie było, ni i mam gdzie się schronić by się ochłodzić 😉
PolubieniePolubienie
zmeczenie tym co codzienne, na swoj sposob piekne jest darem , ktory znosi sie z przyjemnoscia. i zycze nam , aby bylo nam dane. sciskam
PolubieniePolubienie
Tak, niech będzie dane, bo ono też nadaje sens życiu. Uściski 🙂
PolubieniePolubienie
Separacji od problemów i codziennego zmęczenia Ci życzę. Mocno trzymam kciuki 🙂
PolubieniePolubienie
Dziękuję. Separacja niestety nie jest stanem wiecznym, a szkoda. Jednak daję radę się nie przejmować.Dzięki!!!
PolubieniePolubienie
Lubię takie przyjemne zmęczenie. Niestety nie jestem w stanie zawieszenia z marudzeniem na pogodę. Upał niesamowity, duchota poraża a wczorajsza burza oprócz przerwy w dostawie netu niczego nie wniosła.Ale i tak jestem zadowolona i więcej tematów do narzekania nie mam. Sielanka.Serdeczności Roksanno.
PolubieniePolubienie
U nas się ochłodziło, no, ale minęło już kilka dni. Za to wciąż burzowo i nie tylko nocą, i nie tylko jedna burza na dobę. Haniu, niech sielanka trwa!!!Buzka.
PolubieniePolubienie
Yhym, też wolę się roztopić niż zamarznąć :-)Dziś za to byłam jak z krzyża zdjęta i nie mam pojęcia po czym. Niczego konstruktywnego nie zrobiłam, więc pewnie lenistwo mnie zmęczyło. Ale będę miała jeszcze okazję odpocząć: wakacje wakacjami, a ja jeszcze cztery dni do pracy.
PolubieniePolubienie
Cztery dni minęły, więc WAKACJE masz! 🙂 A ja wakacjuję pomiędzy obowiązkami i cieszę się, że mi to wychodzi. Konstruktywnie to ja planuje moje lenistwo, tak by się nim za bardzo nie zmęczyć 😉 Z tymże, to już mi tak różnie wychodzi ;P
PolubieniePolubienie
o tak ja też lubię moje zmęczenie i staram się jak najrzadziej narzekać:-) Dalszego, przyjemnego zmęczenia życzę:-)
PolubieniePolubienie
Wzajemnie 🙂 narzekanie jest passe’ 😉
PolubieniePolubienie
Jest to najslodsze zmeczenie swiata ! :-)) Moja babcia mawiala, ze zajmujac sie mna czuje sie jakby ciezko pracowala w polu ( mieszkala w miescie, wiec te prace polowe pamietala tylko z lat dawnych 🙂 ) Dzieci to wyzwanie, ale najprzyjemniejsze! No i owoce zbieraja rodzice, bo dziadkowie sa od rozpieszczania. Wielu wsoanialych dni wakacyjnych Ci zycze i Twojej rodzinie takze! Badzcie szczesliwi!
PolubieniePolubienie
Dziękuję Julio i wzajemnie, niech wakacje Wam upłyną w błogiej szczęśliwości 🙂 Oj tak, tyle radości i słodyczy niesie każda chwila spędzona z Pyziolkiem. Moja Przyjaciółka, ta co nie może doczekać się wnuków, za każdym razem mówi mi jak mi zazdrości, a ja Jej odpowiadam, że sama sobie zazdroszczę 🙂 Ech, bo to cudnie mieć ich tak blisko, uczestniczyć i być świadkiem rozwoju Maluszka. Serdeczności Julio!!!
PolubieniePolubienie
Ja jestem również zmeczona upalami i fakt wle jak jest tak niz gdyby mialo byc jesennie, ale jednak jest trcohe za duszno i za upalnie….poza tym zmecona jestem praca i brakiem odpoczynku w ciagu dnia…
PolubieniePolubienie
Wszystko mija, upały też…Mam nadzieję, ze znajdujesz jednak czas i formę odpoczynku…
PolubieniePolubienie
Roksanno, niech trwa jak najdłużej ten pogodny stan Twojego ducha, ale nie upały! Ściskam 🙂
PolubieniePolubienie
Za upałami nie przepadam, ale jeśli miałaby być to transakcja wiązana, to zniosę je dzielnie 😉 Dopiero teraz sobie uświadomiłam ile czasu już minęło( u nas upały się skończyły) i nie wiem jaki jest obecny Twój stan… Nadrobię moją niewiedzę, a na razie ściskam mocno 🙂
PolubieniePolubienie
jak pięknie napisane:)
PolubieniePolubienie
Dziękuję 🙂 czasami i mnie się uda ;P
PolubieniePolubienie
Lubię, jak pełna optymizmu i pogody jesteś. Oby ten nastrój jak najdłużej się utrzymał. Pozdrawiam – mniej upalnie, ale wciąż bardzo ciepło :-)*
PolubieniePolubienie
Dziękuję i od pozdrawiam Cię bardzo serdecznie. Też się taką bardziej lubię 😉
PolubieniePolubienie