Miałam sobie odpuścić, ale przecież ja z natury z tych, co się nie poddają.
Więc…
Popełnię życzenia i opublikuję tu, gdzie wciąż świruje ten, którego dziś imienia nie wymawiam.
Wszak to czas zadumy, łask bożych i chwil radosnych.
Niech te święta sprawią by czas ich przeżywania był takim, jaki pragniecie by był. Albo, WY sprawcie by te święta były takie, jakich oczekujecie.
Wszak chcieć to móc:)
Przede wszystkim słonecznych, ale również radosnych, bardzo rodzinnych i przepełnionych zapachami i smakami…
WESOŁYCH ŚWIĄT!