Towarzyska wiosna …

 Już jest!  

Choć wciąż jeszcze zimnym wiatrem owiewa, a słońce od dwóch dni nas olewa. Dosłownie, bo zamiast promieni słonecznych, to z nieba od czasu do czasu siąpi deszcz. Jednak powietrze jest już inne. Wiosenne. Prognozy na weekend rewelacyjne. Już w sobotę wysprzątałam garderobę i kurtki zimowe powieszałam na najwyższym drążku.  Na swój czas poczekają kilka miesięcy. Przy okazji kilku rzeczy się pozbyłam. I jak zwykle  przy takich porządkach się wzbogaciłam. Tym razem był to bilon, ale na bilet do kina wystarczy 😉

To nie koniec porządków, bo przydałoby się przewietrzyć cały dom, poprzesadzać kwiaty, a i okna proszą się by zmyć z nich zimowy brud. Poczuć wiosnę nie tylko na spacerze, ale i w domu, i wokół niego też. Zmęczyć się świeżym powietrzem.
Ale…
W planach był wyjazd do DM. Nie z tych, co można przełożyć, bo imieninowy.
I trochę mi żal tej pogody…Tych pierwszych dni w pełni wiosennych.
Ale życia towarzyskiego też…
Ech…
 
Czasem mnie się nie chce. Wolę  zaszyć się  z czymś miłym dla oka, ucha, ciała…duszy…
Jednak szybko  mobilizuję się i idę w tłumy…by wspólnie rozmawiać, dyskutować, spierać i śmiać się…Tak, śmiech zbiorowy to dobra terapia 🙂
 
Wszak koła towarzyskiego nie tworzy się cyrklem 😉

 

29 myśli na temat “Towarzyska wiosna …

  1. A ja jej jeszcze nie widzę 😦 Zaparłam się, zeby w tym roku wiosny nie przegapić, ale kurczę no – zielono nie jest ani trochę! No może jeszcze chwilę trzeba poczekać. Ale bardziej mi odpowiadał tamten tydzień pogodowo – choć chłodno, to jednak słonecznie. Ciekawa jestem tego weekendu, czy naprawdę będzie taki ładny..Też mi się czasami nie chce spotykac z ludzmi – tzn mam na to ochotę, ale tyłka mi się nie chce ruszyć, zwłaszcza, że tyle fajnych rzeczy mam do roboty 🙂 Ale mobilizuję się 🙂

    Polubienie

    1. Na pewno już ją zobaczyłaś 🙂 Jest pięknie.Ale mnie akurat w tej chwili nawet to nie cieszy.I we mnie ogromna mobilizacja, żeby za parę godzin wsiać w auto i pojechać…Ale i tak nic tu po mnie, więc…

      Polubienie

  2. No to balujemy razem w sobotę , tylko z tą różnicą że to u mnie balowanie.I jeszcze odwieczny dylemat – co naszykować, aby było inaczej,smaczniej i kolorowiej .Pozdrawiam

    Polubienie

  3. Ja się wolę nie rozpędzać w kurtkami i na razie noszę zimową, ale modlę się, by za tydzień-dwa móc zimowe rzeczy wrzucić do szafy. Na samo dno szafy;)

    Polubienie

  4. Pośmiać się w gronie, to wpływa oczyszczająco na samopoczucie 🙂 Ja co prawda wiosnę czuję od pewnego czasu, ale zimowej kurtki jeszcze nie schowałam. Czekam na słoneczną pogodę, wtedy bardziej mi się chce i wszystko jakoś łatwiej przychodzi 🙂 Całusy!

    Polubienie

  5. Porządki na wiosnę każdy powinien przewietrzyć nie tylko szafę ale i uporządkować swoje myśli.Niech ten czas nadejścia wiosny tej ciepłej zielonej wykorzystamy z pożytkiem dla nas samych. Pozdrawiam cieplutko

    Polubienie

  6. Wiosny u mnie nie widać bo ciągle pada a słoneczka brak. Zrobiłam trochę porządków i z nadzieją czekam na weekend bo pracy w ogrodzie mnóstwo. Towarzystwo rzecz ważna, jeszcze zdążysz się napracować. Serdeczności Roksanno

    Polubienie

  7. Czy ja tu już wczoraj u Ciebie nie pisałam, że u nas wprawdzie obecnie szaro i buro, ale wiosna powoli puka w okienka, bo pąki na drzewach już są – maluteńkie, ale jednak – i ptaków więcej i więcej. Ech, Onet…

    Polubienie

    1. Onet osłabia mnie od dawna…ćwiczy cierpliwość w publikowaniu komentarzy…Bazie już są, a ptaki budzą mnie już od kilku dni…Jutro ma być dwa razy cieplej niż dziś…No cudnie…

      Polubienie

  8. Uwaga- odniosłam dziś wrażenie, że pogoda jest wyjątkowo podstępna i zdradliwa :)czapeczki i szaliczki są nadal przydatneale też wiosenkę już można czuć :)Ja się z tego cieszę :)Buziaki :)Lula322

    Polubienie

Dodaj komentarz