Zarobiona ;)

Co jest najlepsze na nudę i głupie myśli?
Wprawdzie się nie nudziłam, ale głupie myśli krążyły nade mną, jak sęp nad potencjalną zdobyczą.
No wiec jakby ktoś nie widział, to już mówię: PRACA!!!
Więc teraz jestem zarobiona…
I wcale sama na to nie wpadłam 😉  Jeno personel postanowił się połamać…
Dosłownie.
Jedna z nogą złamaną, druga ze zwichniętą, trzecia z trawiącą ją gorączką, a czwarta z przyczyn rodzinnych- wszystkie  nieobecne w pracy.
Więc ja jako pogotowie ratunkowe- na stanowisku!

32 myśli na temat “Zarobiona ;)

  1. A i ja mam masę pracy bo przez całe wakacje zastępuję urlopujące koleżanki…a prawda praca jest dobra na wszystko, mnie uleczyła . Buziaki

    Polubienie

      1. Myślę, ze nabrała sił kiedy urlopowałam w Turcji , ale już teraz czuje się zmęczona, ale kiedy ja urlopuje inni mnie zastępują a ja jako kierownik muszę wszystkich.

        Polubienie

        1. Skąd ja to znam? Jako pracodawcy zastępujemy kogo się da, choć przeważnie na czas urlopów dodatkowo kogoś zatrudniamy. No, ale pech i te dodatkowe osoby z różnych przyczyn nie są w pracy. A nas trudno zastąpić gdy wyjeżdżamy na urlop, więc dłużej niż tydzień nigdy nie planujemy.

          Polubienie

  2. WitajMnie praca często spędza sen z powiek, tak było zeszłej nocy. Ale mam inne zainteresowania i przyjemnostki, które dają radość.Pozdrawiam słonecznie na dobry tydzień 🙂

    Polubienie

    1. Och radość daje nicnierobienie( w sensie fizycznym) siedząc na tarasie i czytając świetną książkę…i takie różne tam nawet bez wychodzenia z domu. Ale praca gdy jest absorbująca nie pozwala by rozdrabniać się na dobre. Owszem stres związany z nią też znam, pewnie z innego powodu niż Twój, ale stres to stres, zdrowy nie jest.Pozdrawiam 🙂

      Polubienie

  3. He, he 🙂 to trzeba personelowi urlopy poobcinać,co by się nie zdążyli połamać następnym razem:). Na nudę oczywiście jest najlepsza praca,albo jakieś hobby… A na głupie i niechciane myśli to polecam melisę, dla bardziej odpornych – dziurawiec, a dla nietolerujących ziół – modlitwę 🙂 Uśmiechu życzę i spokoju duszy 😉

    Polubienie

    1. Kochana, tylko jedna na urlopie się połamała i na dodatek przed własnym ślubem 😉 Piję melisę połączoną z zieloną herbatą i smakuje o niebo lepiej. Na nudę nie narzekam. Myśli…się gdzieś myślą, ale już nie w mojej głowie 😉 Dziękuję i serdeczności.

      Polubienie

    1. Hmmm ja nie wiem czy na samym końcu to się przysłuży czy też nie. Własnie mam ogromny ból głowy, a za godzinę muszę być sprawna i produktywna 😉 Owszem nie mam czasu na „głupoty”…ale wolałabym nie mieć czasu z innego powodu. Albo przynajmniej z połowy tego powodu;)

      Polubienie

  4. Taka praca, to ja rozumiem – już się bałam, że całe dnie sprzątasz albo robisz inne przetwory ;-)))A dziewczynom zdrowia rychłego życzę. Ja wiem, że praca Ci służy, ale nie bądźmy wredne ;p

    Polubienie

    1. Choć lubię zapach lata i jego smak mieć zamknięty w słoikach na jesienne i zimowe dni, to prędzej coś zamrożę niż zawekuje 😉 W tym roku kilka słoików ogórków, bo ktoś mnie nimi obdarował i szkoda było nic nie zrobić 😉 Sprzątać lubię bardziej niż gotować, ale bez przesady, szkoda letnich dni 😉 Praca służy mojej psychice, gdyby jeszcze fizyczność za tym podążała to by było cudnie. Dziewczynom jak najbardziej, zdrowia, zdrowia i powrotu- wszak wrednym nie wolno być ;P no i 4 zastępować to trzeba być cyborgiem 😉

      Polubienie

    1. Mając takie szefostwo ;P Ha…koleżanko, przecież nie będę robić we własne gniazdo- odmową- sama na tym bym tylko straciła. Pracownikowi trzeba zapłacić tak czy siak, więc trzeba zadbać by dla siebie też coś było 😉 No i w myśl zasady, która tu się sprawdziła: jak masz liczyć na kogoś to lepiej licz na siebie samego 😉

      Polubienie

  5. A więc tylko współczuć. Moi znajomi w większej części też załapali się na gips. Jedna ma zwichniętą nogę, druga złamany obojczyk, a kumpel naderwane wiązadła w kolanie.

    Polubienie

Dodaj komentarz