Wierzycie w przeznaczenie? W to, że losy człowieka są z góry określone? Czy raczej, że to przypadek rządzi naszym życiem, ba, nawet go nam odbiera?
Tak zwany splot nieszczęśliwych wydarzeń. Najpierw dochodzi do jakiegoś zdarzenia wskutek którego ktoś postanawia zmienić swe plany i znajduje się w tej jednej dramatycznej chwili w miejscu w, którym gdyby ono się nie wydarzyło, to by nie był. Dochodzi do tragedii tak absurdalnej, aż wręcz niemożliwej.
Ktoś inny zostaje w domu, choć prawie codziennie jest o tej porze w miejscu, w którym akurat tego dnia wydarza się coś, co mogłoby spowodować tragiczny wypadek. Inny zaś jest w domu i, jak co dzień spokojnie szykuje się do spania, gdy dochodzi do tragedii, w której traci życie.
Przypadek? Przeznaczenie? Szczęście?
Nieszczęście?
Przeznaczenie dostarcza nam kanwę naszej przyszłości. Od haftujących na niej zależy dobór rysunku i kolorów włóczki./ G.Greene.
Zawsze wierzyłam, że tak właśnie jest. Czasem jednak mam wątpliwości…
Są sytuacje, na które nie mamy żadnego wpływu…żadnego wyboru.
Możemy stać się bezwolnym uczestnikiem wydarzeń wywołanych przez zaniedbanie człowieka. Albo wywołanych przez siły natury. Możemy również uniknąć ich. Tylko dlatego, że zmieniliśmy nasze plany lub jak co dzień je realizowaliśmy.
Przeznaczenie?
Przypadek?
Wierzę w przeznaczenie.
PolubieniePolubienie
Czyli przypadek nie istnieje?
PolubieniePolubienie
a ja sama nie wiem w co wierze szczerze mowiac, choc bardziej przemawia do mnie przeznaczenie, w koncu nawet chodze do wrozki:D
PolubieniePolubienie
No a ja we wróżki nie wierzę…Ale przeznaczenie do mnie przemawia, tyle że nie do końca, bo i w przypadek wierzę. Gubić się zaczynam 😉
PolubieniePolubienie
ale to zawsze przeznaczenie.Ja wierzę.Buzka
PolubieniePolubienie
No tak…zawsze można sobie tak wytłumaczyć.Buzia.
PolubieniePolubienie
Gdzieś kiedyś przeczytałam, że nic nie dzieje się bez przyczyny, czyli z przypadku… Więc najprawdopodobniej każdy z nas ma swoje przeznaczenie. 🙂
PolubieniePolubienie
Dobrze jest w to wierzyć, bo nawet jeśli trudno zrozumieć to jest zawsze nadzieja, ze po coś coś się nam przytrafiło. Pewnie tak, pewnie ma, ale ja wierzę, ze mamy też na nie wpływ.
PolubieniePolubienie
Roksanno- kiedyś mnie taka wiara w przeznaczenie denerwowała- bo myślałam że to wygoda- raj dla nierobów, tak jest być musiało itd.ale – uwaga- od pewnego czasu znów mi powraca myśl, że wszystkie wydarzenia są połączone celową i nieprzypadkową siateczką, ukartowana z góry , która ma być naszą lekcją.Zobacz jaka piękna pora mego wpisu 🙂 ale uwaga- to dlatego bo dziś nie spalam nic :)Buziaki:)
PolubieniePolubienie
Cóżże Ty Luluś robiła całą noc, że Cię nawet ranek nie zmorzył? Tak, przeznaczenie może być wymówką, o jakże wygodną. Ale też ratunkiem, zrozumieniem i pogodzeniem się. Wiara w przeznaczenie bywa pomocna. Buziaki na dobranoc, choć pewnie nie spisz 😉
PolubieniePolubienie
bylam raz u wrozki, tak sobie, aby bylo smiesznie, a potem pare lat przesladowal mnie jej glos i to co nim wylala z siebie…. a teraz nikt mnie tam nie zaciagnie… wierze w teraz i rownoczesnie przypadek, bo to on decyduje o naszym zyciu. no i nasze decyzje tez sa wazne 😉
PolubieniePolubienie
Nie byłam u wróżki, ale zza oceanem byłam u pewnego doktora i on na podstawie badania dna oka powiedział mi, że dożyję 80 lat….Kurczowo się tego trzymam 😉 Ja staram się wierzyć, że wszystko dzieje się po coś, ale nie zawsze rozumiem po co. Przestałam zadawać pytania. Coraz częściej wierzę w przypadek. Bo to on sprawia, że musimy podejmować decyzję, czasem nie mamy wyboru…więc myślę tak musiało być…i kółko się zamyka,a właściwie zazębia 😉
PolubieniePolubienie
powodzenie zycze, w przygodzie z przypadkiem 🙂 a akceptacja czesto ulatwia zycie..
PolubieniePolubienie
Dzięki 🙂 rzeczywistość nie zawsze możemy zmienić, ale zawsze możemy zmienić jej postrzeganie – gdzieś to wyczytałam i zapadło mi to w duszy, bo właśnie tak jest i to jest moja siła 🙂
PolubieniePolubienie
Pewnie i jedno i drugie bo to nie to samo.Czasem przypadki potrafią wywrócić całe życie do góry nogami. Pozdrawiam serdecznie. Hanna
PolubieniePolubienie
No właśnie, nie to samo. Choć czasem różnicę trudno dostrzec. Nie chcę myśleć, że nie mamy na nic wpływu, bo przecież tak nie jest. Pozdrawiam ciepło.
PolubieniePolubienie
WitajŻycie, to mieszanka i przeznaczenia i przypadku- chyba…Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
No tak niby wiemy a pewności nie ma. Uściski.
PolubieniePolubienie
ja w tej kwesti mam zdanie takie: świecie wierzę w przeznaczenie, tylko, ze ono jest tajemnicą, mało tego nie zawsze ono ( to przeznaczenie) jest zgodne z naszymi planami i dlatego winę zwalamy na przypadki – howk- jakby powiedziła stara indianka
PolubieniePolubienie
Trudno Starej Indiance nie przyznać racji 😉 jednak mnie te przypadki chodzą po głowie, bo wolę mieć wolę i przekonanie, że mam na coś wpływ i narzędzia…no ale trudno uwolnić się od przeznaczenia nim też usprawiedliwiamy, bo ile razy to się mówi, że tak musiało być…ech
PolubieniePolubienie
Ja wierzę, czy raczej nazywam to coś przypadkiem. Bo w sumie doszłam do wniosku, że to jedynie kwestia nazewnictwa i przekonania, że się wierzy w jedno bądź drugie. Żadną miarą nie jesteśmy przecież w stanie sprawdzić, które istnieje, a które nie.
PolubieniePolubienie
Zawsze można stwierdzić, ze ów przypadek to przeznaczenie, a w przeznaczeniu doszukać się mnóstwa przypadków…tak, mnie się one zazębiają, przenikają…
PolubieniePolubienie