W (nie)pamięci mej…

   Zostawiłam. Wyrzuciłam. Pozostało jeszcze mi zapomnieć. Nie, nie pielęgnuję w sobie wspomnień. Szkoda czasu, ale trudno  jednak zapomnieć o największym rozczarowaniu w moim życiu. Jednak nie żałuję wypowiedzianych słów. Prawdy o tym, co myślę. Nawet jeśli konsekwencją jest grobowa cisza, która trwa już któryś rok. Próbowałam ją przerwać. Bez skutku. Teraz wiem, że nie było warto podejmować żadnych prób. Gdy druga strona nie zna takich pojęć jak lojalność, bezinteresowność, to nie warto czasu tracić, by relacje ratować. Szczególnie że tamtej stronie łatwo przyszło skreślić i to bez zbędnych słów. Tylko dlatego, że  ktoś odważył  się swoją prawdę powiedzieć. No cóż, nigdy mi nie było po drodze z tymi, którym wbrew sobie we wszystkim  musiałabym potakiwać.

 
Bez emocji, z  lekkim uśmiechem, ale i odrobiną smutku  włożyłam rozsypane fotografie z powrotem do pudełka…

 

42 myśli na temat “W (nie)pamięci mej…

  1. Nie warto pielęgnować takich wspomnień…a z drugiej strony utrata przyjaciela, czy dobrej znajomej zawsze boli.Przynajmniej mnie.Jak geografia? I Misiak – były maturzysta i już niebawem student ?Buzka

    Polubienie

    1. Wiesz, ja jestem przekonana, że przyjaźni utracić nie można o ile jest ona obustronna. W tym przypadku tak nie było i tego jest mi najbardziej żal…A Misiek jeszcze Maturzysta, przed Nim dwa ustne z j. angielskiego ( jutro i za tydzień) Dziś Go wyściskałam, bo zawitał na moment do domu. A Geografia? Poszła…;) A jak to zobaczymy, bo im więcej czasu od egzaminu tym więcej wątpliwości 😉 jedyne co pewne to zdany polski na 100%( prezentacja) Bużka.

      Polubienie

  2. Witaj :)Wspomnienia, zwłaszcza te przykre, na długo pozostają w pamięci. Zazdroszczę, że umiesz je po prostu „wymieść „.Spokojnego tygodnia życzę 🙂

    Polubienie

    1. Nie Morgano nie po prostu. Szczególnie, że te złe w pakiecie z dobrymi były. A dobre wymazać jest trudnej, bo kto by się pozbywał dobrych wspomnień? Pozdrawiam 🙂

      Polubienie

  3. problem w tym, ze czasem latwo sie z kims , czyms uporac. na powierzchni, a w srodku. blizna jest blizna. gdy przychodzi uczuciowa zla pogoda, to boli. nie zawsze da sie wyciac… a zdjecia wyrzucilas? ja nawet nie mam zdjec… pozdrawiam

    Polubienie

    1. Nie wyrzuciłam…mam ich setki…hmm… Na nich zapamiętane są same dobre emocje.Teraz nie budzą już żadnych głębszych uczuć. Było, minęło…Ale smutek jest, bo rozstania to zawsze porażka…Tyle, ze już nie boli i nie ma myśli, że może kiedyś dialog nastąpi…Ściskam.

      Polubienie

  4. Moje wspomnienia leżą w kuferku, który od niej dostałam i czasem do niego zaglądam …. ale coraz rzadziej. Jak tam maturzysta? Pozdrawiam serdecznie.

    Polubienie

    1. Mam tyle rzeczy, które dostałam, jeszcze rok temu zapach mi towarzyszył…Myślałam, że żal za czymś, bo już od dłuższego czasu nie to nie był żal za kimś nie minie, ale minął…Uściski 🙂

      Polubienie

    1. Ja do tych dobrych potrafię się uśmiechać…już bez emocji. czas pozwolił, trudniej zapomnieć, a może nie warto, warto tylko ich nie pielęgnować…

      Polubienie

  5. Szkoda, że często różne relacje międzyludzkie okazują się tylko iluzją obudowaną wokół czegoś prawdziwszego, czego z pewnością nie można nazwać przyjaźnią… I ja kilka razy się już tak przejechałam, bo chciałam być szczera, prawdziwa, lojalna, uczciwa…Przykre to, tym bardziej, jeśli nagle kończy się coś, co było sporym kawałkiem naszego życia 😦

    Polubienie

    1. Tak bardzo przykro i boli, ale czas pozwala już bez emocji, tych złych emocji..Bo żal, żal że słowa mogą być nieopatrznie zrozumiane, intencje źle odebrane i ze nie chce się dialogu by wyjaśnić… A przecież o przyjaźń i miłość zawsze warto walczyć…

      Polubienie

  6. Roksanno ostatnio zaczytuje się ” Radykalnym wybaczaniem” C. Tippinga. Autor opisuje tam historię kobiety, która ukrywała pamiątki po swoim nieudanym związku na strychu, trzymała w sobie żal. Zapamiętałam tę historyjkę- ta kobieta później zachorowała ( choroba mózgu), autor dostrzegł paralele miedzy urazą na strychu ,a tym co w głowie i kazał jej się pozbyć pudełeczka . Polecam Tobie tę książkę.Serdeczności , miłej środy:) Lula Co słychać u Syna, już jest po wszystkich egzaminach?

    Polubienie

    1. Dziękuję za podsunięcie lektury 🙂 W tym przypadku nie do końca o wybaczenie chodzi, a raczej o nadzieję na powrót dobrych relacji. A Misiek dziś zdaje przedostatni egzamin, w przyszłym tygodniu już ostatni! Serdeczności 🙂

      Polubienie

  7. Mnie tez zdarza sie patrzec w pudelko, ktore przechowuje wspomnienia sprzed 10 lat… tyle ze teraz juz inaczej patrze w to pudelko… nie placze ze ta osoba odeszla, ale ciesze sie ze byla 🙂

    Polubienie

  8. Doskonale Cie rozumiem…chyba czuje się identycznie jak Ty..po 2 latach zwiazku porzucenie (bo nie mozna doslowniej okreslic napisanie sms-a ze najlepiej dla mnie jak sie roztaniemy)….i to bez slowa wyjasnienia…najlepiej wylaczyc tel i udawac ze nigdy sie mnie nie znalo…boli jak straszna cholera;/;/…i gdyby istanial choc jeden racjonalny powod do takiego czynu….

    Polubienie

  9. Czasem rzeczywiście nie warto wracać do wspomnień, po których nie pozostały zbyt dobre uczucia. Chyba najlepiej odciąć się od nich i wyruszyć w dalsze życie zostawiając za sobą bagaż z rozczarowaniem. Wiadomo, że nie jest to łatwe, ale na pewno będzie najlepszym rozwiązaniem. Sama zamierzam kolejny raz tak zrobić. Pozdrawiam i zapraszam kiedyś do mnie http://www.mrsviolet.blog.onet.pl

    Polubienie

    1. Tylko nie zawsze jest to wykonalne, bo złe wspomnienia najczęściej są z pakietem z dobrymi, które trudno wyrzucić…Ale wszystko jest możliwe tylko potrzebuje czasu 🙂 Pozdrawiam i dziękuję za zaproszenie 🙂

      Polubienie

  10. W życiu tak to już jest, że coś ma swoje miejsce, ale z czasem tez mija… Żałować możemy.. Co nie zmienia faktu, że nie będziemy w stanie tego zmienić. Pozostaje nam akceptowanie.www.nafasi.blog.onet.pl

    Polubienie

    1. Akceptacja to pogodzenie się ze stanem rzeczy…bez nadziei na zmiany…to ostatni przystanek przed wyrzuceniem z pamięci. Pozdrawiam 🙂

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do ~aurorita.blog Anuluj pisanie odpowiedzi