Esemesik i mamy biznesik

Bez kategorii 2 Minutes

  Ten kto wymyślił SMS-y powinien dostać Nobla 😉

Oprócz tego, że szybko i zwięźle możemy  przekazać  wiadomość, to również  w ten  sposób możemy przekazać nasze poparcie, wspomóc fundacje, akcję lub kogoś indywidualnie, zagrać by wygrać lub nie… Możliwości jest bezliku, wystarczy otworzyć jakąkolwiek gazetę, włączyć radio lub telewizor i jak na tacy mamy  podane odpowiednie  numery. Zewsząd jesteśmy zachęcani, nękani  by wziąć nasze telefony do ręki i wysyłać, wysyłać, wysyłać… Bywa, że na bardzo zbożny cel! Nie zaprzeczę. Sama POMAGAM wysyłając  na fundację pewnej stacji.
 Ale na przykład: 
Chcesz czy nie chcesz by ktoś dalej prowadził drugą edycję programu? Wyślij SMS na TAK lub NIE. 
Lub:
Odpowiedz: a), b), c), d); a wygrasz tyle albo jeszcze więcej.
I biznesik  esmesowy sie kręci 😉 
Oj kręci się!
 
 Ostatnio za sprawą koleżanki, a właściwie jej palca na pilocie,  na ekranie telewizora ukazał się nowy program rozrywkowy. Na żywo. Z krótkiego oglądu, a potem podglądu w czasie reklam na innym kanale, zorientowałyśmy się, że rzecz polega na wysyłaniu SMS-ów  na jedną z pięciu rodzin, które uczestniczą w programie. A w  zamian  cztery rodziny wygrywają dość zróżnicowane, ale  pokaźne sumy, a jedna  zostaje  z niczym. Telewidz  swą decyzję na kogo ma wysłać SMS  musi podjąć na podstawie oznajmienia przez rodziny  na co te pieniądze są im potrzebne. Być może jeszcze na innej podstawie, ale wyrywkowe oglądanie z powodu zmiany kanałów przeplatane  naszą gadaniną, pozwoliło tylko na taką wiedzę;) I na bardzo subiektywne ( zaznaczam) odczucie, że o to wystarczy wysłać SMS, zostać wylosowanym, obiecać i przekonać widza, że bardzo potrzebujemy tych pieniędzy, ale i tak się nimi podzielimy jak wygramy a to- z hospicjum, z chorymi dziećmi lub dofinansujemy jakąś drużynę sportową itp..by nabić własną kieszeń i kieszeń stacji telewizyjnej, w której ten program jest emitowany.
W mojej głowie od razu powstało pytanie:  skąd się bierze taka hojność telewidza? Żeby nie rzec naiwność.
I poznałam  odpowiedź: każdy wysłany SMS jest SMS-em zgłoszeniowym do programu” Milion od zaraz”. Proste? Proste, jak i  to, że im więcej ktoś SMS-ów wyśle, to tym większą ma  szansę na wylosowanie.
I kto się oprze?
JA!
Zaraz, zaraz Ty też…i Ty…i Ty…Oni też…
Więc kto wysyła? 
Się pytam grzecznie?
Ktoś musi, jeśli już trzeci odcinek został wyemitowany.
I się pytam jeszcze: czy na pewno jest  to program rozrywkowy?
Bo ja wyniosłam wrażenie, że oprócz esemesowego biznesiku, to żadnej rozrywki w nim nie ma.
 

Napisane przez roksanna

Jestem jaka jestem...niedoskonała...a w tej niedoskonałości...doskonała...;)

Opublikowano

55 myśli na temat “Esemesik i mamy biznesik”

    1. Do mnie też najbardziej przemawiają te z TVN. Słyszałam, ze niektórzy mają osobne telefony na kartę do tych konkursów, szczególnie jednego radiowego, by od razu wiedzieć, że jak zadzwoni to tylko z radia. Szał trwa 🙂

      Polubienie

      Odpowiedz

      1. ja raz zglupialam i wyslalam pusty darmowy sms pod jakis tam numer konkuroswy, do tej pory mi zyc nie daja, bo przeciez codzinnie osttania szansa na wygranie samochodu lub kasy, eh;/

        Polubienie

        Odpowiedz

    2. To akurat nabijasz kabzę gościom z TVN, zobacz ile % idzie na cele a ile idzie na wypasanie brzuszków notabli w tej fundacji.Poszukaj fundacji która wydaje 99groszy na każdą złotówkę wpłaconą.Przykładowo fundacja Bohdana Smolenia.Czysty wolontariat. 100% kasy idzie na dzieci.

      Polubienie

      Odpowiedz

        1. :)) mam koleżankę, która kupiła już kilkanaście domów w różnych zakątkach świata ;DD wygrywając w totolotka 😉 teoretycznie, no ale za marzenia nie karzą ;P

          Polubienie

          Odpowiedz

  3. Na TVN wysyłam, ale jeśli chodzi o smssy, w ogóle nie lubię tego robić, bo zabierany VAT mnie wkurza. Dwa razy w roku robię zbiórki ze znajomymi – wybieramy jakąś ubogą rodzinę albo chore dziecko i wpłacamy wszyscy po jakiejś kwocie na jedno konto. Mam wrażenie, że to lepsze od tych wszystkich smsów:)

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. I niech się tylko fiskus o tym dowie, to od razu łapy na tym położy, bo jest też podatek od darowizny. A i jeszcze policzy sobie to, czego nie dostał. Ot co, idiotyzm na całego.

      Polubienie

      Odpowiedz

  4. Na TVN wysyłam, ale jeśli chodzi o smssy, w ogóle nie lubię tego robić, bo zabierany VAT mnie wkurza. Dwa razy w roku robię zbiórki ze znajomymi – wybieramy jakąś ubogą rodzinę albo chore dziecko i wpłacamy wszyscy po jakiejś kwocie na jedno konto. Mam wrażenie, że to lepsze od tych wszystkich smsów:)

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. Mam takie same wrażenie. SMS to najprostszy, najwygodniejszy sposób na uspokojenie swojego sumienia, ze w jakiś spsób pomagamy. Ale ta pomoc ma wymierne skutki i to się liczy 🙂

      Polubienie

      Odpowiedz

  6. Co do początku notki to ja muszę dodać, że niestety oszustwa w tych konkursach to chleb powszedni :)Natomiast ja powiem szczerze, że się też nad tym zastanawiałam jak to działa w tym programie 😀 Skąd tyle smsów? xD

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. Od osób, które liczą na udział w tym programie i wygraną. Tak to jest zorganizowane, inaczej ludzie by nie wysyłali nie mając motywacji, szczególnie, że ten program nic nie daje wzamian jak właśnie tę obietnicę, że a nuż się poszczęścić i ja się z moją rodziną znajdę za tymi drzwiami.

      Polubienie

      Odpowiedz

  7. ja to nie wysylam na żadne telewizyjne konkursy. Jeden wielki pic na wodę. Na fundacje wysylam TVN Polsat i zdaje się ze z radia Zet.Czasem się skuszę na konkursik w radio. Tyle z moich konkursów. ;o))

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. :))) Fundacje to dobry cel naszych SMS-ów 🙂 A jak ktoś chce się zabawić w wygraną, to czemu nie, jego pieniądze. Z tysiąca propozycji można zawsze coś dla siebie wybrać, to tak jak z totolotkiem 🙂 Jedni grają drudzy nie, ale wszyscy wygrać by chcieli 😉 Wygranej więc- Meggi:)

      Polubienie

      Odpowiedz

  8. Hej 😉 Można powiedzieć ,że naiwnych nie brakuje i zawsze znajdzie się ktoś , kto się skusi 😉 mi raz się zdarzyło, straciłam 20zł i więcej nie dałam i nie dam się nabrać.. nie mam raczej duszy hazardzisty 😉 Pozdrowienia serdeczne*^*

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. To tak jak ja, również nie kuszę się, choć grając raz w ruletkę na niby ( profesjonalny sprzęt i krupierzy- zabawa zorganizowana) szło mi nieźle i nawet z tego powodu dostałam wyróżnienie i nagrodę 😉 Za to będąc w prawdziwym kasynie przegrałam, może dlatego, że grałam tylko na automatach i było to przed wypróbowaniem ruletki? Rzadko również skuszę się na totolotka, w tamtym roku całe trzy razy 😉 No i szczęście wygranej mnie omija ;)Uściski 🙂

      Polubienie

      Odpowiedz

  9. smsy wysyłam tylko na fundacje, nigdy nie gram , zreszta nie lubie tego typu gier. smsy tez wysyłam na blogi które biora w udział w konkursie.inne mnie nie obchodza Nie gram tez w Lotka bo nie będę płacic podatku od takich marzeń….A wiele ludzi daje sie nabrac….pozdrawiam serdeczności moc zostawiam

    Polubienie

    Odpowiedz

  11. Ja się oprę. Cierpnę na samą myśl, że miałabym się pojawić w jakimkolwiek programie telewizyjnym. Jak na ironię, miałam okazję już dwa razy tak gwiazdować. Nic przyjemnego.

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. Oj w taki sposób również za gwiazdę robić bym nie chciała 😉 Formuła tego programu jest ewidentnie nastawiona na wyciągniecie kasy od widza nie dając nic w zamian, potrzebujących wolę wspomóc inaczej…

      Polubienie

      Odpowiedz

  12. Zerują na ludzkich marzeniach polepszenia swego bytu…tylko, że za te marzenia trzeba czasami słono zapłacić..ile jest napisane malutkim druczkiem:)Kapitalizm…Buziaki

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. Małym druczkiem to my nie czytamy gdy wielkie bukwy w oczy się pchają: MILION do wygrania 😉 Kto by tam dużymi literami pisał o konsekwencjach 😉 Buzia.

      Polubienie

      Odpowiedz

  13. Ja się zawsze zastanawiam kto bierze udział w takich akcjach?? No nie wiem :)Tak samo jak nie wiem, kto głosuje na top models, youcandensowców (poza rodziną i przyjaciołmi) i na tańczące gwiazdy 🙂

    Polubienie

    Odpowiedz

    1. Ja też nie wiem 😉 choć mam koleżankę, która od czasu do czasu wysyła SMS-y właśnie na tańczące, albo śpiewające. Robi to dlatego, że chce by ktoś kto Jej się podoba w tym co robi wygrał,a przy okazji może i Jej się uda wygrać. Myślę, ze z sympatii i z docenienia kogoś. Dlatego jestem wstanie zrozumieć i uwierzyć, ze tych SMS-ów jest dużo, ale są takie programy, ze kompletnie nie wiem za co i na kogo głosować 😉 Ja pozostaję przy fundacji 🙂 Choć lubię popatrzeć na tańce, bo lubię taniec, ale nie na tyle by esemesować 😉

      Polubienie

      Odpowiedz

  14. Przykre doświadczenia.Wycofałam się ze wszystkiego i nie dam sie więcej naciągnąć.Roksanna,czy minęły twoje nastroje ? Tulipany w wazonie pomogą.Kup,patrz i dotykaj.

    Polubienie

    Odpowiedz

  18. Ten program na polsacie 7420 to jedne wielkie oszustwo. Mialo byc do wygrania milion zl a najwieksza wygrana byla tylko 333 tys zl. Bo podobno byla niska frekwencja. Ja tam zadnych sms nie wysylam bo szkoda kasy i tak sie nic nie wygra.

    Polubienie

    Odpowiedz

  19. Po 1: smsy na tzw. fundacje to poprostu dodatkowy dochód stacji TV, fundacja dostaje jakieś ochłapy … Po 2: kulturalni ludzie nie komunikują się za pomocą smsów. Tyle w temacie. Miłego dnia 🙂

    Polubienie

    Odpowiedz

  21. Nie bądźmy naiwni, wpływ wysłanych esemesów na realizację programu jest ZEROWY! To tak jak by do programu o pogodzie wysyłać, że jutro ma być słonce! Żadna pani Zosia ani Marysia nie będzie wpływać na program, bo chodzi o oglądalność, a to jest wysokość ceny za reklamę! To producent realizuje negatywne emocje w programie, bo nie chodzi o to aby było miło i przyjemnie a wręcz nerwowo i dramatycznie bo taka jest natura człowieka, to w nim emocje wzbudzają dramat i niesprawiedliwość!

    Polubienie

    Odpowiedz

  25. jak widzę i słyszę o wysyłaniu smsa to mnie szlak trafia. Wszyscy dookoła patrzą abyśmy tylko im kase wysłali banda nierobów i złodziei. Miałem oczywiście na myśli tvp polsat orange era plus gsm i inni. Nie wiem ale czy reszta społeczenstwa nie widzi jak nam piorą mózgi tylko aby oni mogli zarobić grube miliony. Rozumiem i popieram pomoc ale w uzasadnionych przypadkach ale nie przez wyzysk innych. Zapraszam do refleksji nad tematem

    Polubienie

    Odpowiedz

  28. Esemesy na wszelkiego rodzaju „konkursy” wysyłają tylko naiwniacy.Mam wrażenie,że wszystko jest dokładnie z góry zaplanowane, a „wygrywający” są zwykłymi opłaconymi podstawionymi statystami. Ludzie! Nie dawajcie się oszukiwać.

    Polubienie

    Odpowiedz

  29. Już się ludzie chyba przebudzili i nie wierzą w fortuny z sms-ów. Program o którym piszesz schodzi z anteny razem z botoksowym chłopczykiem.Producent liczył i tak zapewne to zostało skalkulowane że wszystkie nagrody pieniężne dla rodzin będa fundowane z sms-ów telewidzów i jeszcze zgodnie z kalkulacją i doświadczeniem licencjodawcy programu zostanie dużo dla stacji telewizyjnej. Jak widać ktoś się przeliczył

    Polubienie

    Odpowiedz

  31. W.P: Dlaczego milczą o wylocie tutki 09.04.2010 do Smoleńska i spowrotem?Kapitan Protasuk był tutką w Smoleńsku 09.04.2010 w ramach sprawdzenia lotniska i nalotu technicznego po którym po powrocie do Warszawy na Okęcie samolot powinien być przez funkcjonariuszy BOR być zamknięty, oplombowany oraz do wylotu przez nich pilnowany. Takie są procedury przed wylotem Prezydenta, Premiera czy VIP – ów. A że samolot był PUSTY !!! w Smoleńsku 09.04.2010 to zeznał w prokuraturze ojciec stewardessy, ponieważ ona mu mówiła, w czwartek 08., że jutro leci w locie testowym do Smoleńska, stamtąd też do domu dzwoniła. To są fakty!!! dlaczego ukrywane? Załogę samolotu rządowego Tu-154M, nr 101 stanowili:* kpt. pil. Arkadiusz Protasiuk pierwszy pilot, wylatał 1939 godzin,* mjr Robert Karol Grzywna drugi pilot, wylatał 3521 godzin* por. Artur Ziętek nawigator, wylatał 1069 godzin* chor. Andrzej Michalak mechanik pokładowy, wylatał 329 godzin* Barbara Maciejczyk stewardesa* Justyna Moniuszko stewardesa* Natalia Januszko stewardesaPo wylatanych godzinach widać, że piloci byli doświadczeni a nie jak nam się chce wmówić bez doświadczenia.

    Polubienie

    Odpowiedz

  32. raz dałam się nabrać na darmowy SMS. Z treści SMS-a zrozumiałam, że mogę za darmo zgłosić swój akces w konkursie, a okazało się, że wysyłając darmowego SMS-a uruchamiam usługę codziennego pobierania 10 zł za udział w konkursie. Dobrze, że zorientowałam się po 3 dniach (sprawdzam swoje konto komórki na necie) że mam pobierane 10 zł na nr 10000. Zdziwiłam się co to za numer, no i dowiedziałam się w punkcie Ery, że to ten konkurs z darmowym SMS-em. Teraz już wiem, że za darmo nie ma nic ! Ale za naukę trzeba płacić i za naiwność też

    Polubienie

    Odpowiedz

Dodaj odpowiedź do ~roksanna Anuluj pisanie odpowiedzi