Ciąża z zaskoczenia…?

   To, że  jeszcze wiele młodych kobiet niewiele  wie o antykoncepcji-  jest powszechnie wiadome.  Zresztą tak zwaną „wpadkę” można zaliczyć, nawet gdy kobieta stosuje antykoncepcję. Ot, wybryk natury, lub staje się ona ofiarą przemysłu gumowego, tudzież farmaceutycznego. Zdarza się. To, że młode kobiety omijają szerokim łukiem gabinet ginekologiczny, jest także powszechnie znane. Zresztą starsze również tam często nie bywają. A przecież wszystkie kobiety, niezależnie od wieku powinny przynajmniej raz w roku odwiedzić gabinet lekarski.  Ginekolog i dentysta nie są naszymi ulubieńcami, drogie panie, oj nie 😉  Do dentysty jednak udajemy się, gdy nas  ząb boli…Ginekologa unikamy czasem  latami. Podobno to się zmienia, ale zbyt wolno, zbyt wolno drogie panie.  Mimo tego, ciąża z zaskoczenia nie jest niczym zaskakującym, a przynajmniej nie powinna być.  Bo jeśli się współżyje, to powinno się ją ZAWSZE brać pod uwagę. Jak jest …wiele kobiet wie, gdy nagle im się ona   przytrafia. Ale…jak już im się trafi, to trudno uwierzyć, że przez kilka miesięcy o tym  nie wiedzą. A jednak…i nie mówię tu o programie telewizyjnym, który podobno leci na jakimś kanale, o tym, że ciężarna kobieta  dowiaduje się, że jest w ciąży dopiero  podczas porodu…Ale o życiu i faktach. Nie wiem, jak można nie wiedzieć, że jest się w ciąży już ponad 5 miesięcy. Ano można i nikt ani w domu, ani  w pracy tego nie zauważył. Ale co tam otoczenie, jak samemu niczego się nie podejrzewa. Wydawałoby się to niemożliwe…a jednak. Mnie tylko przeraża ignorancja własnego ciała, nie mówiąc już o wiedzy elementarnej. I to się dzieje w czasach, gdzie testy ciążowe są dostępne we wszystkich aptekach, a o objawach ciążowych można przeczytać, w co drugiej gazecie.  Ktoś powie, że jest to możliwe, gdy  takich objawów brak. Ja w to powątpiewam i twierdzę, że nasze ciało musi jakieś sygnały wysyłać. A jednak są takie, co uważają inaczej i…nie jest to żadna ściema telewizyjna, tylko samo życie…tuż obok.

 
 

216 myśli na temat “Ciąża z zaskoczenia…?

  1. Bo to jest stereotyp myślenia Scarlet O’Hary – „pomyślę o tym jutro”. Niestety mimo XXI wieku ignorancja spraw męsko-damskich jest powalająca.Zgadzam się z tobą i gin i dentysta nie są moimi ulubionymi lekarzami. Jednakże skoro biorę pigułki to lekarz raz na 3 m-ce wypisze mi receptę bez wizyty, ale kolejna recepta wypisywana jest po badaniu. Moim zdaniem (pomijam kwestie finansowe wizyty) ma to sens. W pewnym stopniu profilaktyka antyciążowa zmusza mnie do profilaktyki zdrowotnej. Babcia Kochania ma raka macicy. Zaczęło się krwawieniami koło listopada… niestety diagnoza powalająca. GIn na pytanie, kiedy babcia ostatnio była na fotelu otrzymał info od teściowej, że „pewnie ’45 jak Polskę wyzwalali”… no i to mówi samo przez się. Szkoda – może profilaktyka i kontrole raz do roku zapobiegłyby procesowi nowotworowemu… Może..

    Polubienie

    1. Nie może, ale na pewno. Z moją babcią było podobnie, jak otworzyli, to już nie operowali, nie było sensu. Nowotwór narządów rodnych to cichy zabójca, bo nie daje, żadnych objawów, dopiero gdy jest już mocno zaawansowany. Ciężko go nawet wykryć podczas usg gdy dopiero się rozwija, czasem trzeba mieć szczęście, ale regularne wizyty u gin to szczęście zwiększają…Trzeba, należy dać sobie szanse, choć wizyta do przyjemnych nie należy, ale jak ulga gdy wszystko jest ok. No i zawsze w razie czego można powiedzieć sobie, że nic się nie zaniedbało…

      Polubienie

  2. my z Krzychem czasem ogladmy ten program, na tlc jest;) i oboje nie wierzymy w to. to znaczy ja na poczatku mowilam, ze to jest absoutnie niemozliwe, zeby nie zauwazyc ze sie jestw ciazy, a brak okresu, a mdlosci, a apetyty, a przede wszystkim czucie ruchow dziecka? jak patryk mnie kopal po zaladku i watrobie to musialabym byc sparalizowana zeby tego nie czuc. a krzychu na to, ze mam racje, ale to amerykanski program,a tam jest nwet najwiekszy odsetek analafbetow,w iec jego nawet nie dziwi to, ze kobieta na porodowce sie dowiaduje, ze jest w ciazy. ja chyba jednka nigdy w to nie uwierze, ze mozna przez 9 miesiecyp rzeoczyc taki drobny szczegol…..

    Polubienie

    1. Usłyszałam o programie przy okazji tej rewelacji. Dla mnie skończony 5 miesiąc to również szok, ze kobieta moze nie wiedzieć, iż dziecko w sobie nosi. W końcu ruchy już czuć. Opisana osoba jest przy kości, więc rozumiem, że rozmiar brzucha ani jej ani nikogo innego nie zaalarmował. Poza tym, trudno cokolwiek mi zrozumieć. No, ale nie wiedzieć nic do 9 miesiąca…zadziwiajace i nieprawdopodobne i świadczące o…totalnej ignorancji własnego ciała…

      Polubienie

      1. mnie najabrdzie dziwi jak ogladam ten program jak kobieta usmiechem na twarzy opowiada jak to myslala, ze miala wzdecia albo jak rodzila myslac ze peka jej torbiel. albo jak to pila, palila, bo przeciez nie miala pojecia, ze jestw ciazy.. nie wiem jak mozna byc az tak glupim…

        Polubienie

        1. Niewiedza kosztuje, czasem zbyt dużo, bo zdrowie dziecka, ale i matki…Nie pojęte jest to jak można w takiej niewiedzy tkwić aż do samego porodu. Fakt, nie najlepiej świadczy to o ich intelekcie…

          Polubienie

              1. ale zawsze myslalam, ze takie rzeczy sie zdarzaja w krajach takich, ze ludzie nawet nie wiedza skad sie biora dzieci…

                Polubienie

              2. Wprawdzie nasz kraj jest cywilizowany i wydawałoby się, że młodzież w tej kwestii jest wyedukowana, to wciąż pokutuje teza, że od pierwszego razu się nie zachodzi w ciąze itp…więc i przypadki, które nie wiedzą, ze są w ciązy przez kilka miesięcy również się zdarzyć mogą…wszędzie, mam nadzieje tylko, ze to jakaś liczba niewielka…;)

                Polubienie

              3. To w pierwszej chwili wydawało mi się najbardziej prawdopodobne, że właśnie udają, ale nie sądze, są takie przypadki dla których ciąża jest naprawdę zaskoczeniem 😉

                Polubienie

      2. jestem w 6tym miesiącu i ruchy odczuwam tak jak niestrawność, w dodatku od tygodnia dopiero. wcześniej poza brakiem okresu żadnych objawów nie miałam, a znam przynajmniej 4 kobiety, u których brak okresu przez pół roku to nic nadzwyczajnego (PCOS).. więc wierzę, chociaż współczuję, bo przecież zero więzi emocjonalnej, a życie trzeba nagle całkowicie pod Nowego Człowieka przeorganizować, zmienić priorytety… to przecież nie przychodzi z dnia na dzień…

        Polubienie

        1. jestes w 6 m-cu i czujesz ruchy wiec nie mów mi, że nie można zauważyć niczego do 9 miesiąca do momentu porodu ja w to nie wierzę i dla mnie to takie kobiety są zwyczajnie głupie ale cóż za głupota chyba górą, bo inaczej zabłysnąć nie można.

          Polubienie

    2. TO JEST MOŻLIWE. Czytałam o takich przypadkach – kiedy babka bardzo nie chce być w ciąży i organizm przed nią to ukrywa. Brzuch jej się trochę zaokrągla, ale tylko trochę, dziecko dużo bardziej „przestawia” jej organy i chowa się „w środku”. Zwłaszcza, że często zdaża się to kobietom trochę przy kości, które po prostu przyjmują do wiadomości fakt, że znowu przytyły. Bywają także jakieś comiesięczne krwawienia, które uspokajają i sprawiają, że kobieta, nie sprawdza czy jest w ciąży.Świat nie jest taki prosty, żeby go zawsze przyjmować na chłopski rozum (np. nie wierzyć, że to Ziemia krąży wokół Słońca, w końcu codziennie widzimy, jak to Słońce się porusza, jak to jest możliwe?)

      Polubienie

      1. A mnie to sie przytrafilo!W 5tym mies. sie dowiedzialam!Zero mdlosci,zero dziwacznych wybrykow kulinarnych,wrecz takie kobiety nie rozumiem(jak mozna jesc ochyctwa…bo ciaza?)Bylam zagranica,przekonana o zaburzeniach hormonalnych,wiec i tutaj zaden test by nie pomogl!Lecz WIZYTA U GINEK.poszlam gdy wrocilam do kraju,przytylam tyle co nic,bo 3KG(5-ty mies.).Jeszcze 5tyg.do porodu…A kobiety nie bedace w ciazy zazdroszcza mi figury…Coz nie trzeba od razu przytyc 50KG by zauwazyc ze jest ciaza.Dziecko ma sie swietnie,rozmiar i jego masa ciala-prawidlowa!Wspolczuje jedzacym”za dwoch”

        Polubienie

    3. Jak byłam w ciąży zaplanowanej to gdyby nie brzuch, który pojawił się w 6 miesiącu też bym nie wiedziała, że jestem,. Nie miałam mdłości, senności i nawet miałam niewielki okres do 7 miesiąca. W pracy się śmiali, że sobie tą ciąże wymyśliłam. Na zwolnienie poszłam w 9 miesiącu bo mi lekarz kazał a nie, że chciałam. Kopniaki pewnie, że niby typowe ale może jak się dziecko odpowiednio ułoży nie czuć ich tak bardzo tym bardziej jak się ich człowiek nie spodziewa. Kobieta, która jest w ciąży czeka na kopniaki więc czuje je 🙂

      Polubienie

    4. Nie każdy ma zanik okresu w czasie ciąży, ja miałam okres do 4 miesiąca (w ciąży nazywa się to krwawieniem ale skąd miałam wiedzieć że jestem w ciąży)…jak przy pierwszym i drugim dziecku długo nie czułam ruchów (usadowili się blisko kręgosłupa), żadnych zachcianek, powiekszonych piersi nic zupełnie nic, wizyta kontrolna u ginekologa jak co pół roku – jest pani w ciąży – no to super za 3 tygodnie USG no i hmmm 4 miesiac – szok zupełny…mozna można, ale przez 9 miesięcy też sobie nie umiem wyobrazić tego w końcu moje maluchy pod koniec dawały nieżle popalic 😉

      Polubienie

  3. No niestety ja należę do młodych kobiet które powinny odwiedzić ginekologa. Byłam juz dwa razy i dwa razy uciekłam z badań. Wstydzę się swojego ciała, nawet przed lekarzem :/ I pewnie, gdybym miałam chlopaka i z nim współżyła to moja miesiączka jest na tyle nieciekawym i niepowszechnym zjawiskiem, że też mogłabym miesiącami nie wiedzieć o ciąży:/

    Polubienie

    1. Jeśli mogę Ci doradzić, to zrób wywiad do kogo się najlepiej udać. Pójście do lekarza z polecenia, zawsze jest łatwiejsze, bo mniej więcej wie się czego oczekiwać. A warto, bo jak piszesz masz nieregularne miesiączki i lekarz powie czy mozna, czy trzeba coś z tym zrobić. A jej zanik nie jest jedynym objawem ciązy, często własnie pojawia się w pierwszych miesiącach ciąży. Warto więc posiąść o tym wiedzę :)))Najlepiej u samego źródła 🙂

      Polubienie

  4. Oj nasłuchałam się takich opowieści, niestety, ż życia wziętych… Moja koleżanka pracowała swego czasu na OIOM-ie wcześniaka 😦 I prawie nigdy te historie dobrze się nie kończyły… Widziałam kiedyś odcinek tego programu… Dwa razy byłam w ciąży i nie qmam jak można obecność dwu-trzy-czterokilogramowego ruszającego się kilka godzin na dobę dziecka pomylić np. z gazami?? Organizm wysyła nam tyle sygnałów, że trzeba się naprawdę postarać, żeby je wszystkie zignorować… A o już brak szacunku do własnego ciała, nie mówiąc o tym bezbronnym maleństwie, które już na starcie życia jest ukarane bezmyślną matką…

    Polubienie

    1. Fakt, cud gdy takie dzieciaczki rodzą się zdrowe. Również nie rozumiem i pojąc nie mogę, bo już samo współżycie z partnerem stawia przed nami taka opcję. Ciąża zmienia nasze ciało, jak można tego nie zauważyć? Ja rozumiem pierwsze 3 miesiące…może się tak zdarzyć jeśli dziecko nie jest planowane…ale później…aż do 9 …nienormalne to dla mnie.

      Polubienie

      1. No to sobie uswiadom, ze po 1) nie kazda kobieta ma w ciazy widoczny brzuch po 2) nie kazda ma regularne okresy*, a niektore osoby krwawia nawet bedac w ciazy 3) mdlosci, zmiany nastrojow i zachcianki nie przytrafiaja sie kazdej ciezarnej 4) osoby ktore pokazywane sa w programie na TLC najczesciej maja nadwage i zazwyczaj jesli nie mieszcza sie w ubrania, stwierdzaja po prostu, ze jeszcze bardziej przytyly 5) duzo przypadkow dot. kobiet z rozmaitymi zaburzeniami funkcjonowania ukladu rozrodczego lub innymi chorobami.Ciaza nie musi przebiegac typowo, a kobieta, ktora nie planuje potomstwa, nie wyczekuje kiedy na tescie pojawia sie dwie kreski i dodatkowo jest chorowita moze zwyczajnie przeoczyc niektore sygnaly wlasnego organizmu…*u mnie krwawienie potrafi nie pojawiac sie przez 2-3 miesiace, oczywiscie zawsze robie test ciazowy, ale nie zdziwiloby mnie, gdyby osoba w podobnej sytuacji, ktora nie wspolzyje regularnie, nie powiazala braku krwawienia z ciaza… najdluzszy okres bez miesiaczki to u mnie prawie 2 lata (!) pomimo roznych prob jej „wywolania”, jednak do dzis pozostaje bezdzietna…

        Polubienie

        1. To ja tu opowiem swoja historie. O ciazy dowiedzialam sie w 16 tygodniu i to przez przypadek. Okresu nie mialam, co tydzien robilam test i wynik byl negatywny, lekarz przepisywal mi coraz to nowe leki na wywolanie miesiaczki. Zadnych typowych objawow nie mialam, jedyne co to przestalam jesc kolacje, bo nie moglam spac w nocy. Palilam jak glupia, mialam sporo stresow w tamtym czasie. Az pewnego dnia lekarz postanowil zrobic usg, bo pojac nie mogl czemu wciaz nie mam okresu, a w ciazy nie jestem (testy byly negatywne). No i na usg zobaczylam swoja fasolke :DRuchy dziecka poczulam dopiero w okolo 7 miesiacu – wczesniej to tak jaby mi w brzuchu burczalo i tyle.

          Polubienie

          1. Do AAA i mimi…ale obie byłyście u lekarza, albo robiłyście test ciążowy i o to chodzi, można nie podejrzewać ciąży ale zareagować gdy coś się dzieje w organizmie, nawet jeśli nie są to typowe objawy ciążowe, bo nie każdy je ma…

            Polubienie

    2. Głupota to ocenianie ludzi bez dokładnego poznania sytuacji – poczytajcie coś na ten temat, a potem komentujcie. Kury domowe, przesiadują w domu i naśmiewają się z ludzi, którzy nie mieli „tak jak wszyscy”. Czy to tak trudno zrozumieć, że nie każda ciąża jest taka jak twoja? Geniusze, bo rodzenie dzieci to jedyne na czym się znacie, czy co?

      Polubienie

  5. Witam. Kobiety mają chyba wrażenie, że jak nie zobaczą objawów, to ciąży nie ma. Ale jak już jest, droga wyjścia jest jedna, oczywiście dla dzidziusia.Pozdrawiam serdecznie .

    Polubienie

    1. Witaj, och jak ja Cię lubię za to poczucie humoru :))) dziecko wyjść musi, ale mina rodziców w tym momencie: BEZCENNA…o ile postępowanie o głupotę się ociera. Pozdrawiam ciepło 🙂

      Polubienie

      1. Witam. Och Roksanno, pozostało mi w życiu jedynie to poczucie humoru, a bez niego to by było trzeba straszliwie skrzeczeć, a skrzeczącą, hałaśliwą sroką nigdy nie byłam. Pozdrawiam cieplutko, cichutko, bez zbytniego wrzasku.

        Polubienie

        1. Witaj najweselsza z Zołz jakie znam 😉 Poczucie humoru, dystans do siebie i doświata to zaleta, którą nie każdy potrafi posiąść…a szkoda 😉 Pozdrawiam wraz zachmurzonym niebem, ale na wesoło 😉

          Polubienie

  6. Ja objawów nie znam, więc nie wiem czy to możliwe, czy nie, zeby nie wiedzieć 😛 Ale – właśnie, na pewno coś się wtedy dzieje, coś jest inaczej niż zwykle. To, ze nie reagujemy na to w zaden sposób, świadczy tylko o ignorowaniu samego siebie…Ps. I jak wrażenia po Galeriankach?

    Polubienie

    1. Podejrzewam, ze u Ciebie żadnego zaskoczenia nie będzie :))) A wrażenia po filmie…Nie napiszę, że jestem z szokowana, bo o takich zachowaniach wiedziałam już wcześniej. To się dzieje…film pokazał bez koloryzowania świat młodych dziewczyn w którym” mieć „jest najważniejsze, w którym dom przyjaznym nie jest, bo nikt z bliskich nie ma dla nich czasu. I jak silna moze byc presja środowiska w jakim się młoda osoba obraca. Jak ważne by być akceptowanym. By potrafić odmówić, trzeba być silnym, siłę daje dom, on jest fundamentem…Trudno mówić o filmie w kategorii podobania czy nie, ale każdy młody człowiek powinien go obejrzeć…

      Polubienie

      1. No właśnie…Nie wiem, czy pamiętasz, że kiedyś napisałam notkę na ten temat. Pojawiły się wtedy głosy, ze te młode osoby nie powinny widzieć tego filmu, ze go nie zrozumieją i zaczną powtarzac… Moim zdaniem to bzdura.

        Polubienie

  7. Nie wiem ,moze są takie kobiety co nie woiedza , Ja już po trzech tygodniach wiedziałam ,ze jestem w ciązy….Choć to było 40 lat temu i nie było takiego uswiadomoienia jak teraz. Miłych snów w Mikołajkowa nic

    Polubienie

  8. Wydaje mi sie ze jednak w tym temacie czesto mlode kobiety nie wyedukowane, ze tak sie wyraze, dlatego czesto nie zdaja sobie sprawy z tego ze mohga byc w ciazy/….nie rozumieja, że nawet zabezpieczjac sie moga zajsc w ciaze i tzreba sie z tym l;iczyc…ale nie wszystkie kobiety o tym wiedza :*

    Polubienie

    1. Oglądałam ten program kilka razy. Nic nie jest jednoznaczne. Oczywiscie, ze opisywali przypadki kobiet, ktore nie miały świadomosci bycia w ciąży przez zwyczajną głupotę – ignorowały sygnały „ciążowe” bo zdawało im się,że skoro biorą pigulki, to nie zajdą w ciążę. Było jednak kilka sytuacji, które mnie ogłuszyły: bo co powiecie o kobiecie, które trzykrotnie robi test ciążowy (bo jednak słuszne podejrzenie miała) i uzyskuje negatywny wynik, albo o takiej, ktora po poronieniu 2 zarodków (in vitro) nie została poinformowana o tym, ze przezył 3 i która traci na wadze, w dodatku ma co jakiś czas niergularne krwawienia? Nie zmienia to faktu, ze od każdej reguły istnieją wyjątki i w większości przypadków nieświadomośc wynika z niewiedzy. Ja jednak staram sie nie oceniac, każda z nas ma inne cialo i sygnaly jakie ono wydaje moga znacznie się różnic

      Polubienie

      1. Tylko, ze wcześniejsza wizyta u ginekologa potwierdziłaby stan lub nie. Oczywiście, że każda kobieta może mieć inne symptomy lub całkiem ich brak, ale ignorancja tego co się z własnym ciałem dzieje i unikanie lekarza, prowadzi do tego co w tym programie pokazują…( nie wiem nie oglądałam, znam z opowiadań)

        Polubienie

  9. Witaj.Regularnie oo ponad 20-stu lat odwiedzam gabinety: stomatologiczny i ginekologiczny. Czynię to dla swojego, własnego dobra. Nie zastanawiam się, czy to lubię, czy nie- te wizyty oczywiście.Pozdrawiam cieplutko 🙂

    Polubienie

    1. Pięknie, że i do Hiszpani ten święty dociera, za sprawą zapobiegliwych rodziców :))) Lui, temat się wziął z życia obok mnie. Można czytać, oglądać i niedowierzać, ale gdy ma się dowód obok siebie…szczęka opada 😉 Buziaki 🙂

      Polubienie

  10. A ruchy dziecka? Też mozna nie zauważyć?kurczę, moje dzieciaki tak kopały, że brzuch podskakiwał. Nie wierzę,że kobieta do porodu może nie wiedzieć,że jest w ciąży. Chyba,że jest upośledzona.

    Polubienie

    1. I mnie ta wiara przychodzi z trudem i podejrzewam jakieś oszustwo, ale te telewizyjne podobno otyłe były, a moja również ciut ciała więcej miała. No nie wiem…

      Polubienie

  11. Jak mozna nie zauwazyc, ze jest sie w ciazy? To nawet nie jest ignoracja wlasnego ciala, to – przepraszam za okreslenie- glupota. Jedynym wytlumaczeniem jest to, ze przyszla mama wiedziala o ciazy, ale udawala przed swiatem ( a moze i soba), ze w ciazy nie jest. Obrazek z zycia. Pewnego razu odwiedzilam rodzine kolezanki, ktora byla w ciazy ( z przypadku) . Weszlam do pokoju, wktorym kolezanka kleczala przed kominkiem i dmuchala w niego dymem z papierosa. Brzuch miala juz tak duzy, ze ledwo kleczala. Pytam -co robi? Otoz jej babcia powiedziala, ze dym szkodzi dziecku wiec ona…dmuchala dym do kominka! XXI wiek. Gdyby ktos mi to opowiedzial, pomyslalabym- bujda. Sama bylam swiadkiem zdarzenia.

    Polubienie

    1. Julio nie wiem, i też podejrzewałam, że to niemożliwe, a jednak…Tak, pewne zachowania wciąż mnie zdumiewają.Tak jak Twojej koleżanki…o matko, nic jak nazwać to wszystko ludzką głupotą, przyznaję Ci rację. Pozdrawiam ciepło 🙂

      Polubienie

  12. niestety, są takie kobiety, ja to nazywam” odmienny stan świadomości” lub może właśnie nieświadomości….miałam to szczęście, ze moje dziecko nie jest wpadką…wręcz przeciwnie robiliśmy go i robiliśmy….i zrobiliśmy….buziaczki

    Polubienie

  13. Trochę muszę wziąć w obronę te kobiety, ale tylko trochę. Ja też nie miałam żadnych objawów (poza jednym-najważniejszym). Z drugim dzieckiem też trudno było się połapać o co chodzi. Zwyczajnie są takie przypadłości organizmu i takie dysfunkcje, że się nie wie. A brak okresu też nie zawsze jest znakiem ciąży. Znam kobiety (i to bardzo młode), które nie miesiączkują przez wiele miesięcy, a w ciąży też nie są. To jest bardzo dyskusyjne, ale zgadzam się, że ciąża jest dość łatwa do identyfikacji, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Nie ma, więc usprawiedliwienia dla zwykłego lenistwa i niedbalstwa. Pozdrawiam słonecznie.

    Polubienie

    1. Owszem, objawy są dyskusyjne, szczególnie te typowe, jak zanik okresu czy też nudności i wzmożony apetyt na różne produkty itp Wszystko się zgadza. Tylko nie mogę zrozumieć jednego, w macicy rozwija się maleństwo i z każdym miesiącem jest coraz większe. I nie wierzę, że żadnych objawów nie ma, nawet nietypowych dla ciąży. Jak się współżyje i coś się tam dzieje, to kobieta czy podejrzewa ciążę czy nie, powinna iść do lekarza… Tak zrobiła ta opisana osoba..Okres wicąż miała, może nie taki jak zawsze, ale w końcu udała się do lekarza, bo zaczęło ją coś boleć…Wyszła z potwierdzeniem ciąży, będącej już ponad 5 miesięcy, mocno zaskoczona. Ale poszła…pewnie gdyby nie ten fakt dłużej byłaby nieświadoma… Wiesz ja np nie miałam bóli porodowych, ani za pierwszym, ani za drugim razem. Lekarz prowadzący drugą ciąże powiedział mi, że na pewno będę wiedzieć jak się poród będzie już zaczynał, no bo już raz rodziłam. A bylismy umówieni na telefon, chciałam, żeby on odbierał. I co…znowu żadnych bóli, a robiło mi sie tak dziwnie…duszno 😉 Pojechałam do szpitala i urodziłam, 3 tygodnie wcześniej niż termin wyznaczony, znowu cesarka, ale…No trudno się nie orientować jak coś się dzieje w Twoim ciele 😉 obojętnie jakie to są objawy czy klasyczne czy nie 😉 Pozdrawiam serdecznie 🙂

      Polubienie

      1. Powiem na temat braku okresu, jak moze kogos nie zaniepokoic fakt, ze go sie nie ma. Brak miesiaczki to nie tylko ciaza, ale moga byc rowniez zaburzenia hormonalne czy inne choroby. Gdybym nie miala okresu przez trzy miesiace to juz bym stala w kolejce, zeby to sprawdzic. W XXI wieku taka ingorancja jest nie pomyslenia.

        Polubienie

      2. Czy akurat tu sama sobie nie odpowiedziałaś na swoje pytanie? Ty wiedziałaś że jesteś w ciąży, że pierwszy poród zaczął się nietypowo, że zbliża się termin porodu więc byłaś wyczulona i wsłuchiwałaś się we własne ciało, dlatego pojechałaś do szpitala.Teraz wyobraź sobie małżeństwo, czy po prostu parę mieszkającą razem, gdy seks jest na porządku dziennym, a przynajmniej kilka razy w tygodniu. Zabezpieczasz się, więc trudno, żeby po każdym stosunku podejrzewać ciążę. Miesiączkę masz dalej, czujesz się w zasadzie normalnie, no może trochę jesteś bardziej zmęczona, ale to pewnie efekt osłabienia wiosennego, jesiennego czy akurat miałaś cięższy okres w pracy, więc zmęczenie nie bardzo dziwi. Do ginekologa chodzisz raz w roku, ostatnio byłaś z 3-4 miesiące temu, wszystko było ok. Czy po takich objawach lecisz za każdym razem do ginekologa? Czy raz w miesiącu kupujesz test ciąży i go robisz, przecież każdy cykl miesięczny niezależnie od zabezpieczeń może zakończyć się ciążą. Dlatego ja wierzę, że szczególnie osoba otyła, gdy nie ma typowych objawów ciąży, może przez 3-4 a nawet i te 5 żyć w nieświadomości. Natomiast w to, żeby do porodu nie wiedzieć o ciąży to już nie bardzo.

        Polubienie

  14. Mama mi opowiadała, że jak była w pierwszej ciąży to żadnych objawów nie miała, a dowiedziała się o tym bo po prostu miała już wcześniej zaplanowaną wizytę u ginekologa. Pozdrawiam

    Polubienie

  15. tak miała moja córka, dowiedziała się, że jest w ciązy w czasie rutynowego badania, to był już 4 miesiąć A dziś wnuczek ma pół roku :)) Pozdrawiam

    Polubienie

  16. Są przypadki że jest się w ciąży i ma się normalny okres. Koleżanka tak miała, zatrzymał się jej dopiero w 4 miesiącu ciąży I wtedy się dopiero dowiedziała że ma pod sercem dziecko.

    Polubienie

    1. Kiedyś wydawało mi się to niemożliwe, ale przytrafiło się i mnie. Do 4 miesiąca w drugiej ciąży miałam co miesiąc krwawienia, jak przy okresie. Do tego wcale nie przytyłam a schudłam. Zorientowałam się, gdy synek zaczął wierzgać i przewalać się z jednej strony na drugą. Ale powyżej tego etapu nie wiedzieć, że jest się w ciąży, żeby nie było widać brzucha jest naprawdę niebywałe i tego nie rozumiem.

      Polubienie

  17. Młode kobiety… Jeszcze jakoś potrafiłabym zrozumieć, że tych nieraz subtelnych objawów mogą nie połączyć z rozwijającą się ciążą, ale jak kobieta, która już rodziła – raz, czy dwa może nie zwrócić uwagi na zmiany, jakie zachodzą w jej organizmie?

    Polubienie

  18. Ja też nie mogłam uwierzyć, gdy zdarzyło się to mojej koleżance, która jest magistrem biologii i magistrem psychologii jednocześnie. I zdarzyło się jej to w małżeństwie, przy drugim dziecku. Do prawie szóstego miesiąca nie wiedziała, że jest w ciąży. Ruchy dziecka uznała za ruchy jelit. I wcale nie jest otyła, nie ma nawet grama nadwagi…

    Polubienie

    1. Dlatego napisałam, ze jest to ignorancja własnego ciała…Może są wyjątki, szczególne okoliczności, ale chyba rzadko…takie jest moje zdanie…

      Polubienie

  19. Szanowna autorko blogabardzo Cie prosze….NIGDY NIE MOW NIGDY, by nie spotkalo Cie nagle zrozumienie jak mozna nie wiedziec, jak mozna nie zauwazyc, jak mozna przegapic. Jestem lekarzem i tez mawialam, ze nie jest mozliwe by nie wiedziec, ze jest sie w ciazy. NIE WIEDZIALAM DO CZASU GDY POCZULAM RUCHY. To byl 18 tydzien!! Nauczylo mnie to pokory. Od tamtego czasu(22 lata) w zadej sytuacji juz nie mowie: „jak mozna…”, bo wiem, ze mozna.Pozdrawiam serdecznie

    Polubienie

    1. Droga Lekarko 🙂 nie napisałam” NIGDY” i choć nieprecyzyjnie wyraziłam się w poście „nie wiedzieć przez kilka miesięcy” to w dalszym zdaniu sprecyzowałam ponad 5 miesięcy…czyli moment kiedy już ruchy są odczuwalne…Do tego czasu pewne okoliczności mogą wprowadzić w błąd…że nie jest się w ciąży…Pozdrawiam 🙂

      Polubienie

  20. autorko postu.Mało wiesz o życiu. Można nie wiedzieć, że jest się w ciąży nie dlatego, że się nie zna własnego organizmu a dlatego, że ma się problemy hormonalne. Ja przez 15 lat nie mogłam zajść w ciążę a jak to się stało, to pomyślałam, że znowu nie mam okresu. Nie miałam wtedy objawów ciąży żadnych. Czułam się tak, jak zawsze. Bywał czas, że miałam okres co 7-8 miesięcy czyli 2 razy do roku. Do lekarza chodziłam co pół roku ale on mnie badał tylko wypisywał leki bo byłam już zdiagnozowana.

    Polubienie

    1. Komentatorko postu 🙂 Można nie wiedzieć, że się jest w ciąży, ale można iść do ginekologa i się zbadać, a jak nasz lekarz nas nie bada, iść do innego…i nie pod katem ciąży, tylko, że coś się dzieje, coś innego niż normalnie…Do ginekologa nie chodzi sie tylko z powodu ciąży..ale przy okazji można się o niej dowiedzieć.Pozdrawiam 🙂

      Polubienie

  21. Możesz nie wierzyć,ze ciało nie wysyła sygnałów ale…ja od poczatku wiedzialam o mojej ciazy lecz co chodzi o samopoczucie to naprawde nigdy bym nie powiedziala,ze jestem w ciazy.Poza tym mialam wczesniej ogromne problemy z zajsciem w ciaze i po testy chodzilam zawsze do apteki,po 9 miesiacach znowu sie pojawilam w zaprzyjaznionej aptece i Pan magister zapytal sie sam juz od siebie czypodac mi test ciazowy,nie bylo nic widac,ze jestem w ciazy i w dodatku 3 dni po terminie takze uwierz ale takie przypadki sie zdarzaja

    Polubienie

  22. Wiec jak skomentujesz to ? Wizyty u ginekologa co pol roku, starania o dziecko, zadnych obiawow (juz jedno dziecko mam, wiec wiem jak ciaza wyglada), zrobionych kilka testow roznych firm i roznej jakosci i nic, no i oczywiscie comiesieczne krwawienie. Az tu nagle upragniona kreska ma tescie 🙂 Wiozyta u lekarza i slowa : Gratuluje to poczatek 5 mca :). I co, jestem zacofana, nieodpowiedzialna, nieznajaca swojego ciala kobieta :). Jesli czegos nie przezylas lub nie rozumiesz to nie oceniaj tego tak krytycznie. Pozdrawiam

    Polubienie

    1. Uważasz, ze oceniam aż tak krytycznie? Przeczytaj jeszcze raz post. Testy kupowałaś i u lekarza byłaś…a ja mniej więcej o braku jednego i drugiego pisałam…I pozwól mnie czegoś nie rozumieć…Pozdrawiam 🙂

      Polubienie

  23. ciało wysyła sygnały i mozna je odczytac prawidłowo…o ile w ogóle chce się pewne fakty dopuścić do świadomości. Nie wierzę, że dojrzała, współżyjąca kobieta nie wie, że może byc w ciąży. Niektórym po prostu jest dobrze nie wiedzieć przez jakiś czas.

    Polubienie

    1. RÓŻNE są przypadki. koleżanka zaszła w ciążę mając założoną spiralę – dowiedziała się u ginekologa, gdy przyszła na wymianę starej. chłopczyk na szczęście zdrowy.

      Polubienie

  24. Witam! czesto zagladam do twojego bloga ale pierwszy raz zostawiam notke. Niestety musze ci powiedziec i wszystkim tym ktorzy sie tu wypowiadaja jak to nie rozumieja ze kobieta moze byc w ciazy i o tym nie wie!!!! to jest jednak mozliwe i nie ma nic wspolnego z ich wiedza na temat ciazy. Jest to scisle zwiazane z psychka kobiety i dziecko ktore sie rozwija w brzuchu takiej matki insynktownie robi wszystko aby aby przezyc. Mieszkam we Francji tutaj ten problem jest znany i poruszany od kilku lat i na prawde duzo jest takich kobiet!!!!

    Polubienie

    1. Witaj…dziękuję, że się odezwałaś.Ja rozumiem, ze można nie podejrzewać ciąży gdy nie ma typowych jej objawów, ale ciało jakieś sygnały wysyła, takie które powinny kobietę na tyle zaniepokoić, ze coś się dzieje by pójść do lekarza…Wcale nie musi myśleć, że to ciąża, ale…no właśnie jeśli psychika wypiera…Pozdrawiam 🙂

      Polubienie

  25. Polecam dowiedzieć się kilka informacji o „ciąży niemożliwej”. Wszystko zależy od psychiki przyszłej matki. W skrócie powiem, że czasem kobieta tak bardzo nie chce mieć dziecka albo ma zakorzenione w świadomości, że teraz nie może sobie na to pozwolić, że podczas gdy wpadnie i nie zdaje sobie z tego sprawy, jej psychika wpływa na reakcje jej organizmu. Wszelkie, nazwijmy to „objawy ciążowe” zostają zahamowane. Mimo, że kobieta jest w ciąży, potrafi mieć nawet do jej zakończenia miesiączkę. W dodatku, co wydaje się nie możliwym, brzuch nie rośnie wraz z dzieckiem, gdyż płód zaczyna się układać w kierunku kręgosłupa. I tak dalej, i tak dalej.Jeśli kobieta w trakcie jakimś cudem uświadomi sobie, że jest w ciąży wszystkie objawy wraz z ciążą mogą się ujawnić na przełomie kliku dni – włącznie z urośnięciem brzucha. Co jest w tym wszystkim najgorsze, to to że o tym się nie mówi, a w większości z tych przypadków dziecko nie przeżywa. I tu najgorsze, gdyż staje się ‚ofiarą’. Po pierwsze, czasem jak się rozpocznie poród, dla matki która nie zdaje sobie sprawy, że jest w ciąży są to jakieś straszne dolegliwości żołądkowe i poród najczęściej kończy się śmiertelnie dla dziecka w toalecie – uderzenie główką. Czasem dziecko przeżywa poród, ale psychika matki jeśli jest sama może tak podziałać, że zabije ona dziecko. Wtedy w psychice potrafią dziać się niewyobrażalne rzeczy. Oczywiście na całe szczęście są też szczęśliwe przypadki, kiedy to kobieta rodzi zdrowe dziecko i po pewnym czasie akceptuje je jako własne. Jednak najczęściej wtedy jest potrzebna pomoc psychologa.Polecam zagłębić się w ten temat, ponieważ jest naprawdę szokujący.Pozdrawiam!

    Polubienie

  26. Ale mądra Roksanka ,jaka wyedukowana i nowoczesna . Z jaką bezkompromisowością pojechała po tych „ciemnych” babach i głupich dziewuchach. A serio to dzięki tym głupim babom ludzkość istnieje, ponieważ metody zapobiegania ciąży u „światłych „przedstawicielek rodzaju żeńskiego są znane od czasów Faraona.

    Polubienie

  27. Możesz nie wierzyć,ze ciało nie wysyła sygnałów ale…ja od poczatku wiedzialam o mojej ciazy lecz co chodzi o samopoczucie to naprawde nigdy bym nie powiedziala,ze jestem w ciazy.Poza tym mialam wczesniej ogromne problemy z zajsciem w ciaze i po testy chodzilam zawsze do apteki,po 9 miesiacach znowu sie pojawilam w zaprzyjaznionej aptece i Pan magister zapytal sie sam juz od siebie czypodac mi test ciazowy,nie bylo nic widac,ze jestem w ciazy i w dodatku 3 dni po terminie takze uwierz ale takie przypadki sie zdarzaja

    Polubienie

  28. mam 53 lata,urodziłam czworo dzieci, przy ostatniej ciąży do 5 miesiąca żyłam w pełnej nieświadomości, miesiączkowałam regularnie,ale skompo co wcale mnie nie dziwiło,gdyż karmiłam w tym czasie piersią,mimo,ze byłam szczupla nie zmieniły mi się proporcje.Ciążę stwierdził mój lekarz podczas badania był to kompletny szok.Dziś moja córka sama jest mamą i przy drugim jej dziecku sytuacja się powtórzyła.Dodam,że te niespodzianki to najcudowniejszy dar w życiu.

    Polubienie

  29. wierzcie mi, że można się nie zorientować przez dłuie miesiące, że jest się w ciąży. brzuch nie rośnie przez prawie siedem miesięcy, ruchy tak słabe, że lekarz się martwi, że dziecko jest chore (na szczęście zdrowe), „miesiączki”, mniej obfite, nie regularne, ale do końca ciąży. różne rzeczy się dzieją, zdarzają się i takie ciąże. także można się owiedziec o tym, że jest sie w ciąży w siódmym miesiącu:)pozdrawiam

    Polubienie

  30. To jest glupota, ignorancja i wyjatkowa slepota. Ryzykowanie zyciem wlasnym i dziecka. Dla mnie nie do zrozumienia i nie do usprawiedliwienia, w zadnym wypadku. Ja nie wiem jak mozna nie zauwazyc, ze jest sie w ciazy, szczegolnie w pozniejszych miesiacach. A to ze nam cos kopie w brzuchu, to ja nie wiem, jelita szaleja.

    Polubienie

  31. pozwolę się nie zgodzić. Byłam trzy razy w ciąży, z czego dwa razy poroniłam. Scenariusz wszystkich ciąż był identyczny.Żadnych mdłości, normalny okres przez trzy miesiące. Dlatego przy trzecim okresie, który kończył się potwornym bólem i krwotokiem, stwierdzano poronienie. Ostatnia ciąża „odkryta” w 4 miesiącu, bo wtedy dopiero brak okresu i bolesność piersi. A mdłości nigdy.

    Polubienie

  32. zgadzam się z tobą ,,że kobiety może są nie douczone w tym temacie ,ale co powiesz o lekarce która badała kobietę 40 letnią i twierdziła że to przekwitanie brak okresu ,a potem że guz ,kobieta w tym czasie była w 5 mcu ostatecznie po 3podejściu stwierdziła ciążę po wyczuła 2 tętna…. w szpitalu w Krakowie…

    Polubienie

  33. JESTEM MAMĄ GROMADKI DZIECI-MOICH KOCHANYCH URWISÓW.COS MNIE TRAFIA,GDY KTOŚ MÓWI,ŻE NIE WIEDZIAŁ,ŻE JEST W CIĄŻY-CHODZI O KOBIETY-DZIEWCZYNY….MOŻE JA JESTEM INNA,ALE SWOJE CIĄŻE „CZUŁAM”OD POCZĄTKU-INTUICJA,ZNAJOMOŚĆ SWOJEGO CIAŁA-JEGO „ZACHOWANIE”.MIMO,ŻE RAZ ZALICZYŁAM”WPADKE”TAK ZWANĄ,JA WIEDZIAŁAM-LEKARZ NIE!GINEK Z 20LETNIM STAŻEM!I TO GDY BYŁAM W 8MYM TYG!TO DOPIERO JEST ZASKOCZENIE:)POZDRAWIAM:)

    Polubienie

  34. Niestety sa takie wyjatki,ja dowiedzialam sie ze jestem w ciazy w 4tym miesiacu.Okres mialam regularny i schudlam 5 kg wiec o czym mowa,dopiero w 5ym zatrzymal sie wiec poszlam do lekarza a on mi mowi ze mam guza na macicy,poszlam zrobilam usg i okazalo sie ze jestem w ciazy,nie mialam zadnych oznak ciazowych.Wiec takie przypadki sie zdazaja a slyszalam ich duzo.A propo to byla moja 2ga ciaza,gdzie pierwsza tez przeszlam bez mdlosci itd.ale wiedzialam ze jestem a tu byl szok.Moje panie natura plata figle……..

    Polubienie

    1. Owszem płata i można nie mieć objawów ciążowych, ale coś się dzieje i idzie się do lekarza…z obojgiem dzieci do 3 miesiąca ja chudłam nie tyłam, ale u lekarza byłam 🙂 Tu nie jest dyskusja o objawy ciążowe…

      Polubienie

  35. Psycholodzy opisali dwie choroby psychiczne związane z ciążą: pierwsza, to tzw ciąża urojona, kiedy kobieta silnie pragnie być w ciąży, a po jakimś czasie zaczyna wierzyć, że jest do tego stopnia, że nawet pojawiają się objawy ciążowe w tym mdłości oraz rosnący brzuszek :)Druga choroba, opisana dość niedawno, jest przeciwieństwem ciąży urojonej. Kobieta jest silnie przekonana, że nie może zajść w ciążę. Umysł sprawia, że nie występują objawy ciążowe, aż do porodu, kiedy to bóle porodowe są często mylone z zatruciem pokarmowym. Umysł jest potężnym i niezbadanym zjawiskiem i naprawdę może zdziałać cuda!

    Polubienie

  36. Ale jestes glupia i stronnicza. Bylas w ciazy? A wiesz ze co czlowiek to inna reakcja? Jak ktos ma cale zycie zaburzenia miesiaczki i wahania wagi (czeste przy ginekologicznych nieleczonych chorobach hormonalnych, wiem z autopsji, z tym ze lecze sie i jest normalnie) to mozna sie pomylic. Kiedy kobieta z policystycznymi jajnikami slyszy ze raczej dzieci miec nie bedzie to po cholere jej antykoncepcja i trucie sie jak szanse ma jedna na milion. I jak trafia w ten milion to raczej tego nei podejrzewa. Co Cie babo boli ze ktos nie wie o ciazy?

    Polubienie

    1. Byłam, dwa razy. Przeczytaj jeszcze raz, jeszcze raz…Nie objawach ciążowych czy o ich braku..ten post Bo można mieć różne zaburzenia, ale w organizmie zachodzą zmiany, mogą być nietypowe, można się ciąży nie spodziewać, ale idzie się do lekarza…Z drugiej strony gdy się uprawia seks, zawsze warto brać pod uwagę, ze można jednak być w tej ciąży, szczególnie gdy to 5 lub dalszy miesiąc… Wiesz kiedy można się ciąży nie spodziewać? Tylko wtedy gdy jest się wstrzemięźliwą…Bo jak każdy wie, tylko to daje 100% pewności, że się w nią nie zajdzie. No chyba, ze ktoś jest głupio naiwny i myśli inaczej… I wiem, ze są różne przypadki i gdyby miała na myśli specyficzne osoby z kłopotami to bym o tym napisała…

      Polubienie

  37. moja koleżanka pracuje w szpitalu. odbierała ostatnio poród kobiety któa dowiedziała się że jest w ciąży jak wody jej odeszły… nie przytyła nie miała mdłości ani nie jadła więcej… no i miesiączkowała do samego końca… czasem poprostu się tak zdarza…

    Polubienie

  38. Ano zdarza się:) Moja przyjaciółka – inteligentna, świadoma jak najbardziej swego ciała, kobieta, dowiedziała się, że jest w ciąży od lekarza, gdy poszła zrobić badania, bo podejrzewała, że ma zapalenie jajników. Bolało ją podbrzusze i miała podwyższoną temperaturę. Tymczasem lekarz radośnie obwieścił jej, że jest w szóstym (!!!) miesiącu ciąży. Nie miała absolutnie żadnych objawów, typowych dla ciąży, co więcej – i tu może tkwić jakiś element racjonalnego wytłumaczenia sprawy – była sama, nie miała stałego partnera, nigdy nie lubiła dzieci i deklarowała brak chęci na posiadanie dziecka. Miałyśmy już wtedy skończoną trzydziestkę, więc nie siusiumajtki, moja córeczka miała wtedy dwa latka, więc jakieś doświadczenie w temacie ciąży posiadałam. Widywałyśmy się bardzo często, jedyna – naprawdę ledwo zauważalna różnica – polegała na tym, ze dziewczyna przytyła 4 kilo. Ale zbliżała się zima, jesień była po prostu paskudna – zimna, mokra i wietrzna, więc śmiałyśmy się, że to zapasy na srogą zimę. Bo to akurat nikogo nie dziwi, że człowiek przed zimą lekko tyje. Żadnych innych zmian nie było, nie miała żadnych mdłości, spadków poziomu cukru (to był u mnie np. jedyny objaw ciąży – co dwie,trzy godziny musiałam zjeść cokolwiek, inaczej robiło mi się słabo, poza tym – absolutnie żadnych objawów. Bolesność i puchnięcie piersi w trzecim trymestrze, więc też późno. Tyle, ze ja dziecko mieć chciałam i je zaplanowałam, więc dwa tygodnie po zajściu w ciążę już o niej wiedziałam). A przyjaciółka – koleżanka? Urodziła zdrowego, energicznego facecika, po – jak się do dziś śmiejemy – najkrótszej ciąży w historii świata, trwającej raptem trzy miesiące:) Możecie wierzyć, lub nie – to nie jest typ ignorantki, nie mającej pojęcia o tym, co dzieje się z ludzkim organizmem. Dba o zdrowie, regularnie się bada. Ciąża była wynikiem przelotnego romansu wakacyjnego z cudnej urody włoskim amantem. Dziewczyna brała pigułki regularnie. I co? Zawiodła farmakologia. Zmiana klimatu tak podziałała? Diabli wiedzą. Fakt, że Młody Człowiek został sprowadzony na świat, ku radości otoczenia. I tyle. Zdarzają się ciąże z zaskoczenia i nie trzeba być do tego głupawym, niedouczonym kobietonem, albo zapitą alkoholiczką. Zdarza się to i świadomym, mądrym kobietom. Takim, które po prostu tego nie planowały, co więcej – założyły, ze dzieci mieć nie będą. Wtedy włącza się magiczne myślenie. I człowiek za skarby świata nie będzie się wsłuchiwał w swój organizm, bo założył, że to się nie przydarzy i tyle.

    Polubienie

    1. Czyli psychiczne podejście…ale ja nie takie sytuacje miałam na myśli…zresztą koleżanka coś podejrzewała…i poszła do lekarza…i o to chodzi…Nie w objawach i wiedzy,ze na pewno jest się w ciąży…

      Polubienie

  39. Co do wizyt u ginekologa to nie dziwie sie jak musisz isc prywatnie do tego pani ma dla Ciebie 2 minuty i czekasz na nia 5h to sie wszystkiego odechciewa…Nie dziwie sie, ze za granica ludzie sa bardziej wyedukowani bo maja latwiejszy dostep do lekarzy, nie wspominajac o tym, ze sa bardzo przyjaznie nastawieni a nie jak te nasze sepy… Co do ciazy, to moze i dziwne, ze nie wiedziala – ale sama jestem w 5 miesiacu i gdyby nie to ze nie mam miesiaczki i brzuch mi rosnie to nic sie u mnie nie zmienilo…

    Polubienie

  40. Nie ma rzeczy niemożliwych ;)Znam przypadek, kiedy kobieta dowiedziała się, że jest w ciąży będąc w 16 tygodniu podczas rutynowej wizyty u ginekologa. Nie miała żadnych objawów (mdłości, miesiączkowała jak wcześniej, nie przytyła, nie powiększyły się jej piersi itp)Nie dziwi mnie, że nawet nie podejrzewała swojego stanu, skoro się zabezpieczała, a organizm nie dawał żadnego znaku.

    Polubienie

  41. powiem tyle do 4 mieś miałam normalnie okres, pracowałam nie miałm żadnych mdłosci itd. uwierzcie mi naprawde nie wiedziałm że jestem w ciąży , zawsze byłam troche „prze kości” na zime 5 kg do przodu a na wiosne minus 5-6kg.nietety mały urodził sie w 7 mieś.ciąży co napewno było wynikiem tych wszystkich wahan hormonów. a teraz po tych 12latach chcemy miec drugie dziecko i okazuje sie że ja nie mogę bo mam niedrożny prawy jajowód (potwierdzone przez badanie HSG) lewy uszkodzony po operacji, dodatkowo torbiele które sie odnawiają , ciesze sie że mam chociaż 1 dziecko.

    Polubienie

  42. ja się do końca nie zgadzam, myślę, że trzeba znaleźć dobrego ginekologa, dentystę i wtedy bez „bólu” idzie się na wizytę. miałam problemy natury ginekologicznej, odwiedziłam bardzo wielu ginekologów, dziś mam 30 lat, córeczkę i wspaniała panią dr ginekolog do której idę z przyjemnością! pozdrawiam serdecznie

    Polubienie

  43. No, u mnie w rodzinie wszystkie kobiety od strony mojej mamy (ja też) mają do ósmego miesiąca ciąży normalne miesiączki. Ja się dowiedziałam, że jestem w ciąży już w szóstym tygodniu, ale dlatego, że trenowałam wyczynowo podnoszenie ciężarów i nagle przez 6 tygodni schudłam 36 kg, więc zrobiłam test ciążowy i pobiegłam do lekarza. Lekarz bez wątpliwości potwierdził ciążę i stwierdził, że moje dziecko ma duże potrzeby energetyczne, faktycznie do końca ciąży już nic nie przytyłam. No i fajnie wyszło, bo dzięki temu z 96 kg przedtem teraz mam 58-60 kg w porywach, mimo, że moje dziecko ma już 15 lat. Ale fakt gdyby mój organizm nie dał mi sygnału następną wizytę u lekarza miałam za trzy miesiące. Jeszcze coś by się stało dziecku od tych sztang ważących nawet 120 kg. To byłaby tragedia.

    Polubienie

  44. TO MOŻLIWE! Znam osobiście taki przypadek… kobieta po 30-stce, mąż, dwójka dzieci. Żaden ideał.. żadna patologia…Przyszła mamusia dowiedziała się że jest w ciąży w 5-tym miesiącu! Przez ten czas miewała regularne miesiączki, żadnych dodatkowych ciążowych objawów. Nie należy do osób szczupłych więc nie ma w zwyczaju panikować z powodu kilku dodatkowych kg na wadze. Zgłosiła sie do lekarza gdy podejrzanie zaczął jest się zaokrąglać brzuszek i zaczęła odczuwać bóle. Córeczka urodziła się w 8 miesiącu ciąży, cała i zdrowa 😉

    Polubienie

  45. a moja INTELIGENTNA zonka nie byla u ginekologa juz ponad dwadziescia lat !!! teraz zastrajkowalem i juz na nia nie wlaze :))) .POZDRAWIAM siedemdziesiecioletni wielbiciel wszystkich PAN 😉 .

    Polubienie

  46. witam jestem mama 4latka ktory haha tez niedawal oznak ze juz jest:-) ja o ciazy dowiedzialam sie bedac z 17tyg ciazy zabawne prawda wcale zaskoczenie straszne tym bardziej ze miesiaczowalam i niemialam zadnych obiawow ciazy typu nudnosci itp nawet nieprzytylam wiec ogolem niby mozna nie wiedziec

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do ~Agata28 Anuluj pisanie odpowiedzi