Jutro z samego rana jadę na obóz przetrwania 😉 No bo jak inaczej nazwać pobyt pod jednym dachem z dziewięciomiesięcznym Brzdącem? Brzdąc jest przemiły i kochany, ale jak się wpada do Niego raz, góra dwa razy w tygodniu 😉 Na dłuższą metę może pokazać swoje prawdziwe oblicze 😉 Także po powrocie powiem Wam, czy chcę już zostać babcią czy też nie 😉 Z góry wiedząc, że i tak nic nie mam w tej kwestii do gadania, ale przynajmniej jakieś osobiste rozeznanie będę miała 😉
A poza ewentualnymi pobudkami w nocy, noszeniem na rękach, pchaniem wózka po lesie i piaszczystej plaży oraz totalnym wygłupianiem się, by uśmiech zagościł na buzi Brzdąca, mam zamiar: bladym świtem witać się z mewami na nadmorskiej plaży, zanurzyć stopy w lodowatej wodzie, na tarasie wypić kawkę wsłuchując się w szum fal i śpiewu sosen, wygrzewać się na gorącym piasku, zjeść pyszną( niejedną) rybkę i popić ją zimnym piwem ( może nawet nie ograniczając się do jednego), zanurzyć się i popływać w ciut już mniej lodowatym, ale wciąż tym samym Bałtyku, pokonać kilometry brzegiem morza, zajadać się lodami i goframi, poczytać co nieco, pogadać z kimś kto ma trochę większy staż na tym świecie niż Brzdąc- i tak przez całe 7 dni…Inne atrakcje również mile widziane, choćby zapowiedziane odwiedziny Przyjaciół z DM :)))
Uciekam, by psychicznie odpocząć, a zmęczyć się fizycznie. Szlaban mają wszelkie wiadomość- złe…Najchętniej wyłączyłabym telefon, ale tak, to już izolować się nie mogę…A szkoda…
Dzieci z podróży doniosły, że „żyją”…Krótko i treściwie. Mnie tam wystarczyło, ale dziadek i tatuś nie omieszkali do wnusiów i dzieci dzwonić 😉 Wiemy więc, że ciepło, pokój ok, jedzenie dobre a hotel na górze stoi, więc widoki mają cudne, tyle że pod górkę 😉 No i jakieś ptaszki głośno świergolą 😉
Zostawiam Was i to miejsce w dobrych rękach, życząc pięknego, jeszcze przecież wakacyjnego czasu…
Bużka 🙂
****
Wszystkim ślicznie dziękuję za słowa troski i życzenia zdrowia dla Taty. Pisząc te słowa, akurat zadzwonił z dobrymi wieściami. Wychodzi dziś ze szpitala, krwiak po wypadku ciut się zmniejszył, więc za dwa tygodnie znowu tomograf, ale lekarz określił stan jako „prawie dobry”…
Dzięki przepiękne za wsparcie, a szczególne dla Wachmistrza, mam nadzieję, że kaca leczyć nie musiał 😉
Za to ja wypiję nie jedno Wasze zdrowie!!!
Obiecuję, tak w rewanżu, co by nie pić po próżnicy 😉
*****
Przepraszam tych, którym nie zdążę na @ odpowiedzieć…po powrocie na pewno to zrobię….
Czas się zabrać za pakowanie, bo pogoda jest jaka jest hi hi hi, ale ja mam uraz i już na żadne portale nie wchodzę, więc biorę i kalosze i klapki, kurtkę i strój kąpielowy itp, co by żadnego zaskoczenia nie było 😉
Nie cierpię się pakować, ale jeszcze bardziej rozpakowywać 😉
Obżarstwo gofrowo-rybno-piwne należy Ci się po ostatnich stresach jak nic 🙂
PolubieniePolubienie
Dokładnie, a na wszelki wypadek idę zapakować no-spę czy coś w tym rodzaju 😉
PolubieniePolubienie
I herbatki miętowej… 😉 Hej, i obowiązkowo tatuaż z henny sobie zrób! 😉
PolubieniePolubienie
Zieloną zapakowałam, a o miętowej zapomniałam= dziękówka 🙂 Ostatni raz tatuaż robiłam sobie 8 lat temu za oceanem , również na wakacjach 😉
PolubieniePolubienie
Dobrze, że z Tatą lepiej :-)Plan masz niemal perfekcyjny: ja bym jedynie owo wstanie bladym świtem wyrugowała – wystarczy, że teraz niemal codziennie się zrywam, bo kocicy się odwidziało przesypiać całą noc. Przy okazji, widziałam w sieci taką koszulkę z napisem, że dzieci są dla tych, którzy nie mogą mieć kotów i wtedy parsknęłam, a teraz widzę, że kot jak dziecko, też spać nie da.Pakowanie jeszcze zniosę, bo mi to szybko idzie, ale rozpakowywać się nie cierpię.
PolubieniePolubienie
W powiedzeniach wiele prawdy jest 🙂 A ja jak na złość ostatnio budzę się rano, więc jeśli już muszę, to chociaż o kondycję zadbam, bo mówią ,ze ranny jogging ma to na celu, a wieczorny na schudnięcie dobrze robi 😉 Więc koleżanka będzie wieczorem, w końcu Brzdąca samego zostawić nie można 🙂
PolubieniePolubienie
Wypoczywaj i wracaj pełna sił i dobrej energii. ;-)))
PolubieniePolubienie
Przywiozę jej tyle, że każdego potrzebującego nią obdzielę…będę tęsknić :* 😉
PolubieniePolubienie
Ja teeeż ;-)))
PolubieniePolubienie
Chyba dzisiejsze piwko było za moje zdrowie… ;-))))
PolubieniePolubienie
Wypoczywaj moja droga ;D! Należy Ci się ;P I przywieź Dagmarze jakieś zdjęcie chociaż, co?;<
PolubieniePolubienie
oby pogoda dopisala;)
PolubieniePolubienie
Spóźniłam się z pożegnaniem 😦 ale i tak wiesz, że życzę wszystkiego dobrego na drogę :)Wracaj szczęśliwa i wypoczęta .
PolubieniePolubienie
Spokojnego i udanego wypoczynku 🙂
PolubieniePolubienie
Odstresować się trzeba i to obowiązkowo! Oj ile ja bym dała by skosztować tych kurortowych atrakcji:) ZImne piwko na plaży, wschody słońca i zachody! Ciepły piasek i ten niepowtarzalny szum drzew! Relaksuj się i przybywaj z nowymi opowieściami tutaj co by było co czytać! Całuję i miłego ypoczynku życzę!ludwikaczylimamaodkuchni
PolubieniePolubienie
och!!! to juz na te poranne wspomnienia z plaży czekam…
PolubieniePolubienie
Miłego wypoczynku z bobasem :))
PolubieniePolubienie
A ja z takim brzdacem mieszkam od siedmiu miesiecy a i syn mieszka niedaleko wiec wpada czesto albo mnie zaprasza do pomocy.Po pracy juz jestem padnieta ale pomagam a mam inne wyjscie.Wypoczywaj psychicznie a zmecz sie fizycznie Usciski
PolubieniePolubienie
wypocznij ;));*
PolubieniePolubienie
Dobrego wypoczynku!
PolubieniePolubienie
A ja wróciłam;-) było całkiem jak w Twoich planach… najbardziej wspominam cieplutki piach i fale… piękne, masujące super! woda nawet nawet… korzystałam tez z basenu wymiennie więc popływałam i poskakałam w morzu;-) wyżerka ….. oooooo! przybrałam ok. 2 kg a myslałam, że będzie więcej;-) ach! piękny czas! pozdrawiam!
PolubieniePolubienie
Powodzenia Roksanno !Koniecznie opisz w detalach o twoich przeżyciach z „brzdącem”.Ja pragnę zostać też babcią ale synowie nie spieszą się.Pozdrawiam ciepło.
PolubieniePolubienie
Szerokiej drogi i upojnych chwil.Liczę,że takowe tylko będą.
PolubieniePolubienie
To miłego wypoczynku i mam nadzieję, że to rozkoszne maleństwo da trochę „pożyć”.Buziaki
PolubieniePolubienie
Cieszę sie że w sprawie taty dobre wiadomości…I miłego wypoczynku życzę, mimo że trochę się spóźniłam i zdaje się, ze zaraz wracasz 🙂
PolubieniePolubienie
To ja w takim razie życzę niesamowitych chwil spędzonych nad morze. Wypoczywaj, baw się dobrze i korzystaj jak najwięcej z uroków morza :))))):*
PolubieniePolubienie
ale masz fajnego bloga!szczerze mi sie podoba. Przeczytałam co nieco i ciesze sie ze z tata juz lepiej. 😉 zapraszam do siebie na bloga brain-traffic.blog.onet.pl PS. milego wyjazdu!
PolubieniePolubienie
Miłość z internetu. Wpadnij;-) http://marcin-i-agata.blog.onet.pl/
PolubieniePolubienie