Awantura w imię…czego?

Liczę jajka, kolejny raz, bo to nie taka prosta sprawa, gdy w tym samym momencie muszę odpowiadać na 55 pytań ;). I gdy kolejny raz się pomyliłam, słyszę rejwach dobiegający z telewizora. Odeszłam  na chwilę od tego  zajmującego zajęcia ;), by zobaczyć, co się dzieje. Nic nowego – awantura na całego o krzyż, który jedni chcą, a drudzy niekoniecznie. I to wszystko w imię miłości Bożej i poszanowania bliźniego. Przynajmniej tak twierdzą ci, co pokotem przed krzyżem, a nawet na krzyżu z krzykiem na ustach bronią jedynej słusznej racji. Tu ma stać i koniec! A jak nie, to postawimy następny, następny, następny…Za nic mają  wspólne ustalenia, kompromis wypracowany, i  gdzieś głęboko tych, co przeciwni w ogóle są. Mam wrażenie, że również nie obchodzi ich  dzisiejsza uroczystość i godne  jej  upamiętnienie. To oni są dziś ważni i ich krzyk. Wyłączam telewizor…wracam do jajek…

Tylko sobie tak myślę, zresztą nie pierwszy raz, że ci najwięksi gorliwcy, obrońcy swojej wiary i swoich racji, ci, co to  Bóg na ustach  im nie schodzi- w sercu go chyba nie mają. A przynajmniej Jego nauk i przykazań…

60 myśli na temat “Awantura w imię…czego?

  1. Nie przejmuj się głupotami tylko uważaj na jajeczka 😉 Ja ani myślę włączać dziś TVN24 – po co się denerwować? Sprzątam sobie, ciasteczka piekę i w nosie mam kto gdzie chce co stawiać 😉

    Polubienie

    1. Również w tej chwili bojkot stosuję…A jajecko jedno mnie się stłukło z tego wszystkiego…Przestało padać, więc spadam i biorę się za robotę ;)))

      Polubienie

    1. Bo moje kury nie chcą od razu nieść się w pojemniki po 10 szt 😉 Musiałam pani od ciast przygotować 160 sztuk…Za chwilę kolejny podział Polski nastąpi…i czemu ma to służyć?

      Polubienie

          1. No tak, o tym nie pomyślałam ;< To może podłóż im pod siedzenie pojemniki na jaja;D I one tak zupełnie nieświadomie będą je od razu dawać tam gdzie trzeba ;P

            Polubienie

            1. I to jest myśl 😉 czemu wcześniej nikt na to nie wpadł? Opatentuję, a Ciebie jako pomysłodawczynię zrobię wspólniczką i będziemy bogate…w jajka pakowane ;P

              Polubienie

    1. Niestety mam identyczne wrażenie, dodałabym zaciekłość, zawziętość, nieustępliwość, zażartość..plus pieniactwo i umiłowanie do zadym wszelkiej maści…

      Polubienie

  2. Fanatyzmu niestety nie można wyleczyć, a chorym na niego nie można nawet próbować wytłumaczyć…. Niestety…Nietłuczenia jajek życzę, i deszczowo pozdrawiam 🙂

    Polubienie

    1. Witaj Piotrze:) Dziś już nie pada, jajka policzone, dostarczone, bez większych strat 😉 A co do fanatyzmu, to przyznaję rację. Każda dyskusja z kimś takim sprowadza się do jednego, że próbują człowieka zakrzyczeć, nie przyjmując żadnych argumentów. Wczorajsze wydarzenia to po prostu- jeden wielki wstyd! Pozdrawiam jak na razie słonecznie:)

      Polubienie

  3. Mysmy tez to ogladali. Podsumowalam jednym slowem- wstyd. Wstyd dla Polski, ze ludzie tak sie zachowuja. Wysluchalam Szymona Holowni- ma facet racje w 100%. Wcale nie chodzi o krzyz, ale wlasnie o „serial religijny”. Glupota, z posmakiem polityki. Krzykacze i przekupki. Wstyd. Pozdrawiam!

    Polubienie

    1. O tak Julio, wstyd na całego, to słowo słyszę i czytam i również tak ten skrawek wiadomości odebrałam. Ja przed telewizorem się wstydziłam, za to co się tam dzieje. Więc wyłączyłam, bo przecież nie warto się denerwować, nie czas po temu…:) Są mądrzy ludzie w naszym kraju, tylko krzyki, gwizdy, pohukiwania potrafią ich zagłuszyć i to jest smutne. Uściski Julio:)

      Polubienie

  4. Nie znoszę fanatyków jakichkolwiek. A wczorajsza „walka” o krzyż była po prostu żenująca. Szkoda słow. Ja wyłączyłam telewizje i pochłonęła mnie książka.

    Polubienie

    1. Po napisaniu dowiedziałam się, że krzyż obroniony został…tylko przed czym ja się pytam? Już nie oglądam TV, nie czytam i..się nie denerwuję 😉 A fanatyzm jest niebezpieczny ….

      Polubienie

  5. Wczoraj byla zenada i wstyd… dzisiaj mnostwo komentarzy, oraz rady… A tak naprawde zastanawialam sie czy nie zalozyc worek na glowe, aby mnie nikt nie poznal. Mieszkam w Niemczech w Bayer, tu szanuja Polakow, jestesmy dobrze zintegrowani ze spolecznoscia niemiecka. Mamy opinie dobrych uczciwych, pracowitych ludzi, ale co do tolerancji to jestesmy na koncu listy…I w sumie msci sie na nas, brak konsekwencji w egzekwowaniu prawa. Pamietam jak wprowadzano krzyz do szkoly, razem z religia. Uczylam w malej szkole na wsi, takie rozwiazanie bylo dobre z punktu widzenia dzieci i rodzicow. Na wsi ciezko jest dojechac do szkoly do kosciola na religie. Ale w wielu placowkach oswiatowych popelniono blad, chiano byc bardziej ”papieskimi niz Papiez” Pamietam jak chodzilysmy z uczniami na lekcje matematyki do salki katechetycznej, mniej wiecej 200 m od szkoly, bo religia MUSIALA byc w budynku szkolnym. A ze nie bylo wolnej klasy, to zaadaptowano na ten cel klase matematyczna, a nas ‚#wysiudano”… :-))))) No nie bardzo jest z czego sie smiac…. ale … A moja Mama swietej pamieci mowila ”co boskie Bogu co cesarskie Cesarzowi”. ups rozpisalam sie. Ale i tak trzeba byc dobrej mysli, bo jesli nie to tylko kupic rewolwer i sie otruc hihihihi.

    Polubienie

    1. Witaj Teresko :)… Oglądałam jak pokazywali zagranicznych turystów, którzy mieli niezłą szopkę z całego zajścia…Popadanie w skrajności nikomu na dobre nie wychodzi, a w najlepszym razie ośmieszy …Nasz kraj to osobliwy kraj, czasem człowiek jest dumny czasem zwyczajnie mu wstyd…przede wszystkim za rodaków…Jedni ciężko pracują by nas postrzegali za mądry, uczciwy i pracowity naród, inni robią wszystko by psuć tę opinię…Ale trzeba być optymistą i absolutnie nie strzelać do siebie 😉 Pozdrawiam ciepło 🙂 A co do religii w szkole, mnie nie przeszkadza, ale uważam, ze powinna być tylko w podstawówce, a w gimnazjum i liceum powinno być religioznawstwo z filozofią i etyką połączone i najwyżej jedna godzina w tygodniu, religia w starszych klasach tylko w parafii…

      Polubienie

  6. ja tego nie ogladam mdlo mi sie robi. Pracuje z taka dewotka , potrafi tak dopiec ,ze w piety wchodzi ale do kościoła biega codziennie i modli sie niby tak gorliwie. Wczoraj to bym jej te wiare w gardło wcisneła jak obrazała i piekliła sie w pracy zamiast pracowac….miłego dnia mimo wszytko…

    Polubienie

    1. Współczuję, bo do takich żadne argumenty nie docierają, a sporami, obrażaniem innych się chyba żywią…I to wszystko w imię wiary…Uściski.

      Polubienie

  7. Ja nie wiem po co oni w ogóle robią takie wielkie haloo z tego wszystkiego, po co to wszystko rozstrząsać. Jeszcze ten Krzyż no i znowu powstają nieporozumienia i kolejne kłótnie :/Miłego dnia tymczasem ;*

    Polubienie

  8. Przypomina mi to dawną sąsiadkę mamy. Siedziała w jednym z pierwszych rzędów w kosciele, najgłośniej śpiewała i była na każdej uroczystości kościelnej. Pierwsze skrzypce… ale to, że była z całym blokiem skłócona to przecież drobiazg. Buziaczki. PS Kiedyś obrałam ponad trzysta ugotowanych jaj… Powodzenia.;-)))

    Polubienie

      1. Przeszło… jak mi dali do umycia trzysta łyżek, trzysta widelcy, trzysta noży, trzysta łyżeczek, trzysta widelczyków… Byłam kiedyś na wiejskim weselu na lubelszczyźnie i tam były jakby dwa weseliska, jedno u pana młodego i jedno u panny młodej… w każdym po trzysta ponad gości… a młodzi krążyli między jednym, a drugim… Wiesz o ilu „nowościach” się tam dowiedziałam. Niby co kraj to obyczaj, a czasmi naszych, krajowych do końca nie znamy… Trzymaj się, bo czas leci… Buziaczki

        Polubienie

        1. No leci, pojutrze..o nie jutro już będę teściową 😉 Nic nie rozumiem, młodzi osobno mieli swoich gości??? To prawda, że tradycje są różne w różnych regionach Polski… Jutro już bedę miała pełną chatę, od wczoraj tylko Przyjaciółka jest, ale dajemy radę 😉 Buziaczki 🙂

          Polubienie

          1. Widzisz też jestem zakręcona choć mniej przyjemnymi rzeczami… wiem, że w sobotę… Trzymam kciuki nadal… już mnie ręce bolą ;-))))

            Polubienie

  9. Mnie sie w głowie nie mieści to, co się tam wyprawia. Co to za ludzie??? Według mnie to totalne oszołomy a pewnie większość z nich zdrowo trzepnięta i może z odpowiednimi papierami na to. Jedna babka powiedziała, ze sie tam modli, na co facet odpowiedzial jej, zeby do koscioła poszła. A ona na to: ja do kościoła nie chodzę

    Polubienie

    1. Ja nie wiem i również miałam wrażenie, że nie wszyscy normalni tam byli..przynajmniej sprawiali takie wrażenie. Ale fanatyzm ma takie oblicze..

      Polubienie

  10. Jaja na oleju…Z tym krzyżem istna paranoja- komuś odbiło albo ma… fioła;Płaczą, modlą się i znieważają- za prawdziwych się… uważają.Innych by rozszarpali na strzępy- tak uwielbiają uliczne… występy;Robią pośmiewisko narodu „tuzy”- porządek konstytucyjny się… burzy.Jaja sobie robią ze wszystkiego- kurzy rozum… nie ma lepszego;Pragną Polski zacofanej ich cel- proponuję im do głowy… OLEJ..!Ps.Gdyby jednak go nie chcieli… mają prawo- moja prośba: Dajcie spokój z tą „zabawą”!A TYM „gorszym” – dajcie żyć swobodnie- „nie prawdziwi”… ale ONI chcą żyć godnie!;-))Bez obłudy, fałszu, zakłamania w… normalności- w trochę inaczej rozumianej braterskiej miłości..!

    Polubienie

    1. Rany Julek… Jaja na oleju, jaja jak berety 😉 Brawo!!!! ale czy Ty nie obrażasz przypadkiem kur? -OLEJ tych najprawdziwszych, a jajka na masełku smaż, lepiej smakują 😉 Oni żadnych rad nie przyjmują, a z braterskiej miłośći jeszcze przyłożyć potrafią 😉 Pozdrawiam 🙂

      Polubienie

  11. Roksanno,właśnie Brzozka wspomiala na moim blogu o krzyżu a ja nie wiem o co chodzi.Teraz tylko częściowo naświetliłaś mi sprawę./tak to jest gdy los rzucił na obczyznę i nie zawsze wszystko dociera.Wakacyjne pozdrowienia.

    Polubienie

    1. Kochana Ty się wakacjuj i nie przejmuj tym co tu się dzieje ;)) Czasem lepiej nie wiedzieć 🙂 Uściski serdeczne i miłego wypoczynku bez walki o krzyż w tle

      Polubienie

  12. sytuacja beznadziejna i tylko nam się za głowę łapać trzeba, gdy akurat ręce niczym innym nie zajęte…a moje zajęte trzymaniem kciuków za sobotę;-))))

    Polubienie

  13. Zapraszamy serdecznie do naszych skromnych progów. Wystarczy napisać kilka zwięzłych dialogów.My was na pewno nie zawiedziemy. I na nie wszystkie, odpowiemy. Być może będzie to cięta riposta, ale to lepsze niż ostra siostra.Nie zrobimy cię w konia, czy w bambuko. Do nas możesz walić, nawet na suchoDoradzimy, podpowiemy, wyjaśnimy i rzadko kiedy kogoś zbłaźnimyA gdy zajdzie taka potrzeba, zawsze wypróbujemy wszystko na sobie. A ty bądź uchachany i całuj nas w stopy, żeśmy ciężar zabrały ci z głowy. Przepraszamy za spam. Ekipa ecstasty. & madwoman_.

    Polubienie

  14. Fanatyzm jest niebezpieczny.Niestety, w Polsce, czesto widac takie zachowania, jesli chodzi o religie.A Jarus Kaczysnki jeszcze podjudza.Wlasnie przez takich ludzi i takie zachowania odeszlam z kosciola i wracac do niego nie mam zamiaru.A to czy ktos wierzy,czy nie i tak widac.Wiec ja sobie wierze po swojemu i dobrze mi z tym.Pozdrawiam 🙂

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do ~perla41 Anuluj pisanie odpowiedzi