Rozpaleni…

Niezaprzeczalnie daje się we znaki.

Upał. 

Może paść nawet na  głowę.
Każdą. 
Ale to nie upał zrobił zamach na moją inteligencję.
Tak, ja myślę inaczej, ale to znaczy, że mam kłopoty z myśleniem ?
 
Jak słyszę „kto myśli inaczej” i te wszystkie oczywiste oczywistości, to się po prostu gotuję 😉
Ale tak naprawdę jestem…przerażona…
Wiarą w jedyną  prawdę, bo swoją…
Już się nawet nie zdziwię, gdy usłyszę, że to  bogaty poseł( wiadomo kto) „załatwił” mgłę na smoleńskim niebie…
Cholewka, no przydałby się deszcz na te rozpalone, gadające głowy 😉
Czy oni nie mają wakacji???
 
 
 
 

28 myśli na temat “Rozpaleni…

  1. Właśnie przed chwilą napisałam komentując czyjś post, że upał co niektorym politykom pada na mózg…Herezje jak za średniowiecza..a przykre, że jeden mąż stanu ze swoją partia nie potrafi z godnościa przegrywać. Nie ma honoru…Buzka

    Polubienie

    1. Mnie się nawet nie chce doszukiwać przyczyn, mnie się niedobrze robi jak słyszę i to obojętnie z której strony słowa mocne, ale nie poparte faktami…Teorie spiskowe i fanatyzm. Fanatyzmu nie trawię, a uprawia go jak zwykle ten co wie najlepiej. Być może ,że to z powodu o którym piszesz…Bużka.

      Polubienie

  2. Kiedy ja usłyszałam dzisiaj to „kto myśli inaczej” i jeszcze jakiś podobny tekst to sobie pomyslałam, że prezesunio zwyczajnie mnie obraża! Az mną trzęsie jak słucham tego wszystkiego. Dobre sobie, zmiana… I ludzie naprawdę mu w nią uwierzyli…A tak apropos tych którzy myślą tak jak on.. Tak sobie myślę, jaki normalny człowiek poświęca noc, żeby pilnować krzyza??? Ja nie znam takich…

    Polubienie

    1. No mnie obraził i to nie pierwszy raz…Ja nie wierzyłam w żadną zmianę, uwierzyłabym gdyby odszedł na jakiś czas z polityki…A co do krzyża, mnie nie przeszkadza, ale uważam,że wystarczy tablica upamiętniająca…ale gdyby naród się uparł…nie mój pies nie moje pchły ja się drapać nie będę 😉 ale słowa kobiety,ze choćby po trupach a krzyża pilnować będą, to już się zastanawiam jak łatwo można manipulować ludźmi, wodę z mózgu im zrobić i wmówić co się chce…SZOK!!! Ja myślałam,ze w Polsce to tylko Ojciec Dyrektor ma takie możliwości…o ja naiwna…

      Polubienie

  3. Dzięki ich nowym „wymyślonym pomysłom” świat polityki jest znacznie ciekawszy, chociażby dla samych polityków ;ppozdrawiam i zapraszam deprived.blog.onet.pl

    Polubienie

    1. Oni się wzajemnie nakręcają…Jednak ja nie lubię być w ich gierki wmieszana, a pan Prezes wypowiadając się, często mnie jako obywatela tego kraju miesza…nawet z błotem. Nie życzę sobie i już , wiec reaguję. Pozdrawiam i dzięki za zaproszenie 🙂

      Polubienie

  4. Mi chyba upał też padł na mózg, bo Cię Kochana nie rozumię… chociaż ostatnio telewizor u mnie odpoczywa i może jestem niedoinformowana… Pozdrawiam wraz z kropelkami z wczorajszego basenu… ;-))) Widzisz. też mi się udzieliło. Buziaczki. PS Nie zapomnij dać znać jak z MIśkiem.

    Polubienie

    1. To lepiej nie włączaj , czasem lepiej nie rozumieć;) A Misiek na tabletkach już jest, temperatura spadła do normalnej, ale wczoraj znowu wieczorem i dziś była podwyższona..ech…Bużka.

      Polubienie

      1. Martwi mnie ten Twój Misiek. Kiedyś… za młodych lat… 😉 ale byłam już dorosła i starsza od Twojego Miska pochorowałam się… leczyli mnie na różne choroby, na zapalenie oskrzeli, anginę… nic nie pomagało… ciągle było coś nie tak… zwolnienie się przedłużało… ja nafaszerowana tabletkami… Okazało się, że mam mononukleozę, na którą chorują dzieci, a i jej objawy nie były do końca typowe. Dopiero wówczas zaczęło się właściwe leczenie. Ona ma to do siebie, ze pozostawia ślad w organiźmie, coś uszkadza… długo pozostawałam pod kontrolą poradni hematologicznej… na szczęście swojego śladu podobno nie pozostawiła… ale od tego czasu mam bardzo niskie ciśnienie i podejrzewam, że to jej zasługa. Pozdrawiam i buziaczki posyłam.

        Polubienie

        1. Mononukleozę przerabiałam z Tuśką ( jest to na blogu) w klasie maturalnej…Od razu Misiek u Rodzinnej też miał wyniki pod tym kątem robione… wykluczona na szczęście. On ma po przez te wszystkie operacje odporności mocno obniżoną…Ciocia już z gór wróciła i dziś Mu przedłużyła antybiotyk…A od wrześnie leczenie odpornościowe zaczynamy… U Tuski też nic ta „mono”…nie zostawiła, strach był o wątrobę i śledzionę…ja miałam ospę jako dorosła, latem i prawie 40 stopni temp, po mnie mąż , a dzieciaki sie uchroniły 😉 Najgorzej przechodzić dziecięce choroby jako dorosły…Buzia.

          Polubienie

  5. E tam, teraz to dopiero mają używanie, bo nawet ja, leżąc, dysząc i nie mając siły kanału zmienić, czasem wpadnę na jakiś serwis informacyjny ;-)))

    Polubienie

      1. No coś Ty, przecież tak poza publiką, to oni się nawet lubią. A przynajmniej tolerują na tyle, że na siebie nie szczekają. Publiczność wyzwala demony..

        Polubienie

        1. A my się również dajemy ponieść emocjom, a jeden z drugim po skoczeniu sobie do gardeł, w zaciszu pewnie nie raz wódeczkę wspólną wypiją 😉 Taaa…to mnie nie rusza, ale jak z „ambony” do narodu …to już nie wytrzymuję 😉

          Polubienie

  6. Co niektórych chętnie wysłałabym na długie wakacje:-) A u mnie nareszcie zrobiło się przyjemnie, wreszcie jest czym oddychać i mózg powoli zaczyna normalnie funkcjonować. Pozdrawiam

    Polubienie

    1. Ja właśnie siedzę sobie i pełną piersią oddycham rześkim powietrzem…i wcale nie przeszkadza mi,ze nie ma słońca 😉 Pozdrawiam 🙂

      Polubienie

    1. To masz fajnie, bo żadne tropiki Cię nie obezwładniają fizycznie ani intelektualnie. Dzięki,ze jesteś i również pozdrawiam i życzę dużo dobrego:)

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do ~polzartempolserio.blog.onet.pl Anuluj pisanie odpowiedzi