50-calowa kość niezgody…

Syn znajomych jest zagorzałym kibicem piłki nożnej. Zresztą jego tatuś również. Znajoma,  jak to kobieta trochę mniej. O ile żadnego meczu  naszej reprezentacji nie przepuści, to wszelkie rozgrywki ligowe ma raczej w nosie. Dlatego z tego powodu ma dodatkowe dwa telewizory z  dekoderami różnych cyfrowych telewizji. Po to, by ze swoimi panami nie wchodzić sobie w drogę i nie wykłócać się, kiedy oni namiętnie oglądają każdy nadawany mecz.  Tak więc w domu są trzy telewizory i jakby nie patrząc, w stosunku do oglądających jest 1:1 😉  Jednak okazuje się, jak to w życiu często bywa, że to nie ilość a jakoś ma znaczenie. Synowi zamarzyło się by tak ważne wydarzenie jakim jest Mundial, obejrzeć w nowej, szerszej perspektywie. Jednak na marzeniach by się tylko skończyło, gdyby nie okazja, która sama wpadła mu w ręce. Teść jego siostry miał do sprzedania prawie nowiutkiego 50- calowego Philipsa, który zapakowany w kartonie stał nieużywany na strychu. Oczywiście w jak najlepszym stanie, bo  wymieniony został po prostu na jeszcze większy model. Cena jaką za niego chciał uzyskać, to połowa sklepowej  w dniu zakupu. Syn znajomych nie miał tyle kasy, więc musiał wtajemniczyć w swe marzenia rodziców. Od razu wiedział, że matkę sobie urobi,  bo od dawna mówiła o zakupie do salonu większego telewizora, więc nawet zaproponowała, że  dorzuci mu z własnej kieszeni.  Okazało się też, że i z ojcem poszło gładko: w końcu perspektywa oglądania meczów z 32 na 50 cali była kusząca ,a jego kieszeń  z tego powodu nieuszczuplona. Decyzja zapadła, i syn pojechał po to wymarzone cudo.  Moment gdy stanął taki okazały na wyeksponowanym w salonie miejscu- napawał wszystkich dumą. Radość jednak skończyła się szybko. Po podłączeniu okazało się, że telewizor owszem gra ale buczy, a kolory jakieś takie niewyraźne. Próby regulacji, zmian dekoderów -spełzły na niczym. Wezwano zięcia, w końcu on ten telewizor znał wcześniej. Zięć nic na to nie  poradził,  nie poradził też co z tym fantem zrobić.
Gdy byłam zaraz po tym fakcie u znajomych i usłyszałam tę opowieść, to pierwsze moje pytanie było: dlaczego od razu przy  sprzedającym, syn nie sprawdził. stan telewizora? Ano dlatego, że swat w tym dniu wyjeżdżał na 3 tygodnie za granicę. A przecież Mundial tuż, tuż i synowi bardzo zależało, i nie było czasu. A teraz ona ma problem jak sprawę w rodzinie załatwić. Nie zadzwoniła do swatowej, bo ta by się tylko zdenerwowała, swata na miejscu nie było,  a na odległość  nie chce załatwiać tej sprawy. No i boi się ich reakcji.   Odpowiedziałam  jej, żeby się to tylko czkawką nie odbiło, że od razu ich nie poinformowali , że z telewizorem jest coś nie tak.
No i wykrakałam.
Swat wrócił i na wstępie  oznajmił, że miał taki dobry dzień, a ta informacja go mu zepsuła. Znajoma jest osobą bardzo wrażliwą i od razu się tym faktem  przejęła. Swat wprawdzie nie zakwestionował i nie wmawiał im: że obraz, dźwięk jest cacy, ale kategorycznie stwierdził, że u niego telewizor  kolorami czarował i do tego grał pięknie. Fakt, że rok stał nieużywany skomentował: że w magazynach sklepowych dłużej stoją i nic im się nie dzieje. Poradził  wezwać fachowca i zmienić dekoder. Na temat przyjęcia zwrotu- milczał. Znajomi się ciut taką reakcją zagotowali, ale że to rodzina, żabę przełknęli  i dla świętego spokoju radę wykonali. Fachowiec  mało odczuwalnie  jakość odbioru poprawił i stwierdził, że matryca już siada ( cokolwiek to znaczy) i coś tam nie nadąża przetwarzać kolorów. Ja się nie znam na tym,  znajoma też w strzępkach tylko potrafiła mi powtórzyć. W każdym razie decyzja o zwrocie, którą podjęli już na samym początku, a nie potrafili tego oznajmić, została  przypieczętowana.
No i tu polka się zaczyna, a stres  panoszy się niemiłosiernie. Znajoma spać nie może, trzęsie się jak galareta, wojny w rodzinie nie chce, ale  wybrakowanego telewizora również. Oczywiście na pole walki wysyła syna, w końcu to jego transakcja. Dziś starcie ostateczne 😉
A ja się tylko dziwię, czemu ludzie tak komplikują sobie życie. Ja na ich miejscu w dniu zakupu i stwierdzeniu, że coś nie gra- od razu bym zwróciła, a przynajmniej poinformowała o tym fakcie sprzedających. Nieważne czy to swat czy obcy. Od swata to bym nawet oczekiwała większego zrozumienia 😉

93 myśli na temat “50-calowa kość niezgody…

  1. No to już wiemy dlaczego nie korzystano z TV tylko pudło od środka oglądał. Wydaje mi się, że swat wiedział, że ma bubla – a że syn w gorącej wodzie kąpany i musiał mieć na już teraz – niestety jak mówi przysłowie – mądry Polak po szkodzie. Trzeba przełknąć gorzką pigułkę i oglądać na mniejszych calach

    Polubienie

    1. No a gdzie prawo konsumenta , który może w ciągu kilku dni oddać sprzęt bez podania przyczyny? W tym przypadku akurat błąd popełnili ,że od razu go nie zwrócili tylko dopiero po 3 tygodniach sprzedający się dowiedział ,że coś nie gra …ech..Ja tam mam nadzieję ,ze się dogadają… Szkoda tych pieniędzy by było. No pospiech jak widać nie zawsze wskazany, tam gdzie się człowiek spieszy to się diabeł cieszy 😉

      Polubienie

      1. roksanna, 2010-06-18 07:49Radzę się z prawem zapoznać a nie powtarzać głupoty zasłyszane w telewizji. Zdrowy rozsądek trzeba mieć a nie telewizory 50 cali ze strychu kupować. Konsumenckie prawo do zwrotu towaru możliwe jest tylko w określonych prawem sytuacjach lub uprawnieniach przyznanych przez sprzedającego. No ale plotki rozchodzą się najszybciej i tak szerzy się ciemnota w narodzie.

        Polubienie

          1. Wybacz, obecnie prawo daje przedsiębiorcy wolna rekę, chyba ze sprzedaż odbywa się na odległość, np. przez sklep internetowy. Wówczas masz 10 dni na zwrot. W każdym innym przypadku sprzedawca NIE MA OBOWIĄZKU przyjąć towaru z powrotem.

            Polubienie

            1. Dzięki za informacje , pewnie masz rację. Ja po prostu ostatnio cokolwiek nie kupowałam, a był to sprzęt AGD i inny ( wyposażenie do kawalerki) do zawsze słyszałam od sprzedawcy ,że mogę zwrócić w ciągu nawet 2 tyg czasem tylko 5 dni…Stąd to moje przekonanie, z drugiej strony sklepy jak chcą być konkurencyjne to powinni zwroty przyjmować. Oczywiście jeśli zakup nie był używany lub używanie go nie wpłynęło na jego stan…

              Polubienie

          2. a ja wiem że nie …. Zwrócić bez podania przyczyna można tylko zakupy internetowe do 7 dni. Zakupy w sklepie nie mają takich praw. W sprzedaży bezpośredniej możesz zarzucić niezgodność przedmiotu transakcji z umową ( trzeba tę niezgodność udowodnić), możesz skorzystać z rękojmii i/lub gwarancji . Niemniej mundialu nie obejrzysz bo jakakolwiek działalność w przedmiocie sporu trwa 14 dni z możłiwością wydłużenia tego terminu.

            Polubienie

  2. A ja chyba znam odpowiedz na to pytanie.Bo Twoi znajomi to dobrzy ludzie, uczciwi i nigdy by im namyśl nie przyszło, że ktoś i to jeszcze znajomy może im bubla sprzedać. Po prostu oceniają przez przymat siebie innych ludzi i dlatego nie poinformowali. Wedlug nich kazdy jest dobry i szlachetny.Buziaki

    Polubienie

    1. Masz rację Lui , oni nie pomyśleli nawet wiedząc jaki porywczy potrafi być swat ( na poprawinach się obraził i zabrał swoją rodzinę wcześniej do domu ) ,ze nie uzna faktu iz telewizor nawet za pół ceny ( w końcu używany ) ale odbierać powinien dobrze, szczególnie ,ze sprzedający go sam zachwalał. Buzia.

      Polubienie

    1. Ile to w powiedzeniach jest prawdy…Tylko ja sama kupując ostatnio telewizor z magazynu dostałam zapakowany kartonie i sprawdziłam go w domu. Bo prawda jest taka ,że to u mnie ma grać , na mojej antenie i dekoderze…No i przecież jest prawo konsumenta do zwrotu…Pozdrawiam.

      Polubienie

    1. Wiesz tę naiwność w tym przypadku ja trochę rozumiem, w końcu to nie obca osoba, no i były zapewnienia ,że telewizor jest w dobrym stanie. Jednak znając trochę charakter swata mogli przewidzieć pewne zachowania. Witam i pozdrawiam serdecznie 🙂

      Polubienie

  3. Przed laty napaliłam się mocno na magnetofon, szpulowy jeszcze. Rodziców nie stać było na taki zakup, ale wujek (brat mamy) zaproponował, że swój sprzeda. Pognałam do domu po kasę, gratis dostałam kilka taśm super nagranych. Dopiero potem okazało się dlaczego u wujka ciągle magnetofon stal rozkręcony… Rodzice nigdy nie wypomnieli mi tego zakupu. a wujek chętnie naprawiał sprzedany sprzęt.Po jakimś czasie zrozumiałam jak mogli się czuć i co myśleć oszukani przez najbliższego.Wiem po kim mam miękkie serce. Wujek jest taki do dzisiaj.

    Polubienie

    1. Rozwaliło mnie to ,że chętnie naprawiał…;))) Ja nie zakładałam z góry ,że swat ich chciał naciągnąć dobrze wiedząc ,że telewizor ma kiepski obraz i dźwięk…Mozę przez rok zapomniał? Ale to ,że udaje i nie przyjmuje do wiadomości zwrotu, to stawia go już w innym świetle. Niestety sam naprawiać nie będzie, ani płacić fachowcom…;)Znajomi zdenerwowani, bo jak sobie na ceny popatrzyli w sklepie, to przy niewielkiej już dokładce, dobry 42 calowy nabyć mogą . Szkoda mi ich bo na udry iść nie chcą, w końcu to teście córki.

      Polubienie

      1. Wcale nie koniecznie musial byc juz taki przed rokiem. Stanie w pudelku na strychu moglo mu nie sluzyc. Owszem w magazynach czasem stoja dosc dlugo, ale sa to nowe sztuki, z nieuzywanymi elementami, zapakowane fabvrycznie w odpowiednich warunkach, dolozone do pudelka odpowiednie pochlanicze wilgoci i pudelka odpowiednio zabez[ieczone. Do tego w magazynie tez musi panowac podana przez producenta temperatura i wilgotnosc. A strych juz niuekoniecznie spelnia te warunki. Tym bardziej ze po jakims czasie uzywania w kurzu ktyory dostal sie do srodka moglo byc sporo wilgoci. Do tego niektorym elelemntom elektronicznym niezbyt sluza niskie innym wysokie temperatury. Do tego wystarczy ze pudlo nie bylo szczelnie zamkniete i dodatkowo dostajacy sie kurz badz np jakies robactwo, ktore tez szokdy narobic moze. Druga strona medalu, to czy syn znajomej, jak taki w goracej wodzie kompany, to mogl gdzies po drodze pudlo upuscic, uderzyc o cos lub cos podobnego i tez uszkodzic. Swat mogl przyjac do swiadomosci taka wersje i dlatego nie chce kasy za uszkodzony telewizor zwracac. Szkoda ze nie bylo okazji sprawdzic go u kupujacego.

        Polubienie

  4. Swat dobrze wiedział i telewizora nie uzywał. a ja nie kupuje kota w worku , bo juz sie kiedys pzrejechała na takiej transakcji i wiem ,ze na wszystko lepiej miec gwarancje….

    Polubienie

    1. Jasne ,że lepiej z gwarancją, ja teraz tak laptop kupiłam mimo ,że używany gwarancje ma. Po kilkutygodniowym używaniu, dysk poszedł i naprawiają…Kurka blada , ale przecież to nie obcy by taki kit im świadomie wcisnąć, no wierzyć mi sie nie chce…

      Polubienie

  5. Czy zastanawiasz sie jak dorobić, czy jak zarobić trochę pieniędzy?? przeczytaj proszę tę wiadomość i oceń czy jest warta Twojej uwagi ale nie zapominaj kto nie ryzykuje ten nie zyskuje!!!!Namawiać Cię nie będę bo to nie jest moje zadanie ja tylko informuję ludzi o możliwości zarobku. Ja zaryzykowałam i zyskałam, bo uznałam ze tylko 5zł można zaryzykować bo to nie jest duża suma pozdrawiam:)Wszelkie pytania możesz kierować do mnie pod adres ksiezka.izabela@wp.pl na wszystko odpowiemTa strona zarobi dla Ciebie 50000 zł! Zamykając ją „wyrzucasz” 50000 zł.Przeczytaj tę stronę do końca a gwarantuje, że nie pożałujesz! Nie zmarnuj swojej szansy!Nie przejmuj się, że tekst jest trochę długi! Warto przeczytać!To nie żaden żart!Nie wierzysz? To oczywiste, kto da 50000 zł za nic? A jednak. Po pierwsze nie za nic, bo wkład wynosi 5 zł po drugie potrzebujesz troszkę pracy dosłownie 20 – 30 minut jednorazowo (np. dziś albo jutro!). Zarobisz jak każdy, kto bierze w tym udział ok. 50000 zł w okrągły miesiąc! (ja dokładnie zarobiłem 75435 zł w miesiąc bo poświęciłem 3 godzinki a nie 30 minut! Opłacało się.). Ten sposób wymyślił Roberto T. Kiyosaki – najbogatszy inwestor na świecie, który w dodatku nie ma pracy… i tak się rozeszło aż trafiło do mnie i do Ciebie!Opowiem jakie to łatwe i proste, ale jeśli nie masz teraz 5 minut żeby spokojnie o tym przeczytać zapisz tą stronę i wróć kiedy będziesz mieć czas : )Tak więc pomyśl czy warto się troszkę zaangażować zanim pochopnie „wyrzucisz” tyle forsy (co miesiąc 50000 zł lub więcej). To zależy od Ciebie. Gdy opowiedziałem o tym kolegom, wyśmiali mnie… A jednak wziąłem w tym planie udział. Moi znajomi wyciągnęli się jak zobaczyli moje konto, a mówiłem od razu wejdźcie w to, wiadomo nawet znajomi czasami są nieufni. Hehe, teraz się z tego śmieją. Jak sobie przypomnę ich miny, jak opowiadali o tym gdy zajrzeli na konta. Zresztą mi też gęba opadła jak zobaczyłem konto! A moje konto wciąż rosło i dalej rośnie. Jak tak dalej pójdzie zostanę milionerem z jednego internetowego biznesu – czy jest to możliwe?! Nawet teraz jak to pisze, dziwi mnie ile osób musi ciężko pracować by utrzymać dom, swoje dzieci lub po prostu zbiera na kino lub komputer. Dziękuję teraz temu, kto wysłał mi tą wiadomość i przedstawił mi ten pomysł, dziękuję że nakłonił mnie do tego, aby zrobić jeden mały skok w bok od szarego życia i zainwestować pieniądze po to by włożone – pracowały dla mnie – a nie ja na te pieniądze. Nigdy nie zarobiłem mniej niż 24 000 zł z każdej okazji.Teraz udowodnię Ci, iż jest to LEGALNY BIZNES! Nie potrzebujesz niczego sprzedawać! Nie potrzebujesz rozmawiać o tym z przyjaciółmi, rodzina lub z nikim innym (chyba, że chcesz). W dodatku, jeśli jesteś nieśmiały(a) to problem masz z głowy – bo nie musisz mieć bezpośredniego kontaktu z drugim człowiekiem. Ktokolwiek, kto trzyma rękę na pulsie może osiągnąć sukces i wzbogacić się o kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jeśli wierzysz, że każdy ma swoje pięć minut to po prostu zrób krok po kroku tak jak jest to napisane poniżej! To Twoja szansa na zmianę Twojej przyszłości!To jest NAJTAŃSZA, NAJSZYBSZA I NAJPROSTSZA droga do zarobienia prawdziwych pieniędzy przez Internet w tak KRÓTKIM czasie. OK. to zaczynamy, bo się rozgadałem. Ten program działa i nieważne z jakiego kraju jesteś albo w jakim przebywasz. NIE ważne ile masz lat. I na dodatek NIE będziesz potrzebować specjalnej wiedzy lub talentu. NIE będziesz przeglądał stron internetowych, NIE będziesz nigdzie dzwonić, klikać w bannery, lub SPAMować, NIE będziesz także płacić za reklamy itp. Wszystko czego potrzebujesz to:- Konto w banku (najlepiej z możliwością obsługi przez Internet, ale nie koniecznie),- Około 20-30 minut twojego czasu jednorazowo!Jeżeli masz chociaż 13 lat, to możesz założyć swoje własne konto w banku. Nie wierzysz? Proponuję ci mBank. Wejdź na http://WWW.mbank.pl i znajdź ofertę izzyKonto. Zobaczysz, że mając zaledwie 13lat możesz mieć już własne prawdziwe konto w banku.KROK 1Niezaprzeczalne prawo natury jest takie, żeby zarobić musisz cos od siebie dać! Więc pierwsze co musisz zrobić to zainwestować TYLKO 5 ZŁ. Jak mówi Robert T. Kiyosaki- „jesli nic nie zainwestujesz – nic większego nie zyskasz!”. Im szybciej zainwestujesz tym szybciej zaczniesz zarabiać z powiększającą się rzeszą ludzi! Tak więc, przelej 5 zł na PIERWSZE znajdujące się poniżej konto bankowe z notka mówiącą (tytułem):”Proszę, dodaj mnie do swojej listy mailowej.”CHCĘ, ŻEBYS WIEDZIAŁ (A), ŻE JEST TO PO TO, ABY UTRZYMAĆ TEN PROGRAM LEGALNYM!To naprawdę proste! Gdy przelejesz 5zł na pierwsze konto z poniższej listy, to możesz już się szeroooko uśmiechnąć . Nie wiem czy wiesz, ale już czerpiesz z tego programu wielkie korzyści. Nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy.Oto obecna lista:1. Nr konta: 13 1470 0002 2305 2216 4388 00012. Nr konta: 50 1020 5558 1111 1539 9190 00773. Nr konta: 05 1140 2004 0000 3902 4611 21124. Nr konta: 46 1020 2368 0000 2102 0220 76945. Nr konta 68 1050 1432 1000 0090 7285 3402PAMIĘTAJ! Wpłać 5 zł na konto nr.1 i jako nazwę odbiorcy wpisz „xxx” ze względu na ochronę danych, a jeżeli dobrze przepiszesz numer konta to pieniądze i tak dojdą!KROK 2Gdy już przelałeś 5 zł na konto znajdujące się na 1. miejscu listy (wraz z Tą dodatkową notką – TO BARDZO WAŻNE!), następną rzeczą, którą musisz zrobić to zrobić kopię tej strony (tekstu na niej zawartego),później konto nr.1 skasuj, a na dole (na 5. miejscu) dopisz swoje konto przesuwając konta nr 2 , 3 , 4 , 5 do przodu. NIE WPISUJ SWOJEGO NUMERU KONTA NA 1. POZYCJĘ, PONIEWAŻ SAM NA TYM STRACISZ (CZYTAJ DALEJ). NIE BĄDZ ZACHŁANNY! Robisz to wszystko po to by wysłać ten cały tekst ponownie (korzystając z twojej książki mailowej albo reklamować na swojej stronie WWW- tak jak ja zrobiłem) do np. 40 osób (zapamiętaj, że 40 osób to dobra liczba do wzbogacenia się, ale możesz zareklamować to w darmowy sposób w Internecie przez co więcej ludzi to zobaczy i możesz więcej zarobić!POTRZEBUJESZ DOWODÓW?Tutaj są przykładowe 4 osoby, oczywiście NIE są to wszystkie, które brały udział w tym programie i które zainwestowały nic innego jak 5 zł i 30 minut swojego czasu.”Jaki wspaniały plan! Zrobiłem wszystko co mi poradziliście z jakieś 3 tygodnie temu i co prawda nie udało mi się uzbierać 50 000 o których mówiliście, ale te 9 135zl tez mnie powaliły, a jest jeszcze tydzień! „Tomasz Watorek , Warszawa”Cześć. Tu Justyna! No cóż, co mogę powiedzieć? DZIĘKUJĘ BARDZO BARDZOOO MOCNO wysłałam 40 maili tak jak mówiliście i w sumie zapomniałam o ocalej tej sprawie bo tak naprawdę nie wierzyłam w to, a te 5 złotych to jeszcze nikogo nie uratowało. Ale jak zobaczyłam moje konto po kilku tygodniach to się załamałam! W tym dobrym znaczeniu! Było tam prawie 15 000 złotych! I jak ja to teraz wydam tak szybko? Przecież za kolejnych 30 dni będę mieć tego więcej! Dziękuje jeszcze raz!”Justyna Tojan, Strzelce Opolskie”Byłem zaskoczony kiedy zobaczyłem moje konto! Przez 3 tygodnie na moim koncie znalazło się 9 440zl. Na początku myślałem, że to jakiś błąd wkradł im się do kompów. Ale potem wypłaciłem pieniądze i kupiłem sobie super kompa! Nareszcie! Dzięki, dzięki, dzięki!”Ryszard Bodler, Gdańsk”Mam 14 lat i wziąłem udział w tym planie (dla ścisłości mam konto w banku od 13 lat), powysyłałem maile, zrobiłem stronę i ogólnie zapomniałem o tym. Po miesiącu sprawdzałem w Internecie stan mojego konta i normalnie spadłem z krzesła. Na moim koncie było ok. 35000 zł (byłem wtedy tak podniecony, że zapomniałem dokładnie ile było wtedy kasy na koncie). Bardzo, bardzo dziękuje!”Marcin Kosztyń, BiałystokKilka miesięcy temu, każdy z tych ludzi robił dokładnie to samo co Ty teraz w tej chwili, czytał to i się zastanawiał.A tutaj troszkę matematyki :Kiedy wyślesz swoje maile (lub rozpowszechnisz tą stronę w inny sposób, będziesz na 5 miejscu listy. To najlepsza pozycja po to by zarobić poważne pieniądze! Żaden inny program nie daje tak wysokich i realnych pieniędzy z różnych powodów, które wytłumaczę poniżej. Jak długo będziesz wysyłać tą wiadomość do ludzi, którzy będą zainteresowani programem, możesz spodziewać się, że średnio odpowie na nie 25% ludzi. Ale bądzmy bardziej pesymistyczni i dajmy na to, że tylko 12,5%, dla utrudnienia.Gdy wyślesz 40 maili do różnych osób, możesz spodziewać się ze 5 z nich zrobi dokładnie to co Ty (12,5% z 40= 5). Ale tym razem twój numer konta przesunie się na 4 pozycje. Wtenczas już będzie o tym programie wiedziało 200 osób (5 x 40).Z tych 200 ludzi, udzieli się 25 (12.5% z 200=25), więc dalsze 1 000 maili (25 x 40), podniosą Twój numer konta na 3 pozycje.Z tych 1 000 ludzi, możesz spodziewać się, ze udzieli się 125 osób (12.5% z 1000=125), więc dalsze 5000 maili (125 x 40) podniesie Twoje konto na 2 pozycje w liście.A z tych 5 000 ludzi, możesz spodziewać się 625 osób, które się udziela (12.5% z 5000=625), więc kolejne 25 000 osób (625×40) podniesie TWÓJ NUMER KONTA NA 1 POZYCJĘ!I teraz, z 25 000 ludzi, możesz spodziewać się, ze 3125 z nich odpowie (12.5% z 25 000=3 125). A w tym czasie to Ty będziesz na 1 miejscu! Więc dostaniesz: 15 625 złotych! (3125 x 5zł).Więc, jak Twój numer znajdzie się na 1 pozycji przez kolejne kilka dni, to będzie Twój czas na to by zbierać pieniądze! Przez serie 30 dni, te pieniądze będą wysłane przez kilka tysięcy ludzi tak jak Ty to zrobiłeś!Powodzenia, PROSZĘ, nawet jeśli się nie zdecydowałeś (as) jeszcze, nie wyrzucaj adresu tej strony. DOBRZE CI RADZĘ!Mało, kto wierzy ze można tyle zarobić, ludzie są bardzo sceptycznie nastawieni do takich spraw, ale to jest naprawdę realne, a te 5 zł „zaryzykować” to nie dużo. Dlaczego w cudzysłowiu? Bo jeżeli zrobisz to co było napisane wyżej, nie ma żadnego ryzyka! Tylko zyski!Zachęcam Cię jeszcze raz do wzięcia udziału w tym wspaniałym planie! Na pewno nie pożałujesz!Osoby które bedą oszukiwały tzn. nie wpłacały 5 złotych , a wpisywały swoje numery kont będą ujawnione!Bardzo prosze podejść do sprawy poważnie i uczciwie , w końcu 5 zł. to żaden majątek, a w zamian można naprawdę wiele zyskac! Gdyby każdy kto czyta to ogłoszenie wpłacił w/w kwotę to rezultat jest prosty do obliczenia, bedzie szczęśliwym posiadaczem pokażnej sumki. MIłej zabawy.Uczciwość to sens tej zabawy!

    Polubienie

  6. Nooo delikatna sprawa…Kurczę, no bo to jednak prawda, ze czasami lepiej w interesy w rodzinie nie wchodzić – aczkolwiek wiadomo, ze nie zawsze tak wychodzi przecież. W kazdym razie – szczerość to zawsze podstawa. No i uczciwość do tego… Cóż, któraś ze stron w tym momencie na pewno coś straci…

    Polubienie

  7. Połowa ceny sklepowej z dnia zakupu to straszne ździerstwo – po pierwsze sklep odprowadza od ceny Vat (22%), po drugie sprzęt w sklepie ma gwarancję (do 24 miesięcy), po trzecie skoro od zakupu minęło ponad rok to cena tego modelu w sklepie spadła jakieś 30%.Swat ewidentnie młodego świadomie wpuścił w kanał i pieniędzy raczej nie odda…A na przyszłość radzę lepiej zapoznać się przedmiotem marzeń – poczytać, popytać. Telewizor powinien być Full HD (nie żadne HD ready). Plazma czy LCD – kwestia wyboru (plazma ma lepsze kolory i kontrast, ale większy pobór mocy). Przy rozmiarach powyżej 32 cali raczej trzeba też zapewnić dobre źródło sygnału – tj. satelitarny (lub kablowy) tuner Full HD z wykupionym pakietem HD . Do tego dobre (klasy 1.3b) kable HDMI….

    Polubienie

    1. Ba ..prawie 3- letni ( rok stał nieużywany )…Co do vat-u to nie tak do końca, bo sklep odprowadza różnicę między vat-em od ceny zakupu , a ceną sprzedaży…Zakup to koszt dla sklepu a sprzedaż zysk…sama osobiście wiem co telewizor musi koniecznie mieć by był dobry, a młody „poleciał” na wielkość 😉 no i mają problem..Dzięki za te wskazówki , może komuś z czytelników się przydadzą 🙂

      Polubienie

  8. Chytry dwa razy traci, nie znacie tego powiedzenia? Dlaczego telewizor stał nieużywany, skoro można go było sprzedać z pewnością za więcej niż połowę wartości? Nikt o tym nie myśli …Przypomina mi to mojego 18-letniego brata. Zdał prawko i od razu napalił się na „furę” więc pojechał sam z jakimś kumple, kupił auto w opłakanym stanie i teraz myśli co zrobić … na szczęście ma mnie 🙂 ja mu je zezłomuję i kupię lepsze 😀

    Polubienie

  9. jak się ma 50 cali, to trzeba mieć sygnał co najmniej HD i odbiornik oglądać z odpowiedniej odległości ( a nie z tej samej co się oglądało 22 ” ) ludzie podłączają taką krowę do SD lub do zdegradowanego HD ( niskie bitrate ) przyklejają nos do ekranu i się dziwią że coś nie tego. Jak się ma pól litra wódki i się doleje jeszcze pól litra wody to nie ma się co łudzić, że się tym nawalimy jak prawdziwym litrem.

    Polubienie

    1. Znajomi maja taka odległość kanapy od telewizora ,że dwa razy większy ekran nie byłby za duży…Co do sygnału to się zgadza , dlatego przyjechał fachowiec, który uznał winę telewizora…

      Polubienie

  10. Kobiety i wszystko jasne…o gwarancji to ciemny lud nie słyszał?nawet jak rok stał to min. 2 letnia powinien mieć.w przypadku „siadania” matrycy producent w serwisie wymienia ją na nową i wszystko gra..

    Polubienie

  11. W 10 dni- 9 kg mniej. Trafiłam w sieci na intrygującą dietę wartą ponad 2.800 zł, którą możesz mieć praktycznie za grosze. Wpisz w google blyskawiczna.wop i przekonaj się, że jest to możliwe. Pierwsze miejsce to jej wycena a drugie to właśnie sama dieta. Świadczy to samo za siebie. Gorąco polecam, zadowolona Iwona…

    Polubienie

  12. Moja Droga, Onet chce Cię wykończyć tą sławą 😉 Rozumiem komentarz przed moim – Twój post znów na głównej Onetu jest. Jeszce jeden nie ostygł, a już drugi pod dyskusję poddany. Gratulować? A może już współczuć? I Ty mówisz, że pisać nie potrafisz 😉

    Polubienie

    1. Zorientowałam się gdy weszłam na blog ,że „obcy” się po nim kręcą 😉 Małgoś sama przyznasz ,że mieć o czym pisać ( pojęcie względne),a umieć ( tu jednak jakieś zasady obowiązują ) to nie to samo ;))) Może Onet się rehabilituje za to,że tak trudno ostatnio otworzyć stronę i umieścić komentarz ?? ;)))) a gratulować nie ma czego, niezbadane są ścieżki Onetu jakimi się posługuje wybierając temat lub blog do polecenia 😉

      Polubienie

  13. Moja Droga, Onet chce Cię wykończyć tą sławą 😉 Rozumiem komentarz przed moim – Twój post znów na głównej Onetu jest. Jeszce jeden nie ostygł, a już drugi pod dyskusję poddany. Gratulować? A może już współczuć? I Ty mówisz, że pisać nie potrafisz 😉

    Polubienie

  14. Ściema i kupy się nie trzyma.1. „Teść jego siostry miał do sprzedania prawie nowiutkiego 50 calowego Philipsa” – tyle można wyczytać w tekście blogu, ale już w komentarzach Roksany stoi: „Ba, prawie 3-letni, rok stał w pudle nieużywany”To jak, trzyletni, rok nieuzywany (czyli dwa lata na chodzie) czy „prawie nowy” ???2. Cena 50-calowego telewizora DZISIAJ jest niższa niż połowa ceny sprzed 3 lat. Ja np. kupiłem 2,5 roku temu 32-calowego Sony za 4300 (model z paroma bajerami, przeciętne kosztowały wówczas 3000-3500). Dziś mój soniak kosztowałby do 2000. Ceny monitorów o większych matrycach spadły jeszcze bardziej. Mam wrażenie, Roksano, że nieco podkolorowałaś tę historię, chociaż co do podstawowego przesłania masz rację, ten „swat” , czy jak tam, znalazł jelenia i okazję. A w ogóle, w moich stronach, słowo „swat” oznacza kogoś, kto zajmuje się swataniem, czyli kojarzeniem małżeństw, dziś już profesja raczej w zaniku. Ty zaś używasz go jako synonimu „ojca męża”, czyli dawniej „świekra”, dziś nazywanego teściem. Czy tam, skąd pochodzisz mówi się na „ojca męża” swat?

    Polubienie

    1. 1.Określenie „prawie nowy” ożyłam dlatego ,że tak mi przekazano. Oczywiście to jest pojęcie względne, dla kogoś ,a szczególnie w dobie pędzącej techniki to może być baaaardzo stary egzemplarz ;)2.Dlatego w komentarzach napisałam,ze po fakcie kupujący się zorientowali ,że ciut więcej kasy i mają nowy ze sklepu…A po trzecie nic nie podkolorowałam- niestety…Opisałam historie z życia wziętą …Użyłam słowa swat, bo znajoma go używała w kontekście do własnej osoby. Ona na teściów córki mówi swatowie ( swat i swatowa) Czy poprawnie , ja nie wiem…Już od 20 lat tu mieszkam , ale ja tej formy nie używam, zresztą moje dzieciaki jeszcze są niezamężne ;)Za dogłębną analizę odwdzięczę się jeszcze wyjaśnieniem. Znajaomi są na bakier z techniką , mimo ,że młodzież jeszcze mają w domu. internet mają od kilku miesięcy, na telewizor patrzyli pod kątem ,że by był płaski i duży…i mało kosztował…Dwa lata wcześniej kupili z 2tys 32-calowy, więc 1,7tys za 50 -calowy wydawało im się okazją…Pozdrawiam 🙂

      Polubienie

  15. Roksanno, pomimo Mundialu-u mnie jest 1 telewizor i tak pozostanie. Panowie owszem oglądają, a ja im nie wchodzę w drogę. Wybieram się na spacer, zajmuję swoimi przyjemnostkami. W życiu trzeba iść na kompromis.A, co do rodziny, to interesów, ale to żadnych z nimi lepiej nie załatwiać, bo jest tak, jak w przysłowiu o fotografii.Miłego weekendu życzę.

    Polubienie

    1. Kochana u mnie też jest jeden , choć latami dzieciaki coś tam wspominali,ze przydałby się jeszcze jeden, a mąż się ostatnio odgraża,że kupi i wstawi do sypialni…ja wciąż z uporem maniaka twierdzę,że drugi jest niepotrzebny 😉 radosnego weekendu życzę 🙂

      Polubienie

  16. Z rodzina najlepiej sie wychodzi na zdjeciu.Nalezy tez stac w srodku,zeby cie pozniej nozyczkami nie wycieli.A swat niech nie pali glupka,ze tv u niego gral super.

    Polubienie

  17. Przepraszam, że nie na temat treści, ale muszę to napisać, bo tekst się źle czyta. Nie stawia się spacji przed znakami przestankowymi typu przecinek, czy kropka. Ostatnia litera wyrazu, przecinek i dopiero potem spacja.

    Polubienie

    1. Wiem :)) ale czasem palce są szybsze niż pomyśli głowa, dlatego w tekście jest tak i tak czyli (nie)poprawnie 😉 za trud jaki się podjęłaś bardzo przepraszam i dziękuję 😉

      Polubienie

  18. Zgodnie z unijnym prawem rowniez w przypadku handlu uzywanymi towarami pomiedzy konsumentami sprzedawca musi dac 12 miesiecy rekojmi na wady ukryte towaru, chyba ze w umowie zostanie zastrzezone co innego. Poniewaz umowa kupna-sprzedazy byla ustna i wnioskuje z tekstu, ze sprzedawca raczej nie zastrzegal sobie zwolnienia z odpowiedzialnosci za wady ukryte, rekojmia taka obowiazuje. Duzo na ten temat mozna znalezc na portalach aukcyjnych, np. ebay.de.Powodzenia!

    Polubienie

    1. Dziękuję za tę informacje. Ja od siebie uważam ,że prawo w tym przypadku stoi po stronie kupujących, ale tu jeszcze dochodzi aspekt rodzinny i nastawienie sprzedającego…Przecież nie będą się po sądach włóczyć…Pozdrawiam

      Polubienie

  19. Wybacz, ale dzisiaj na temat notki się nie wypowiem, ponieważ nie orientuję sie po prostu w tych wszystkich przepisach prawnych. Napiszę jedynie, że bardzo dziękuję za pamięć o mnie ;*

    Polubienie

      1. Dziękuję za wszystko, ja po prostu się nie znam. W ogóle nie wiem jak to będzie z tym szpitalem, chyba najpierw muszę zadzwonić i zapytać o wolne terminy przyjęcie do szpitala, tak? Czuję się cholernie sama z tym wszystkim, mając 10 lat nie interesowałam się tym wszystkim, a teraz gdy sama muszę wszystko załatwiać nie jest tak prosto. W poniedziałek znowu będę dzwoniła, może się dodzwnię, bo co jak co, ale na ten rezonans chciałabym jak najszybciej się zapisać. „Głęboko pod ziemią sączą się strumienie ciemnej wody. Głęboko w ludzkiej duszy pulsują potężne strumienie tęsknoty i pragnienia, miłości, nienawiści i rozpaczy. Nikt nie zna ukrytych podziemnych wód. Nikt nie umie czytać w ukrytych myślach człowieka. Mimo to one istnieją, Złożone w najgłębszych tajnikach duszy.”Miłego dnia :*

        Polubienie

  20. tochę głupio mi by było, chyba z tego samego powodu co oni. taka nasza mentalnosc ludzka. moze nie czekalabym z tym tak dlugo, ale pieniadze to ta rzecz, ktora jest dla mnie powiedzmy tym tematem tabu. nie lubie i nie wypada, a gdy trzeba toidze jak po grudzie. pozdrawiam co-mysli-ona.blog.onet.pl

    Polubienie

    1. Kiedyś napisałam post (Nie)pożyczać..?.( jest w linkach po lewej ) właśnie o tym ,że trudno mi jest upomnieć się o własne pieniądze…I wciąż trudno jeśli to dotyczy znajomych…Wprawdzie rozmowa o pieniądzach nie jest dla mnie tabu, ale upominanie się o nie nie leży w mojej naturze ;)…dziękuję za wizytę i pozostawienie do siebie namiarów 🙂

      Polubienie

  21. I znów się okazuje, że co nagle, to po diable. Swat nie swat, sprzęt sprawdzić trzeba, by takiej sytuacji uniknąć. A że na cudzych błędach uczyć się też można, zapamiętam sobie opowiedzianą przez Ciebie historię na zawsze.

    Polubienie

  22. Kupowanie kota w worku zawsze obarczone jest wysokim ryzykiem kupującego. Niestety uczciwość sprzedającego przydałaby się jak najbardziej. Swoją drogą, gdybym komuś sprzedała sprzęt, który nie działa, to starałabym się jakoś to naprawić, ale musiałabym wiedzieć o tym od razu. Największy błąd tkwi w tym, że nie załatwili sprawy od ręki, ale Ty o tym wiesz i myślę, że oni teraz też. Pozdrawiam słonecznie.

    Polubienie

    1. Wszystko to prawda, ale diabeł tkwi w tym ,że to właściwie rodzina, wiec sprzedający choćby ze względu na to nie powinien trudności ze zwrotem czynić…ale jak widać następne przysłowie się w tej historii sprawdza 😉

      Polubienie

  23. Mi również coś nie gra. też myśle, że swat od początku wiedział że ma takie rzęchostwo, ale z pełnym przekonaniem łgał. Ano, chłopak młody, na czasie zależało, więc i nie sprawdził. Pozdrawiam serdecznie! [l-o-b.xx.pl]

    Polubienie

  24. Mi również coś nie gra. też myśle, że swat od początku wiedział że ma takie rzęchostwo, ale z pełnym przekonaniem łgał. Ano, chłopak młody, na czasie zależało, więc i nie sprawdził. Pozdrawiam serdecznie! [l-o-b.xx.pl]

    Polubienie

Dodaj komentarz