Mamy demokrację, a nie potrafimy z niej korzystać. Smutna to prawda, którą między innymi obrazuje frekwencja na wyborach. Jak jeszcze ta lokalna, samorządowa jako tako, to ta ogólna narodowa o pomstę do nieba woła. Wolimy siedząc przed telewizorem, czytając gazety, przeglądając strony internetowe psioczyć na wszystkich i wszystko wkoło. Na rząd, polityków, posłów, ich zwolenników lub przeciwników. Debatować zaciekle i zażarcie w pracy, wśród znajomych i rodziny. Wszędzie i z kim się da, ale ruszyć tyłki i pójść na wybory…zamiast kłapać jęzorem często niepotrzebnie, to już się nie chce. Wtedy słyszę tylko dwa słowa: po co? I argument, który zbija mnie z nóg, ten powszechny – przecież mój głos nic nie zmieni.
I w tym momencie zwróciłabym się do rodaków słowami Ewy Lipskiej:
Mówię do mojego kraju: wyprowadź się, wyjedź. Bądź przez moment cudzoziemcem. Potem wróć i zamieszkaj w sobie. Przemyśl to wszystko jeszcze raz.
Może wtedy nie będzie potrzeba narodowej traumy, by naród się zjednoczył i zaczął współpracować dla własnego dobra.
Czas zmienić mentalność, przestać myśleć po staremu , inaczej będziemy stać w miejscu kłócąc się tylko i snuć spiskowe teorie. W tym przecież przodujemy…
Wołam więc :
MARSZ NA WYBORY!
I pewnie usłyszę z każdej strony:
Po co?
I w tym momencie odpowiem słowami siwej, starszej pani z terenów powodziowych:
Trzeba iść, trzeba…
Powiem też dlaczego ja idę głosować:
Bo lubię korzystać z przywilejów.
Bo czuję ,że to jest mój wewnętrzny obowiązek.
Bo nie lubię narzekać bez przyczyny 😉
Bo chcę dać dobry przykład własnym dzieciom, które i tak się od tego nie migają, wręcz przeciwnie- cieszą się, że już mogą 🙂
Bo tak! trzeba…
Wybory, to nasz obowiązek patriotyczny. To potrzeba serca. Tak winno być, a jak jest- sami widzimy. To przykre.Pozdrawiam cieplutko o poranku.
PolubieniePolubienie
Przed chwilką byłam u Ciebie 🙂 Tak ja też tak myślę ,ze to obowiązek mimo a właściwie dlatego ,że mamy demokrację 🙂 Uściski serdeczne 🙂
PolubieniePolubienie
TAK JEST!!! A salutowanie to sobie wyobraź, chociaż nie wiem czy mi dobrze wyszło.;-))) Pójdę zagłosować i to raczej nie z przekonania, ale z konieczności. Nie będę wybierać własnego kandydata, bo takowego nie ma, lecz mniejsze zło. ;-( Miłego i udanego tygodnia Roksanko.
PolubieniePolubienie
Odsalutowuję !!! ;)))) Słuszna decyzja ( oczywiście z pójściem) …Duzo łatwiej jest iść i z przekonaniem głosować niż wtedy gdy sie wybiera „mniejsze zło” ale wybrać należy by potem nie żałować. Uściski:)
PolubieniePolubienie
Szkoda, że Cię nie widziałam. ;-))) Może doczekam dnia, że będę miała w czym wybierać i na wybory pójdę, bo będzie mi zależało na moim kandydacie. Ale się rozmarzyłam, co? 🙂
PolubieniePolubienie
Marzyć to nie grzech, ale jest grzech zaniechania 😉 No cóż najważniejsze by wiedzieć po której stronie się stoi ( bez aluzji) ,a wtedy już wybór łatwiejszy jest. Ci coby człek chętniej widział jako głowę państwa to się na takie wyżyny nie pchają…Jak do tej pory nie mieliśmy szczęścia do tych głów( moim zdaniem)…ja osobiście za każdą z jakiegoś powodu się wstydziłam i wcale lżej mi nie było ,że do wyboru dwóch ostatnich się nie przyczyniłam ..Oj ciężki żywot wyborcy ;P
PolubieniePolubienie
A to teraz wiem Kochana, czemu taka agitacja. ;-))) Buziaczki
PolubieniePolubienie
To wiesz czego ja nie wiem 😉 Nie agituję na kogoś tylko by w ogóle przy urnie się stawić :))) wtedy odpadnie mi wstyd za Polaków ,ze nie potrafią korzystać z demokracji 🙂 Wyniki to już drugorzędna sprawa choć oczywiście jak najbardziej ważna 🙂
PolubieniePolubienie
Agitacja do urn oczywiście, bez podtekstów. A pisałaś, że ostaniao nie brałaś udziału w wyborach (tak zrozumiałam) i miałam tylko to na myśli pisząc o agitacji. Liczebność Polaków przy głosowaniu.Przepraszam, źle się wyraziłam.
PolubieniePolubienie
Pisząc ,że się nie przyczyniłam miałam na myśl to ,że krzyżyk przy ich nazwiskach nie postawiłam. Nie przepraszaj , bo ja sobie zdaje sprawę ,ze piszący ( czyli ja) może dla kogoś mało precyzyjnie się „wysłowić ” a tekst być różnie zrozumiany…ale od czego jest dialog:))) Jak widzisz to niezrozumienie działa w obie strony ;)))) Dlatego też popełniłam post ,że tak naprawdę ze słowa pisanego trudno wnikliwie poznać autora słów 😉 Ktoś coś żle zrozumie, nie odczyta intencje i już jego wyobrażenie zmienia kształt..;) Buzia.
PolubieniePolubienie
Ja tez uważam ,ze tak trzeba , moje dzieci chodza na wybory, i to ja im zaszczepiłam ten obowiązek, a psiacza najbarzdiej Ci co nie chodze a moga cos zmienic…Moja znajoma pytana na kogo zagłosuje powiedziala ,ze napewno nie ma Kaczyśkiego a pytam sie dlaczego bo mi sie nie podoba.Jak mozna sie uprzedzac do wygladu człowieka , czy on ma decydowac o tym kogo wybierasz…Miłego dnia , ochłodziło sie…u nas pada
PolubieniePolubienie
U nas słońce się zastanawia czy wyjśc czy nie 😉 Wiesz ja już wolę takich co to przez pryzmat wyglądu wybiera , w końcu prezydent ma byc prezentacyjny być 😉 niż w ogóle nie idzie ;).uściski 🙂
PolubieniePolubienie
Ciekawa jestem ile procent ludzi pójdzie na wybory….u nas znowu wyszło słońce…ale chłodny wiatr…
PolubieniePolubienie
U mnie słońca niet ;(((( a wczorajszy wieczór zapowiadał ,ze dzis moze będzie piękny dzień…No cóż jeśli słoneczko mnie nie wita to cieszę się ,że chociaż mnie żegna 😉 Mnie sie marzy frekwencja taka około 70% , ale boję się że będzie 30 parę ..ech Miłego dnia 🙂
PolubieniePolubienie
Wybory to chyba rzeczywiście nasz obowiązek, to my poniekąd decydujemy jak będzie wyglądała władza w naszym kraju i powinniśmy robić wszystko żeby było nam jak najlepiej.***”Im większe w człowieku wewnętrzne rozbicie, poczucie własnej słabości, niepewności i lęk, tym większa tęsknota za czymś, co go z powrotem scali, da pewność i wiarę w siebie.”Azymut na zachód? Hmmm … to może nie tak daleko mnie ;)Udanego tygodnia ;*
PolubieniePolubienie
To jest przywilej i obowiązek demokracji, no można mieć wybór i nie iść, tylko po co demonstrować i pozwalać by coś się działo bez naszego udziału?
PolubieniePolubienie
Oj tak, bez wątpienia … Kurcze, ja też nie mogę wejść na stronkę, ale to chyba od nich Buziak ;*
PolubieniePolubienie
Kochana ja dziś prawie nic nie mogę , ale nie ze mną te numery ONET 😉 Buzia.
PolubieniePolubienie
Już działa … Zapraszam :-)”Szczęście nie jest życiem bez bólu, licz raczej życiem, gdzie w bólu rodzi się coś wartościowego.”Chyba coś w tym jest …Pozdrawiam ;*
PolubieniePolubienie
Żeby zauważyć szczęście czasem trzeba mocnych doświadczeń równie bolesnych…Bo w nasze życie jest na przemian wplatane cierpienie i radość 🙂 zaraz sobie po buszuje na tej stronie…Dziś pracuje i przy okazji by od cyferek nie zgłupieć robię przerwę na bloga 😉
PolubieniePolubienie
Trzeba tak pisać, trzeba… bo zwyczajnie wstyd śmiesznych frekwencji
PolubieniePolubienie
Wstyd na cały świat..Tak walczyliśmy o tę demokrację ..więc pisze :))))
PolubieniePolubienie
Sama mam takie przemyślenia: Po co? To wynika z tego, że nie mam już zaufania do naszych polityków i nie widzę, żeby któryś z nich czuł się odpowiedzialny za to, co robi. Gadka, gadką ale my jesteśmy rozliczani ze swoich czynów. Polityczne obietnice, jak zwykle pozostają w sferze obietnic, a nikt przecież z tego nie rozlicza. No, bo kto? Wyborcy? Śmieszne! Co innego, gdyby politycy byli finansowo i osobiście rozliczani za swoje złe decyzje, albo za niespełnianie obietnic, ale nie jest tak. Jak coś naknocą zmienia im się posadki, stołki i nie ma bata. Biznes polityczny kręci się dalej. A co komu zależy obiecać? Przecież i tak go nikt z tego nie rozliczy. I tym sposobem mój dylemat: Po co? Pójdę jednak, jak zawsze, bo to mój obowiązek, który mi ktoś kiedyś zaszczepił. Pójdę, chociaż wiem, że polityka i tak zawsze wygrywa w starciu ze zwykłym, ludzkim życiem.
PolubieniePolubienie
Dużo masz racji i przedstawiasz pogląd na polityków większości Polaków…Ja mam cierpliwość, bo wiem ,że nic nie dzieje się od razu, że czasem to mamy przepis, ustawę a nie potrafimy z tego korzystać, nie potrafi urzędnik na najniższym stopniu. Polityk powinien dać narzędzie, instrument…Dlatego choć ja stoję po prawej stronie i tak już zostanie, to słucham wszystkim którzy mają coś mądrego do zaoferowania. Nie słucham wyborczych obietnic, te są tylko na potrzeby kampanii…Chciałabym iść w końcu na wybory by krzyżyk postawić z głębokim przekonaniem, na razie czynię to z obowiązku…
PolubieniePolubienie
Pójdę. Małej przecież muszę pokazać o co w tym wszystkim chodzi.Gdy dowiedziała się o katastrofie powiedziała, że jej tata może teraz być prezydentem 🙂 Tata może i może. Ale ja tam pierwszą damą nie chciałabym być.
PolubieniePolubienie
:))) rany julek ja swojemu zabroniłam startowania na wójta gdy go społeczeństwo namawiało, pod groźbą rozwodu 😉 Małgoś Twój blog mnie dziś nie lubi, 5 razy próbowałam opublikować komentarz,ale nie dam za wygraną w końcu Onetowi się znudzi 😉
PolubieniePolubienie
Mój blog i mnie dziś nie lubi. Ale opublikowałam 🙂 Bo ja albo on!
PolubieniePolubienie
Tyyyy jasne ,żę Tyyyy ale i ONNNN no bo jak tu w sieci bez bloga 😉 Buzka.
PolubieniePolubienie
Zgadzam się z Tobą i ja na pewno nie powiem „po co”. Zmieniam swoje plany, zeby na te wybory iść. Ale przyznaję się, ze chyba nigdy nie brałam udziału w wyborach samorządowych – może to źle, ale to mnie jakoś niespecjalnie interesowało. I jeśli chodzi o wybory do senatu oddaję zawsze głos nieważny.
PolubieniePolubienie
A mnie zawsze była bliższa koszula ciału i dlatego chodzę na wszystkie a te samorządowe szczególnie bo tu z czystym sumieniem wiem na kogo głosuję 🙂
PolubieniePolubienie
A ja własnie na odwrót – właśnie w przypadku tych samorządowych nazwiska nic mi nie mówią 🙂
PolubieniePolubienie
No bo jak się od kilku lat siedzi poza swoim miejscem zamieszkania 😉 ale tez oni nie tacy medialni są 😉
PolubieniePolubienie
No bo jak się od kilku lat siedzi poza swoim miejscem zamieszkania 😉 ale tez oni nie tacy medialni są 😉
PolubieniePolubienie
Ludzie nie ida na wybory,bo nie wierza ,ze cos sie w koncu zmieni.Rzadza ciagle te same partie,tylko kolejnosc sie zmienia,a poza tym cos sie zmienilo? Jedni zwalaja wine na drugich i tak w kolko…Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Niestety politycy są nam potrzebni by państwo było sprane, a co do partii to ja uważam ,ze 4 w sejmie to akurat..W wyborach prezydenckich to mandat dają obywatele już na starcie podpisując listę zgłoszenia…więc zupełnie bezwolni nie jesteśmy ;)Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Bezwolni nie,bardziej chodzilo mi o to,ze tak naprawde to nie ma znaczenia kto rzadzi.U wladzy byli juz wszyscy i wszyscy jacys nieudaczni.
PolubieniePolubienie
A mnie się wydaje ,że to tez nas wyborców wina,zbyt szybko ich przy następnych wyborach wymieniamy ( partie), Ale też prawicy co skłócona jest i zamiast brać się do roboty to polemiki toczy…i mniejsze lub większe wojenki…cała para idzie w gwizdek 😉
PolubieniePolubienie
Idę … ale nie wiem na kogo będę glosować … Maśka idzie też, bo pierwszy raz będzi głosować. Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Niewiele czasu do namysłu zostało, ale wybór jak najbardziej słuszny z pójściem :)))
PolubieniePolubienie
Oczywiście,że trzeba głosować.Zawsze chodzę na wybory. Tym razem też pójdę.
PolubieniePolubienie
Oczywista oczywistość 😉
PolubieniePolubienie
Nie mam w tym roku jakiegoś swojego wymarzonego kandydata, tak szczerze powiem, żadne mi nie pasuje, ale jednak pójde na wybory i zagłosuję, żeby potem nie narzekac, że jest w kraju źle.jak będe narzekac, to przynajmniej będe miała na co, a tak, jakbym nie poszła, to na co, na to chyba, że nie poszłam.
PolubieniePolubienie
Słuszne rozumowanie 🙂 I nie jesteś w nim osamotniona, wiele osób nie ma swojego kandydata i do końca nie wie na kogo zagłosuje. Ale iśc trzeba :)Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Niska frekwencja myślę, że wynika głównie z braku uświadamiania młodych ludzi o tym obowiązku i powszechne przekonanie o bezradności. Teraz wiele się mówi o wyborach, szczególnie największe hasła kieruje się do ludzi młodych, dlatego mam nadzieje, że te wybory będą inne – świadome przede wszystkim. I frekwencja rekordowa. Ze względu na okoliczności i większą świadomość. Musimy nauczyć się, że to my mamy prawo głosu. I każdy z tych głosów ma znaczenie. Wszystkiego dobrego! :)http://delicje.blog.onet.pl
PolubieniePolubienie
Dziękuję przede wszystkim za głos tu u mnie na blogu:))ja też mam taką nadzieję i takie życzenie by frekwencja była dla nas potężnym zaskoczeniem 🙂 Pozdrawiam i dzięki za zaproszenie do siebie 🙂
PolubieniePolubienie
Nie ida na wybory a poptem psoacza na tych co rzadza,…a ich fglos mogl przewazyc…:*
PolubieniePolubienie
Ludzie są zniechęceni polityką, politykami, i można to zrozumieć…Ale trzeba się zmobilizować i iść…bo tak i już! 😉
PolubieniePolubienie
Przy okazji ostatnich wyborów byłam patriotyczna do szpiku kości: raz, by głosować zwolniłam się wcześniej z zajęć, z których ciężko się zwolnić, drugi raz – nie bacząc na deszcz rzęsisty, poszłam spełniać obowiązek i zmokłam tak, że aż było wstyd wchodzić do lokalu wyborczego, ale cóż.. weszłam 🙂
PolubieniePolubienie
Więc po takich przygodach głosowanie Ci nie straszne jest 😉
PolubieniePolubienie