Jesienna zaduma…

  W tej sprawie czas nie jest naszym sprzymierzeńcem. Nikt nie wie ile go ma, ale każdy wie, że kiedyś się on skończy. Tak jak dla tych, którzy już od nas odeszli. Zawsze za wcześnie, zawsze nie w tym momencie. Bo czy może być dobry moment? Nawet jeśli skraca cierpienie? To my zostajemy pogrążeniu w bólu, w nieutulonym żalu z pretensją do losu, życia, Boga…Oni już są od tego wolni…Są po tamtej stronie… Czas mija, a do nich dołączają kolejni…nasi bliscy, znajomi, ludzie dla nas wiele znaczący, odgrywający ważne  role w naszym życiu. Zostawiają  po sobie pamięć …I miejsce, gdzie wspólnie z innymi można ich głośno powspominać…  Dlatego, mimo że mamy ich w swoim sercu, na starych i całkiem niedawnych fotografiach, w rzeczach, które tak trudno  wyrzucić, to w tym dniu pokonujemy nawet tysiące kilometrów, by w blasku świec ogrzać nasze o nich wspomnienia. Spotkać  się też z żywymi, dla których ONI  tak jak dla nas  byli bliscy. Świat pędzi…święta  pachną nie tylko  gałązkami świerku i kwiatami, ale też komercją …Niektórzy  mówią ,że pamięć  nie pomniki się liczą. I nie ma znaczenia  ilość zapalonych zniczy w tym jednym dniu…Ale życie jest kruche, ulotne jak listek na wietrze…Więc chyba warto się nad nim wspólnie zadumać…Z żywymi i tymi, co odeszli…

Dziś obudziły mnie krople deszczu…Jak to! przecież obiecywali słońce, powiedziałam na głos do męża…Jak obiecywali, to będziesz miała, odpowiedział 😉

Właśnie wyszło…więc idę z zaprzyjaźnioną „ciężarówką ” do lasu…łapać  jego jesienne promienie…łapać każdą chwilę …Bo przecież „w życiu  najpiękniejsze są tylko chwile „…

36 myśli na temat “Jesienna zaduma…

              1. Stanowczo wole wiosnę i lato…jesień i zima bywają cudne , ale krótko…i zawsze kojarzą mnie sie z tęśknota za dłuższym i słonecznym dniem…

                Polubienie

  1. ta czas zadumy nad przemijaniem ,odejsciem i smutkiem..przed samymi wszystkimi Świetymi odszedł kiedys mój ukochany tato….a potem wielu wielu bliskich mi osób…i choc brakuje mi ich bardzo wiem ,ze oni sa tam szczeliwi…dlateho łapmy te szczescia chwile i cenmy bardzo bo zycie jesyt jak dłuższy podmuch wiatru….

    Polubienie

    1. Śmierć nie jest taka straszna, tak naprawdę to nie jej się boimy tylko samego umierania…tego co przed nią i jak z tym faktem poradzą sobie nasi najbliżsi.. Więc nie ma co zbyt długo dumać nad tym faktem , a zamiast tego łapać te wspólne chwile z życiem i bliskimi 🙂

      Polubienie

  2. Odwieczne prawo narodzin i śmierci kochana Roksanko. Listopad,to czas zadumy,ale też nadziei, bo kiedyś spotkamy naszych najbliższych.Jesteśmy dziećmi wieczności i to jest cudem stworzenia.

    Polubienie

  3. Pamiec jest najwazniejsza….bo nie liczy sie ilsoc zapalonych swiateek na grobach nie liczy sie iloc kwiatow liczy sie to co czujemy w sercach….i wierze ze oatrza na nas z gory i sa przy nas caly czas…ONI ci dla nas najbliżsi :*

    Polubienie

  4. Wraz z Tobą Roksanno poddaję się zadumie.Tak pięknie to ujęłaś.poczułam się liściem,który jest porywany przez wiatr i gnany gdzieś w nieznane.

    Polubienie

Dodaj komentarz