12.09.1987…i inne liczby…

22 lata temu też była sobota…Zapowiadali  ciepły,  choć z przelotnymi opadami dzień. Ale nie to mnie zaprzątało wtedy głowę, tylko fakt, że w tym dniu mieliśmy przypieczętować nasz prawie 3-letni związek węzłem małżeńskim. I stało się…najpierw w urzędzie wobec świadków, rodziny i przyjaciół stworzyliśmy komórkę rodzinną, by później swą przysięgę powtórzyć bardziej uroczyście i z większej potrzeby serca i ducha  w obecności Boga…I gdy to się stało, to nas i naszych gości czekała zabawa do białego rana…Ostatni wyszli dopiero po godzinie 7 😉 A to dowód spełnienia licznych toastów…

 

Rok minął i na świat w prezencie dla swoich rodziców, ale też i dziadków i całej rodziny przyszła na świat Tuśka, więc dziś ma 21 urodziny 🙂

 

 

Od początku wiedziałam, że model 2+2 jest dla mnie najbliższy i dlatego, gdy minęło 3,5 od urodzin Tuśki na świat wyciągnięty, został Misiek, który za 6 miesięcy i 10 dni skończy 18 lat. Dłuższą chwilę się zdjęciu przyglądałam, ale instynkt matczyny mi podpowiedział, że to nasz Drugorodny 😉

 

 

 

 

Miało być pięknie…A było różnie, bo życie różnorodne jest. Radość ze smutkiem plecie swój warkocz, który coraz dłuższy jest…

 

Dziś też miało być tylko radośnie…i post tu miał być zupełnie inny…Ale kolejny raz coś się wydarza, co psuje nastrój i podburza wiarę w drugiego człowieka. Po raz 4 zostaliśmy okradzeni, nie pomogły kraty i alarmy… Taa… niezły prezent, co? Czuję się nieswojo, bo w takich sytuacjach człowiek traci poczucie bezpieczeństwa i ogarnia go bezsilność…Ale nie jest  z tym sam…Nawet w tej chwili wystarczy przesunąć myszką w górę i się uśmiechnąć…bo z tego jaką stworzyliśmy rodzinę,nikt nas nie okradnie…

I zawsze o tym pamiętajcie, że nie ma nic cenniejszego tu na tym świecie jak rodzina, bliscy, przyjaciele…po prostu drugi człowiek, mimo tego, że niektórzy potrafią nam przysporzyć nie lada zmartwień…

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

40 myśli na temat “12.09.1987…i inne liczby…

  1. Tyle lat..i wiele wydarzeń. Pieknych i przykrych…Najważniejsze ze macie siebie nawzajem. Szacunkiem i miłością się otaczacie…Buziaki dla was wszystkich…a zlodziejami sie nie martw chociaz to nie mile jest..Buziaki

    Polubienie

    1. Dziękuję Lui :*… o przykrych chwilach wolę zapomnieć a wspominać tylko te dobre, bo wciąz jesteśmy razem, mimo ,ze wcale nas to życie nie rozpieszczało , to ja i tak uważam ,ze jestem wielką szczęściarą ;)…

      Polubienie

      1. No tak jakby , bo to do sklepu…ale dwa dni pozniej niedaleko nas do domu sie wlamali jak wlasciele wyjechali a corka sie na weselu miejscowym bawila…wiec pozwalają sobie coraz bardziej…Dzięki i sciskam.

        Polubienie

    1. Nie wiem. Kryzys? Nie lubia nas? , no ale innych też okradają, ciągle są jakieś włamania, w okolicy , dwa dni pozniej wlamali sie do domu znajomych…

      Polubienie

  2. Są rzeczy bezcenne, które zawsze będą z Wami… oby jak najdłużej! :-)))Razem zawsze łatwiej pokonywać przeciwności losu a tych niestety nie unikniemy. Często są nie od nas zależne… Samych serdeczności.

    Polubienie

  3. Wszystkiego co najlepsze z okazji rocznicy, urodzin corki i tych co beda- syna. Najwazniejsze jest to wlasnie co napisalas- rodzina i bliscy ludzie. A zlodzieje- nie beda szczesliwi, bo nie mozna budowac wlasnego szczescia na smutku innych ludzi. Dalszych pieknych lat!

    Polubienie

    1. Dziękuję Julio:)..Gdy tak chcę zrozumieć, a i tak nie potrafie takich ludzi co to na krzywdzie innych chca coś dla siebie ugrać, to myslę ,że nie warto choc czasem boli zaprzątać sobie takimi głowę. Buziaki.

      Polubienie

  4. Początek postu piękny,,,koniec,,,nie wiem co powiedzieć…nic nie pocieszy ,nie odkupi strat.Masz jednak rację…ważne ,że macie udaną rodzinę…i nikt tego nie zniszczy,,bo macie za sobą wiele trudnych chwil.przytulam z całego serca

    Polubienie

    1. Mimo tego rodzinnie i z przyjaciólmi spędzilismy milo weekend…Choć bezsilnośc ogarnia, a i strach, bo się okazało ,że nas z czwartku na piątek, a znajomych kilometr dalej z soboty na niedziele okradli tylko do nich weszli do domu…Dziękuję i buziaki.

      Polubienie

  5. Roksano przede wszystkim moc najszczerszych życzeń . Cudne zdjęcia , cudne wspomnienia , a co do kolejnej kradzieży – nie wiem , co napisać , bo wszystko będzie głupie . Masz rację najważniejsza jest rodzina , kiedy się wspiera wszystko można przetrwać .Ściskam

    Polubienie

    1. Da się choc to trudne zadanie i nie każdy z niego potrafi sie wywiązać, czasem trzeba kilku prób by trafic na tego jedynego, na tego na zawsze…Bywa ,że od razu trafiamy…Wszystko przed Tobą , choć za Tobą coś pięknego się skończyło…

      Polubienie

  6. Pięknie napisałaś o tym warkoczu .. niestety takie to życie kropla szczęścia i szklanka smutku.. dlaczego tak jest, dlaczego nierówno?.. nie wiemy.. ale ważne by tą szklankę szybko wypic, a kroplą się rozkoszowac długo,wspomnieniami :)..wszystkiego dobrego.. rodzina jest najważniejsza i najcenniejsza 🙂 pozdrawiam ciepło. Buziaki*^*

    Polubienie

  7. Wielu wspólnych chwil Wam życzę w drodze do kolejnych jubileuszy. Nasz Najstarszy też był prezentem na pierwszą rocznicę. Wprawdzie pośpieszył się tydzień, ale co tam te kilka dni 🙂

    Polubienie

  8. Spoznione,ale z glebi serca, zyczenia wszystkiego najlepszego dla wszystkich swietujacych :)Twoj syn ma fantastyczne wlosy :)))Przykro mi z powodu wlamania.Chyba by mnie cos trafilo.Ty pracujesz,a ktos bezkarnie wyciaga po to swoje brudne lapska.Moze chociaz kara go spotka.A swoja droga zastanawia mnie jak to sie dzieje,ze nikt niczego nie widzi i nie slyszy? No i raczej nie wierze,ze to calkiem obcy ludzie byli.Pozdrawiam.

    Polubienie

    1. Obcy raczej nie…sąsiedzi blizej lasu coś słyszeli i nawet wstali i psa wypuścili i jak sie okazało później tej samej nocy z podwórka ukradli rower który porzucili niedaleko od miejsca włamania, no i zaraz za dwa dni znowu się włamali do innego domu…no mnie tez trafia. Dziękuję bardzo za życzenia, a Miśkowe włosy są utrapieniem wszytskich fryzjerów 😉 ale nam się tez podobaja 🙂 usciski.

      Polubienie

  9. Ochroniarza sobie postawcie, no! Strasznie to przykre. Bezsilność przede wszystkim.A zdjęcia i wspomnienia cudne 🙂 Zapracować sobie na taki sukces… Fajne dzieciaki. Dobry dom. Gratuluję z całego serca 🙂

    Polubienie

    1. Telepatia czy co? dziś właśnie mówiłam do znajomego ,ze chyba z „Franka ” stróza zrobię , bo inaczej strach się bać. W ciągu 3 dni 2 włamania , rozpuścili się strasznie i zachwiali poczuciem bezpieczeństwa , ale moze w końcu ludzie zaczną reagować jeśli coś niepokojącego usłyszą… Dzieki..no dzieciaki mam fajne :)))

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do ~izolda Anuluj pisanie odpowiedzi