Dni mi się mylą. W tamtym tygodniu w czwartek myślałam, że to wtorek. Dziś ,że piątek. Skołowana jestem natłokiem myśli ,ale i pracą. Oprócz normalnych swoich obowiązków wykonuję pracę innych. Jestem łataczem dziur. Bo to albo urlopy, albo choroby i ten remont…Zmęczona już jestem…Budzę się zmęczona…Najgorsze jest to ,że gdzieś tam głęboko drąży mój umysł to ,że sobie odpuściłam, olałam, to co powinno być w mojej sytuacji najważniejsze. Nie wsłuchuję się w siebie by nie usłyszeć…Po co ? jak i taka nie zareaguje, przynajmniej nie teraz… Za oknem drzewa biją pokłony do samej ziemi. Wczorajszy dzień zimny, ale burzowy, po upalnym poniedziałku , normalnie szok termiczny…Gdzieś z dala dochodzą do mnie wiadomości, że w Kalifornii pożary, na południu Europy wściekłe upały. Pewnie gdzieś tam w świecie są powodzie i inne kataklizmy. A ja narzekam…Tak cichutko w duchu…by nikt nie usłyszał. I wtykam nos tam , gdzie powinnam dawno skontrolować by teraz się nie rozczarować. Jestem po prostu, po ludzku zwyczajnie zmęczona….WSZYSTKIM…

32 myśli na temat “

  1. No tak, ale z kolei jakbyś miała nadmiar czasu..bezrobocie te sprawy, brrrrrrr, to dopiero człowiek świruje, ale i tak wiadro siły Ci rzucam i energii.

    Polubienie

    1. Dzięki A-M , sama pewnie go potrzebujesz ,a potrafisz się jeszcze podzielic :))Nie wiem co to bezrobocie…od zawsze na swoim, z krotkim epizodem w panstwowym biurze…

      Polubienie

  2. Roksanno, wcale sie nie dziwie, ze zmeczona jestes! Nalezy Ci sie troche odpoczynku, tylko nie wiem , czy to mozliwe? Ja podsylam Ci troche swojej energii i moc buziakow!

    Polubienie

  3. Jejku, zorganizuj sobie jakoś wypoczynku choć trochę, bo się zwyczajnie wyeksploatujesz i wypalisz…Kurcze, ja też ciągnę teraz druga, trzecia, druga, trzecia (w sensie zmian), świątki, piątki i niedziele. Ale od 16-go mam 2 tygodnie urlopu, więc już tym żyję. Buziaki w poliki spracowanej Roxi :))*****

    Polubienie

    1. Bosszz co ja bym dala ,zeby jakas cyfra sie przede mną pojawiła która by zwiastowała trochę wytchnienia:))) ale piatek miałam wolny i co???najpierw pojechalam i budowlancom regipsy przywiozlam,a pozniej sie wzielam za prasowanie…ech..Odbuziakowuje serdecznie :))

      Polubienie

  4. Okres wakacji więc jest może szansa na wypoczynek , nabranie dystansu i zauważenie , że świat jest bardziej przyjazny niż się to wydaje. Pozdrawiam serdecznie

    Polubienie

  5. Okres wakacji więc jest może szansa na wypoczynek , nabranie dystansu i zauważenie , że świat jest bardziej przyjazny niż się to wydaje. Pozdrawiam serdecznie

    Polubienie

  6. a ja wyczerpana łapie co drugi oddech…jeszcze miesiąc do urlopu ale i tak wydaje mi się, że przyczyna tkwi gdzie indziej…pozdrawiam ciepło 🙂 :*

    Polubienie

  7. Koniecznie wygospodaruj sobie choć kilka dni laby..Ja też na pyszczka na razie padam. Do tego stopnia, że wczoraj położyłam się spać o dziewiątej, a dziś ledwie byłam w stanie otworzyć oczy o siódmej. Ale jeszcze tylko kilka dni.. i pewnie będę budziła się dzień w dzień o szóstej, bo taki zwykle jest urok moich wakacji.

    Polubienie

  8. Tak to bywa,kiedy inni wypoczywaja. Ty musisz pracowac. No, ale moze mozna na chwilke przystanac? Odpoczac wlasnie. Wsluchac sie w siebie i w to, co dzieje sie wokol. Zyzcze Ci,abys poczula zapach wakacyjnych owocow, uslyszala delikatny szum wiatru i z dobra lektura zanurzyla sie w wielkim nicrobieniu. Czasami tak trzeba. Pozdrawiam!

    Polubienie

    1. Ach….ja mimo tego staram się by nic mi nie umknęło..więc wczoraj cała misę czreśni przed soba postawiłam, a do łożka zabrałam książkę…Tylko te mysli…jeszcze nad tym musze popracować i osuszyc oczy .Będzie dobrze :)) Dziekuję :))

      Polubienie

  9. Takie niestety jest nasze ludzkie zycie. Gonimy, gonimy, ale czasem po prostu nam sie nic nie chce. Mamy wlasnie „dosc” wszystkiego i wszystkich.Pozdrawiam.

    Polubienie

  10. A moze poźniejsza reakcja bedzie lepsza, a czas zmieni najwazniejsze. Kochanie tylko tak mi przykro, ze jestes taka zmeczona, pamietam siebie z przed lat tez taka. Trzy sklepy, szal, stres i wiesz teraz patrze na to troche z zazdroscia, ale wypoczac trzeba, sciskam mocniutko i caluski goraco-kojace przesylam :))

    Polubienie

    1. No tak , wiem ,ze żyję to fakt, ale , ale najsmutniejsze jest to ,że ja nie mam sił…a tak bardzo chce, chce je mieć i to mnie doluje.Buziaki :*

      Polubienie

  11. Współczuję! Dla mnie ostatni rok (szkolny) był taki… nawet teraz, choć od trzech dni mam niby urlop, budząc się rano z myślą, że jeszcze mam coś do zrobienia… Nie potrafię jakoś wyłączyć jeszcze pracy… chyba powinnam wyjechać, tylko kto się zajmie kotami?

    Polubienie

      1. Kocur się nie zajmie kotami – w tym jest właśnie cały problem… Kocurowi firma znowu zorganizowała wakacje i wysłała za ocean na szkolenie… Drugie wakacje będę siedziała jak ten kołek…

        Polubienie

  12. moglabym sie podpisac pod tym obiema lapkami :] … padam na pysk… ostatnio jest mi bez roznicy jaki mamy dzien tygodnia… bo i tak musze pracowac pfff

    Polubienie

Dodaj komentarz