No to mam z głowy ;))

Ja wiem, że to dziwnie zabrzmi, ale nie przewidziałam tego…I żaden hit czy nie hit nie przemawia do mnie ani to, że podobno wkroczono już w ekscytującą fazę. Więc nie można tego zignorować, nie zobaczyć… na żywo??? I żadne, tam powtórki nie wchodzą w grę. Ja tam wiem swoje…Niedobrze się dzieje w moim własnym domu. Nie jestem przyzwyczajona do takich zachowań. Mój ojciec był zupełnie normalny na tym tle. Nie fascynował się w ogóle, czasem obejrzał, jak mu się trafiło. Mąż umiarkowanie, całkiem znośnie i nieszkodliwie…Ale Misiek??? Nie wiem, co się stało, że tak nagle, z taką pasją i z oczami wielkimi jak spodki rzuca we mnie jakieś egzotyczne nazwy. No naprawdę nic tego nie zapowiadało. Nic a nic…No dobra, przyznaje i ja czasem uległam szałowi, ale tylko wtedy gdy grali biało-czerwoni…A ta cała jakaś Liga Mistrzów…pfff…Z czym to się je? Jedno jest pewne, przez kilka wieczorów mam panów z głowy…i telewizor też 😉

44 myśli na temat “No to mam z głowy ;))

  1. Roksanna liga mistrzów jest najbardziej emocjonująca i najbardziej widowiskowa i Ty się nie buntuj , Ty przemilcz , a najlepiej zajmij się lekturą jaką , bo LM to sama egzotyka w porównaniu do naszej kadry )))

    Polubienie

  2. jak nie piłka to skoki,jak nie skoki to szczypiorniści albo inne koszykówki:D zawsze sobie coś znajdą:D nawet mój Żab ulega nieraz:D:D:D buziaki:)

    Polubienie

    1. Kochana..skoki to ja sama lubie, lubiłam już wcześniej nawet przed Adaśkiem …ale odzywałam się w tym czasie do współmieszkańców i wcale nie walczyłam jak lwica o pilota no!Buziaki :))))

      Polubienie

  3. Tez tak mam i ciagle nie jestem dosc zorganizowana i odporna. Staram sie zawsze przetrwac, jednak czasem tez ogladam, ale tak rzadko, ze nie zdaze sie przyzwyczaic, bo musi to byc „wielki” mecz.Pozdrawiam cieplo !

    Polubienie

  4. Heh:) Mój Wojtek to samo, ale wczoraj musiał sobie darować i nagrać na kasete video:p Przynajmniej będzie kojarzył nasz dzień zaręczyn z ligą mistrzów;)

    Polubienie

    1. Słuchaj , ja tam jestem pod wrażeniem…zaręczyny w dniu gdy liga gra…nonono…to masz pewność ,że Ty jesteś ważniejsza od piłki ;)))

      Polubienie

  5. Co tam telewizor, i tak w nim nic ciekawego nie pokazuja. Komputer za to zostanie tylko dla Ciebie, no chyba ze Toska bedzie cię wypychać ;o))U mnie narazie nic o meczach. Wczoraj byl jakis. Jak wlaczylam tv bylo 5 min do konca, wiecUczuciowiec skonczyl sobie patrzec, a ze sedzia doliczyl 4 min to ogladal az 9 -hehehe. Na szczescie jakis szalonym kibicem nie jest i … jak tylko zaproponuje to wlaczamy film na dvd i ogladamy zamiast meczu. No chyba ze mistrzostwa i Polska gra- to nie mam szans ;o))

    Polubienie

    1. Telewizor to fakt niewielka strata, ale ONI w ogóle nie słuchają co do nich mówię nie mówiąc już o jakiejkolwiek odpowiedzi ;)) Herbatke nawet zrobiłam i co? dziś wylałam…w amoku jakims pozostali no! Dziwne to, kiedyś bardziej normali byli…teraz tylko piłka i o piłce , ja tak nie chcę i już ;))Tuśki w tygodniu nie ma , jest w szkole w duzym miescie, więc dostep mam 🙂 Ale tu bardziej chodzi o to ,że rzadko wieczorem na spokojnie mozemy razem usiaść i gdy sie to w koncu zdarzylo…oglądają mecz…ech…

      Polubienie

      1. No właśnie. Schowaj pilota. Powiedz że tuska przez pomyłke do plecaka zabrała i będzie dopiero w soobote ;o))Tv z kontaktu wylącz i naawet nie zauważa ze to wina kabla – hihihihi.Byle tlyko nie bylo gorzej, ze skoro nie w domu to pojda ogladac do sasiada a lbo jakiegos baru ;o((Walcz o rozmowy. Co tam piła. Ja sie staram od początku ;o))

        Polubienie

        1. |Jak nie mogą obejrzeć bo jest na kanale którego nie mają to wędrują do kolegi, a gdy kolega nie ma to z synem do nas przychodzą. A sezon dłuuugi, bo pewnie jedno sie skonczy to następne się zacznie.Ech…Stopniowo to jakos się zaczeło,ze nie zauwazyłam jak piłka mi zdominowała dom 😉 Dzwonia do siebie i szukaja meczy po kanałach…Masakra!!

          Polubienie

    1. U mnie objawiło się nagle! albo mnie podeszli…Od lat walcze by drugiego telewizora nie bylo..nie chce by kazdy pochowal sie po swoich katach.Kompromis musi byc 😉

      Polubienie

  6. A Kocur i ja siądziemy sobie wieczorkiem przy komputerze, będziemy oglądać zdjęcia, może jakiś film na dvd… A jeśli będzie pogoda, może wybierzemy się gdzieś za miasto ;))))

    Polubienie

  7. Och, kiedyś uwielbiałam futbol. Oglądałam wszystko co się da, kupowałam nawet ‚Piłkę Nożną’. Teraz mi przeszło i tylko mistrzostwa świata czy kontynentu naszego oglądam uważnie. Ale już nie znam wyników na pamięć :-))

    Polubienie

    1. O rany..wyniki na pamięć..hm ale byś zaimponowała w męskim towarzystwie :)))) Ja tam mistrzostwa tez ogladam.Naszych..a czasem tez nie naszych…Bo ja zawsze Włochom kibicuje ;)))

      Polubienie

  8. oj tak niestety to nasze utrapienie u rodziców też tak miałam, dlatego trzeba było kupic drugi telewizor hehe tu mój mąż jakos nie interesuje się pilką nie ma na to czasu więc mam luzik a Tobie radzę drugi telewizorek i będzie z głowy, ale pomysl tez tak masz panów zajętych wiec nie będą Ci truć hehe

    Polubienie

    1. Ale to ja bym im chętnie potruła…i jakiś odpowiedzi usłyszala…Ostatnio mąż jak jest to śpi….nie ma kiedy pogadac…A tu taki zywotny na raz i nie można wykorzystać ;)) Nie chce drugiego telewizora , bo to nie o programy mi chodzi, ale o Nich w kupie ;)))

      Polubienie

  9. Rozumiem Twoj „bol” ;)))), bo tez nie rozumiem az takiej fascynacji sportem, czy telewizorem.Nie rozumiem i koniec.Jestem wrecz chora, kiedy widze cos takiego.Ech, panowie…..;) Pozdrawiam :)))

    Polubienie

  10. o nie, mecze, skoki, biathlon, pływanie, koszykówka… koszmar. W weekendy tylko eurosport na okrągło. Dzieci prawie nie mają szans. W niedzielę wieczorem marzę o poniedziałku.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do ~roksanna Anuluj pisanie odpowiedzi