Czy można być singlem, a jednocześnie żyć w parze?
Trwają w małżeństwie już kilka, kilkanaście lat, a nawet więcej. Łączą ich dzieci, wspólna kuchnia czy łóżko…Rzadko wspólna kasa i wspólne problemy, a jeszcze rzadziej wspólne przyjemności, wspólny wolny czas. Niby wszystko w porządku, w kuchni i w sypialni. Niby razem, a tak właściwie osobno. Bez emocji, bez kłótni, żyją obok siebie. Jeśli kino to z koleżankami, kawiarnia czy restauracja też. Balety, proszę bardzo w żeńskim gronie, nawet na imieniny do znajomych przychodzą już same. Panom już się nie chce…Wypad na weekend, wakacje… wyjeżdżają z przyjaciółmi lub z dziećmi. Nie z wyboru, a z musu…Coraz mniej wspólnych tematów, coraz mniej wypowiadanych do siebie słów…
Zastanawiam się tylko kiedy się obudzą…
I coraz wiecej takich par….:( Pozdrawiam :)))
PolubieniePolubienie
I to jest smutne,ze coraz więcej…Usciski 🙂
PolubieniePolubienie
najczęściej obudzenie jest przykre i po fakcie….no cóż..codzienność to trudna sprawa a ludzie są leniwi…a po latach i miłość już nie taka sama…dlatego też stabilizacja jest dobra ale trochę wstrząsów pomaga..właśnie na takie okoliczności:)buziaki:)
PolubieniePolubienie
Nie można pozwolić by uczucia były letnie.Wiadomo ,że po latach to już inna jest miłość, ale przecież nie gorsza…Z lenistwa , z wygody , bo po co coś zmieniać do czego już przywykliśmy ? Oj tak wstrzas jak najbardziej wskazany .Buziaczki 🙂
PolubieniePolubienie
Też znam takie pary, z tym, że twierdzą, że na dzieci mają jeszcze czas, a ja po cichu mówię, że "para studentów koło czterdziestki". Ale coś w tym jest, nieumęczeni rodziną, zmartwieniam, super prace, super atrakcje popołudniami, każdy ma swoje grono przyjaciól, swoje zainteresowania i… współlokatora, lokatorkę do pójścia po wspólne zakupy do wspólnej lodówki. Chyba po 10 – 12 latach małżeństwa, też bym tego nie zmieniała …
PolubieniePolubienie
Siła przyzwyczajenia…Nieee nie zgadzam się choć wierzę ,że niektórzy bardziej cenia sobie święty spokój …niż…uniesienia ..ech…Ja tam już wolę włoską rodzine ;))))Buziaki 🙂
PolubieniePolubienie
Mówiąc szczerze, to do mnie nie dociera jak mówią " znowu weekend, nie ma co robić" i w sumie to jeden taki weekend to bym chciała :-)))) Ale nie ma co narzekać, wyleniuchowałam się w grudniu w Wiśle, że hej ! Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
W górach chętnie i ja bym sobie poleniuchowała :))) Wsołczuję tym co ciągle narzekają na nudę ;)..U mnie dziś cudnie słoneczko świeci , przyadałby się wspólny spacer, mozę uda sie po obiedzie 🙂
PolubieniePolubienie
My do rodziców męża pojechaliśmy. Nie za długo, to nawet spokojnie było. Dzieci się z kuzynami wybawiły. Kawał drogi czuję w plecach. Chyba już "ten"wiek :-DDDPozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Jak bedzie za pozno cos zmienic, odwykna, stepieja, zostanie zal przerzucony na druga strone mostu. Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Czasem trzeba mieć troszkę odwage by coś zmienić, to co jest jest moze bezpieczne bo znane..i tak tkwią w partnerskim marazmie.A później pozostanie żal…Sedrecznie pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Ja też jestem singlem żyjącym w parze;) Ale jest zupełnie inaczej. Zachowujemy się jak małżeństwo i wszyscy nas tak traktują. Mamy wspólne pieniądze, problemy i plany. Czasem się kłócimy, czasem nie:) Żyjemy jak normalni ludzie;)
PolubieniePolubienie
Taki singiel to sie nie liczy ;DD bo zyjecie razem nie obok siebie.I niech tak już pozostanie…no marsz weselny może zagrać , czemu nie, prawda ???Buziak 🙂
PolubieniePolubienie
Może i niedługo zagra;) Pożyjemy zobaczymy:*
PolubieniePolubienie
I usłyszymy :))) mam nadzieję ,żę sie podzielisz z nami tą radosną nowina :****
PolubieniePolubienie
No pewnnie, że tak;)) Z kim innym mogłabym się dzielić?:> Buziaki:*
PolubieniePolubienie
To na razie podziel się wrażeniami z koncertu :))*****
PolubieniePolubienie
tak to sie czesto dzieje ja si e tego tez obawiam
PolubieniePolubienie
To nie chowaj głowy w piasek..tylko do dzieła…by tak nie było ;))) Buziaki :****
PolubieniePolubienie
ja nie chowam głowy staram się
PolubieniePolubienie
A Twoja połowa ???
PolubieniePolubienie
Nie potrafię żyć obok. Albo jestem z kimś , albo wolę liczyć tylko na siebie. Nie potrafię tak…
PolubieniePolubienie
Bo co to za życie takie obok siebie…letnie..Sciskam mocno 🙂
PolubieniePolubienie
A ja się buntuję. Jedno życie mamy, trzeba żyć odpowiedzialnie, ale też sensownie i może nawet szczęśliwie? Nie rozumiem po co. Kiedyś na takie pytanie usłyszałam odpowiedź "Bo w mojej rodzinie nie ma tradycji rozwodów"… W oczach miałam ogłupienie kompletne chyba po tej odpowiedzi:-)) Już nie zadaje takich pytań, żeby nie uzyskać takich odpowiedzi:-))
PolubieniePolubienie
Misiu uwierz mi ,że najwieksze obawy są co rodzina na to, przecież nie pije nie bije…ojciec twoich dzieci…Komplikacje towarzyskie, choc i tak juz bywaja osobno…Napisze cos..tylko mi przypomni ;))
PolubieniePolubienie
:-))
PolubieniePolubienie
:)))
PolubieniePolubienie
Niby to iscie na latwizne, ale jakze smutne i samolubne.
PolubieniePolubienie
to prowadzi do samotnosci we dwoje…
PolubieniePolubienie
Obudzą się z ręką w nocniku….Jak ja kiedyś…..
PolubieniePolubienie
Jeśli w porę nie zrozumieją ,ze na dłuższą mete tak się nie da żyć, to pewnie tak będzie…
PolubieniePolubienie
Nie można panować na uczuciami… raz przychodza niespodziewanie, innym razem odchodzą zanim jeszcze się zdążymy obejrzeć…Miłosc to niebezpieczna gra
PolubieniePolubienie
Nie wiem czy to jest gra, czy też jest niebezpieczna…moze czasami, w niektórych związkach…Miłosc powinna być przede wszystkim wzajemna…by tworzyć udany związek…
PolubieniePolubienie
Jak dobrze że w naszym małżeństwie jesteśmy razem . Jesteśmy starej daty ale nam to odpowiada żyjemy wspólnie z naszymi problemami i cieszymy się razem naszymi sukcesami. Pozdrawiam .
PolubieniePolubienie
To Maju jest małżeńskie szczęście,że po latach właśnie tak można.Buziaki 🙂
PolubieniePolubienie
Z tego co zauwazylam obserwujac to zjawisko , ze to jest glebokorozwiniety egoizm i wygodnictwo ! Podobno masz juz wiosne ? Pytam nie o ta ktora masz zawsze w sercu tylko ta pogodowa . Caluskam Cie !
PolubieniePolubienie
Mam, mam…cudowne ciepłe słońce świeci , na tarasie mozna już buzię wystawiać , ale podobno Zima się odgraża ,że wróci :(((Sedreczności :))
PolubieniePolubienie
Wiadomo, że rzadko udaje się przez lata na najwyższych obrotach i przez lata w zakochaniu bez pamięci, ale można przeciez przez lata w przyjaźni, rozmowach i zrozumieniu, a nie tak.. obok siebie. I dlatego, mimo że między mną a Exem drastycznie nie było, już nie jestem żoną.
PolubieniePolubienie
Gdy nie ma przyjaźni w związku a miłość letnia się staje, każdy idzie w swoją stronę mimo,ze wraca pod ten sam dach..Nie ma ochoty nawet by coś z tym zrobić…Smutnie jest jak własnie tak…
PolubieniePolubienie
coraz więcej w świecie pośpiechu jest takich par. Żyją razem- bo tak wygodnie, mają kochanków i żyją w zakłamaniu. Nikomu już się nie chce dbać o to co ma. To przykre.pozdrawiam i zapraszam do mniehttp://santi2007.blog.onet.pl/
PolubieniePolubienie
Nie zawsze żyją w zakłamaniu majac kogos na boku, często bywa ,że nie mają nikogo.Pogodzeni, zrezygnowani do życia we dwoje , wydaje im sie ,że tak już muszą tkwić w tych zwiążkach lub takich związkach..Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
kurcze no … takie czasy …. mam nadzieję że mnie to ominie
PolubieniePolubienie
Nadzieji trzeba pomoc…
PolubieniePolubienie
takie byo moje małzenstwo:(
PolubieniePolubienie
Było…teraz jest inaczej, czasem trzeba zrobić ten krok ku szczęśiu..:*
PolubieniePolubienie
Obudzą się pewnie, gdy dzieci z domu się wyprowadzą… Smutne, ale niestety prawdziwe…
PolubieniePolubienie