Warto pomóc…!

Ciągle  niesłabnące emocje towarzyszą Orkiestrze, którą Dyrygent już 15. raz prowadzi bez jednej fałszywej nuty. I choć przyznał, że na początku wszystko działo się na wariackich papierach, to było to możliwe, bo my tu w Polsce właśnie tacy jesteśmy. Spontaniczni… Mamy gorące serca…Dziś usłyszałam też słowa, że ludzi trzeba uświadamiać, że warto pomagać…

W środowisku blogowym też zrodziła się taka akcja, by pomóc konkretnej osobie. Płynęła prosto z serca, z przyjaźni, i zwykłego ludzkiego odruchu. Ci, co poczuli taką potrzebę, pomogli. Bez zadawania zbędnych pytań. Bo tak chcieli, bo tak czuli. Nie musieli… Niestety znaleźli się tacy, co całą pomoc sprowadzili do zwykłego wyłudzenia, wręcz żebractwa…

Mnie się nasuwa niezmiennie jedno:  jeśli nie chcesz pomóc, to nie pomagaj, ale też nie przeszkadzaj innym!  Jeśli ktoś ma ochotę włożyć przysłowiową złotówkę w ręce żebrzącego na ulicy, niech wkłada; wpłacić pieniądze na fundacje, niech to zrobi; wpłacić na czyjeś prywatne konto, proszę bardzo…Bo warto pomagać…czasem nawet na wariackich papierach…

27 myśli na temat “Warto pomóc…!

    1. Taaa i na siłę uświadomić jacy to my naiwni jesteśmy…Wolę być naiwna niż…bezwzględna ! Ściskam Ciebie bardzo mocno…wszystkim nam opadły skrzydełka…

      Polubienie

    1. Dziękuję…chętnie bym Cię odwiedziła gdybym wiedziała gdzie?…Dla mnie Miriam jest bardzo ważna,za dużo napatrzyłam się jak człowiek poddaje się chorobie..czasem od wyroku nie można uciec, ale można go przesunać i żyć najpiękniej jak tylko się da…Warto walczyć i Ona jest tego własnie przykładem, dla wielu chorych ale i zdrowych…Pozdrawiam serdecznie 🙂

      Polubienie

  1. Az wierzyc sie nie chce ile krzywdy moze zrobic jedna osoba , wierzyc sie nie chce ze znalazla poplecznikow w tak „potwornejakcji” Pozdrawiam Cie serdecznie i zapraszam na ostatnie wiesci u mnie .

    Polubienie

    1. Nie wiem, i nie mogę zrozumieć…i długo w swej naiwności sądziłam ,że toczy się to jak lawina…Ale można było to zatrzymać i tu już naiwna nie jestem….W odwiedziny i bez zaproszenia do Ciebie chodze :)Uściski 🙂

      Polubienie

  2. Jeśli tylko mam możliwośc to pomagam chociaż jest to bardzo skromne ale nie doszukuję się niczego złego bo nikt mnie przecież nie zmusza. Podam taki najpopularniejszy przykład w małych mieścinach w kościele : a mianowicie jak składkę zbiera ksiądz to ma dużo papierków w koszyku a jak kościelny to wcale albo pojedyncze najmniejsze nominały i skąd to się bierze? Otóż trzeba się pokazać ale te same osoby po wyjsciu z kościoła potrafią najwięcej wytykać na co te pieniądze traci proboszcz i jak to mu dobrze się wiedzie. Przecież nikogo nie zmusza do składek itd… Nie cierpię czegoś takiego . Pozdrawiam

    Polubienie

    1. Tak mają ci co doszukują sie dobra w człowieku nie zła…:)))Pieniądze zawsze budzą emocje, szcegolnie czyjeś pieniądze.U mnie jest to pieknie rozwiązane, ksiądz ma pensje….Uściski 🙂

      Polubienie

  3. Uff, wreszcie mi się otworzyło. Coś mi się wiesza ostatnio komputer. Dużo jest osób w stylu „a po co ? mnie nikt nie daje. Niech dadzą ci co mają. wierzysz, że komuś naprawdę pomogą ? ” Chcę wierzyć i wierzę, a taka postawa aż mnie otrząsa. Pozdrawiam gorąco.

    Polubienie

    1. Nie tylko Tobie się tak wiesza…ja już cierpliowśc straciłam gdy dokumenty musiałam wysyłać i za każdym razem odpowiedz była ,że nie wysłano , bo limit czasu został przekroczony brrrr….Net chodzi w tempie zaspanego żółwia ;(((Kochana nikt nie ma prawy nam wiary zabierać, ani z niej szydzić..Każdy ma prawo kroczyć droga jaką wybrał, jesli po drodze nie krzywdzi innych :)Buziaczki 🙂

      Polubienie

  4. O tak. niektórzy to sami nie pomogą, ale innym skutecznie tą pomoc obrzydzą, wyśmieją i wybiją z głowy. Tylko w imię czego się pytam ?A może to jakaś zazdrość, że blogowisko dla ratowania jednej istoty potrafiło się skrzyknąć i tą pomoc zorganizować ? Ot tak bezinteresownie, bez zbędnych pytań zaufało, na podstawie blogowych zapisków. To przecież piękne jest, taka spontaniczna pomoc. Pozdrawiam 🙂

    Polubienie

    1. Można mieć wątpliowść, można zadawać pytania, ale w odpowiedni sposób, i jeśli otrzymało sie odpowiedz,a wcześniej zarzucono kłamstwo i oszustwo, a nawet wyłudzenia to wypadałoby jakies sprostowanie uczynic…Nie mówię tu o przeprosinach, bo za dużo od takich osob bym wymagała…Niestety…Teraz tłumaczy się to wolnością…wolnoscią słowa…ech…

      Polubienie

  5. Podpisuje sie „dwiema recami” pod Twoim tekstem! Trafilam do Ciebie za schwytanymi zwierzeniami, weszlam tak troche po Jej plecykach:))) Zaraz poczytam poprzednie posty. Pozdrawiam serdecznie

    Polubienie

    1. :))) i ja byłam u Ciebie , ale net tak wolno chodził,że nie uczyniłam komentarza i zapomniałam po czyich linkach u Ciebie sie znalazłam…Teraz już wiem, szlak mam przetarty 🙂 Pozdrawiam cieplutko 🙂

      Polubienie

  6. Roksankooooooooo – już Cię mam ….. w ulubionych. Już mi nie zagniesz. Muszę Ciebie lepiej poznać czytając wcześniejsze posty.Teraz buziaczki paaaaaaaaaaaaa

    Polubienie

    1. Dokładnie i nikt nikomu nie zarzuca ,że stoi z boku…gorzej gdy podkłada noge lub jeszcze opluwa….Po co? może dlatego ,że właśnie to mu radośc sprawia?

      Polubienie

Dodaj komentarz